Rafał - 19 Maj 2013, 09:04 To jest tylko zwykła tablica ogłoszeń. Dyskutujecie w niewłaściwym miejscu. Fidel-F2 - 19 Maj 2013, 11:08
Zabiłeś mnie normalnie. Trzy razy mnie zabiłeś a potem jeszcze raz. Westerny Sergio Leone to kwintesencja doskonałości. Były doskonałe gdy powstały, są doskonałe teraz i będą doskonałe za pięćdziesiąt lat. To tak jak Kind of Blue Davisa, płyty Led Zeppelin, Paragraf 22 Hellera, 2001: Odyseja kosmiczna Kubricka, obrazy Salvadora Dali czy kilka flaszeczek w lipcowe, leśne popołudnie w gronie kilku przyjaciół. To są dzieła skończenie doskonałe. A Neuromancer to kupa rozsmarowana na krawężniku. Za tego typu porównanie powinieneś zapłacić grzywnę albo odsiedzieć trzy miesiące w obozie pracy na Białorusi. Nie rób tego więcej
Lynx - 19 Maj 2013, 11:16
Dziękuję Fidel-F2, rozbawiłeś mnie 
Fidel-F2 - 19 Maj 2013, 11:21 Na zdrowie Lynx Dzięki Witchma Witchma - 19 Maj 2013, 11:25 Ależ nie ma za co 
Dunadan - 21 Maj 2013, 11:20 Zejdźcie z Fidela, rzuca dobrą radę i tyle. Moge posłuchać ale nie muszę. Diamentowy wiek faktycznie miał pewien urok ale chyba nie do końca był dla mnie. Zamieć - postaram się zapoznać z tytułem, dzięki! Po prostu chcę się wkręcić nieco w cyberpunk. Mam na to ochotę 
ketyow - 14 Czerwca 2013, 20:06 Nowe Coś na progu jako temat numeru ma cyberpunk. joe_cool - 16 Czerwca 2013, 22:13 Wprawdzie nie książkowo, a filmowo, ale też o cyberpunku. Jakby ktoś był pod koniec lipca we Wro, to takie atrakcje się przewiduje: http://www.nowehoryzonty.pl/artykul.do?id=1581 JJ_gang - 23 Sierpnia 2013, 22:00 Witam,
Pozycje ciekawe i o wstydzie czesci nie znam. Jeszcze zamienic 'Hardware' (cienki ten terminator, terminatory takie typowe to w ogole sa cyberpunkowe?) na 'eXistenz' powiedzmy. Czy 'Brainstorm' albo lepiej 'Mindwarp' (w koncu jak 'Wideodrome' pasuje to i te moga byc). Rutger Hauer 3D - 4 Września 2014, 20:46 Właśnie zbliżam się do końca Neuromancera i mogę powiedzieć, że jest to niezła książka. Na pewno żadne legendarne dzieło, ale też nie żadna kupa ani nic brązowego. Mimo, że książka jest naprawdę stara, to opisane tam technologie są naprawdę ciekawe. Na minus jest niestety styl autora. Miejscami jest bardzo chaotyczny i można się po gubić. Trzeba być fanem cyberpunka żeby polubić tą książkę bo nie jest łatwa do czytania. Ja akurat jestem. m_m - 4 Września 2014, 20:55 Kpisz? Jesteś fanem cyberpunka i twierdzisz, ze dopiero teraz czytasz powieść która, prawdę mówiąc, zapoczątkowała ten gatunek  Resztę Twojej wypowiedzi pozostawiam bez komentarza
Fidel-F2 - 4 Września 2014, 21:21 Neuromacer to kupa, rekordowo nieudolnie napisany gniot. Rutger Hauer 3D - 4 Września 2014, 21:22 To nie komentuj. Żadna strata. Akurat cyberpunk nie występuje jedynie w literaturze. To mogą być filmy, rpg, a nawet gry karciane. I tego wszystkiego można być fanem. Literaturą CP interesuję się od niedawna. Po za tym co to za zasada, że trzeba zaczynać od klasycznych pozycji. Równie dobrze mógłbym kilkanaście nowszych książek przeczytać, a dopiero potem Neuromancera. Odechciewa się pisania kiedy trafia się na takiego przemądarzałego typa jak m_m. m_m - 4 Września 2014, 21:31
Agi - 4 Września 2014, 21:34 m_m, jesteś niegrzeczny wobec Rutgera Hauera 3 D,. thomas2411 - 4 Września 2014, 21:55
Ja jestem fanem Androida, ale nie oznacza to, że zaczynając przygodę z Androidem robiłem to od wersji 1.0 która zapoczątkowała oficjalne wersje systemu, pomimo tego, że wtedy była dostępna wersja 1.6 Chyba mylisz pojęcie bycia fanem z byciem pasjonatem. konopia - 4 Września 2014, 22:51 Neuromancera nie skończyłem, jakoś mi nie pasował, odłożyłem i nie wróciłem ale mogę polecić "Zamieć" imo dużo lepsza pozycja niż Neuromancer. Fidel-F2 - 4 Września 2014, 23:07
dalambert - 4 Września 2014, 23:07 Panwie nie ma obwiązku zaczynania od "prafzieła", nie jesteście historykami literatury
thomas2411 - 4 Września 2014, 23:12 dalambert 
m_m - 4 Września 2014, 23:28 Dalambertowi zapewne chodziło o ,,pradzieło"". Niby nie ma obowiązku od niego zaczynać, ale moim zdaniem, po prostu warto. I chyba dlatego zbyt emocjonalnie na początku podszedłem do tematu, wybaczcie. Uwazam ze trzeba znać historię gatunku którego jest się fanem/pasjonatem. A jaka jest róznica między fanem a pasjonatem szanowny Thomasie? thinspoon - 5 Września 2014, 00:04
A ja spotkałem całe tabuny i do Neuromancera wracam wcale chętnie. Fidel-F2 - 5 Września 2014, 06:50 Strasznie kiepską literaturę wybierasz. Może spróbuj poczytać coś co jest dobrze napisane. Dunadan - 5 Września 2014, 08:40 Fidel-F2, a ty jakaś krucjatę odbywasz? aż przez ciebie mam teraz ochotę przeczytać te książkę 
Kruk Siwy - 5 Września 2014, 08:45 Fidel ma rację, to kupa jest. Ale jeśli ktoś ma ochotę na kupę to czemu mu zabraniać? thomas2411 - 5 Września 2014, 08:54
W mojej definicji fan czegoś, to po prostu osoba, która coś bardzo lubi. Dajmy na to nurkowanie. Zawsze jak jedzie na wakacje, to nurkuje, szuka możliwości nurkowania w okolicy zamieszkania itp. Ale nie zna np parametrów technicznych wszystkich butli gazowych i głębokości 19 największych głębin świata. Pasjonat natomiast każdą wolną chwilę poświęca na dokształcanie się, ćwiczenia itp, literatura, to o nurkowaniu, spotkania ze znajomymi, to większość tematyka nurkowania, po prostu tym żyje. A poza tym nie widziałem nigdzie rozpiski, co trzeba robić i w jakiej kolejności jeżeli jest się fanem czegoś tam. Jeżeli Rutger Hauer 3D jest fanem Cyberpunka to niby co? Ma przeczytać konkretne pozycje literatury, w konkretnej kolejności, zakupić 4 koszulki z napisem Cyberpunk czarne, z napisem najmniej wielkości 50% rozmiaru frontu koszulki, następnie obejrzeć wszystkie filmy w tym temacie w odpowiedniej kolejności synchronizując to z czytaniem literatury? Szanowny m_m, Rutger Hauer 3D jest też świeżynką na forum, także myślę, że warto prowadzić miłą dyskusję, a nie rzucać od razu takie teksty. cranberry - 5 Września 2014, 09:06 Rutger Hauer 3D, też mnie Neuromancer nie zachwycił. Tzn. podobał mi się, ale z książek Gibsona, które czytałam (oprócz niego - Trylogia Mostu, zbiór opowiadań), Neuromancer podobał mi się w sumie najmniej. Styl Gibsona jest specyficzny i zasadniczo mi się PODOBA, ale w tej konkretnej książce właśnie niekoniecznie. Teraz już niestety nie pamiętam, czy to kwestia wyłącznie języka, czy też różnicy pokolenia i faktu, że my już żyjemy w cyberpunku i pewne rzeczy opisalibyśmy nie tyle innymi słowami, ile "innymi wrażeniami". Fidel-F2 - 5 Września 2014, 09:19 Dunadan, rozmawialiśmy kiedyś o Easy riderze. Z Neuromancerem jest podobnie. W swoim czasie był czymś nowym, trafiającym w duch czasu. Nikt nie zwracał uwagi na warsztat, wykonanie. Dziś okazuje się, że warsztatowo, rzemieślniczo, czysto literacko to okrutna padaka. Krucjaty nie prowadzę, mam po prostu silną, wewnętrzną potrzebę zaprzeczania nieprawdzie. Ale weź pożycz (broń Cię bogowie nie kupuj), albo ściągnij gdzieś na lewo z sieci (domaganie się pieniędzy za to coś powinno być karane łagrami) i przeczytaj ze 100 stron. Wtedy pogadamy. Kruk Siwy - 5 Września 2014, 09:41
Teoretycznie masz rację. Ale można wyrazić zdziwienie że ktoś kto "w pierwszych słowach swego listu" przedstawia się jako miłośnik gatunku nie zna pozycji od której cały gatunek wziął początek? "Jestem miłośnikiem zup, dziś właśnie jem grochówkę. Dziwna zupa i nie wiem czy mi smakuje"" Facet, ty nie jesteś miłośnik tylko profan! - zakrzyknąłbym z miejsca. Hihi. Fidel-F2 - 5 Września 2014, 09:52 Kruk Siwy, nie smakuje Ci tą zupę? |
||||||||||||||||||||||||||||||||||
