To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Zadomowienie - powitania na forum - Luźne rozmowy bez tematu

Agi - 26 Października 2015, 16:47

Agnieszka napisał/a
Cześć, jestem tu nowa;)
Chyba czytałam przez sen regulamin tego forum, albo coś nie działa tak jak powinno. Dlaczego nie mogę wypowiadać się w tematach w dziale Piknik na skraju drogi? O co chodzi z tym brakiem dostępu, bo nie ogarniam.


Agnieszko, nie wiem jak udało Ci się ominąć właściwy wątek dla napisania pierwszego posta, przecież link z Regulaminu kieruje wprost do niego. Poza tym kolejny link w tym samym punkcie regulaminu odblokowuje możliwość pisania we wszystkich tematach.

Agnieszka - 26 Października 2015, 19:23

Dziękuję ;)
Fidel-F2 - 12 Lutego 2016, 16:38

Po raz pierwszy w ciągu całej mojej bytności na forum wrzuciłem kogoś w ignory. :|
mesiash - 12 Lutego 2016, 16:55

Fidel-F2, mam aż dwóch podejrzanych :)
Fidel-F2 - 13 Lutego 2016, 18:10

Zaglądam do wątku w którym okazuje się, że kilka postów napisała osoba ignorowana. Po wyjściu te posty dalej zaznaczone są jako nieprzeczytane. I ogólny licznik wciąż pokazuje, że coś zostało. Trochę to bez sensu. Skoro ignoruję to znaczy, że nie chcę czytać i te posty powinny być z automatu zaznaczane jako przeczytane. Da się taką poprawkę wprowadzić?
konopia - 13 Lutego 2016, 18:56

IMO nie, kiedyś szukałem czegoś podobnego do "przemo" (rozszerzenia się dodaje by zyskać dodatkową funkcjonalność) i nie mogłem nic znaleźć, biorąc pod uwagę, że "przemo" jest już od dawna nie wspierane to wątpię by pojawiły się nowe dodatki.

Możesz spierać moją (przegraną) kampanię o przeniesienie forum na aktualną wersję czystego phpBB. W tym roku jeszcze nie poruszałem tego tematu. :mrgreen:

Martva - 1 Kwietnia 2016, 11:01

Z czystej ciekawości - czy była już w którymś z polskich miast impreza na którą przyjechało milion albo i więcej ludzi? Euro mnie ominęło, ale to chyba były mniejsze liczby?
dalambert - 1 Kwietnia 2016, 12:47

Martva, Była i to nie raz, przypomnj sobie pielgrzymki JPII, w ostatniej Mszy Świętej na błoniach w twoimkrakówku było DWA MILINY .
Martva - 1 Kwietnia 2016, 13:02

Ale to chyba jednak byli głównie Polacy, którzy po tej mszy wsiedli w cośtam i wrócili do swoich miast.
ihan - 1 Kwietnia 2016, 16:31

Dokładnie, nie trwało tygodnia, z przemieszczaniem się tam i z powrotem. I większość jednak nie nocowała w Krakowie. Wszyscy moi znajomi się ewakuują na ten tydzień z Krakowa. Zastanawiałam się co robić, ale informacja, że ma być kompletny paraliż komunikacji z pozawieszaniem większości linii, spowodowała, że też wyjadę, bo jak mam nie mieć jak dojechać do pracy albo ma mi to zająć pół dnia, to nie ma sensu. Część firm wysyła pracowników na urlopy. Część firm produkujących zwłaszcza szybko psujące się dobra zawiesza produkcję, bo nie będzie tego jak przetransportować rozsądnie. Tylko lekarze dostali zakaz brania w tym czasie urlopów i mają siedzieć w Krakowie na wszelki wypadek. Nawet jeśli uda się zorganizować bez zwyczajnej polskiej bylejakości, to będzie beznadziejnie. A jak cokolwiek się obsunie, to uhuhuhu. Teraz jest przebudowa jednej estakady na Powstańcami, a korki bywają koszmarne. A w czasie ŚDM będzie kumulacja.
Fidel-F2 - 1 Kwietnia 2016, 16:39

a nie można ich po prostu zagonić na pustynię błędowską i ogrodzić drutem kolczastym?
Martva - 1 Kwietnia 2016, 16:52

Ja bym bardzo chciała uniknąć hejtów i skrętów religijnych, ale patrzę z pewną obawą. Stąd pytanie, bo się zastanawiałam czy już gdzieś była impreza o takiej skali.
Moja dzielnica, wygląda na to, będzie odcięta od świata, nie wiem na jak długo. Dotąd przy wszystkich błoniowych imprezach (sportowych głównie) zamykano jedną z ulic przylegających do Błoń, ale drugą puszczano MPK objazdem. Zamkną obie. No więc się cieszę że pracuję w domu, ale na przykład mój ojciec, zresztą lekarz, może mieć problem z przedostaniem się do pracy. I tak się zastanawiam, te sklepy które będą otwarte, to chyba powinny przenocować pracowników na zapleczu, żeby się nie okazało że nie mają jak dotrzeć. Moja siostra coś wspominała że pół ulic na Ruczaju gdzie mieszka ma być postojami dla autokarów więc też planuje urlop, u niej w księgarni zostaje dziewczyna która ma trzy przystanki tramwajowe do pracy, więc w razie czego może dotrzeć pieszo.
A moja druga siostra przyjedzie w cały ten chaos :shock:

ihan - 1 Kwietnia 2016, 17:13

Martva, nie wiem na ile informacje o imprezach o podobnej skali mogą być przydatne gdy dotyczą miast o innej sieci komunikacji (no, jakoś krakowskie tramwaje co chwile gdzieś się blokują, a przy Ruczaju gdzie w zasadzie są nie ma równolegle autobusów nie jest to śmieszne), innej wielkości miasta, rodzaju zabudowy itp. Nieważne czy religijnie czy nie, Kraków nie nadaje się do imprezy o takiej skali, trwającej tydzień i przerzucaniu ludzi między Wieliczką a Błoniami. Nie ma którędy puścić ruchu, zwyczajnie fizycznie nie ma którędy. I przy takiej skali musi się wysypać. Nie wiem jak u nas rozwiążemy, ktoś mieszkający w okolicy musi być, choćby co 2-3 dzień żeby nam rośliny podlać w hodowlach. Dodatkowo mieszkańcy są tak, przyjaźnie nastawieni do całej imprezy, że tylko współczuć przybyszom. A jak zawsze oberwie się tym, którzy będą na pierwszej linii ognia. Informacje, że nie ma gdzie przenocować służb porządkowych, które przyjadą z innych miast żeby wesprzeć tez nie napawają optymizmem. Kraków ani się nie nadaje przestrzennie, ani nie jest przygotowany organizacyjnie.
thinspoon - 4 Kwietnia 2016, 13:29

Raport o przygotowaniach do ŚDM

A to niespodzianka wielka. Też spadam na czas trwania imprezy.

Martva - 4 Kwietnia 2016, 13:36

W ciągu ostatnich kilku dni przeczytałam o pomyśle zrobienia kluczowych imprez na lotnisku w Balicach (mam nadzieję że to był prima aprilis), delikatnym badaniu klubów sportowych czy na stadionach by można ostawić namioty i wstępnym planowaniu demontażu ogrodzenia parku Jordana (bez dodatkowych funduszy, czyli musiałoby to być sfinansowane ze środków zieleni miejskiej).
Kurczę, przy olimpiadzie zimowej było referendum...

thinspoon - 4 Kwietnia 2016, 13:39

Martva, Ty nie narzekaj, tylko zmień na najbliższe trzy miesiące profil produkcji. Dewocjonalia montuj! Utoniesz w gotówce. Ja będę sprzedawał kranówę butelkowaną po dychu za pół litra. I wykoszę nieużytki pod blokiem, będą w sam raz na płatne pole namiotowe :mrgreen:
Rafał - 4 Kwietnia 2016, 13:41

Córka się zaparła, że pojedzie i nijak nie chce się przekonać, że może nie do końca pomysł ten teges. Uparta taka. Na dodatek te chyba 7 dni ma ją (mnie) kosztować coś ze 7 stów. Plus pewnie jakieś extra dodatki. Pyrkon - rozumiem, geny ciągną we właściwą stronę, Orange we Wawie też OK, ale ŚDM? Hmmm


Edit: thinspoon, kible przenośne wynajmuj na minuty, najlepszy biznes jaki można sobie wymarzyć na takich imprach. Serio, serio.

thinspoon - 4 Kwietnia 2016, 13:55

Rafał napisał/a


Edit: thinspoon, kible przenośne wynajmuj na minuty, najlepszy biznes jaki można sobie wymarzyć na takich imprach. Serio, serio.


Masz głowę! :shock: Nie przejem tej kasy.

Fidel-F2 - 4 Kwietnia 2016, 14:17

Człowiek to jednak bezrozumne zwierzę
Luc du Lac - 4 Kwietnia 2016, 21:31

Toi-toie to zawsze deficytowy towar na masowkach, ile byś nie postawił zawsze będzie klient. Pomysł z wodą jak najbardziej przedni. Dewocjonalia ok, ale połączyć to z wodą i kiblem to już ideał.
Na taką imprezę to nie ma miasta które byłoby dobrze przygotowane. Raport można sobie odposci to takie ctrl+c, crtl+v. Przyjezdnych będzie raczej mniej niż więcej

Krakowiakom życzę dużo wytrwałości, tym którzy mogą wyjechać - wyjedźcie, ci którzy mogą zarobić -już róbcie zapasy.
Czeka was Armaggeddon :)

bio - 4 Kwietnia 2016, 21:37

I jeszcze Pańską Skórkę można wylansować na świecie.
Luc du Lac - 4 Kwietnia 2016, 21:42

Do tego nie myślcie ze pozostali są wolni od tego "problemu". Punkty koncentracji są w całej Polsce :)


Chociaż.... wydaje mi się że Dorzecze Wilgi może czuć się bezpieczne ;)

Anonymous - 26 Kwietnia 2016, 15:34

Dzień dobry :D . Parę słów gwoli wyjaśnienia, przepraszam jeśli ktokolwiek poczuł się dotknięty tym co piszę. Jestem przyzwyczajony do ludzi o niższym poziomie wrażliwości. Ciekawość eksperymentatora wpływa na treść moich postów, nie lubię stagnacji, aczkolwiek cenię ją jako rzecz ważną. Przyzwyczaiłem się po prostu do tego że ktoś żywo dotknięty preparuje jakiegoś shorta, zgryźliwy dowcip odnośnie adwersarza, albo coś w tym stylu i jest wtedy ciekawie. Nie lubię osobistych wycieczek, wyżej cenię aluzję. Potrafię nawet porozumiewać się wzg. Poprawnie jęz. Polskim. Aczkolwiek uważam że to nudne, nadto, cóż, niezależnie od podbojów sexualnych uważam się za osobę dość nieśmiałą. Piszę na pokładzie tylko i wyłącznie pod wpływem marihuany. Pozdrawiam całą załogę i proszę o wyrozumiałość dla nieszkodliwego wariata. Jeszcze raz pozdrawiam, burk :mrgreen:
Iwan - 26 Kwietnia 2016, 15:47

burk, komu zleciłeś napisanie tego tekstu?
Anonymous - 26 Kwietnia 2016, 16:10

Nikt się nie pytał czy potrafię się poprawnie wyrażać z użyciem jęz. Polskiego, to co się miałem wygłupiać. Pół życia spędziłem w budowlance, ale coś mię ciągnie do tych " głupich literek " tak lepiej?
nureczka - 26 Kwietnia 2016, 16:44

burk napisał/a
jęz. Polskiego

jęz. polskiego :mrgreen:

Martva - 29 Czerwca 2016, 08:49

Utentegował mnie kleszcz. Wracałam do domu i poczułam swędzenie w miejscu którego nie mogłam sobie obejrzeć publicznie :> Godzinę później patrzę, spuchnięcie z ciemną wystającą kropą, kleszczor jak malowany. Pociągnęłam go lekko na próbę i o dziwo wylazł cały, chyba że miał przezroczystą głowę (wszystkie kleszcze jakie wyrwałam w tym roku kotu i jeden z mamy zostawiły w ciele głowę a nawet kawałek z nogami) . Straszne maleństwo z jednej strony, z drugiej się zastanawiam jak długo był wessany. Kiedy taki kleszczor zaczyna swędzieć? I boję się że był mały bo to jakaś wczesne stadium typu nimfa. Brrr.
bio - 29 Czerwca 2016, 15:06

Na ogół kleszcz nie swędzi. Ale na wszelki wypadek obserwuj, czy robi się rumień. A nawet jak nie zrobi się to za dwa miesiące zrób sobie badanie na przeciwciała metodą "Western blot", bo zwykłe przesiewówki mają skuteczność około 30%.
Martva - 29 Czerwca 2016, 15:11

Swędział jak wściekły, inaczej bym go mogła nie zauważyć. Użarcie wygląda jak użarcie po komarze, wczoraj bardziej różowe, dzisiaj nieduży ślad. Tego charakterystycznego rumienia z jaśniejszym środkiem, tfu tfu, nie widziałam.
Fidel-F2 - 29 Czerwca 2016, 15:21

Po ostatniej Nidzicy mam takich ugryzień na pęczki. W kilku odmianach.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group