To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Melodie przestrzeni [muzyka] - Kawałki na bezludną wyspę

Rafał - 27 Kwietnia 2009, 13:00

Dzięki ludziska za przypomnienie, naprawdę wielkie dzięki, zrobię sobie super playlistę na długie trasy. :bravo
BTW
Kurczę, jak to jest, zauważyliście że mamy w miarę zgodne gusta muzyczne?

Edit. Do waszych powyższych dodałbym jeszcze Bohemian Rapsody Quin'ów oraz co może dziwne Lovesong the Cure'ów - pojęcia nie mam dlaczego ten kawałek wywołuje u mnie dreszcze. Podobnie mam zresztą przy November Rain i Metalheart - ale to już wiem dlaczego. :wink:

hrabek - 27 Kwietnia 2009, 14:18

Moje gusta są zdecydowanie niezgodne, ale nie ma nikogo, kto może mnie poprzeć, a nie mam zamiaru prowadzić krucjaty :)
Stormbringer - 27 Kwietnia 2009, 14:35

Dlaczego zaraz niezgodne? Iron Maiden wymieniłeś. ;)

I jeszcze w jednej kwestii chciałbym poprzeć: "This Is the Life" Amy MacDonald to przesympatyczna płyta. :)

hrabek - 27 Kwietnia 2009, 14:42

Generalnie na bezludną wyspę to bym zabrał różną muzykę, co zresztą widać, żeby mi się nie nudziła za szybko. Cieszę się, że innym też podoba się to co mi, chociaż bardziej bym się cieszył, gdyby podobały się także pozostałe pozycje, a w szczególności pierwsza, piąta i siódma :)
Adanedhel - 27 Kwietnia 2009, 17:08

Rafał napisał/a
Kurczę, jak to jest, zauważyliście że mamy w miarę zgodne gusta muzyczne?

No jak to? Nie wiedziałeś? Przecież każdy fantasta to ubrany na czarno fan metalu i satanista (a w najlepszym wypadku krypto satanista) ;P:

xan4 - 27 Kwietnia 2009, 17:35

Adanedhel, hmmm... chyba nie lubię sf ;P:
joe_cool - 4 Maj 2009, 20:28

kolejność przypadkowa:

1. OST Black Hawk Down
2. Depeche Mode - Single
3. Soulsavers - It's not how far you fall, it's the way you land
4. Muse - Origin of Symmetry
5. Radiohead - OK Computer
6. Massive Attack - Mezzanine
7. Woven Hand - Woven Hand
8. Tears For Fears - Raoul and the kings of Spain
9. Underworld - Beaucoup Fish
10. OST Lost Highway

no, a gdzie składanka z hitami britpopu, gdzie najlepsze hity Johnny'ego Casha, gdzie piosenki polskie, gdzie piosenki niemieckie, itp., itd. :roll:

Fidel-F2 - 5 Maj 2009, 05:41

joe_cool, fascynujące, znam tylko jedną pozycję z Twojej listy
joe_cool - 5 Maj 2009, 15:13

Fidel-F2, serio? :shock: łał, faktycznie fascynujące...
Fidel-F2 - 5 Maj 2009, 15:22

Depeche Mode znam i cenię prawie całą dyskografię

Na szczególna uwagę zasługuje OK Computer, płyte do majątku wniosla żona, usłyszałem gdzieś, że została wybrana płytą dekady na wyspach, postanowiłem posłuchać, przesłuchałem kilka razy i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nie jej nie znam. Nie jestem w stanie rozpoznać jakiegokolwiek kawałka, nie mam nawet pojęcia jakie jest brzmienie poza wiedzą, że to britpop/rock. Niestety jest dla mnie synonimem nijakości i szarości. Nie jestem w stanie zrozumieć jak potrawa, dla mnie zupełnie bez jakiegokolwiek smaku, może być delicjami dla szerokich mas.

Oczywiście słyszałem takie nazwy jak Massive Attack czy Tears For Fears ale zupełnie nie znam twórczości

Anonymous - 5 Maj 2009, 15:23

To może zapoznaj się, bo warto!
Fidel-F2 - 5 Maj 2009, 15:35

jakieś pojedyncze rzeczy słyszałem, nie zaciekawiły
joe_cool - 5 Maj 2009, 18:50

płytę OK Computer zakupiłam jakoś pod koniec liceum - i się zachwyciłam. ale nie wiem, czy gdybym jej nie znała i zakupiła dopiero dzisiaj, czy dalej bym była zachwycona :) taki okres w życiu ;)

zresztą mam wiele prywatnych składanek, gdzie znajdują się hity typu "We thuggin'" R. Kelly'ego (którego szczerze nie znoszę) czy "Slave" Britney Spears :mrgreen: taki soundtrack mojego życia ;)


a, dodam też, że mnie kompletnie nie porywają zespoły typu Led Zeppelin - no jakoś nie trafia to do mnie ;P:

Witchma - 5 Maj 2009, 18:55

joe_cool napisał/a
mnie kompletnie nie porywają zespoły typu Led Zeppelin


:shock: :shock: :shock: No teraz to ja się muszę napić, nie skończę tłumaczenia i wszystko będzie winą joe_cool :!:

joe_cool - 5 Maj 2009, 18:57

Witchma, ale o co chodzi? chyba nie mamy tutaj na forum jedynie słusznej linii muzycznej :?:
Witchma - 5 Maj 2009, 18:59

joe_cool, NIE SŁYSZĘ CIĘ, W OGÓLE CIĘ NIE SŁUCHAM, LA LA LA LA LA LA, NIC NIE SŁYSZĘ :!: ;)
joe_cool - 5 Maj 2009, 19:00

:mrgreen:

no tak, w takim razie do dna! :wink:

Witchma - 5 Maj 2009, 19:03

Pójdę złożyć jakąś wysokoprocentową ofiarę przed ołtarzykiem Jimmy'ego Page'a, przeproszę go za to, co mógł niechcący tu przeczytać :)

Tak na bezludną wyspę chyba dyskografia LZ by mi chyba wystarczyła...

mad - 11 Maj 2009, 22:54

A co to takiego Led Zeppelin? :wink:

Dobra, żartowałem.
Uważam jednak, że zabieranie na bezludną wyspę dyskografii jakiegoś zespołu nie jest najrozsądniejszym rozwiązaniem. Góra 2 płyty.

Jorlanda - 12 Maj 2009, 08:08

Adanedhel napisał/a

No jak to? Nie wiedziałeś? Przecież każdy fantasta to ubrany na czarno fan metalu i satanista (a w najlepszym wypadku krypto satanista) ;P:


Heh, ja nie pasuję do wizerunku jaki opisujesz. Na bezludna wyspę zabieram gitarę, jakieś potrząsajki typu tamburyno czy inne grzechotki. I jakieś śpiewniki z poezją śpiewaną i szantami. A nuż się tubylcy trafią? Nie ma to jak wspólne granie i śpiewy do rana przy ogniu. A rock i metal na bezludnej wyspie trochę mi psują obraz.
hrabek napisał/a
Moje gusta są zdecydowanie niezgodne, ale nie ma nikogo, kto może mnie poprzeć, a nie mam zamiaru prowadzić krucjaty :)

Oj poprowadź. Poprowadź.
Może jednak ktoś Cię poprze?
skleiłam

Adanedhel - 12 Maj 2009, 12:23

Hmm, a kto powiedział, że to musi być bezludna wyspa w okolicach równika? Może Sosne miał na myśli jakąś przy kole podbiegunowym - kawał skały, trochę iglaków i dziesięć stopni w środku lata. Wówczas nic tylko Immigrant Song włączyć i przekładać Trapped Under Ice. Z drugiej strony tubylcom-południowcom Santana mógłby się spodobać. Albo jakaś Sepultura. Zwłaszcza, jeśli byliby ludożercami.
Fidel-F2 - 12 Maj 2009, 12:41

mad napisał/a
Uważam jednak, że zabieranie na bezludną wyspę dyskografii jakiegoś zespołu nie jest najrozsądniejszym rozwiązaniem.
zgoda w każdym przypadku oprócz Led Zeppelin
Witchma - 12 Maj 2009, 12:42

Fidel-F2 napisał/a
zgoda w każdym przypadku oprócz Led Zeppelin


:bravo A wyjątek potwierdza regułę.

Piech - 12 Maj 2009, 19:00

Nie wiem czy bym w ogóle zaryzykował muzykę dwudziestowieczną. Jest zbyt młoda i trudno powiedzieć jak długo dałoby się jej słuchać na samotnej wyspie.
Gustaw G.Garuga - 12 Maj 2009, 19:05

Nie dłużej niestety niż starczyłoby baterii.
Piech - 12 Maj 2009, 19:15

Dobra uwaga. Tylko że ja wiem jak robić baterie z owoców cytrusowych połączonych drucikami.
Nutzz - 12 Maj 2009, 20:24

Nikt nie powiedział że będą tam cytrusy :wink:
Swoją drogą na dzień dzisiejszy chyba zmieniłbym swój wybór - zrezygnowałbym całkowicie z zesp. metalowych i zastąpił je klasyką.

Virgo C. - 19 Maj 2009, 20:55

Podobnie jak inni, najpewniej jutro listę bym totalnie zmienił ale na dzień dzisiejszy:

Kind of Blue J. Coltrane
Thunder Perfect Mind Current 93
Pulse Pink Floyd
Alchemy Dire Straits
Tata Kazika Kult
Happy songs for happy people Mogwai
IV Led Zeppelin
Unaffected Thought Flow Contemporary Noise Sextet
Comicopera Robert Wyatt

Edit:
A nawet wcześniej niż jutro. Enjoy Eternal Bliss Yndi Halda zamiast Mogwai, a Dummy Portishead zamiast Wyatta

Hubert - 19 Maj 2009, 21:56

Virgo C. napisał/a

Tata Kazika Kult


Tuś mi brat. :) Uwielbiam tę płytę.

qbard - 4 Czerwca 2009, 20:24

Moja 10:
Deep Purple "Burn"
Led Zeppelin "In Through the Out Door"
Marillion "The Best of Marillion" (2003)
Def Leppard "Pyromania"
AC/DC "Back in Black"
Guns N'Roses "Appetite for destruction"
Pink Floyd "The Wall"
Bad Company "10 from 6"
Jamiroquai "The Return of the Space Cowboy"
Jellyfish "Bellybutton"

i jeszcze by się pisało....



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group