To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Gry o tron - Jak tu strasznie po zmierzchu - samoobrona

Navajero - 8 Maj 2011, 18:27

Widać co kraj to obyczaj :) Albo różne pokolenia :mrgreen:
Kai - 8 Maj 2011, 18:34

czterdziescidwa napisał/a
No to się dowartościowałem.

I ja, i ja! :mrgreen:

aniol, święta racja. Niestety.

feralny por. - 24 Maj 2011, 08:05

Tymczasem w Polsce:
http://www.dziennikpolski...on-sie-sam.html

Kai - 26 Maj 2011, 20:52

Zapomniałeś dodać: I nie daj się złapać! :evil:
aniol - 13 Czerwca 2011, 22:20

pamietacie jak pisalem o nastolatku ze straszna nadwaga? i ogromnym talentem?
jakies poltora miesiaca temu przerzucilem go do grupy doroslej bo w smarkaczach nie mogl sie rozwijac i dreptal w niejscu
troche obaw mialem czy wytrzyma obciazenia jakie maja dorosli, ale zrobil mi niespodzianke i daje rade
dzisiaj zrobilem cos co zdarzylo mi sie po raz 6ty w ciagu 18 lat bycia instruktorem - wyroznilem mlodego awansem na wyzszy stopien bez egzaminu, zreszta pozostali trenerzy byli zgodni ze mlody na wyzszy stopien zapracowal
fajne uczucie widziec taka potezna radosc u ucznia
i w sumie po ostatnich dolach jakie mi dzieciaki zafundowaly to jakies podnoszace na duchu jest

Ozzborn - 13 Czerwca 2011, 22:22

fajosko, gratki dla ucznia i mistrza :D :bravo
Kai - 14 Czerwca 2011, 19:42

aniol, superrr! (powiedziała ta, co mniej więcej wie, ocb)
aniol - 10 Lipca 2011, 21:51

samoobrona w Rosji:
http://www.liveleak.com/view?i=c1d_1309597037
"najlepiej udawac wilkolaka albo wampira" - :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

aniol - 5 Sierpnia 2011, 11:58

Cytat
Częściowo odgryzione ucho i mocno obitą twarz ma 51-letni torunianin, który chciał pomóc leżącemu na jezdni mężczyźnie. To przestroga, że zanim pokierujemy się odruchem serca, trzeba sprawdzić, czy to bezpieczne.

To mogło spotkać każdego. Trafiło na 51-latka, który akurat wracał mercedesem z koleżanką z pracy. Była noc z niedzieli na poniedziałek. Ok. 1.30 wjechali na ul. św. Józefa w Toruniu i wtedy zobaczyli, że na jezdni leży młody człowiek o dość dużej posturze. W pierwszym odruchu pomyśleli, że coś mu się stało. Torunianin zatrzymał wóz, wysiadł i podszedł do niego, aby sprawdzić, czy trzeba mu pomóc. W rewanżu dostał pięścią w twarz.

Wyglądający dotąd na nieprzytomnego delikwent nagle poderwał się z asfaltu na równe nogi i zaczął okładać 51-latka po głowie. Mało tego, podczas szamotaniny wbił się mu zębami w ucho i kawałek odgryzł. Nie wiadomo, co byłoby dalej, gdyby nie reakcja towarzyszki kierowcy mercedesa. Przerażona zadzwoniła po syna bitego mężczyzny, który - tak się szczęśliwie złożyło - mieszkał w pobliżu. Ten bez zwłoki przybiegł na miejsce awantury, lecz też miał nie lada kłopot z wyratowaniem ojca z opresji. Skuteczna okazała się dopiero gaśnica - jednym jej uderzeniem wybił napastnikowi zęby, co nieco ostudziło go do czasu przybycia policji. Wówczas jednak sprawca odzyskał wigor - wulgarnie awanturował się jeszcze w radiowozie. Odmówił też podania swoich danych, ale z tym mundurowi sobie poradzili. Po kilku sprawdzeniach ustalili, że to 25-letni Piotr Ch. z Gdyni, który w Toruniu imprezował. Krytycznej nocy mężczyzna był pijany - miał w organizmie około promila alkoholu, niewykluczone, że zażył jakieś leki. Wcześniej był notowany za podobne przestępstwa.

Pobity 51-latek wymagał hospitalizacji. W zależności od tego, jak ciężkie będą jego obrażenia, sprawcy (ostatecznie po wytrzeźwieniu też wymagał pomocy lekarza) grozić będzie do 5 lub 10 lat więzienia.





czekam na oficjalne info o mniej wiecej takiej tresci

"Projekt autorstwa posłów PIS, zakazujacy noszenia gasnic, trafił przezd obrady sejmowe"

mBiko - 5 Sierpnia 2011, 12:03

Dla równowagi powinien pojawić się również projekt ustawy zabraniającej noszenia w miejscach publicznych zębów.
aniol - 5 Sierpnia 2011, 12:33

:mrgreen:
Unicorn - 5 Sierpnia 2011, 12:41

Trzeba było najpierw tego leżącego dłuuugim kijem szturchnąć :P haha
hrabek - 25 Czerwca 2012, 14:59


Witchma - 25 Czerwca 2012, 15:02

hrabek, tak to jest, jak się nie patrzy pod nogi :mrgreen:
fealoce - 25 Czerwca 2012, 15:29

tak to jest, jak się zadziera z Marines :mrgreen:
Godzilla - 25 Czerwca 2012, 20:19

hrabek, podoba mi się :mrgreen: I budująca jest postawa policji amerykańskiej :twisted:
ilcattivo13 - 25 Czerwca 2012, 21:22

Nasi też tak potrafią ;P:
Godzilla - 25 Czerwca 2012, 21:48

Może. Ale kiedyś na kuzyna napadło sześciu łysych. Kuzyn był karateką, porachował im kości za jedyną broń mając pasek ze sprzączką. Potem długo wyjaśniał policji, że to nie on napadł na sześć niewiniątek.
merula - 25 Czerwca 2012, 23:24

jak to nie. otoczył ich zapewne i poczuli się zastraszeni. a potem ich z zaskoczenia poturbował :wink:
czterdziescidwa - 25 Czerwca 2012, 23:56

Też uważam że najlepszą formą wymierzania sprawiedliwości są samosądy i że odznaka policjanta upoważnia do naginania prawa. Szacun dla dzielnych chłopców, którzy nie dali się zastraszyć napastnikowi, zachowali zimną krew i spełnili swój obywatelski obowiązek, wyręczając policję, sędziego i kata :)
Godzilla - 26 Czerwca 2012, 09:11

czterdziescidwa, a ja mam dość słuchania o tym, że w takich przypadkach kłopoty ma ten co się bronił i został napadnięty, jeżeli tylko napastnikowi spadnie włos z głowy. Kretyn z nożem chodził - zapomniało mu się po śniadaniu do szuflady odłożyć zapewne. W sumie pokojowo nastawiony człowiek. A tych czterech marines to najwyraźniej w nieświadomości kompletnej próbował nożem atakować. Ot spanikowany człek w afekcie. Mam wrażenie, że najpierw się czymś zdrowo narąbał. Tamtejsza policja jak sądzę zna takich kolesi jak zły szeląg, sądy tak samo, i nie tracą czasu na użalanie się nad ścierwem.
fealoce - 26 Czerwca 2012, 10:18

Ja też...sytuację, w której przestępca ma więcej praw niż osoba przez niego zaatakowana, uważam za patologię. Inna sprawa, że niestety nawet w Stanach nie zawsze dochodzi do głosu myślenie zdroworozsądkowe: był przypadek,że złodziej spadł z dachu szkoły, do której próbował się włamać i coś sobie połamał. Był na tyle bezczelny, że pozwał szkołę i wygrał. :shock:
czterdziescidwa - 26 Czerwca 2012, 19:16

Ale ja się z Wami w 100% zgadzam. Złapany złodziej powinien być na miejscu ukamienowany przez przechodniów, którzy są w pobliżu, albo przynajmniej powinni mu połamać ręce, nogi, żebra, wybić zęby i wydłubać oczy.
Kierowców, którzy przekraczają prędkość powinno się wywlekać na skrzyżowaniach i publicznie rozjeżdżać rozciągniętych na asfalcie. Za kierownicami najlepiej rodzice dzieci które straciły życie przez przez piratów drogowych.
Za przetrzymanie książki w bibliotece: publicznie spoliczkowanie - to zadziała lepiej niż symboliczna kara pieniężna - przecież nie może być tak, że biblioteka traci, a delikwenta nie można nawet nakrzyczeć, bo poleci do sądu.

Godzilla - 26 Czerwca 2012, 19:53

Czterdzieścidwa, a ty znowu swoje. Fajny chwyt w dyskusji, sprowadzić cudze argumenty do absurdu. Napadł facet na sklep? Napadł. Z nożem? Z nożem. Pozwolił się spokojnie złapać żołnierzom? Nie, nożem dziabnął. Może by zabił, gdyby trafił na cieniasów a nie na marines. No to jest jego problem, że mu obili mordę i okolice. Niech się martwi ten co napada, nie napadnięty.
ilcattivo13 - 27 Czerwca 2012, 01:55

Godzilla - a kto kogo obijał? :shock: Facet najnormalniej w świecie spadł z krawężnika :mrgreen:
czterdziescidwa - 27 Czerwca 2012, 02:32

Co swoje? Jakiego absurdu? To przecież normalne i jak najbardziej porządne, żeby po schwytaniu złodzieja trochę przetrzepać mu skórę. Rozciągnąć na ziemi, złamać lewą rękę, złamać prawą rękę i kopać po żebrach dopóki nie popękają.
A jak delikwent będzie protestował, można przywalić kilka razy jego głową w beton, żeby wybić kilka zębów, złamać nos i szczękę. Wtedy się zamknie.
Czekając na przyjazd policji, można jeszcze zmiażdżyć kostkę i złamać piszczel (najlepiej przyniesionym z samochodu kluczem francuskim) - przecież się rzucał, niech ma nauczkę, nie?

Godzilla - 27 Czerwca 2012, 06:48

czterdziescidwa, bredzisz jak potłuczony.

Jak powszechnie wiadomo, napadnięty obywatel ma grzecznie czekać, aż łotrzyk go
a) ograbi
b) pobije
c) zgwałci
d) poderżnie gardło,
na wezwanie złodzieja okazać posiadane dokumenty i majętności, ewentualnie cichutko popiskiwać. Po ustaniu działań łotrzyka obywatel może ale nie musi zgłosić napad na policję i grzecznie czekać aż policja się zjawi. Śledztwo zapewne zostanie umorzone ze względu na niewykrycie sprawcy bądź niską szkodliwość społeczną czynu (niską szkodliwość społeczną poznaje się po wysokiej szkodzie prywatnej). Jeżeli śledztwo nie zostanie umorzone, łotrzyk będzie złapany i rozpocznie się proces sądowy, obywatel ma grzecznie czekać przez wszystkie lata trwania procesu (o ile oczywiście nie zostało mu poderżnięte gardło) i karnie tudzież punktualnie meldować się na rozprawach pod groźbą kar rozmaitych, choćby rozprawy te odbywały się pięćset kilometrów od jego miejsca zamieszkania a nieobecności w pracy groziły wylaniem na zieloną trawkę. Wiadomo, termin rozprawy rzecz święta, a właściwość sądów ustala się... a bo ja wiem, chyba ze względu na miejsce zdarzenia. Więc jeśli kogoś obrobili w podróży służbowej to... Po latach uczciwego procesu niezawisły sąd wyda wyrok, czyli łotrzyk np. dostanie pół roku w zawiasach lub grzywnę, którą wpłaci na skarb państwa lub sierociniec w Gródku Dolnym. Ewentualnie jakieś prace społeczne. Obywatel będzie mieć z tego obywatelską satysfakcję iż sprawiedliwości stało się zadość.

Kruk Siwy - 27 Czerwca 2012, 09:06

Opisałem to w Pufciu... nie żebym życzył czterdziescidwa, jakiejś traumy ale lekki pac od napadacza by mu się przydał. Przestałby wygadywać pierdafony księżycowe. Naprawdę osobiste uczestnictwo w napadzie (po niewłaściwej stronie) całkiem zmienia podejście do sprawy.
mesiash - 27 Czerwca 2012, 13:08

Kruk Siwy, a jest jakaś właściwa strona uczestnictwa w napadzie? :lol:
Kruk Siwy - 27 Czerwca 2012, 13:21

No pomyśl. Po jednej stronie masz obitą mordkę, ciągają cię po sądach, a możesz jeszcze raz dostać po ryjku bo sąd radośnie zdradzi twoje dane.
Po drugiej stronie świetnie się bawisz okładając jakiegoś frajera, zyskujesz popularność bo media cię przedstawią jako spostponowanego, i jak dobrze pójdzie to jeszcze dostaniesz odszkodowanie.
No możesz oberwać po tym jak frajer nie uzna za stosowne nadstawiać ci kolejne policzki. Ale jest ryzyko jest zabawa.
Pytanie za pięć groszy: po której stronie dzieje się lepiej?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group