To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 25 - głosujemy do 5 stycznia

NURS - 5 Stycznia 2008, 17:42

Dzięki Sonsechristo.
Kto dociągnie do piećdziesiątki?

Hubert - 5 Stycznia 2008, 17:55

Mam się sklonować? :mrgreen:
Witchma - 5 Stycznia 2008, 19:03

Cytat
Kto dociągnie do piećdziesiątki?


ja, jeśli bogowie pozwolą... ale to za dwadzieścia kilka lat dopiero :)

Gustaw G.Garuga - 6 Stycznia 2008, 16:09

Podsumowanie zacznę od małego remanentu:
hrabek napisał/a
Fajnie, ze bawisz sie w szyfrowanie nazw narodow, naprawde doceniam to, ale w tekscie nie zwracam na to uwagi.

To trochę więcej, niż li tylko zabawa nazwami, bo spora część realiów pochodzi nie tylko z geograficznego Dalekiego Wschodu, ale i z konkretnej epoki w historii tamtego regionu, czyli epoki podbojów mongolskich. Poszedłem tropem "Kozaków" u Howarda, ale pociągnąłem rzecz dalej.
sosnechristo napisał/a
Starą Gwardię - lubię takie rozrywkowe teksty. A że przy okazji jest to moje pierwsze spotkanie z 'chińszczyzną' w literaturze. Punkt tym bardziej

Bardzo mnie to cieszy :) Następne dwa opowiadania o Cairenie nie rozgrywają się już w "Chinach", więc jeśli masz dostęp do starszych numerów NF i SFFiH, to proponuję Ci zapoznanie się z moim cyklem o Xiao Longu:
Czerwony Tygrys NF 11/2006
Klasztor nad brzegiem rzeki SFFiH grudzień 2006
Chmury i deszcz SFFiH luty 2007
Odwet NF 4/2007
Podniebny Fort SFFiH czerwiec 2007

Przewaga Patykiewicza i Piechoty miażdżąca, pozostaje gratulować obu :bravo Co do mojego opowiadania, to nie spodziewałem się wokół niego takich kontrowersji. Zachodzę w głowę, czy opinie o kolejnych "Cairenach" będą bardziej jednolite...

Hubert - 6 Stycznia 2008, 19:35

Gustaw G.Garuga napisał/a

Podniebny Fort SFFiH czerwiec 2007


O, to akurat mam na stanie. Ale wtedy miałem czas tylko na publicystykę. Z chęcią nadrobię.

Chal-Chenet - 6 Stycznia 2008, 19:38

GGG, ale miejsce na podium to też nie byle co ;)
Gustaw G.Garuga - 6 Stycznia 2008, 19:55

Ha!
Piech - 6 Stycznia 2008, 23:58

Dzięki, Gustaw. Chciałbym mieć tyle głosów co Ty za moje poprzednie opowiadanie.

Dziękuję wszystkim za komentarze i za głosy. Były mi potrzebne. Teraz wiem, że mogę się zmierzyć z jakąś dłuższą formą, że ma to szanse powodzenia.

Gustaw G.Garuga - 7 Stycznia 2008, 10:06

Nic, tylko życzyć utrzymania się na krzywej wznoszącej :D
rag - 18 Stycznia 2008, 13:30
Temat postu: opinie o 25
Opinie o 25, spóźnione, ale szczere.

Piotr Patykiewicz - Infernalizacja
Świetny pomysł, dobrze napisane, trzyma klimat i wciąga. Zakończenie odrobinę mętne, ale nie psuje ogólnego wrażenia. THE BEST OF 25.

Adam Mrozek - Kasjopeja
Ale żeooossssochozi?

Andrzej Kozakowski - Do białości, Satanaelu!
Pomysł ciekawy, ale nawet w shorcie dałoby go się chyba lepiej wykorzystać.

Andrzej Miszczak - Zdarzenie na Kaiser-re
Fajna zabawna przygodówka. Poprosimy więcej, ale ciut dłuższych, żeby nie trzeba było pomykać przez zakończenia. THIRD BEST, niestety bez punktu.

Dawid Juraszek - Stara gwardia
Niby klimaty nieco podobne do Xiao, ale dzięki zmianie bohatera na ciut bardziej... bohaterskiego zdecydowanie lepiej się czyta. A może po prostu mam niższe oczekiwania względem efektownych zakończeń? W każdym razie: SECOND BEST OF 25.

Wojciech Piechota - Struktura
Opowiadanie nieźle napisane, fabuła wciąga, intryga pomyka. Ale kompletnie odrzuca kogoś, kto wie, co faktycznie znaczą pojęcia używane przez autora (np. że relacyjna baza danych a sieć neuronowa to coś odrobinkę innego). Normalnie bym się tego nie czepiał, ale tutaj chyba została przekroczona pewna granica wciskania kitu w elementach istotnych przecież dla opowiadania.

Ogólnie, numer dobry, dużo dobrych krótszych opowiadań, co nieczęsto się zdarza.

Gustaw G.Garuga - 20 Stycznia 2008, 17:05

Opinia niby spóźniona, lecz zawsze cenna :)
Chompa - 3 Marca 2008, 12:46

Piotr Patykiewicz - Infernalizacja
Zaciekawilo :bravo Jakos mi bohater nie byl obojetny, od poczatku chcialem sie dowiedziec, co mu sie przytrafilo. W tekscie znalazlem po trochu wszystko: tajemnice, dramatyzm, troche zyciowych refleksji, troche ciekawych bohaterów drugoplanowych. Jakos tak wszystko mi pasowalo. Jesli juz musialbym marudzic, to przede wszystkim z powodu deus-ex-machinowatego pojawienia sie negatywnego charakteru. PUNKT!
Adam Mrozek - Kasjopeja
Nie bylo zle, ale u mnie shorty maja po prostu bardzo ciezko.
Andrzej Kozakowski - Do białości, Satanaelu!
Dito - w sumie ciekawy pomysl i wykonanie nienajgorsze, ale az sie prosilo o dluzszy tekst. Short zmarnowanej szansy na opowiadanie z krwi i kosci.
Andrzej Miszczak - Zdarzenie na Kaiser-re
Lekkie to, takie fraszkowato-humoreskowe. I dlatego trudno mu konkurowac z innymi tekstami. Przypomnialo mi cykl o kosmicznym szpitalu, gdzie równiez opisano perypetie pewnej grupy zawodowej.
Dawid Juraszek - Stara gwardia
Nie, to mi Conana jednak nie przypominalo. Przypominalo mi ewentualnie Chiny po najezdzie mongolskim. Wystapil nawet Koreanczyk. Ja wiem, ze Howard wlasnie tak pisal. Wzial dowolny azjatycki kraj, pozmienial to i owo i utworzyl wlasna geografie, która zawsze mnie razila swoja sztucznoscia. Tylko ze Howard pisal o Conanie i to pozwolilo zapomniec o tym mankamencie. W "Starej gwardii" brakuje mi tego klimatu. Nie zaprzeczam, opowiadanie czyta sie dobrze, nie znudzilo. Ale jakiejs takiej "iskry" mi brakowalo.
Wojciech Piechota - Struktura
Niezle, niezle! :bravo Zdaje sobie sprawe, ze odbiór takiego tekstu moze byc "zaklócony" duza iloscia wiedzy o komputerach i informatyce. Jestem z branzy (aczkolwiek nie jestem informatykiem), wiec moglem sie stosunkowo latwo "wslizgnac" w ten tekst. Dodatkowe smaczki wspólczesnych relacji polsko-niemieckich, znane autorowi z wlasnego doswiadczenia (?), urozmaicaja prosty w sumie pomysl. Opowiadanie plasuje sie na drugim miejscu, co oznacza PUNKT.

Angelus - 11 Marca 2008, 11:14

Lepiej późno, niż wcale.Otrzymane i przeczytane. :) Szkoda tylko, że zagłosować już nie mogę ale może przynajmniej któryś z autorów tu jeszcze zajrzy zaciekawiony kolejną opinią o jego tekście. :wink:

Struktura-ten tekst przeczytałam na wstępie z wdzięczności do autora za podesłanie autorskiego numeru SFFH i dedykację. :wink: Nie oznacza to jednak, że z tego powodu autor miał u mnie jakieś fory.O to to nie! :twisted: No ale skłamałabym, gdybym napisała, że tekst mi się nie podobał.Wręcz przeciwnie! Ja-kompletny laik informatyczny, któremu jeszcze nigdy nie udało się porozumieć z jakimkolwiek informatykiem, czytałam to opowiadanie bez bólu niezrozumienia i cierpień naukowego bełkotu. :mrgreen: Tekst zadziwił mnie właśnie prostotą przekazu, klarownością problemu, autorowi udało się w niewiarygodny sposób zainteresować mnie tajemniczym internetowym bytem, wprowadzić mnie w świat całkowicie mi obcy i zaciekawić pasją, jaka stała się udziałem głównego bohatera. Wielkie dzięki i duże brawa! :bravo Opowiadanie przeczytałam z zainteresowaniem i ciekawością, jakiż to czeka mnie finał. Wychodzi na to, że nawet prastary Angelus jest w stanie strawić i zrozumieć zagadki współczesnej technologii, jeśli tylko ktoś potrafi mu to jasno i klarownie przedstawić. Jest zatem dla mnie jeszcze jakaś szansa. :wink:

Infernalizacja-to był kolejny przeczytany przeze mnie tekst i nie skłamię, jeśli powiem, że przyciągnął mnie doń tytuł. :twisted: Jakiś czas temu przeczytałam Odmieńca tegoż autora i miałam mieszane uczucia.Książka miała mocny początek i wciągnęła mnie w swój świat by potem stopniowo mnie zniechęcić i rozczarować finałem. Dlatego z pewną dozą obawy sięgnęłam po to opowiadanie ale okazało się, że zupełnie niepotrzebnie! :twisted: Bardzo dobry tekst! Czytało się wspaniale! Temat interesujący, wykonanie bardzo dobre, plastyczne opisy, ciekawe charaktery, fascynująca fabuła! :bravo To jest to, czego szukam w każdym tekście. :mrgreen: Oczyma wyobraźni widziałam Miasto wraz z jego brudem, smrodem, degeneracją i szybem kopalnianym sięgającym piekielnych czeluści. Myślę, że to opowiadanie nadaje się doskonale do ekranizacji. Widzę tu jeden z odcinków serii typu "Strefa mroku". :twisted: Naprawdę kawał dobrej literatury! :mrgreen: :bravo

Zdarzenie na Kaiser-Re - lekkie, przyjemne, wesołe opowiadanko, przyjemne w czytaniu, nic nadzwyczajnego ale przyjemnie spędziłam czas podczas lektury.No i buzia mi się roześmiała ze 2 razy, więc jest ok. :wink:

Kasjopeja - zaintrygował mnie ten tekst, zaciekawił, zastanowił czyli sprawdził się. :bravo
Do białości, Satanaelu! - też ciekawy tekst, tylko jak dla mnie zbyt krótki nawet jak na miniaturkę.Jakoś nie przemawia do mnie tekst, który ledwo się na dobre zaczął a już się skończył. :( Jakiś niedosyt odczuwam.Dziwne. :?

Stara gwardia - wybacz autorze ale nie przeczytałam. Po zapoznaniu się ze Wstępniakiem, uznałam, że tekst o Conanie mnie nie interesuje nawet ten autorstwa Howarda, więc czytać nie będę. Po prostu nie moje klimaty.Przykro mi.

Zatem jak widać największą radość sprawiła mi lektura Struktury i Infernalizacji i gdybym mogła, to właśnie na te teksty oddałabym swój głos. :mrgreen: :bravo

andre - 11 Marca 2008, 11:18

Angelus napisał/a
Zdarzenie na Kaiser-Re - lekkie, przyjemne, wesołe opowiadanko, przyjemne w czytaniu, nic nadzwyczajnego ale przyjemnie spędziłam czas podczas lektury.No i buzia mi się roześmiała ze 2 razy, więc jest ok. :wink:



i o to generalnie chodziło.... :D

Gustaw G.Garuga - 11 Marca 2008, 13:01

Angelus napisał/a
Stara gwardia - wybacz autorze ale nie przeczytałam. Po zapoznaniu się ze Wstępniakiem, uznałam, że tekst o Conanie mnie nie interesuje nawet ten autorstwa Howarda, więc czytać nie będę. Po prostu nie moje klimaty.Przykro mi.

Istotnie szkoda, bo wychodzi na to, że spora część 29 nru też nie będzie w Twoich klimatach. Cóż, w takim razie do przeczytania przy innym opowiadaniu :)

yarriofultramar - 5 Sierpnia 2009, 18:14
Temat postu: Moja recenzja numeru
To mój debiut na forum - pozdrawiam wszystkich.
Ostatnio dotarłem do numeru 25 z listopada 2007. Jak tak dalej pójdzie, to na bieżąco będę czytał to czasopismo na emeryturze.
W tym numerze spodobała mi się „Infernalizacja” Piotra Patykiewicza – przynajmniej jej pierwsza część. Zapowiadało się na prawdę na niezły horror. Szkoda, że końcówka zmieniła się w dziwaczny szpiegowsko/anty-islamski paszkwil. Rozumiem, że autor chciał uzasadnić wydarzenia, jakie zaszły w wykreowanym świecie, ale powstało dziwactwo. Podobał mi się pomysł żony głównego bohatera gotującej mu piekło – ale co w tym wszystkim robiły służby specjalne? Dziwne i trochę rozczarowujące. Czytało się jednak dobrze, dawało do myślenia i pierwsza część wciągnęła mnie niepomiernie, więc z zainteresowaniem przeczytam kolejne produkcje tego autora.
Zdarzenie na Kaiser-Re” Andrzeja Miszczaka – dobre, krótkie opowiadanie SF. Czekam na więcej.
Stara Gwardia” Dawida Juraszka nie wzbudziła we mnie specjalnego entuzjazmu. Bardzo lubię opowiadania o Xiao Longu, z pewnością sięgnę po „Białego Tygrysa”, ale tekst o Cairenie był rozczarowujący. Może to zbyt ostro powiedziane – przeczytałem opowiadanie z zainteresowaniem, widzę potencjał na dalszy ciekawy rozwój bohatera i świata przedstawionego. To, co mnie zawiodło w tym tekście to kompletny brak realizmu dotyczący pułapek w grobowcu Cesarza, który jakoby został pochowany w nim przed tysiącami lat. Czytając tekst fantasy oczekuję, że twórca nie będzie mnie zmuszał do zawieszania niewiary ponad miarę. Zrozumiem magię, czy smoki, zrozumiem poruszające się terakotowe rzeźby – dobry pomysł do konwencji. Ale komnata ze strzałami przebijającymi się przez kamień, które następnie powracają do „magazynków” celem powtórnego wykorzystania – powiem kolokwialnie „bez jaj”. Nie chcę zrzędzić, sam nie mam się czym pochwalić, ale jako czytelnik proszę pisarza o nie utrudnianie mi cieszenia się jego skądinąd świetną twórczością.
Na konie mój ulubieniec z tego numeru - „Struktura” Wojciecha Piechoty. Dobre opowiadanie hard science fiction w stylu klasycznym – to znaczy nie „zabili go i uciekł”, ale historia o poznaniu nieznanego. Jestem biologiem, który interesuje się komputerami i wiele razy zastanawiałem się nad problemami przedstawionymi przez autora. Za takie teksty cenię gatunek science fiction. Może przydałoby się trochę przemocy i brutalności oraz głębszych interakcji pomiędzy postaciami, ale nie ma co zrzędzić – gratuluję dobrej roboty. Co do kontrowersji dotyczących mylnego przedstawienia baz danych itp. może to podobny problem do tekstu Juraszka. Tu, zapewne z braku wiedzy w temacie, zupełnie mi to nie przeszkadzało. Ważne, że problem przedstawiony przez Piechotę jest fascynujący.
Zakończę apelem - jak najwięcej Science w Science Fiction - jak, to autor opowiadania napisał - rzeczywistość jest dużo bardziej interesująca od fikcji. Nauka jest cool!

Pozdrawiam serdecznie

Yarri

Agi - 5 Sierpnia 2009, 18:33

yarriofultramar, miło Cię powitać na Forum, ale zadebiutować powinieneś w tym wątku.
Zapraszam.

yarriofultramar - 5 Sierpnia 2009, 18:44

Juz się poprawiłem, dziękuję za uwagę.
Gustaw G.Garuga - 6 Sierpnia 2009, 19:29

yarriofultramar, to trochę nie tak. Strzały przelatywały przez "zamaskowane otwory" - nie śmiałbym twierdzić, że przebijały się przez skałę i po tym nadludzkim wyczynie beztrosko wracały do magazynków (to istotnie byłyby jaja :mrgreen: ). Informacja o rozbijaniu kamieni miała tylko zobrazować ich siłę. Nota bene, opis grobowca jaki Feng serwuje Raganowi jest w dużej mierze historyczny - wedle relacji z epoki tam naprawdę na bezczestników czekać miały automatyczne kusze, a maszyny wprawiały w ruch rzeki płynnego srebra.

Zbiór opowiadań o Cairenie ciągle jest trawiony przez wydawnicze trzewia, więc na razie polecam Ci to, co już wyszło, czyli Trupi jad z SFFiH z marca 2008 oraz Żółty Kieł z antologii Kanon Barbarzyńców. No i oczywiście Białego Tygrysa - w księgarniach już za kilkanaście dni :)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group