To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 34. Zagłosuj do 10 października

Kwapiszon - 29 Sierpnia 2008, 12:48
Temat postu: Tekst numeru 34. Zagłosuj do 10 października
No w końcu trochę więcej tekstów, pomimo wpadki zaznaczamy dwa teksty.
I znowu tendencyjne ułożenie tekstów, czytaj alfabetycznie według nazwisk.

Chal-Chenet - 29 Sierpnia 2008, 12:53

Jakoś mnie właśnie takie ułożenie, nie wiem czemu, drażni... Wizualnie chyba.
Wolałbym: imię, nazwisko, tytuł tekstu... Jakoś tak bardziej, hmmm: naturalnie?

Kwapiszon - 29 Sierpnia 2008, 13:04

Mówisz masz.
Ale kolejności już nie zmieniam.

Adashi - 29 Sierpnia 2008, 13:05

Mi najbardziej pasuje taka kolejność autorów i tekstów jak jest w piśmie.
Kwapiszon - 29 Sierpnia 2008, 13:06

A ja właśnie specjalnie zmieniam!
Wiedźma - 29 Sierpnia 2008, 13:57

Cieszę się :lol: , że ukazał się tekst naszej młodej, 15 letniej, forumowiczki Selithiry, która po dwóch latach trzymania go w szufladzie, odważyła się pokazać go światu :) :bravo za przełamanie strachu przed publikacją i chęć uprawiania poletka literackiego :)
Adashi - 29 Sierpnia 2008, 14:40

Wiedźma napisał/a
ukazał się tekst naszej młodej, 15 letniej, forumowiczki Selithiry, która po dwóch latach trzymania go w szufladzie, odważyła się pokazać go światu

Aleś teraz dokonała dekonspiracji, Wiedźmo ;)
:bravo dla Selithiry :)

mawete - 29 Sierpnia 2008, 15:14

Na Sawickiego - bo w najciekawszym momencie przerwane - kiedyś uduszę NURSa,
Tak serio to lubię space operę i o mało nie przerwałem czytania z wiadomego powodu... Reszta też dała się przeczytać

Kwapiszon - 29 Sierpnia 2008, 15:39

Ale czemu tylko jeden głos ?
Z przyzwyczajenia ?
Czy tak kiepsko ?

mawete - 29 Sierpnia 2008, 15:56

Z przyzwyczajenia i z niedopatrzenia - na drugi też bym kandydata znalazł, ale za późno już...
agrafek - 31 Sierpnia 2008, 22:51

Chciałem poinformować, że opowiadanie "Siostry! Siostry!" powstało za sprawą Pako. On to pewnego dnia ogłosił chęć zebrania opowiadań o wiedźmach. Wysłałem maila z prośbą, by informacja o tym znalazła się w numerze, ale najwyraźniej wysłałem go już za późno. Przepraszam za to swoje gapiostwo, Pako. Mam nadzieję, że umieszczenie informacji tutaj choć trochę zadośćuczyni mojemu niedopatrzeniu.
marcolphus - 1 Wrzeœśnia 2008, 21:06

He, he, znowu jestem jednym z pierwszych. :lol:

Ok, no to po kolei:

Cezary Frąc - Spowiedź Posłańca
Mało oryginalne i mało wciągające. Nie lubię klimatów afrykańskich i to opowiadanie nie zmieni mojego podejścia...

Marta Gapińska - Wyniesiony
Pomimo, że autorka bardzo młoda, ten krótki tekst bardzo mi się podobał. Był taki... zwyczajny, fajny, przyjemny. PUNKT.

Marek Hemerling - Biały śnieg
Nic z tego nie zrozumiałem - o co w tym wszystkim chodziło?

Mariusz Kaszyński - Wrzeciono
Ciekawe podejście do jednej z baśni, chociaż czytaliśmy takie rzeczy już setki razy. Nie najgorsze, choć nie wiem po co w ogóle był wątek Łucji. Trochę zbyt rozwlekłe.

Paweł Majka - Siostry! siostry!
Nie doczytałem do końca. Bełkot.

Andrzej Sawicki - Aniołki Czackiego
Zdecydowany numer jeden numeru. Bardzo fajne, klimatyczne opowiadanie, pozbawione dłużyzn, choć też mało oryginalne, ale w sumie naprawdę dobre. PUNKT.

Stanisław Truchan - Pentagram przymierza
Takie sobie, choć ciekawa wizja przyszłej Ziemi. Ale poza tym nic szczególnego.

jelun - 2 Wrzeœśnia 2008, 20:04

Najbardziej podobała mi sie Spowiedź Posłańca. Na miejsce drugie wybrałbym Aniołki Czackiego...
Przemek - 5 Wrzeœśnia 2008, 13:35

Spowiedź posłańca i Wrzeciono dostają po punkcie za ciekawą historię czyli to co się dla mnie liczy w opowiadaniu. "Biały śnieg" był blisko, ale nie podoba mi się klimat, cóż rzecz gustu a trzeba było wybierać.
Pozostałe teksty jakoś nie zapadły mi w pamięci.

xan4 - 5 Wrzeœśnia 2008, 16:42

Cezary Frąc - Spowiedź Posłańca
Fajne opowiadanie, od czasów Resnicka mam słabość do klimatów afrykańskich, ale przegrało, mniej zapadło się w pamięć niż zwycięzcy.

Marta Gapińska - Wyniesiony
Short bardzo miły, pomysłowy. Punkt.

Marek Hemerling - Biały śnieg
Za krótkie na ocenę, ale na tyle mnie zainteresowało, że książkę chyba kupię.

Mariusz Kaszyński - Wrzeciono
Podejście do jednej z baśni, ale nie dla mnie.

Paweł Majka - Siostry! siostry!
Bardzo spodobał mi się klimat i opowiadanie. Punkt.

Andrzej Sawicki - Aniołki Czackiego
Dobre opowiadanie, pomysł w porządku, ale może gdzieś, kiedyś, coś... prawie punkt, może gdyby inne nie były lepsze.

Stanisław Truchan - Pentagram przymierza
Opowiadanie dobrze się czytało, ale po paru dniach musiałem wrócić do pisma, żeby przypomnieć sobie o czym było, więc chyba nie zainteresowało mnie za bardzo.

Podsumowując - numer zdecydowanie lepszy od poprzednich dwóch.

hrabek - 9 Wrzeœśnia 2008, 13:41

Po swietnym poprzednim numerze tym razem slabszy. Opowiadania co prawda powyzej przecietnej, ale niewiele.

Pokrotce i po kolei:

Spowiedz poslanca - swietny klimat. Historia przedstawiona nie jest moze specjalnie odkrywcza, ale czytalo sie przyzwoicie. Punkt za fantastyke na dzikim zachodzie i swietny klimat.

Wyniesiony - nie pamietam za bardzo o czym bylo. Zaczelo sie nawet niezle, ale szybko pojechalo schematem. Tak mi utkwilo w pamieci.

Bialy snieg - dosyc ciekawe, chociaz mocno za krotkie

wrzeciono - nowa wersja bajki. Kiedys cos takiego zrobil Pacynski. O wiele lepiej, przyznam, ale i to wykonanie nie bylo zle. Fajnie sie czytalo. Poczatkowo nie wiadomo bylo, w jakim kierunku to zmierza, wiec za to dodatkowy plus.

Siostry! Siostry! - nie do konca zrozumialem zamysl autora. Chyba w innym wymiarze czytalem to, niz on pisal.

Aniolki Czackiego - ciekawe, chociaz niezachwycajace. Typowa rozrywkowa lektura, jak ktos tu napisal. W cyklu bedzie to pewnie lepiej wygladac. Jako jedno opowiadanie wprowadzajace odgrywa swoja role. Troche przeszkadza mi styl savikola, nie do konca mi siedzi. Ciekawe scenariusze, fajna konstrukcja postaci, ale czyta mi sie przyciezkawo. Szkoda, bo widac, ze chlopak ma niezle pomysly. Dam punkt na zachete, to moze popracuje troche nad stylem :)

Pentagram Przymierza - Swietnie sie zaczyna, fajny sposob odkrywania swiata, ale nieco glupkowate zakonczenie. Ogolnie moze byc, zadowolenie z lektury mialem, w pamieci co nieco zostalo, wiec teoretycznie nie jest zle, ale nie jest to na pewno tekst, ktory moglby w jakikolwiek sposob zmusic mnie, zebym go polecil innym do przeczytania.

Podsumowujac, numer jest ok, brak opowiadania naprawde dobrego, chociaz wiekszosc trzyma przyzwoity poziom.

Anko - 10 Wrzeœśnia 2008, 17:47

No, nareszcie numer z dużą ilością tekstów! :mrgreen: Cieszy mnie to bardzo.

Truchan - wizja post-apo z jakimś pomysłem, szkoda tylko, że podszyta fantazjami seksualnymi o wymianie kobiet, darowaniu kobiet przez kosmitów itp., niedawny Uznański wyczerpał u mnie limit tolerancji na seksualność w tekstach przez najbliższe kilka numerów. :P Podobały mi się opisy przyrody i to, jak "nasza" cywilizacja została opisana jako coś podobnego do starożytnych imperiów, proszę wycieczki, a na lewo mamy ruiny... bla... bla... Ironia udana. Natomiast sama historia jakaś taka pretekstowa, byle wizję świata zaprezentować. Dużo bakalii, a ciasto pod spodem nieszczególne. :|

Sawicki - autor, którego lubię, i trzeba przyznać, tym razem również mnie nie zawiódł. Szkoda trochę, że drukarnia w kulki sobie leci, dobrze, że chociaż z forum mogłam doczytać zakończenie, bo akurat musiał tekst mojego ulubionego w numerze autora ucierpieć... :? W tekście tym podoba mi się zwłaszcza to, że nie zajmuje się pierdołami w rodzaju wyższości rasy męskiej albo ośmieszaniem feminizmu. :twisted: Mamy za to cięte dialogi, scenka w szpitalu naprawdę mnie rozbawiła. W przeciwieństwie do niedawnego filmu o "Aniołkach Charliego" tutaj przynajmniej bohaterki nie są super-piękne i jedna w drugą jak te lale, każda ma swoją specjalność, mają też wady czy mankamenty wyglądu. I gites. Zakończenie zgodne z "klasyką gatunku", mnie satysfakcjonuje. Zaczynam cenić sobie przygodówki właśnie za to, że nie mają pretensji do oceniania, dokąd zmierza świat albo jaka jest moralna natura człowieka. Świat i bohaterowie są, jacy są, ale przynajmniej można zapałać sympatią, ucieszyć się na koniec, że bohaterom wyszło. Główna bohaterka fajna jest! :mrgreen: Chociaż nie mogę się mema pozbyć, żeby przestać ją sobie wyobrażać, jak Orczycę z "World of Warcraft". Ha, podobno kobietami z ras Orków i Krasnoludów mało kto tam gra, bo wiadomo, nie są szczupłe, wiotkie i słodkie, ale są sympatyczne. :) Przynajmniej w moich oczach. A tak poza tym, narracja pierwszoosobowa z punktu widzenia Julii także nieźle wyszła, wporzo jest.
Jak dla mnie - tekst numeru, punkt.

Majka - ostatnio nie mam nastroju na fantastykę religijną, a rozważania, czy świat i kosmologię należy mierzyć miarką dualistycznych podziałów, czy też wręcz przeciwnie, pozostawiam filozofom i ich fanom. Tekst mnie znudził dlatego, że traktuje o bogach i wiedźmach będących właściwie kapłankami, a nie czarownicami - po prostu jakoś mi ta tematyka ostatnio nie leży, może za jakiś czas mi się odmieni. Poza tym niestety imiona "wiedźm" pechowo prawie wszystkie są imionami występującymi w mojej rodzinie, a widzieć imię własne i imiona rodzinki, z którą, jak wiadomo, najlepiej wychodzi się na zdjęciu, trochę mi psuje lekturę bądź co bądź fantastyki. Wiem, że marudzę, ale nikt mi nie zabroni. ;P:

Kaszyński - się mi nie podobało. Ileż można rżnąć z Sapkowskiego (który też pierwszy nie był) pomysł, żeby wziąć baśń i wywracać ją na nice... Sapkowski przynajmniej robił to z ironią i humorem, a tutaj mamy jakieś obozy koncentracyjne w fantasy, no nie wiem, parodia, która usiłuje być poważna i to tak z kamienną twarzą? Bohaterka wspomina na początku, że sądziła, że znalazła się w piekle i nie może być gorzej, ale oczywiście się myliła. Tiaaa... Otóż mam już dość tekstów, gdzie się tylko spada z deszczu pod rynnę i końca nie widać, co to ja, masochistą jestem, żeby czytać o niekończącej się ludzkiej niedoli? Dosyć już przerobiło się w szkole nowelek pozytywistycznych o ciężkiej doli chłopa pańszczyźnianego i jego ucisku przez klasy próżniacze, a rok później literatury gułagowo-oświęcimskiej. Fantasy dla mnie, jako odbiorcy, nie ma być podróbką powieści historycznej, naturalistycznej, itd., kiedyś wydawało mi się, że "fantasy" znaczy fantazja, że można tam realizować swoje marzenia, i lepiej to chyba robi nawet taki autor, który pisze fantasy w celu przemycania swoich fantazji seksualnych (fantazje różne mogą być :P ), niż taki, który pisze pesymistyczny utwór o beznadziei doli ludzkiej, że ludzie to świnie, a biednemu kij w oko. Zresztą, jak ktoś lubi, to zawsze mainstream powita go z otwartymi ramionami, tam nagradzają takich, co się pochylają nad wsią popegieerowską i innymi "ważnymi problemami społecznymi".
Tak, ja wiem, że gusta są różne i iluś osobom zapewne podoba się coś, co mnie się nie podoba zupełnie. Ale moja opinia jest moja, to se ją wygłoszę, a co! :P

Gapińska - zazwyczaj nie lubię szortów. Ale ten mnie ujął pomysłowością, może jestem ciemna masa, ale trzy razy wracałam w połowie do początku tekstu, żeby skojarzyć, o co chodzi, ale jak skojarzyłam, to miałam frajdę i satysfakcję. Bardzo sympatyczny szorcik, podoba mi się klimat, kompozycja, użyte zwroty - to wszystko, co w szorcie tak ważne. Drugi punkt. Mam nadzieję kiedyś przeczytać coś więcej tejże autorki, i fajnie byłoby, gdyby nie był to szort, bo ja lubię teksty długie. :)

Hemerling - to jest, zdaje się, jakiś fragment czy zajawka, tak? No to nie dla mnie ta reklama, nie jestem targetem. Zapijaczony bohater w świecie a la post-apo, zasiedlonym przez mutanty? No, ja wiem, że to tylko trailer i mogłam źle go zinterpretować. Ale nie złapałam haczyka, następny proszę.

Punkty, jak wspomniałam, na Sawickiego i Gapińską, za teksty miłe, sympatyczne i dostarczające mi przyjemności.

Anko - 10 Wrzeœśnia 2008, 17:52

hrabek napisał/a
Poczatkowo nie wiadomo bylo, w jakim kierunku to zmierza, wiec za to dodatkowy plus.
To zależy, jak liczyć "początkowo", kiedy ta staruszka zaczyna opowiadać, to owszem, nie wiadomo, przynajmniej dla mnie, ale od momentu kiedy ten starszy wioskowy mówi o zakazie wrzecion, to mi się skojarzyło... no i tytuł.
hrabek - 11 Wrzeœśnia 2008, 08:16

W sumie tytul powinien zdradzac historie. Ale ja za glupi bylem, zeby skojarzyc. Przy zakazie wrzecion w wioskach dalej nie skojarzylem. Dopiero jak w twierdzy zaczal mowic o smarkuli, to zalapalem.
Anko - 12 Wrzeœśnia 2008, 20:50

hrabek napisał/a
W sumie tytul powinien zdradzac historie. Ale ja za glupi bylem, zeby skojarzyc. Przy zakazie wrzecion w wioskach dalej nie skojarzylem. Dopiero jak w twierdzy zaczal mowic o smarkuli, to zalapalem.
:mrgreen:
Oj, zdarza się.

Dałam siostrze do przeczytania tekst Gapińskiej, siostra fantastyki nie czyta właściwie, ale to jedna strona i nie trzeba być "ą, ę, fanem fantastyki", żeby do tego szorta podejść, no to siostrze podsunęłam.
A ona mi po lekturze mówi, że dwa razy zaczynała, bo nie mogła zaskoczyć, i że chyba refleks nie ten i wyrobienie literackie nie to...
To ja jej odpowiadam, że podchodziłam trzy razy. :oops:
A pewnie znajdą się tacy, co zajarzyli w mig, od razu i za pierwszym razem. Bywa.

Mnie się tekst Gapińskiej podobał za zaskoczenie, które u innych mogło nie wystąpić. Ot, przypadek czasem decyduje o naszym stosunku do tekstu. ;)

Sandman - 12 Wrzeœśnia 2008, 23:48

Cezary Frąc - Spowiedź Posłańca - Podobało mi się. Niby od początku wiadomo czego się spodziewać, ale dobrze napisane. PUNKT

Marta Gapińska - Wyniesiony - Sprawnie napisana, krótka opowiastka, która niestety mnie nie zaskoczyła. Jak na szorta niezły, ale na punkt za mało.

Marek Hemerling - Biały śnieg - Tekst nie zapadł mi w pamięć zupełnie. Musiałem sięgnąć do pisma, żeby sprawdzić co się kryje pod tym tytułem.

Mariusz Kaszyński - Wrzeciono - Bajka jak bajka, żeby coś takiego chwyciło trzeba się na coś zdecydować, albo musi być niesamowicie zabawna, albo mroczna. Zwykła historię znają wszyscy, podanie jej po raz kolejny w lekko zmienionej formie nic nie wnosi. Nie rozumiem również pomysłu na postać Łucji, co ona miała wnieść, bo mam wrażenie, że autor w pewnym momencie, albo zapomniał jaki miał na nią pomysł, albo musiał przyciąć tekst i padło na nią. Wyszedł taki ni pies ni wydra. Myślałem, że chociaż faktycznie zatruje Marii życie w obozie.

Paweł Majka - Siostry! siostry! - Nie mój klimat niestety.

Andrzej Sawicki - Aniołki Czackiego - Na początku drażniło mnie kilka rzeczy w tym opowiadaniu. Jednak im dalej tym było lepiej. Przeczytałem z przyjemnością i na pewno będę czekał na kontynuację. PUNKT

Stanisław Truchan - Pentagram przymierza - Ciekawy tekst, kilka fajnych pomysłów, jednak na punkt w tym numerze był za słaby.

Szara opończa - 17 Wrzeœśnia 2008, 13:27

a ja nie bede ocenial poszczegolnie tylko podziele sie refleksja ot tak

mianowicie od kilku juz miesiecy generalnie nie czytam a przedzieram sie przez kazdy nr.. na nowe SFFiH nie czekam juz z uteskneineim i nie odwiedzam co dzien Sklepu Na E Do Ktorego Nie Wolno Mi Wchodzic.

Niewiele jest ostatnio tekstow ktore zostaja w pamieci.. Osttanio takie emocje wzbudzaly we mnie 2 opowiania RMW i tyle...

Coraz czesciej siegam po konkurencje, nieregularnie ale jednak...

Odnosze wrazenie iz wiekszosc publikowanych ostatnio historii ma schemat A->C przez B, gdzie C wlasciwie od razu mozna przewidziec a B czyli punkt zwrotny rzadko zaskakuje

Nr 34 lezy od 2 tygodni., jestem w polowie, czytam po stronie bo wiecej nie mam sily, a w miedzyczasie zdazylem polknac Pilipiuka, Murakamiego i jeszcze cos tam.. a kiedys potrafilem jednak wyniesc Pismo ponad wszystkie inne Teksty..

ehh... moze nr do konca jeszcze mnie czyms zaskoczy?

robik - 18 Wrzeœśnia 2008, 00:15

Biedaku!
Czy chcesz o tym porozmawiać?

Słowik - 18 Wrzeœśnia 2008, 12:47

Punkt pierwszy dla Andrzeja Sawickiego. Kawał dobrej roboty. Forma pisarska już dobrze znana, nasycona i ciekawa. Postaci obiecujące, odcinek oparty i prowadzony z perspektywy aniołka Julii. Swoją drogą fajne zestawienie wrażliwej kobiety, trochę jeszcze dziecinnej, z fizycznością buldożera. Mam nadzieję, że w następnych częściach narracja 'przeskoczy' na inne aniołki.

Punkt drugi..hm...mam dwóch kandydatów. Wrzeciono i Spowiedź...
W pierwszym tekście podobał mi się pomysł i przewrotne zakończenie. Drugie opowiadanie ma niecodzienną scenerię, jest dobrze napisane i choć można przewidzieć sprawcę tragicznych wydarzeń, nie o to chyba chodzi. Wciągnęło mnie, punkt dla mister Frąca.

Pokrótce reszta:
Marta Gapińska - Wyniesiony - czytając, nie byłem w nastroju, ale obiektywnie rzecz biorąc, to nie jest zły tekścik. Lekki i przyjemny, choć nie jestem pewien czy wygrałby konkurs szortowy.
Marek Hemerling - Biały śnieg - Po przeczytaniu czułem niedosyt, o co chodziło tak naprawdę, taka sobie głupiutka fabularnie historyjka w świecie nieporównywalnie zakrojonym na coś większego. No i sobie przypomniałem zapowiedź, że to fragment powieści.
Czy to ta powieść?
http://www.allegro.pl/ite..._hemerling.html

Paweł Majka - Siostry! siostry! - Sfiksowałyście boście chłopa dawno nie miały!
No nie podeszło mi zupełnie.
Stanisław Truchan - Pentagram przymierza - Taki średniak, ni mnie grzeje, ni ziębi. Podobała mi się krótka część wycieczkowa opisująca świat. Poza tym, przechodzę nad tym tekstem do porządku dziennego, tak jak główny bohater nad zmianą swego statusu ;)

NURS - 18 Wrzeœśnia 2008, 12:58

Słowik - tak, to ta książką.
Chal-Chenet - 18 Wrzeœśnia 2008, 13:10

robik napisał/a
Biedaku!
Czy chcesz o tym porozmawiać?

Zaraz ironizować... :roll: Mam akurat podobne odczucia co Szara Opończa, ostatni numer, który podszedł mi w znakomitej większości to był ten, gdzie był "Trupi Jad" from GGG. Następne z kolei o wiele mniej. Pewnie dlatego jeszcze nawet nie zacząłem czytać 34... Z drugiej strony jednak wiadomo, nie zawsze każdemu wchodzi to samo, pewnie akurat nie jestem targetem tych tekstów, które się ostatnio w SFFH pojawiały...

Fidel-F2 - 18 Wrzeœśnia 2008, 23:17

Szara opończa napisał/a
mianowicie od kilku juz miesiecy generalnie nie czytam a przedzieram sie przez kazdy nr.. na nowe SFFiH nie czekam juz z uteskneineim i nie odwiedzam co dzien Sklepu Na E Do Ktorego Nie Wolno Mi Wchodzic.
przejadła Ci się formuła, dorastasz czytelniczo, te same motywy przerabiasz po raz kolejny, coraz trudniej Cie zaskoczyć, to co kiedyś było głębokie, dziś masz za sadzawkę a comiesięczne pismo to nie jest antologia najlepszych kawałków ostatniego dziesięciolecia, nie drukują w nim tez sami geniusze pióra a i Ci miewają lepsze i gorsze momenty. Milion lat temu przeczytałem 'Świat Czarownic' Andre Norton, pracowicie wycięty z Fantastyki i chałupniczo oprawiony. Wtedy ta książka mnie powaliła. Nigdy więcej jej nie przeczytałem i nie przeczytam. Wolę pozostac przy miłych wspomnieniach. Naturalny porządek rzeczy.
hijo - 18 Wrzeœśnia 2008, 23:20

Cezary Frąc - Spowiedz Posłańca Intrygujący pomysł, ciekawe zakończenie pozwlaljące popracować wyobraźni, do tego tekst jest napisany bardzo sprawnie pod względem warsztatowym PVNKT

Marta Gapińska - Wyniesiony Bardzo przyjemny szort, według sprawdzonego przepisu - prawie pvnkt

Marek Hemerling - Biały śnieg Subiektywnie bardzo lubię klimaty post-apo,ale czegoś mi w tym tekście zabraklo - aroganckie wyznanie głównego bohatera jakoś mnie nie zaskoczyło i nie stanowi interesującego zakończenia

Mariusz Kaszyński - Wrzeciono Ten tekst tchnął trochę świeżości w starą bajkę, ale za mało, żeby starczyło na pvnkt

Paweł Majka - Siostry! siostry! Drugi PVNKT, bardzo przypadł mi do gustu pomysł na swiat i wtrącenie Odyna do nieco bajkowej rzeczywistości - moim zdaniem najbardziej oryginalny tekst numeru

Andrzej Sawicki - Aniołki Czackiego Pomimo sprawnego warsztatu uważam ten tekst za najsłabszy w tym numerze, za dużo w nim zapożyczeń - podejrzewam, że o to w tym opowiadaniu chodziło, ale mnie się to nie podoba.

Stanisław Truchan - Pentagram przymierza Fajny pomysł zepsuty przez próbę "zabawnego" zakończenia z cześkiem

EDIT dzięki Czarny

Czarny - 19 Wrzeœśnia 2008, 06:59

hijo napisał/a
świerzości
:twisted:
savikol - 19 Wrzeœśnia 2008, 08:29

Cytat
Mam nadzieję, że w następnych częściach narracja 'przeskoczy' na inne aniołki.


Skąd wiedziałeś? Taką właśnie miałem koncepcję. A niech to! Wszystko się wydało.
;P:

Cytat
Pomimo sprawnego warsztatu uważam ten tekst za najsłabszy w tym numerze, za dużo w nim zapożyczeń - podejrzewam, że o to w tym opowiadaniu chodziło, ale mnie się to nie podoba.


To sorry. Cykl ma być z założenia radosnym pulp fiction, czyli fantastyką niższych lotów, czysto rozrywkową. Stąd kalki i nawiązanie do Aniołków Charliego, jednej z ikon rozrywkowej popkultury. Może postaram się przemycić jakieś naukowe informacje, ale raczej śladowo. Ważnym elementem cyklu będzie egzobiologia, bo w każdy problem, który rozwiążą aniołki, zaangażowana będzie obca forma życia. Zamierzam też bardziej „pochylić się” nad samymi dziewczynami i do ich dwuwymiarowych komiksowych sylwetek dołożyć głębię, zrobić je trochę bardziej, no tego, wiecie, namacalnymi.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group