To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Hanna Fronczak

nimfa bagienna - 12 Lutego 2011, 12:11

Nie pytaj. :mrgreen:
dalambert - 12 Lutego 2011, 12:24

nimfa bagienna, no to wsio jasno :!:
Ale jak sama zauważyłaś :
Jeden lubi ogórki, drugi.... :wink:

Ozzborn - 12 Lutego 2011, 12:42

no to czekamy z nie-cierp-li-w-ością :)
Zgaga - 27 Marca 2011, 14:29

Kończę Od nowiu do pełni.
To nie wina autorki, ale... korektę bym pogoniła

RaV_Gluchowski - 2 Maj 2011, 13:31

Witam serdecznie,

Zacznę tak - przeczytałem kilkadziesiąt opowiadań w SFFiH, niektóre tragiczne, niektóre dobre, większość w różnych stadiach przeciętności Tymczasem musze przyznać Pani "Niewinność", którą (z lekkim, ponadpółrocznym poślizgiem) przeczytałem ostatnio, jest z nich - po prostu - NAJLEPSZA. :bravo :bravo :bravo
Naprawdę szczerze gratuluję - w opowiadaniu podobało mi się w zasadzie wszystko - znakomity, przejrzysty język (nie tylko sprawna narracja, ale jeszcze znakomicie dopasowana do potrzeb danej chwili w opowiadaniu), bardzo udani bohaterowie, kapitalny pomysł na świat (Tygrysy i Jagnięta :bravo ), dobra fabuła....no, generalnie dokładnie to, co Tygrysy ( :twisted: ) lubią najbardziej.
W moim prywatnym rankingu 8/10 (blisko 9/10), PUNKT i TEKST NUMERU.

Jeszcze raz serdecznie gratuluję :bravo

PS
A jako ze opowiadania SFFiH traktuję jako "leseproben" - a Niewinność jest znakomita - rozpoczynam poszukiwanie Pani ksiażki "Od Nowiu Do Pełni" która parę razy mijałem w księgarniach, a to był błąd, jak widzę.

PPS
Może bym się jeszcze bardziej ucieszył, gdyby Henny była świadomie :evil: - nie takim trochę "Akiropodobnym" kociakiem, który jak się źle skupi, to trup śie ściele, ale Złą Xiężniczką - ale to taki personal twist (wtedy bym pewnie cenił na 10/10)

Serdeczńie pozdrawiam !

hrabek - 2 Maj 2011, 13:41

RaV_Gluchowski napisał/a
A jako ze opowiadania SFFiH traktuję jako leseproben - a Niewinność jest znakomita - rozpoczynam poszukiwanie Pani ksiażki Od Nowiu Do Pełni która parę razy mijałem w księgarniach, a to był błąd, jak widzę.


http://www.ksiegarniawars...st=1&store_id=2

Proszę. W lepszej cenie nie będzie.

hundzia - 4 Maj 2011, 10:58

Ja tam nie mogę się doczekać Podróży do tyłu. Zapowiedź ponoć jest, choć na stronie fabrycznej nie uświadczysz.
hrabek - 4 Maj 2011, 11:14

W ogóle odnoszę takie wrażenie, że "Podróż do tyłu" to znakomite podsumowanie tego, co Fabryka robi ostatnio. Najpierw po długim oczekiwaniu ostatecznie odrzucili kilka utworów na które bardzo czekałem, to jeszcze to samo robią z autorami uznanymi, zwlekając z wydaniem kolejnych części ich cykli.
Wydaje mi się, że po kilku latach, gdzie fantastyki było jeszcze na tyle mało, że można było to wszystko przerobić, fabryczni redaktorzy przyjmowali praktycznie wszystkie teksty, ale teraz nagle okazało się, że rurka się zapchała i nie dość, że więcej nie przejdzie, to jeszcze trzeba usunąć powstały zator. Jednocześnie wydają tyle książek, poszerzając ofertę o zagranicznych autorów, że część z nich na pewno sprzedała się dużo poniżej oczekiwań. I może dyrektor do spraw sprzedaży postanowił skończyć z wydawaniem wszystkiego. Odbija się to także niestety na tych, którzy prawdopodobnie z osiągnięciem satysfakcjonującego wyniku nie mieliby problemu.

hundzia - 4 Maj 2011, 11:46

hrabek napisał/a
W ogóle odnoszę takie wrażenie, że Podróż do tyłu to znakomite podsumowanie tego, co Fabryka robi ostatnio.


Mam nadzieję, że sugerujesz tylko zbieżność działalności z tytułem książki, nie z zawartością

Poza tym, absolutnie się z tobą zgadzam, odnoszę podobne wrażenie.

nimfa bagienna - 17 Maj 2011, 16:35

Trochę mnie tu nie było, więc będzie zbiorczo.

Rav_Gluchowski, cieszę się ogromnie, że rzecz się podobała. Mam nadzieję dalej iść tą drogą, i wierzę, że coś jednak się wylęgnie z moich niemrawych i co chwila przerywanych wysiłków.

Hrabek, rynek - nie tylko książki, ale w ogóle rynek - cały czas ewoluuje. Może nie w tym kierunku, w którym każdy z nas by sobie życzył. Ja mam kilka wstrętnych wad, ale także parę wspaniałych zalet. :wink: Jedną z nich jest brak skłonności do użalania się nad sobą, tęsknienia za dobrymi, dawno minionymi czasami i akceptacja rzeczywistości. Co prowadzi do wniosku, że jako mało znany autor staram się odnaleźć w takich warunkach, jakie los mi daje. Jest jak jest, trzeba działać albo zadzierzgnąć sobie gustowny stryczek na belce. Tertium non datur.

I na koniec - cóś drgnęło.

Witchma - 17 Maj 2011, 16:38

nimfa, oby już nic tego czerwca nie ruszyło :D :bravo
Agi - 17 Maj 2011, 17:11

nimfa bagienna, bardzo dobra wiadomość :D
hundzia - 17 Maj 2011, 19:25

To jeszcze tylko okładka, jakiś fragmencik i już ostrzę kartę kredytową
Nina Wum - 17 Maj 2011, 20:27

Dobra wieść! Przyłączam się do gratulacji.

(Nimfo, Twoje nowe credo zwala z nóg. :mrgreen: )

Magnis - 17 Maj 2011, 21:21

nimfo bagienna chociaż jestem dopiero w połowie książki Od nowiu do pełni to mogę z czystym sumieniem, że debiut Twój się udał.Stworzyłaś ciekawe, wciągające historie pełne uroku i specyficznego klimaciku, który mi bardzo odpowiadał takiego magicznego :D .Za to :bravo :bravo :D .

Dalsza opinia po przeczytaniu :D .

edit:

Gratulacje z powodu zapowiedzi Twojej nowej książki :bravo :D .

RaV_Gluchowski - 17 Maj 2011, 22:58

Łomatkobosko !!!
PRAGA !!! Moje drugie (po Wenecji) najukochańsze miasto świata !!! I bez zachwytów nad "Niewinnością" bym się poważnie zastanawiał nad zakupem - teraz to dni zacznę odliczać, jak onegdaj żołnierze przed pójściem do rezerwy !!
Pozdrawiam, gratuluję i czekam, jakze niecierpliwie !

nimfa bagienna - 24 Maj 2011, 14:25

Witchma napisał/a
nimfa bagienna napisał/a
Widziałam projekt okładki (i musiałam się potem napić, żeby dojść do siebie).

To znaczy tak źle, czy tak genialnie? :)

Teraz już wiecie, czemu musiałam się napić, by odzyskać coś na kształt wewnętrznego zen.
:mrgreen:

Agi - 24 Maj 2011, 14:32

Niewątpliwie okładka robi wrażenie.
dalambert - 24 Maj 2011, 14:38

nimfa bagienna, nie mirmiłuj - FAJNIE jest :!: Jeżeli ma jeszcze coś wspólnego z treścią dzieła to nawet GIT :D
nimfa bagienna - 24 Maj 2011, 14:38

Agi napisał/a
Niewątpliwie okładka robi wrażenie.

Niewątpliwie. :mrgreen:
dalambert napisał/a
Jeżeli ma jeszcze coś wspólnego z treścią dzieła (...)

Właśnie się zastanawiam, co. :mrgreen:
No dobrze. Wiem, że irytacją nic nie zmienię, ale jednak przykro.

Adon - 24 Maj 2011, 14:49

nimfo, ale mimo wszystko mi sie okladka podoba. :)
Ozzborn - 24 Maj 2011, 14:58

moim zdaniem też fajnie wygląda... a że nie koresponduje? Chciałabyś żeby korespondowała jak w WWC Kruka? :twisted:
nimfa bagienna - 24 Maj 2011, 15:05

Obawiam się, że w kwestii korespondencji z treścią Kruk będzie musiał ustąpić mi zaszczytnego pierwszego miejsca na liście niezadowolonych.
To NIE jest książka o Łazarzu podnoszącym się z grobu. NIE jest o nadpsutym nieboszczyku, z którego osypują się grudy ziemi. NIE jest także o zombiaku. :mrgreen:
Miło z waszej strony, że staracie się mnie jakoś pocieszyć, ale to nie zmienia faktu, że okładka jest jedną z brzydszych, jakie widziałam w ostatniej pięciolatce.
Mam tylko nadzieję, że na książce ilustracja będzie prezentować się lepiej, niż na obrazku, a zawartość wynagrodzi czytelnikom wrażenia wizualne.

xan4 - 24 Maj 2011, 15:21

Hmm..., a nawet hmm, hmm... powiedziałbym.
Witchma - 24 Maj 2011, 15:22

xan4, w zasadzie mam podobne przemyślenia na ten temat ;)
Navajero - 24 Maj 2011, 15:47

No współczuję. Ja miałem kiedyś podobnej klasy, ale - Bogu dzięki - wycofali. Jest jednak i pozytyw - okładka rzuca się w oczy...
dalambert - 24 Maj 2011, 15:50

nimfa bagienna napisał/a
To NIE jest książka o Łazarzu podnoszącym się z grobu. NIE jest o nadpsutym nieboszczyku, z którego osypują się grudy ziemi. NIE jest także o zombiaku.

I tam .
jaki łazarz, jaki nieboszzyk, jaki zombiak ?? :?:
Toż to Jego Wysokość Cesarz Rudolf Habsburg unoszony na trzepoczącym sie liściu przez wiatr historii :mrgreen:

nimfa bagienna - 24 Maj 2011, 18:37

Masz ty fantazję, dalambercik, nie powiem... :wink: ;P:
Nina Wum - 25 Maj 2011, 17:44

Ożesz w mordkę. Lewitujący kloszard.

Haniu, nie przejmuj się. To jest tak...khem... zastanawiające, że wielu zwiedzaczy Empików weźmie książkę do ręki wyłącznie z tego powodu. Nie wiem, jak mają inni zwiedzacze, ale mnie dziwaczne okładki ( tudzież dziwaczne tytuły, lecz ten casus tu
nie zachodzi) przyciągają z nieodpartą siłą. :lol:

savikol - 25 Maj 2011, 20:55

W nowym numerze SFFH jest cała strona z nowymi fabrycznymi okładkami i Twoja od razu rzuca się w oczy. Jest kolorowa, ma ładną czytelną czcionkę. Moim zdadniem jak najbardziej OK. Ilustracja nie ma związku z treścią? Ale może choć zagra rolę komercyjną. Na pocieszenie rzuć okiem na okładki np. Supernowej. (Na przykład Żmija Sapkowskiego). Jeszcze polecę pocieszajacym cytatem z Kazika:
Hej! Hej! Inni mają jeszcze gorzej!



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group