To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Dyskusja o opowiadaniach - PiwoKon - ciąg dalszy

Adashi - 11 Listopada 2007, 12:24
Temat postu: Dyskusja o opowiadaniach - PiwoKon - ciąg dalszy
Agi55 w wątku 'Ostatnio czytane' napisał/a
Na ostatnim Piwokonie dyskutowaliśmy szeroko na temat antologii. Powtórzę swoje zdanie: Bardzo mi odpowiada wydawanie w jednym tomie opowiadań różnych autorów piszących na temat.

Adashi w wątku 'Ostatnio czytane' napisał/a
Może przeniesiemy ową dyskusję na forum :idea:

Agi55 napisał/a
Adashi, jestem za - zakładaj wątek, ewentualnie poszukaj właściwego (może już coś było na ten temat)

Gwynhwar w wątku 'Ostatnio czytane' napisał/a
To co, już się gdzieś można produkowac na ten temat? :twisted:


Ok, na ostatnim PiwoKonie wywiązała się ciekawa dyskusja o opowiadaniach i powieściach, a przede wszystkim o formach publikacji opowiadań:
- w periodykach papierowych
- w sieci
- w antologiach
- w zbiorach opowiadań
Zwłaszcza te dwie ostatnie pozycje wzbudziły ożywioną dyskusję, może warto rozmawiać dalej na rzeczony temat :idea:


* rozróżnienie antologia (zbiór utworów kilku autorów) i zbiór opowiadań (dzieła zebrane lub opowiadania z cyklu jednego autora) wprowadzono w celu uniknięcia zamieszania ;)

Kruk Siwy - 11 Listopada 2007, 12:26

No to teraz niech da głos ktoś kto uczestniczył w tej dyskusji i rzuci jakimiś tezami...
Gwynhwar - 11 Listopada 2007, 12:50

Zatem! Jak już wspominałam na Piwokonie, uważam, że miejscem odpowiednim dla opowiadań są czasopisma i periodyki, ewentualnie sieć (osobiście jednak wolę mieć z tekstem kontakt papierowo-fizyczny).
Dałam się Agi przekonać co do antologii pisanych tematycznie przez kilku autorów, pod warunkiem iż są to teksty nowe, jeszcze nigdzie nie zamieszczane, a stanem idealnym jest wydawanie tego typu zbiorku po zakończeniu konkursu. Korzystają na tym starzy wyżeracze, i debiutanci mogący obok tych wyżeraczy publikować, a docelowo czytelnik który dostaje do rąk szeroki wachlarz propozycji.

Jednak jeśli chodzi o zbiory opowiadań wydawane współcześnie, kiedy 80% zawartości jest mi już znana, uważam, że coś tu nie gra. Zauważcie, że to teraz taka fantastyczna moda. Nakładem Fabryki co chwilę wydawane są zbiorki opowiadań, które już gdzieś można było przeczytać (vide Nurs czy Pawlak). W mojej ocenie tego typu publikacja ma wartość czystko kolekcjonerską- ulubione opowiadania ładnie wydane, mogą teraz stać na półce i cieszyć oczy. Nie mówię, że to coś negatywnego w aspekcie globalnym, bo mimo wszystko takie zbiorki znajdą odbiorców (choćby mnie i Ostatni Zjazd), ale o ile chętniej zobaczyłabym nową powieść Szmidta, i to nie na półce, ale w moich rękach z gorącą herbatą obok.





edyta: dyskusja, że hej...

Godzilla - 12 Listopada 2007, 10:59

Teksty nowe i nigdzie nie zamieszczane... Właśnie czytam sobie "Kochali się że strach", opowiadanka z Zakużonej Planety na Fahrenheicie, i chwalę sobie. Podobają mi się, żadnego nie czytałam, bo na Zakużoną nigdy nie miałam czasu ani cierpliwości. Po prostu teksty były zamieszczone (i) w sieci, (ii) w dziale, którego nie odwiedzam, a nie (iii) na papierze, zwłaszcza w SFFH. Dlatego dla mnie sa całkiem jak nowe i nieużywane. Kiedy dostaję do ręki zbiór opowiadań, z których wszystkie prócz jednego - dwóch czytałam w ciągu ostatnich paru lat, czuję się rozczarowana. Chyba że są absolutnie cudowne i chcę (chcę, chcę!) mieć je w jednym miejscu.
Chal-Chenet - 12 Listopada 2007, 11:19

najlepsze wyjście to jak dla mnie "periodyki papierowe". bardzo dobra okazja do wypromowania się dla debiutantów a dla starych wyjadaczy możliwość przypomnienia o sobie przed powiedzmy wydaniem książki.

mogę zrozumieć też idee antologii. jeden temat, wielu autorów, specjalnie na tenże temat piszący opowiadanie. najlepiej świeże opowiadanie. odgrzewanie starych mogę zrozumieć ewentualnie właśnie przy antologiach. bo tu jest więcej nowości.

zbiory opowiadań, które ukazały się już wcześniej w magazynach literackich to z kolei rzecz nie dla mnie. za bardzo mi się kojarzy z tym, że autor chce tylko i wyłącznie wyciągnąć kasę. oczywiście można tu mówić o tym, że ktoś może nie mieć dostępu do jakiegoś tam magazynu, w którym ukazało się jakieś opko ze zbioru. wtedy klient kupi taki zbiór. albo gdy chce mieć to co już ma, ale ładnie wydane. to jednak głównie pomysł dla osób posiadających nadmiar gotówki. ja takowym nie grzeszę, więc odgrzewane zbiory, których zawarość już czytałem to na pewno nie opcja dla mnie.
inna sprawa to zbiory opowiadań jednego autora na (z reguły) jeden temat, dostępnych tylko w postaci książki. to rozumiem i pochwalam.

a co do sieci to ja osobiście nie mam nic przeciwko. ale wtedy, gdy strona uzyskała zgodę wydawnictwa bądź autora na publikację. ja z reguły nie czytam z ekranu bo wolę formę papierową. dlatego jeśli jakieś opko w necie zinteresuje mnie wybitnie to je drukuję i wtedy dopiero czytam.

savikol - 12 Listopada 2007, 11:19

Godzilla, chciałem tylko oznajmić, że opowiadania z antologii „Kochali się, że strach” nie pochodzą z forum. Powstały na konkurs, którego nagroda była tajemnicą. Ku zaskoczeniu wszystkich biorących w nim udział okazało się, że jest nią miejsce w antologii. Tylko jeno z opowiadań tego zbioru było wcześniej publikowane (4 lata temu, w Fahrenheicie) dla wszystkich pozostałych druk był całkowitą premierą.

Jeśli chodzi o antologie ogólnie, to nie ma nic nadzwyczajnego w przedrukach opowiadań z gazet. Jak ktoś już zauważył, czytacze magazynów fantastycznych stanowią nikły odsetek czytelników kupujących książki. Tak, obecni na forum czytelnicy SFFH, czy NF są niszową grupą, ledwie ułamkiem klientów księgarń. Wydawca nie przejmuje się, że dane opowiadanie wyszło w którymś tam numerze SFFH. Przeczytało je kilka tysięcy osób, magazyn po miesiącu zniknął z kiosków i tyle. Ci co przeczytali może skuszą się na zbiorek z tekstami autora, a większość czytelników i tak z przedrukowanym opowiadaniem zetknie się po raz pierwszy w antologii.

Godzilla - 12 Listopada 2007, 11:25

No proszę. Nic nie wiedziałam o konkursie. Za dawno tam nie zaglądam. Ale ładny zbiorek, i świetny pomysł na nagrodę!
Kruk Siwy - 12 Listopada 2007, 11:30

Jednym z moich najlepszych opowiadań jest "Koniec Tysiąclecia".
Słyszeliście albo nie daj Boh czytaliście je? Nie sądzę. Opublikowałem je w 95 roku w Fenixie.
I jeżeli uzbieram teksty podobnie klimatem bez żenady wstawię tam wzmiankowane opowiadanie. Jak powiedział savikol, teksty w pismach żyją krótko. W postaci książek kilkadziesiąt lat, co najmniej...
Lubię zarabiać na pisaniu, ale powtórne wydawanie opublkowanych w pismach opowiadań nie ma dla mnie wymiaru finansowego. lub też by być uczciwym do bólu nie jest to warunek konieczny.

Gwynhwar - 12 Listopada 2007, 17:14

Godzilla, się ze mna zgadza.

Chal-Chenet, poniekąd też...

savikol, nie znam osoby interesującej się fantastyką, która nie nabywa któregoś z czasopism. edyta: ale zasadniczo masz rację, nie pomyślałam o tym.

Ale dyskusja... Ej, myślałam, że ktoś mnie wyklnie albo co o.O a tu spokój i brak zainteresowania...

mawete - 12 Listopada 2007, 20:08

Kruk Siwy: co niektórzy czytali :D
Ja też wole papier, jak czytam z ekrany to tylko w łordzie i z wyraźnych powodów. Do wszelkich działów literackich nie zagladam i praktycznie z miejsca dodaje do ignorowanych - oczywiście są wyjątki :)

Fidel-F2 - 12 Listopada 2007, 20:51

Kruku, jeśli w Fenixie to czytałem, bo mam i przeczytałem wszystkie
ale ni cholery nie pamiętam

Kruk Siwy - 13 Listopada 2007, 15:27

Fidel-F2, mam Ci opowiadać? Jest rok tysięczny. Właśnie Cesarstwo Niemieckie dostało bęcki. Królestwo Polskie jest ostatnim mieczem Chrystusa. Muzułmanie którzy nabierają rozpędu od wygranej bitwy w 732 roku napierają. Agent króla B. wyrusza z misją specjalną...

A offtopicznie. Lubię wszelkie antologie i zbiory. Tyle tylko że napisanie dobrego opowiadania jest trudniejsze od napisania dobrej powieści... co widać po większości wydawanych obecnie antologii.

Fidel-F2 - 13 Listopada 2007, 18:39

no nie pamiętam, jak wrócę do Polski to muszę sobie przypomnieć
magic - 13 Listopada 2007, 20:54

Kupiłem sobie jakiś czas temu zbiór „Coś Mocniejszego” Ziemkiewicza, całkiem spora cegła. Nastawiłem się na dużą porcję ciekawych opowiadań i poczułem się oszukany. Ponad połowę zamieszczonych tam opowiadań już czytałem, z czego większość w książkach które teraz stoją obok tamtej na półce.
Dlatego jestem przeciwny zbiorom opowiadań, chyba że zawierają co najmniej 2/3 nowości jeszcze nie publikowanych.

mad - 26 Listopada 2007, 01:11

Ostatnie antologie są zupełnie dobre.
Jestem w stanie się przekonać do antologii tematycznych, z oryginalnymi tekstami. Nie trawię natomiast zbiorów z zebranymi opowiadaniami, publikowanymi już wcześniej. To wchodzenie drugi raz do tej samej rzeki, próba wciśnięcia czytelnikowi jeszcze raz tego samego.
Oczywiście jestem tolerancyjny i rozumiem, że może komuś to się podobać. W takim razie życzę miłego kupowania.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group