Literatura - Tekst numeru 47 - głosujemy do 12 października.
Agi - 31 Sierpnia 2009, 12:36 Temat postu: Tekst numeru 47 - głosujemy do 12 października. Cztery opowiadania i cztery lemoniadowe szorty.
Zapraszam do oceny i głosowania.
Mam nadzieję, że trzy głosy do dyspozycji będzie w sam raz.
hardgirl123 - 31 Sierpnia 2009, 21:33
Andrzej Pilipiuk - Czortek, trafiło do mnie
Magdalena Felicytka Szymanek - Biuro- ukłon za poruszenie problematyki pewnych środowisk zawodowych, niech to będzie ostrzeżenie, ze nie samym biurem człowiek zyje.
Jewgienij T. Olejniczak - Arabska noc, nie tylko z sympatii do Autora, ale także za to że treść przemawaia do mnie.
felicytka - 1 Września 2009, 08:21
hardgirl123 napisał/a |
Magdalena Felicytka Szymanek - Biuro- ukłon za poruszenie problematyki pewnych środowisk zawodowych, niech to będzie ostrzeżenie, ze nie samym biurem człowiek zyje.
|
Wow Dzięki, dostałam punkcik ! Spodziewałam się miażdżącej krytyki, a tu pyk na dobry początek. To już jestem spokojna honor uratowany, uff...
Agi - 1 Września 2009, 08:36
felicytka, Twój tekst przeczytałam jako pierwszy. Nie mogę go jeszcze ocenić na tle pozostałych w tym numerze, jednakże podzielę się na gorąco uwagami.
Fabularnie interesująco, warto przypominać historię miasta, ale literacko nie urzekło mnie. Styl drętwy z lekka, a zakończenie nazbyt wyraźnie kojarzy się z innym warszawskim, a w zasadzie praskim opowiadaniem, które nota bene Nautillusa zdobyło.
felicytka - 1 Września 2009, 09:41
Szczerze mówiąc tekstu, o którym piszesz nie czytałam. Przypadkowa zbieżność zakończeń. Zresztą w pierwszej wersji było zupełnie inne, ale szanowne ciała redakcyjne z pewnego fantastycznego portalu uznały, że jest straszne i dopiero trzecia wersja została zaakceptowana.
Co do stylu to może z czasem się wyrobi, a przynajmniej mam taką nadzieję.
Dziękuję za uwagi. Jeśli mogłabyś mi dać jakiś bliższy namiar na ten warszawski tekst to uzupełnię braki.
dalambert - 1 Września 2009, 09:43
felicytka napisał/a | ale szanowne ciała redakcyjne z pewnego fantastycznego portalu uznały, że jest straszne i dopiero trzecia wersja została zaakceptowana. |
Ebola Ty wirusie pisz sama , nie morduj ludzi
felicytka - 1 Września 2009, 09:46
W tym wypadku, to z tego co pamiętam, bardziej pojechały po mnie Ika i Małgorzata oraz pewien wampir
Agi - 1 Września 2009, 10:02
felicytka, nie posądzam Cię o zapożyczenie, zwłaszcza jeśli to "ciało redakcyjne" narzuciło zakończenie.
Skojarzyło mi się z "Cudownym wynalazkiem pana Bella" Tomasza Bochińskiego opublikowanym w 2 tomie antologii "Niech żyje Polska. Hura!". Też wydanej przez FS.
felicytka - 1 Września 2009, 19:26
Agi, nie odebrałam Twojej uwagi w pierwszym poście jako zarzut. Ponoć w literaturze wszystko już było, nowi twórcy przetwarzają tylko to, co ktoś wymyślił. Sytuacja z podobnymi zakończeniami niestety świadczy na korzyść tej teorii
Dziękuję za info dotyczące tekstu.
baranek - 2 Września 2009, 09:53
podobały mi się wszystkie opowiadania. ale któreś musiałem wybrać. to wybrałem:
Robert J. Szmidt - Pola dawno zapomnianych bitew: Kuźnia. i znowu głosuję na coś, co zupełnie nie mieści się w moich ulubionych klimatach. nie wiem, gust mi się zmienia, czy co.
Dariusz Domagalski - ORP "Dzik": Od zmierzchu do nieśmiertelności. ślicznie zakręcone. dokładnie takie jak lubię.
na szorty już raz głosowałem, ale co tam:
Loui E. Merril - Krótkie dzieje króćca. cały czas uważam, że to był najlepszy szort tamtej edycji.
teddy - 2 Września 2009, 11:58
Moje głosy idą tym razem na jedno opowiadanie i dwa szorty
Magdalena Felicytka Szymanek - Biuro
Aleksander Kusz - Jak Klapaucjusz...
Jewgienij T.Olejniczak - Arabska Noc - moim zdaniem to był najlepszy szort tamtej edycji, ale de gustibus...
dalambert - 2 Września 2009, 12:48
No nie a u mnie na Grochowie to jeszcze nie ma Nr.47 i jak tu pyskować
NURS - 2 Września 2009, 13:17
To się przeprowadź do miasta, a nie narzekaj. Woły na Grochów ze trzy dni jadą, najdalej w piątek SF bedzie w obu kioskach.
dalambert - 2 Września 2009, 13:26
NURS napisał/a | To się przeprowadź do miasta |
Miasto to jest tu na Grochowie i Pradze, a że te wsioki z drugiej strony Wisły nie umieją zorganizować porządnej dystrybucji to cóż, ta wiocha jeszcze długo się będzie uczyć jak być miaste
NURS - 2 Września 2009, 13:26
Oni, za mostem, widzą to inaczej.
jewgienij - 2 Września 2009, 16:27
dalambert napisał/a |
Miasto to jest tu na Grochowie i Pradze, a że te wsioki z drugiej strony Wisły nie umieją zorganizować porządnej dystrybucji to cóż, ta wiocha jeszcze długo się będzie uczyć jak być miaste |
Jak ci zza rzeki przyjdą do was na jakieś wesele albo odpust, to sobie wszystko wytłumaczycie . Toż nawet w Nowej Hucie, gdzie handlują ci sami ludzie i w takim samym stylu co za PRL-u, już w kioskach jest.
NURS - 2 Września 2009, 18:11
warsiawa da siem libić, ale handlować, to tylko na pragię.
jewgienij - 2 Września 2009, 18:47
Detalicznie racja, bez pomiełki, wszyscy zmuszonem są smarować na pragię, bo mocniejsza w tem fachu
NURS - 2 Września 2009, 18:54
jak widzć, beła. bo teraz, to te zza wisly, cugle ścisły. Na pragie, panie, nie dowieźli.
jewgienij - 2 Września 2009, 19:03
Żarty żartamy, ale faktycznie zamiast z fasonem zapychać na pragię, żeby budkię troszkie zaopatrzyć, to się dostawczaki niemożebnie w handlu zapuściły
nureczka - 2 Września 2009, 19:58
Się ktoś pode mnie podszył! PROTESTUJĘ!
Nie głosowałam - chociażby dlatego, że nie czytałam - a wyniki widzę.
Upraszam moderację o interwencję.
Wietrzę spisek. To na 100% ONI!
jewgienij - 2 Września 2009, 20:00
A czemu nie ONE?
nureczka - 2 Września 2009, 20:02
Bo kobiety subtelniejsze są. ONE by to zrobiły inaczej.
Agi - 2 Września 2009, 20:03
nureczka, nie mam możliwości niczego zmienić, bardzo mi przykro.
Klikałaś żeby zobaczyć wyniki? Może w tym momencie przeskoczyło?
Kolegów Ałtorów uprasza się o nieofftopowanie.
nureczka - 2 Września 2009, 20:07
Jak nie głosuję, tylko chcę zobaczyć wyniki, to wchodzę bez logowania. Wtedy pokazuje. nauczyłam się, bo czasem z wiadomych powodów, nie wypada mi głosować.
Głosowałam na okładkę i publicystykę.
No cóż, widać komputer żyje własnym życiem. Mam nadzieję, że chociaż mądrze zagłosował.
Idę oglądać House'a
jewgienij - 2 Września 2009, 20:12
nureczka napisał/a | Bo kobiety subtelniejsze są. ONE by to zrobiły inaczej. |
Mit i urbanlegenda. W dodatku wszystkie oglądacie House'a Wśród facetów jest większa różnorodność.
Agi, już zmykam
mawete - 3 Września 2009, 07:51
Szmidt, Szymanek, Domagalski.
xan4 - 3 Września 2009, 08:43
Andrzej Pilipiuk - Czortek - tutaj sam siebie zadziwiłem, okazało się, że
Wędrowycz w małych ilościach jest całkiem znośny, zwłaszcza jak człowiek ma doła, PUNKT,
Robert J. Szmidt - Pola dawno zapomnianych bitew: Kuźnia - lubię space operę, średnio lubię bitwy i wojny, bardzo duży plus za zakończenie, którego powinienem się domyślić, ale nie zrobiłem tego, dobrze napisane, ale... czegoś mi zabrakło,
Magdalena Felicytka Szymanek - Biuro - Jakieś takie nierealne, za mało emocji(?), nie przemówiło do mnie,
Dariusz Domagalski - ORP Dzik: Od zmierzchu do nieśmiertelności - mój ulubiony cykl z SFFiH i okazało się, że w dłuższej wersji nie jest już tak dobry, przegrał z szortami,
Jewgienij T. Olejniczak - Arabska noc - rozpływałem się w zachwytach nad tym szortem podczas edycji, nie będę się powtarzał, ale podreślam jeszcze raz: bardzo, ale to bardzo lubię ten tekst, PUNKT
Krzysztof Baranowski - Prędzej wielbłąd... - ocena podobna do tej z edycji, fajny szorcik ale czegoś mi tu zabrakło,
Loui E. Merril - Krótkie dzieje króćca - w edycji punktu nie dostał, bo nie wypełnił limitu znaków, w numerze ze spokojem i radością zapunktuję ) PUNKT
Podsumowując: głosy na dwa szorty i jednego prawie szorta, ach ta moja miłość do krótkiej formy
marcolphus - 3 Września 2009, 09:54
Na razie przeczytałem tylko jedno opowiadanie - Biuro. I mam tutaj uwagę do autorki natury merytorycznej. Z pewnego źródła wiem, że IPN nie posiada i nigdy nie posiadał żadnych dokumentów sprzed 1945 roku, a tym bardziej sprzed wojny. Dlatego bohaterowie nie mogli uzyskać od IPNu jakichkolwiek dokumentów sprzed wojny. Takie dokumenty posiada za to Archiwum Państwowe - aż dziwne, że bohaterowie tam się nie zwrócili o pomoc
felicytka - 3 Września 2009, 10:25
Ech... czasem traciłam nadzieję, jak bohaterowie w opowiadaniu. Odsyłano mnie "od okienka do okienka". Na policji musiałam kłamać, bo jak zadzwoniłam i powiedziałam, że piszę opowiadanie i potrzebuję informacji to mnie wyśmiali. Ostatecznie poszukiwałam wyimaginowanego zaginionego. (Z tego miejsca chciałam przeprosić Komendę Główną Policji za drobne oszustwo i jednocześnie chciałam nadmienić, że nikt nie został poszkodowany na duchu, ciele oraz majątku).
Dlaczego nie wysłałam bohaterów do Archiwum Państwowego nie wiem i nie potrafię tego w żaden logiczny sposób uzasadnić. Na swoją obronę mogę tylko dodać, że szukanie pomocy w instytucjach państwowych to traumatyczne przeżycie.
|
|
|