To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Agnieszka Chodkowska-Gyurics

dalambert - 25 Marca 2016, 14:37

nureczka, życzenia z serca, pamięć z fejsu :wink:
nureczka - 25 Marca 2016, 14:42

Najważniejsze, że życzenia z serca płynące.:) :) :)
Fidel-F2 - 25 Marca 2016, 17:56


nureczka - 25 Marca 2016, 20:58

Fidel-F2, dziękuję! :mrgreen:
nureczka - 6 Sierpnia 2016, 09:59

Uległam ogólnej modzie i założyłam sobie swoją stronę WWW. Chwilowo nie ma tam jeszcze zbyt dużo artykułów, ale powolutku treści przybywa. Serdecznie zapraszam do czytania i komentowania.
Adres bardzo łatwy do zapamiętania: nureczka.pl

hardgirl123 - 7 Sierpnia 2016, 11:16

no to będę odwiedzać
nureczka - 7 Sierpnia 2016, 11:35

hardgirl123 napisał/a
no to będę odwiedzać

Zapraszam!

Kruk Siwy - 15 Grudnia 2016, 11:51

nureczka, zamieściła u siebie na stronie:

http://www.nureczka.pl/gosc/festyn-w-biskupinie/

ciekawy artykuł Zofii „Shigelli” Nowińskiej. Temat zainteresuje z pewnością miłośników grup rekonstrukcyjnych.

Rafał - 15 Grudnia 2016, 13:30

O rzesz (o żesz? Orzysz?), tak całkiem serio prząśniczka to decha? :shock:
nureczka - 16 Grudnia 2016, 21:01

Rafał napisał/a
O rzesz (o żesz? Orzysz?), tak całkiem serio prząśniczka to decha? :shock:

Z tego co twierdzi Zosia, a ona się na tym zna, to serio, serio.

Godzilla - 17 Grudnia 2016, 16:53

My już wielu rzeczy po prostu nie mamy skąd się dowiedzieć, nawet nie przychodzi nam do głowy, żeby szukać. Nigdy nie nauczyłam się jak należy końskich maści. Przed wojną nie do pomyślenia. Niedawno dopiero zobaczyłam, jak wygląda kądziel. Albo dowiedziałam się, że w krośnie jest interes, który nazywa się bidło. Mydło do mycia, bidło do bicia, czyli przybijania nowo wetkanej nici do poprzednich rzędów tkaniny. Jesteśmy jak małe dzieci, które usiłują sobie w wyobraźni coś niezrozumiałego wytłumaczyć, a potem jesteśmy zdziwieni, że źle zgadliśmy.
nureczka - 12 Czerwca 2017, 21:26

Jakby ktoś miał akurat wolną chwilkę, to zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć z egzotycznej wyprawy. KLIK.
Luc du Lac - 12 Czerwca 2017, 22:43

A ci w sytuacji gdy np. coś ci się wyspie na ulicy?
Np kilo ryżu? Albo popcorn/orzeszki? :)

Albo pęknie torba z zakupami? Butelki szklane jajka mąka. Od razu podjeżdża pluton egzekucyjny?

nureczka - 13 Czerwca 2017, 06:32

Myślę, że cały ten system jest dopasowany do azjatyckiej mentalności. Zresztą po kilku dniach raj okazał się nie taki znowu idealny - napiszę o tym w drugiej części.
LadyBlack - 31 Maj 2018, 22:00

Tak tylko chcę przypomnieć, że czekam na kolejne przygody pana Whichera. Czy coś już wiadomo?
Bo pan Whicher dobrze sobie radzi i podbija kolejne serca.
To opinia kolegi, któremu poleciłam "Pana Whichera w Warszawie"
Cytat
Przesympatyczna książka. Wciągająca. Taka do łyknięcia w parę wieczorów, co jest jej zaletą, nie wadą. I to są smaczne, ciekawe łyki. O poważnych, wręcz tragicznych, sprawach napisane jest na lekko i lekkim piórem. To też sztuka tak napisać.

Nawet carscy policjanci kryminalni byli przeważnie sympatyczni, zwłaszcza Mikołaj, główny bohater. To też byli ludzie. Ale nie bezpieka, która gromadzi w każdym prawie ustroju najgorsze kanalie. W tym przypadku swoje zbrodnie pozorowała na działania jakiegoś psychopaty.

Fajnie, że ilustrowane, w tym chyba jakimiś dagerotypami. Ilustracje odrobinę przybliżają klimat epoki. Refleksja ogólna. Jak dla mnie, każda książka mogłaby mieć ilustracje. Ale to chyba za drogo, czy jak.

Tak w ogóle, to z samego tekstu widać, że autorzy wykonali mrówczą pracę w odtwarzaniu realiów epoki. Nie tylko takich historyczno-politycznych, ale dotyczących życia codziennego Warszawy poł. XIX w.

Świetny dowcip z mopsem dla pana Whichera w podzięce za zakończone pełym sukcesem śledztwo. Uśmiechnąłem się szczerze☺
Właściwie mops do pana w pewnym sensie Whichera pasował. Obaj jacyś tacy pocieszni.
Whicher dobrze rozpracował sprawę grafini i wcześniejszego zaginięcia jej córki (obie zamordowane). Ale zwróciło moją uwagę, że miał też sporego fuksa. Kiedy Whicher wskazał (prawidłowo) zabójców, sami się przyznali, a przecież z dowodami było krucho. To trochę w stylu Herculesa Poirot.

Jedna rzecz mi zgrzytnęła, a jednej, kluczowej, nie zrozumiałem. Nie wiem, na ile, Ty to pamiętasz, jak dawno to czytałaś..

W końcowej części, tak po stronie 400, gdy już rozstrzygają się sprawy, jest taka scena. Na skutek wydania przez Anielę, nową kochankę Mikołaja, Mikołaj trafia w ręce polskich Czerwonych. Porywają go po prostu, w czasie, gdy uprawiał z Anielą miłość. Odbywa rozmowę z jakimś przywódcą (który się przedstawia jako Zygmunt), która to rozmowa brzmi nieco teatralnie. W efekcie Mikołaj zostaje wypuszczony, chociaż spodziewał się pewnej śmierci. To po co spiskowcy go w ogóle porwali? Żeby mógł odbyć tą rozmowę z Zygmuntem?

Happy end polega także na tym, że sam książę Dołgoruki, szef III Oddziału, czyli bezpieki, otacza Mikołaja swoją protekcją, polecając go grafowi. A nastąpiło to na skutek listu, który Mikołaj wysłał wcześniej do księcia (sygnowanego też przez jednego z wyższych oficjeli). Właściwie to co Mikołaj w tym liście napisał? Zwyczajnie opisał sprawę seryjnych morderstw, ujawniając, że dopuścili się ich funkcjonariusze bezpieki (zwanej tu żandarmerią), w końcu podwładni księcia?

Ale to drobiazgi, które mi tylko leciutko mącą obraz całości. Może to zresztą ja coś przeoczyłem

W sumie to jedna z tych książek, o których się mówi, że szkoda, że tak szybko się skończyły.

nureczka - 31 Maj 2018, 22:22

Dziękuję za miłe słowa. Drugi pan W. napisany jest w 75%. W międzyczasie wynikły pewne kłopoty natury organizacyjnej. Myśle jednak, że w końcu brakujące 25% powstanie.
Ps. Będą mopsy :)

LadyBlack - 2 Czerwca 2018, 21:44

No to ja poczekam jeszcze trochę :wink:

A swoją drogą, jak słusznie sugeruje mój kolega, pan Whicher to postać tak udana, że spokojnie mógłby być bohaterem cyklu, jak Hercules Poirot czy Sherlock Holmes. Taki detektyw w stylu retro, z charyzmą i charakterystycznym znakiem - mopsem.
Ja bym nie pogardziła kilkutomowym cyklem. Byłoby co czytać na emeryturze :wink:

Kruk Siwy - 3 Czerwca 2018, 09:09

UWAGA MEGA SPOJLER!

LadyBlack, w zastępstwie nureczki, odpowiem na wątpliwości Twojego znajomego. Po co Czerwoni porwali Czernyszewskiego?
Rozmawia z nim Zygmunt Padlewski jeden z przywódców spisku. Poznajemy go około strony 204 w leśnym obozie. Proponuje uwaznie przeczytać tę scenę. Potem zaś śledzimy jego rozmowę z Chmieleńskim - str 400 i dalsze. Wreszcie nastepuje inkryminowana scena rozmowy dwóch panow: Czernyszewskiego i Padlewskiego. Padlewski kazał porwać Czernyszewskiego, gdyż uznał, że ma doczynienia z człowiekiem honoru, który jak raz pracuje nad sprawą, która i dla niego jest ważna - tajemnymi zgonami Polakow. Panowie wyjasniają sobie sytuację i podejmują współpracę w tej jednej, jedynej kwestii. jednoczesnie wiedzą,. że w razie powstania nie omieszkają skrzyżować oręża.
Sprawa wydaje sie całkiem jasna i chyba Szanowny Czytelnik czytał trochę nazbyt pospiesznie...

Co do listu Czernyszewskiego sygnowanego przez oberpolicmajstra Muchanowa - nie wiemy co konkretnie napisał, ale widzimy skutki. i znamy list szefa tajnej policji Rosji do swego bratanka. I co z tego wynika? Że sprawa ta (zabojstwa Polakow) została podjęta przez grafa za pozwoleniem jego stryja. Jednak fiasko akcji a zwłaszcza to, że zgineli w niej Rosjanie i co gorsza dowiedziała się o tym policja (wszak list podpisal jej szef) sprawiają, że tajna akcja żandarmerii i III Oddziału przestaje być tajną, a zaczyna kompromitującą. De facto Szef III Oddziału zdejmuje grafa ze stanowiska i udziela mu ostrej reprymendy. Jednocześnie ponieważ nie jest człowiekiem głupim, jednoznacznie mowi bratankowi, żeby nie śmiał ruszyć Czernyszewskiego. Zapewne, by nie pogłębiać skandalu a także dlatego, że widzi potencjał młodego śledczego.

LadyBlack, proszę serdecznie pozdrowić znajomego i powiedzieć mu, że czasem warto nie spieszyć sie nadmiernie z "połykaniem" książek.

LadyBlack - 3 Czerwca 2018, 11:19

Kruku, dzięki, przekażę :D
nureczka - 20 Kwietnia 2019, 18:59

Miałam dziś przyjemność być gościem radiowej czwórki. Kto przegapił może posłuchać w sieci. Link jest do całej, godzinnej audycji, ale ja gadam tylko dwanaście (dwa razy po sześć z przerwą na muzykę). Można przewinąć od razu do dziewiątej minuty :)
https://www.polskieradio....Si6L-32P4AIL8nQ

Kruk Siwy - 12 Wrzeœśnia 2019, 20:16

Tup, tup, tup...!
Agi - 12 Wrzeœśnia 2019, 21:38

Co nadchodzi?
nureczka - 12 Wrzeœśnia 2019, 21:42

Agi napisał/a
Co nadchodzi?

Pan Whicher i jego nowe przygody. Powolutku sobie tupią.

gorat - 12 Wrzeœśnia 2019, 23:11

Ja tam datę poproszę, zamiast tupania. Głowa przecież boli.
Agi - 13 Wrzeœśnia 2019, 08:02

nureczka, świetna wiadomość, ale przyłączam się do prośby gorata.
nureczka - 13 Wrzeœśnia 2019, 08:06

Agi napisał/a
nureczka, świetna wiadomość, ale przyłączam się do prośby gorata.

Jak tylko poznamy datę, damy znać. Chwilowo nad tekstem pracuje redaltor.

nureczka - 30 Października 2019, 17:30

TARA!!!!!
To jeszcze nie Whicher. To coś zupełnie innego!

https://literate.pl/ksiazki/ostatnia-sprawa-agnieszka-chodkowska-gyurics/

Agi - 30 Października 2019, 18:34

nureczko, link przekierowujący do Madboksa jest nieprawidłowy, wyskakuje błąd 404.
Wiem, że nie Ty go umieszczałaś, ale może zwróć uwagę. To jest prawidłowy link: https://madbooks.pl/ostatnia-sprawa-5?from=listing&campaign-id=14
Ja bym wolała w wersji elektronicznej, będzie?

nureczka - 30 Października 2019, 19:57

Agi, dziękuję za informację! Napisałam do wydawcy. Mam nadzieję, że poprawi w jakimś rozsądnym czasie.
Kruk Siwy - 30 Października 2019, 20:53

Agi, będzie. I audio też będzie.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group