To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Zadomowienie - powitania na forum - Pobili :(

dzejes - 4 Listopada 2010, 13:54

Po fidelowym coming oucie nasuwa się tylko jedno, dramatyczne pytanie:

GDZIE SĄ SKARPETY?!

nureczka - 4 Listopada 2010, 14:07

dzejes, już dawno rozwikłałam tajemnicę zaginionych skarpetek. Nie czyta się tekstów koleżanek ;)
illianna - 4 Listopada 2010, 14:10

nureczka napisał/a
Ponadto, A. Pilipiuk wypowiada herezje wyłącznie w swoim wątku, gdzie jest gospodarzem - można go jednym kliknięcie - podczas gdy Remove obrażał wszystkich wszędzie.
ja też mam wątek Pilipiuka w ignorach i to od roku co najmniej. Bardzo dobrze, że nie szaleje po całym forum, bo bym musiała jednak się wypisać, szkoda by mi było zdrowia.
nureczka napisał/a
Z całym szacunkiem dla wymienionych, jest to forum literackie, więc pozycja Andrzeja Pilipiuka i Zdziśka Kowalskiego jest nieco inna.

nureczka napisał/a
To tak, jakby na forum skoków narciarskich głupotę palnął Adam Małasz i jego kibic z Pcimia.

Cóż z jednej strony taki urok internetu, że każdy może głosić swoje mniej lub bardziej skrajne poglądy, tyle że nie mogę się absolutnie zgodzić z twierdzeniem, że bycie pisarzem w jakikolwiek sposób upoważnia do chamstwa i że pisarzowi wolno, bo to forum literackie. Nie czuję się gorsza od żadnego z obecnych tu pisarzy, a nawet jakbym mieszkała w Pcimiu, to też bym się nie czuła. Uważam, że bycie osobą publiczną i rozpoznawalną, a taką jest pisarz udzielający się na forum, zobowiązuje do wysokiej kultury bycia i świecenia przykładem jeśli chodzi o szacunek do adwersarzy i umiejętność eleganckiej dyskusji. Kto w końcu ma wyznaczać pozytywne trendy jak nie ci, którzy są bardziej na świeczniku?
Można mieć całkiem różne poglądy i się szanować, a nie obrażać nawzajem. Ja mam wielu znajomych, a nawet bliskich znajomych, których poglądy i polityczne i życiowe są różne od moich, ale to nie przeszkadza mi ich szanować jako ludzi. A nawet wiedząc o tym staram się pewnych dowcipów i zjadliwych komentarzy (czasem mi oczywiście to do końca nie wychodzi), które cisną mi się na usta nie wypowiadać, bo uważam, że każdy ma prawo żyć i myśleć tak jak chce, jeśli tylko nie szkodzi to innym. A poza tym ktoś moje poglądy też ma prawo uznać za głupie i ok., byle by nie skreślał mnie jako osoby z tego tylko powodu.

nureczka - 4 Listopada 2010, 14:34

illianna, nie twierdzę, że jakikolwiek pisarz jest lepszy od reszty forumowiczów. Padło pytanie dlaczego AP jest traktowany inaczej i na ten temat się wypowiadzałam. Bynajmniej nie uważam, że pozycja/talent/koneksje upoważniają do bycia nieuprzejmym.
Ujmę to tak (metodą przypowieści): rozumiem dlaczego złodziej kradnie, a nie rozumiem dlaczego jakiś baran rysuje innym gwoździem karoserie.
To, że rozumiem motywy złodzieja, nie znaczy jeszcze, że popieram jego działanie.

illianna - 4 Listopada 2010, 14:35

nureczka, no to się zgadzamy, ja też rozumiem, ze niektórym sodowa uderza, ale absolutnie nie popieram.
baranek - 4 Listopada 2010, 14:50

barany nie są głupie, one po prostu mają charakter. trudny.
illianna - 4 Listopada 2010, 14:51

baranek, zwłaszcza samce ;P: :mrgreen:
Rafał - 4 Listopada 2010, 14:51

A może jest i tak, że człowiek artystycznie realizujący się ma przyzwolenie na nieco większą szajbę niż reszta? Mamy w tolerowaniu artystycznych dziwactw tradycje sięgającą dwudziestolecia. Mamy wdrukowane, że sztuka jest i po to aby burzyć, szokować i przekraczać granice, stąd pewnie te Nieznalskie ect.
Z drugiej strony mamy forum, bez jasno określonych zasad savoir vivre, a właściwie zasad określanych na bieżąco. Co szkodzi, aby uznać, że wolnoć Tomku w swoim domku, a jak się wychylisz to dostaniesz po łapach? IMO Pilipiuk granic nie przekroczył, swoje poglądy ma i nie waha się ich prezentować. Można się zgadzać, nie zgadzać, dyskutować, olać, co kto chce.
Przypomnę, że poszło o:
Pilipiuk napisał/a
Przodek j.kuronia obrobił fabryczkę przodków L.Moczulskiego kradnąc - typowe dla komunistów - kasę na wypłatę dla robotników. Dopiero 4 czy 5 pokolenie zerwało (częściowo) z politycznym bandytyzmem wybierając uczciwy zawód i karierę kucharską.
Pierwsze zdanie częściowo prawdziwe - bo obrobił fabrykę nie Moczulskich, a Giertychów. Drugie zdanie zawiera ocenę Jacka i Macieja Kuroniów jako politycznych bandytów. Mocne, krzywdzące i skandaliczne, ale przynajmniej na tym forum, gdzie np.wątek religijny robi za spluwaczkę, dalekie od obrazy. Jeżeli mamy przykładać jedną miarkę, to Pilipiukowi daleko do mistrzów z rozmów religijnych.
illianna - 4 Listopada 2010, 14:57

Rafał napisał/a
A może jest i tak, że człowiek artystycznie realizujący się ma przyzwolenie na nieco większą szajbę niż reszta?
ma w tworzeniu jak wyżej wspomniana Nieznalska, ale poza tym obowiązują go te same prawa i obowiązki co resztę śmiertelników. Przynajmniej w moim odczuciu. Koleżanki rodzina ma w Krakowie kamienicę, w której mieszkał Skrzynecki, co się tam wyprawiało... o matko i córko, wierzcie mi reszta lokatorów bynajmniej nie miała frajdy, właściciele też klęli na czym świat stoi i to nie z powodu zaległego czynszu.
Rafał napisał/a
Mocne, krzywdzące i skandaliczne, ale przynajmniej na tym forum, gdzie np.wątek religijny robi za spluwaczkę, dalekie od obrazy. Jeżeli mamy przykładać jedną miarkę, to Pilipiukowi daleko do mistrzów z rozmów religijnych.
no to może czas najwyższy tak jak mówi dzejes coś z tym zrobić w obu wypadkach, a nie tylko złamywać ręce.
jewgienij - 4 Listopada 2010, 15:11

Rafał napisał/a
A może jest i tak, że człowiek artystycznie realizujący się ma przyzwolenie na nieco większą szajbę niż reszta? Mamy w tolerowaniu artystycznych dziwactw tradycje sięgającą dwudziestolecia. Mamy wdrukowane, że sztuka jest i po to aby burzyć, szokować i przekraczać granice, stąd pewnie te Nieznalskie ect.
Z drugiej strony mamy forum, bez jasno określonych zasad savoir vivre, a właściwie zasad określanych na bieżąco. Co szkodzi, aby uznać, że wolnoć Tomku w swoim domku, a jak się wychylisz to dostaniesz po łapach? IMO Pilipiuk granic nie przekroczył, swoje poglądy ma i nie waha się ich prezentować. Można się zgadzać, nie zgadzać, dyskutować, olać, co kto chce.
Przypomnę, że poszło o:
Pilipiuk napisał/a
Przodek j.kuronia obrobił fabryczkę przodków L.Moczulskiego kradnąc - typowe dla komunistów - kasę na wypłatę dla robotników. Dopiero 4 czy 5 pokolenie zerwało (częściowo) z politycznym bandytyzmem wybierając uczciwy zawód i karierę kucharską.
Pierwsze zdanie częściowo prawdziwe - bo obrobił fabrykę nie Moczulskich, a Giertychów. Drugie zdanie zawiera ocenę Jacka i Macieja Kuroniów jako politycznych bandytów. Mocne, krzywdzące i skandaliczne, ale przynajmniej na tym forum, gdzie np.wątek religijny robi za spluwaczkę, dalekie od obrazy. Jeżeli mamy przykładać jedną miarkę, to Pilipiukowi daleko do mistrzów z rozmów religijnych.


Przypomnę, że na rozmowach religijnych czy ciszy wyborczej zarabiają wszyscy krawaty i bany. Sam miałem i jedno, i drugie.

Z tego, co pamiętam, NURS upomniał nawet samego siebie, kiedy poczuł, że przekroczył granicę.

Natomiast Pilipiuk może pleść, co ślina na język przyniesie, wyzywać od czerwonej hołoty, trockistów, zajmować się "rodzinkami" i włos mu z nosa nie wypadnie. Dla mnie to frustrat i kryptofaszysta, odbijający swoje szkolne udręki, strojąc się w chwałę przodków, którym do pięt nie dorasta.

Fidel-F2 - 4 Listopada 2010, 15:18

jewgienij napisał/a
przodków, którym do pięt nie dorasta.
a tam przodkom, ja myślę, że i tyłkom nie za bardzo
Rafał - 4 Listopada 2010, 15:20

jewgienij napisał/a
Przypomnę, że na rozmowach religijnych czy ciszy wyborczej zarabiają wszyscy krawaty i bany. Sam miałem i jedno, i drugie.

Z tego, co pamiętam, NURS upomniał nawet samego siebie, kiedy poczuł, że przekroczył granicę.
Tak coś mi się zdaje, że czarujesz rzeczywistość. Za wyborcza sam dostałem krawat i słusznie, ale najstarsi górale nie pamiętają krawata w religijnych, jak już to chyba jeszcze w erze preambioryksowej.
jewgienij napisał/a
Natomiast Pilipiuk może pleść, co ślina na język przyniesie, wyzywać od czerwonej hołoty, trockistów, zajmować się rodzinkami i włos mu z nosa nie wypadnie.
Dać mu krawat, serio.
jewgienij napisał/a
Dla mnie to frustrat i kryptofaszysta, odbijający swoje szkolne udręki, strojąc się w chwałę przodków, którym do pięt nie dorasta.
Co by proporcje zachować, to jeśli patrzeć na dorobek literacki, to pozycje w dorastaniu do pięt ulegają zamianie :wink:
Fidel-F2 - 4 Listopada 2010, 15:24

Rafał napisał/a
Co by proporcje zachować, to jeśli patrzeć na dorobek literacki, to pozycje w dorastaniu do pięt ulegają zamianie
a jeśli patrzeć na jakość tego dorobku to pozycje ulegają ponownie
Rafał - 4 Listopada 2010, 15:25

Oho, zaczyna się mizianie po organach :lol:
Fidel-F2 - 4 Listopada 2010, 15:31

normalnie bedę żył z tantiem

a do tematu, prostuję coś pokrzywił

jewgienij - 4 Listopada 2010, 15:32

Rafał napisał/a
Dać mu krawat, serio.


Ale kto to zrobi?Przecież nie ja ani Ty. I nie o dorobku pisarskim mówię, dla którego mam szacunek, a postawie moralnej.

Marcin Robert - 4 Listopada 2010, 15:47

Rafał napisał/a
jewgienij napisał/a
Natomiast Pilipiuk może pleść, co ślina na język przyniesie, wyzywać od czerwonej hołoty, trockistów, zajmować się rodzinkami i włos mu z nosa nie wypadnie.
Dać mu krawat, serio.


Przewodas na niejednym forum został już zbanowany, a to przecież (były?) przyjaciel A.Pilipiuka.

baranek - 4 Listopada 2010, 15:49

Marcin Robert, ale co ma, za przeproszeniem, piernik do wiatraka?
jewgienij - 4 Listopada 2010, 15:50

Przewodas ma ban na drugie imię. :wink:
Marcin Robert - 4 Listopada 2010, 15:51

baranek napisał/a
Marcin Robert, ale co ma, za przeproszeniem, piernik do wiatraka?


Pewien bardzo istotny składnik. ;P:

ilcattivo13 - 4 Listopada 2010, 22:51

czytam, czytam i czegoś tu nie rozumiem...

Skoro niektórym tutaj wyraźnie nie pasuje to, co Andrzej pisze w swoim, jakby nie było, blogu (chyba można to tak nazwać), to po jaką cholierkę-choliereczkę tam owi, "co poniektórzy", zaglądają? Mają jakąś masochistyczną chęć "poniewierania swojego mózgu", czy co? Płaci im ktoś za to? Może to jakaś ultra-super-duper-sprawiedliwa misja dziejowa? Błagam - niech mi ktoś to logicznie i sensownie wytłumaczy.

Co do samego karania/banowania - jak najbardziej tak, ale nie wtedy, gdy taki "złoczyńca" ogranicza się tylko do swojego kącika i kiedy nie reaguje na upomnienia obiektywnie nastawionej do problemu administracji/moderacji. A to, co się pisze we własnym blogu, dopóki nie jest obraźliwe dla osoby lub grupy, którą można konkretnie "wskazać palcem", uważam za święte prawo do wolności słowa. I tyle. To jest moje zdanie, nie zmienię go i nie będę na jego temat dyskutował. Howgh.

Fidel-F2 - 5 Listopada 2010, 06:32

ilcattivo13 napisał/a
dopóki nie jest obraźliwe dla osoby lub grupy, którą można konkretnie wskazać palcem,
z tym wskazywaniem akurat nie ma problemu

dopóki gość leje żonę we własnym domu i nikt postronny nie obrywa, uważam to za święte prawo do prywatnego określania pojęcia miru domowego

illianna - 5 Listopada 2010, 09:51

Fidel-F2, a mnie się od razu po przeczytaniu Twojej wypowiedzi ten Austriak przypomniał :mrgreen:

dalambert - 5 Listopada 2010, 09:55

illianna, nasz drogi Fidel-F2, jest niewątpliwie sztandarową pochodnią postępu na Forum.
dzejes - 5 Listopada 2010, 10:24

ilcattivo13 napisał/a
Błagam - niech mi ktoś to logicznie i sensownie wytłumaczy.


Proszę bardzo - wątek autorski Andrzeja Pilipiuka jest bez wątpienia cholernie atrakcyjny dla nowych użytkowników - w końcu to niezwykle poczytny autor. Wchodzą tam i wpadają wprost do szamba.

ilcattivo13 napisał/a
i kiedy nie reaguje na upomnienia obiektywnie nastawionej do problemu administracji/moderacji.


Nie ma czegoś takiego, jak obiektywnie nastawiona moderacja i nie będzie, póki nie opracujemy porządnych systemów AI. A co do nastawienia - pamiętaj proszę o założeniu, które zostało niedawno poczynione - iż w wątkach autorskich autorzy mają większą swobodę. W związku z tym i ja zdejmuję zieloną czapeczkę wchodząc tam i zamiast dać ostrzeżenie, bana, czy po prostu upomnieć - piszę, że coś jest dla mnie obrzydliwe.

ilcattivo13 napisał/a
A to, co się pisze we własnym blogu, dopóki nie jest obraźliwe dla osoby lub grupy, którą można konkretnie wskazać palcem, uważam za święte prawo do wolności słowa.


Ale teraz żartujesz, prawda? Opisanie publicznie znanych ludzi jako imających się złodziejskiego procederu w oparciu o przewiny ich praszczurów - to się kwalifikuje do procesu cywilnego. Nie wiem, jak można bardziej kogoś "wskazać palcem".

dalambert - 5 Listopada 2010, 10:30

dzejes napisał/a
Wchodzą tam i wpadają wprost do szamba.

drogi Szambelanie . Pilipiuk ma twarde poglądy, ale to politpoprawni misjonarze podgrzewają tu atmosfere, rządając czołobitności dla jedynej, słusznej drogi postępu i właściwych poglądów.

dzejes - 5 Listopada 2010, 10:33

Szambo tam jest dalambercie. Plucie w dniu Wszystkich Świętych na zmarłych, pochwały pod adresem zbrodniarzy i oprawców, teksty o przydatności gwałtów w nawracaniu na jedynie słuszne poglądy. To jest szambo, a na tytuł szambelana sam zasłużyłeś, bo bronisz mistrza, jakbyś na etacie był.
jewgienij - 5 Listopada 2010, 10:40

dalambert napisał/a
Pilipiuk ma twarde poglądy, ale to politpoprawni misjonarze podgrzewają tu atmosfere, rządając czołobitności dla jedynej, słusznej drogi postępu i właściwych poglądów.


Jak uczy historia, polityczna poprawność to najgorszy koszmar, jaki mógł się kiedykolwiek przytrafić ludzkości :wink:

Godzilla - 5 Listopada 2010, 10:42

... bo dawniej większość deptała mniejszość, a teraz odwrotnie.
dalambert - 5 Listopada 2010, 10:44

dzejes, mówienie prawdy, może nie taktowne , ale prawdziwe, to zaś co mnie zdumiewa to skwapliwośc z jaką skorzystałeś z okazji by nalać szmba do wątku autora.
Yak znam Cię jako gorliwego katolika, pełnego szcunku dla świąt kościelnych, skramentow , ktorego jakze boli każda nieprawość i nawet żdźbło w oku biźniego swego nieomylnie dostrzegasz i wielkim głosem o naprawę jego pomstujesz pochodnie wiary przez świat niosąc,
czyli nie picuj Wasze :mrgreen:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group