To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Historia - Niewykorzystane epoki historyczne

Marcin Robert - 22 Marca 2011, 16:16

dalambert napisał/a
a, cały zestaw dzieci i wnucząt KPPowców siedzący w Gazecie Wyborczej i modelujący mózgi naszych ćwierćintelgentów ???


Spadkobiercą KPP - towarzyszu dalambert - jest obecnie PiS. W całym swoim, nastawionym na destrukcję i kompromitację naszego państwa działaniu.

dalambert - 22 Marca 2011, 17:26

Marcin Robert, Towarzyszu Robercie całkowicie NIE macie racji, powtarzacie jadowite pitolenia niektórych forumowych mądrali, a ludzie z wierchuszki GW SĄ potomkami KPPowców , mniej jadu kolego zalecam, a więcej wiedzy.
I tu się rozmawia o historii i moja uwaga była związana z niemożnością dzisiaj rzetelnej opowieści o Dwudziestoleci, zaś powodów podałem parę.
Ty Towarzyszu Czujny wybrałeś sobie co Ci wygodniejsze by przywalić i w tym wątku radosną awanturą z "Ciszy wyborczej" , nie podoba mi się to.
Może jednak antyPiSowskie wrzaski ograniczycie łaskawie to tamtej strefy.

figurant - 23 Marca 2011, 14:50

Cały, bardzo ciekawy, okres historii leży odłogiem ze względów towarzysko-politycznych.
Zaczynam się bać, że prawdy o czasach nam bliższych (solidarność, stan wojenny, okrągły stół itp.) to nawet moje wnuki nie poznają. Nie mówiąc już o wykorzystaniu tych czasów w filmie czy literaturze. I jeżeli będę chciał przeczytać opowiadanie o działaczu Solidarności to będę musiał je sam napisać.

Marcin Robert - 23 Marca 2011, 15:04

figurant napisał/a
I jeżeli będę chciał przeczytać opowiadanie o działaczu Solidarności to będę musiał je sam napisać.


KPP Ci przeszkadza napisać?

Navajero - 23 Marca 2011, 16:32

figurant napisał/a
Cały, bardzo ciekawy, okres historii leży odłogiem ze względów towarzysko-politycznych.

To się jeszcze nie uleżało, nie opadły emocje. Dla w miarę obiektywnej oceny, potrzebny jest pewien dystans. A ten daje tylko upływ czasu.

dalambert - 25 Marca 2011, 08:22

figurant napisał/a
Zaczynam się bać, że prawdy o czasach nam bliższych (solidarność, stan wojenny, okrągły stół itp.) to nawet moje wnuki nie poznają. Nie mówiąc już o wykorzystaniu tych czasów w filmie czy literaturze.

Kawaler Orderu Orła Białego, Arcymistrz , Guru i Autorytet przeca zaczyna właśnie prace nad wielkim freskiem fantazy i politicalfiction pt.
" Jak skokiem przez płot z motorówki uratowałem świat i galaktykę"
a Wy tu narzekacie , że nic się nie robi ;P:

Matrim - 25 Marca 2011, 11:07

dalambert, a Jarosław dla równowagi tworzy równie wiekopomne "Wszystko co chcielibyście wiedzieć o Polsce, ale boicie się zapytać, bo i tak ja wiem lepiej".
dalambert - 25 Marca 2011, 11:14

Matrim, nie wykluczone, ale bajka pana W. będzie jak sądze obowiązkowa w szkołach od klasy trzeciej do jedenastej/ pozachwycać się raz na rok/ i się wdrukuje we łby podobnie jak kłamstwa o "Rudej Marusi, cudownej Sobace i czterech nieśmiertelnych mocarzach co wojnę sami wygrali"
Kino to taka potega, ze prawda gładko pęka :twisted:

Matrim - 25 Marca 2011, 11:17

dalambert napisał/a
kłamstwa o Rudej Marusi, cudownej Sobace i czterech nieśmiertelnych mocarzach co wojnę sami wygrali


Myślisz, że ktoś to jeszcze tak odbiera? No ale - przecież Władca Pierścieni też opowiada o "dawno zapomnianych czasach", więc można wierzyć :)

dalambert - 25 Marca 2011, 11:28

Matrim napisał/a
Myślisz, że ktoś to jeszcze tak odbiera?

No i na tym polega w/g mnie wyjatkowe łajdactwo tej uroczej bajeczki, ludziska łykają to jak geś kluski i nie zauważają ogromu łgarstwa i fałszu zawartego w tym świnstwie.
A serwowane jest to co i raz przez kolejne TVały, przynajmniej raz na rok, co by sie każde pokolenie i rocznik załapały.

Matrim - 25 Marca 2011, 11:44

dalambert, i jesteś o tym święcie przekonany? Bo ja myślę, że nikt tego jako prawdy historycznej nie bierze, a jedynie jako pożywkę-rozrywkę, ciekawostkę serialową z dawnych lat, opowieść o chłopcu i jego psie.
dalambert - 25 Marca 2011, 11:50

Matrim, nikt tego za prawdę nie uważa i tym łatwiej młódź łyka zawarte w tym klamstwo, na tym polega dowcip wrednego a skutecznego prania mózgu.
Nie pierze się "po całości" jeno po kawałku lukrując serwowaną dawke jako właśnie
Matrim napisał/a
pożywkę-rozrywkę, ciekawostkę serialową z dawnych lat, opowieść o chłopcu i jego psie.

a alternatywy brak.

Matrim - 25 Marca 2011, 11:53

dalambert, demonizujesz. Młódź łyka jedną stroną, a drugą to łyknięte zaraz wypada. A potem idą oglądać jaką Bitwę o Los Angeles, bo wybuchy fajniejsze.
Kruk Siwy - 25 Marca 2011, 12:09

dalambert, chrzani. Ale to jest jego (powrócimy wierni) idee fix. Niech gada i tak w wolnej Polsce nikt lepszego serialu nie zrobił. Nie umiom.

I nie wiedzieć czemu ma wszystkich oglądaczy tego naprawdę wspaniałego serialu przygodowego za kretynów.

dalambert - 25 Marca 2011, 12:17

Kruk Siwy, Chharzani, bo od dziecka sie w Marusi kocha i jeno jej wielkie błękitne oczy widzi, ale tyż tak można.
A co do dzisiejszych to umiom, umiom ino nie chcom - na "Klanach " i ""M jak masturbacja" lepiej się wychodzi ;P:

Matrim - 25 Marca 2011, 12:19

Umiom, umiom... Wiedźmin wyszedł jak ta lala - dmuchana chyba.
Kruk Siwy - 25 Marca 2011, 12:19

O tym mówię. A czy umiom to się pokaże jak nareszcie coś zrobią, choćby w połowie tak dobrego jak sobaki i klosy.
Naprawdę obejrzałbym dobry polski serial historyczny - i mówię to bez żadnej złośliwości. Ale to już chyba nie ten wątek.

feralny por. - 25 Marca 2011, 12:27

Widać w "1920 wojna i miłość" jak umiom. Załamć się idzie. Też bym obejrzał, ale porządnego serialu nie ma i nie będzie.
dalambert - 25 Marca 2011, 12:36

feralny por., Właśnie - Świete Słowa - rozmamłany, niedopięty ganiocik - nietety.
Ale 'Czarny czwartek" to już doskonały artystycznie paradokument. Czasem umiom ino...
"..żeby ino chcieli chcieć" jak mawiał klasyk.
A wątek = prawie ten. Też mówimy o nie wykorzystanej epoce i możliwosciach.

Kruk Siwy - 25 Marca 2011, 12:43

O ile wiem CzCZ nie jest serialem? A po drugie wydarzenia, które osobiście pamietam i słuchałem w Wolnej Europie to nie historia.
Oglądałem już za wolności doskonały program publicystyczny: kroniki, rozmowy z uczestnikami, komentarze autora i komentarz polityków. Po jasny gwint mi oglądać w formie zbeletryzowanej?

dalambert - 25 Marca 2011, 12:54

Kruk Siwy, dla nas to nasze życie, które pamiętamy dla 3/4 forumowiczóe to już HISTORIA , rówie odległa jak bitwa pod Grunwaldem / stare repy jesteśmy, no Ty młodszy/ .
A że nie serial = jedyna produkcja "czasu wolności" nie fałszująca histori. acz nie mówiąca wszystkiego, której każda scena jest oparta na autentycznym, potwierdzonym wydarzeniu. To się liczy i dlatego wspomniałem dobrym słowem choć to nie serial.
A te wszystkie "Boże paletka" czy " Matki, konkubiny, qr**y" to szkoda gadać.
Jeden może serial Trzosa-Rastawieckiego o Piłsudskim jest w miarę do oglądania, ale to bardzo "biedna" produkcja.

Kruk Siwy - 25 Marca 2011, 12:57

No rzeczywiście o Piłsudskim oglądałem z pewną przyjemnością, ale raczej jako teatr telewizji.
Navajero - 25 Marca 2011, 13:04

Jak ktoś zna rosyjski to polecam film "Admirał" ( o Kołczaku) i serial "Gibiel Imperii" ( "Śmierć Imperium"). Rosjanie zaczynają się rozliczać z bolszewicką przeszłością...

Fragment filmu Admirał, śpiewają Lube i Wiktoria Dajneko

Fragment Śmierci Imperium, piosenka Lube

Ziuta - 25 Marca 2011, 17:39

feralny por. napisał/a
Widać w 1920 wojna i miłość jak umiom. Załamć się idzie. Też bym obejrzał, ale porządnego serialu nie ma i nie będzie.

Mam z tym serialem problem. Słabszy od Czasu Honoru, który jest lepszy z odcinka na odcinek aż radość serce chwyta. Jakieś niedoróbki, błędy, przekombinowania. Ale widać, że autorzy się starają. Że batalistyką wchodzą na poziom rosyjski, że operator stara się kombinować, grać szczegółem. Może to kwestia producenta, taki Akson Kwiecińskiego dopilnowałby niuansów.

W moim odczuciu robienie filmów/seriali wojennych/historycznych ma dwa problemy na starcie. Filmowcy mają wiedzę o historii na poziomie przeciętnego obywatela. Czyli wiadomo - Kloss i Pancerni. Z kolei znawcy historii to filmowi analfabeci, gdyby dopuścić ich do kamer, powstałyby dzieła, które oglądaliby jedynie zboczeńcy rajcujący się kolorem wyłogów świecących w afabularnej pustce.

Navajero, śmierć imperium podpada miejscami pod steampunk :mrgreen:

Navajero - 25 Marca 2011, 17:47

Ziuta napisał/a
Navajero, śmierć imperium podpada miejscami pod steampunk :mrgreen:

A co tam takiego steampunkowego? :)

Ziuta - 25 Marca 2011, 17:49

Oglądałem tylko fragmenty, ale okręt podwodny był raczej z Juliusza Verne'a niz kajzerowskiej floty.
Navajero - 25 Marca 2011, 17:57

To ruski prototyp :)
Ziuta - 25 Marca 2011, 17:58

A to przepraszam ;P:
feralny por. - 26 Marca 2011, 12:05

Ziuta napisał/a
Mam z tym serialem problem.
Ja problemu nie mam. Kicha na każdym poziomie, poczynając od motywu muzycznego, który doprowadza mnie do szału, a kończąc na tym, że poubierani w mundury, które są na bakier z historią, aktorzy bladego pojęcia nie mają na temat tego jak się żołnierz powinien zachować (a wszyscy umundurowani bohaterowie serialu są oficerami, którzy spędzili w mundurze kilka lat). Hitem ostatniego odcinka był sierżant mówiący do porucznika "panie kapitanie" i oficerowie przechadzający się z pustymi kaburami. Można się pochlastać ogórkiem. Batalistyki komentować nie będę, bo mi ciśnienie skacze jak takie głupoty widzę. Nawet żona mojego kolegi turlała się ze śmiechu oglądając "atak na most".

Ziuta napisał/a
operator stara się kombinować, grać szczegółem
Bo nie ma czym zapełnić szerszego planu.
Ziuta - 26 Marca 2011, 13:41

A widzisz, mnie się muzyka podoba. Konieczny to Konieczny. :D
Absolutnie rozumiem Twoją argumentację, ale postaw się w roli prostego cywila. Specjalnie obejrzałem powtórkę. Na żadnym ujęciu kabura nie pojawia się dłużej niż na trzy sekundy. No, góra cztery. Nigdy też nie ma na nią zbliżenia. I za nic nie potrafię poznać, czy jest pełna czy pusta. Tak samo jak kiedyś chwyciłem po puste etui na suwmiarkę i dopiero dotknąwszy, zauważyłem że niczego w niej nie ma.

feralny por. napisał/a
Batalistyki komentować nie będę, bo mi ciśnienie skacze jak takie głupoty widzę.

Bo ja wiem. Prawdziwe jaja działy się w realu pod Sommą. Jak głupi walili tyralierą na cekaemy.

feralny por. napisał/a
Ziuta napisał/a
operator stara się kombinować, grać szczegółem


Bo nie ma czym zapełnić szerszego planu.

Widzisz, a te przejścia, że facet zapala zapałkę, ale szlugiem zaciąga się już kto inny, w kolejnej scenie? O to mi chodziło

I to nie są jakieś zarzuty. Po prostu czuję się głupi. Historii uczy się nas człowiek przeciętnie dziewięć lat. Do niedawne większość męskiej części narodu albo szła właśnie do wojska, albo z niego wyszła. A pomimo tego jesteśmy pod tym względem analfabetami



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group