To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Tęczowa debata

ivaine - 22 Maj 2012, 17:09

jewgienij napisał/a
Może trudniej byłoby pewnym apostołom nauczać, przemawiać do kogoś, kogo skądinąd znają i lubią. Może szybciej by się zdobyli na szacunek.

A może potwierdziłoby antypatię? :wink:
Chociaż osobiście wolałabym, żeby jednak Twoje przewidywania się sprawdziły.

jewgienij - 22 Maj 2012, 17:21

Żeby się porozumieć, trzeba się poznać. Nie można mieć tylko jakichś wydumanych przy kuchennym stole wyobrażeń. W tym wątku tego nie ma. RD i Dalambert, hahaha, przyznali się, mogło by to być podsumowaniem wątku. Nie dziwię się, że omijany szerokim łukiem.
Agi - 22 Maj 2012, 17:34

jewgienij napisał/a
Nie dziwię się, że omijany szerokim łukiem.

To mogę już zamknąć z powrotem, czy powtórzymy jeszcze argumenty ze strony trzynastej, dwudziestej szóstej i czterdziestej czwartej, albo innej losowo wybranej?

Gustaw G.Garuga - 22 Maj 2012, 17:39

Może się jeszcze coś urodzi (albo adoptuje)...
dzejes - 22 Maj 2012, 17:56

Na przykład krótkie opowiadanie yaoi o bolesnym, acz namiętnym godzeniu się posła Niesiołowskiego z prezesem Kaczyńskim na tylnym siedzeniu limuzyny ministra sprawiedliwości.
jewgienij - 22 Maj 2012, 18:11

Trzeba to zamknąć, bo jest na wyrost
RD - 22 Maj 2012, 19:13

jewgienij napisał/a
RD napisał/a
jewgienij napisał/a
Czekam na pierwszą odważną osobę

Jestem gejem. I właśnie odczułem ogromną ulgę, mogąc to napisac publicznie, odsłonić sekret przed tak zacnym towarzystwem... Dziękuję...


Towarzystwo nie jest zacne, jest złośliwe, zgryźliwe, ale przyznanie się do orientacji to nie kryminał ani ubaw po pachy, a raczej poczucie godności osobistej.


Jeśli jako psycholog tego nie wiesz i się po sztubacku nabijasz, to jest niedobrze.

Po prostu zareagowałem na Twój zaściankowo brzmiący apel o przyznawanie się. Nie nabijam się z osób homoseksulanych, jeno z Ciebie, z tego, żeś niby tak postępowy, a jednak dzielisz świat na "nasz" i "ich". Bo "oni" według Ciebie widzą ten świat inaczej? Co za różnica, czy osoby biorące udział w dyskusji mają taką czy inną orientację seksualną? Każdy może wyrazić swój pogląd nie afiszując się z zamiłowaniami alkowianymi.
Skoro ciosem poniżej pasa przywołuyjesz mój zawód, to odpowiem tak, najdelikatniej jak umiem: jako psychologa oburzają mnie właśnie takie zagrania, jak to Twoje wezwanie, uważam je za brudne gierki.
Happeningowy w tonie odzew użytkowników świadczy o tym, że bez problemu załapali, o co mi chodzi. Jeśli odebrałeś to jako zwykłe sztubackie nabijanie się, świadczy to o Twoim zacietrzewieniu.
Teraz jasne?


Edit
Cytat
Może trudniej byłoby pewnym apostołom nauczać, przemawiać do kogoś, kogo skądinąd znają i lubią. Może szybciej by się zdobyli na szacunek. Na razie to jest takie uderzanie w wymyślonego wroga - geja, muzułmanina, jakąś feministkę -ludzi bez twarzy, na których można bezkarnie jechać

Ale o co Ci właściwie chodzi? Ktoś tutaj traktuje homoseksualistów jak wrogów? Dyskusja toczy się w kółko, argumenty są wciąż powtarzane, nic więcej. Uważasz, że ktoś zrezygnuje z własnych poglądów z takiego powodu? Osobiście znam kilku homoseksualistów, jednuch lubię, innych nie, normalnie, jak to wśród ludzi. I nie zmienia to w żadnym stopniu mojego podejścia do homoseksualizmu.

Chal-Chenet - 22 Maj 2012, 20:10

hrabek napisał/a
Jewgieniju, edytuj posty, nie pisz jednego pod drugim. Dziękuję.

Jeszcze jednemu w tym wątku to powiedzcie. ;)

jewgienij - 22 Maj 2012, 20:12

Po co cała ta zgrywa? Oddźwiękiem forumowym jest dla Ciebie rechot Dalamberta? Wysoko nie celujesz w takim razie.

Dyskusja jest ciekawa, dla mnie przynajmniej, Gustaw pisze interesujące rzeczy, nawet oponenci się starają, a przychodzi pan RD, puszcza bąka i wszyscy się śmieją, bo to pan RD. W religijnych też byłbyś tak jowialny?



Za psychologa przepraszam, nawiązanie zabrzmiało chamsko, masz rację.

ed. Ilu znasz prywatnie homo, jest zupełnie nieistotne. Nie dyskutujesz z nimi tu. Mówimy o wątku, nie o naszych prywatnych postawach. Rzecz jasna, afiszowanie się jest pewnie nie do przyjęcia dla wielu ludzi, zwłaszcza na zawołanie, i i to wszyscy uszanują. Tylko dziwi mnie fabuła o rosnącej w siłę grupie gejów, którzy nam życie powywracają.
Więc jedno w tym wątku wiemy: to bzdura.

Ilt - 22 Maj 2012, 20:18

dzejes napisał/a
Na przykład krótkie opowiadanie yaoi o bolesnym, acz namiętnym godzeniu się posła Niesiołowskiego z prezesem Kaczyńskim na tylnym siedzeniu limuzyny ministra sprawiedliwośc
Naah, jak po bandzie, to po bandzie, nie yaoi (bo yaoi jest dziwne) a bara. : >
RD - 22 Maj 2012, 20:38

jewgienij
Skąd w Tobie tyle agresji? Pokazałem Ci, że jesteś równie zaściankowy, jak ci, którym zaściankowość zarzucasz, a Ty zaraz o puszczaniu bąka...
Tak, puściłem baka, ale tylko w Twój nos. Zauważysz to, czy będziesz się dalej ciskał?
Zgrywa jest tylko i wyłącznie z Ciebie, z Twojego przekonania o własnej postępowości, odmawiania słuszności poglądów tym, którzy mają inną filozofię życiową niż Ty. Nie jesteś bardziej postępowy niż każdy z nas, biorących udział w dyskusji. Powinno to wreszcie do Ciebie dotrzeć.

jewgienij napisał/a
a przychodzi pan RD, puszcza bąka i wszyscy się śmieją, bo to pan RD.

Nawiązanie do mojego zawodu nie było chamskie tylko głupie. Chamskie jest co, co powyżej. Uderzyłeś tym nie we mnie, ale w innych użytkowników, posądzając ich o włazidupstwo. Poczytaj sobie moje dyskusje chociażby z dalambertem, a potem feruj wyroki.

jewgienij - 22 Maj 2012, 21:55

RD napisał/a
[Tak, puściłem baka, ale tylko w Twój nos. Zauważysz to, czy będziesz się dalej ciskał?
Zgrywa jest tylko i wyłącznie z Ciebie, z Twojego przekonania o własnej postępowości, odmawiania słuszności poglądów tym, którzy mają inną filozofię życiową niż Ty. Nie jesteś bardziej postępowy niż każdy z nas, biorących udział w dyskusji. Powinno to wreszcie do Ciebie dotrzeć.

.


Tak, dotarło. Nie czuję się bardziej postępowy niż ktokolwiek inny na forum. Jestem wręcz zacofańcem i kryptotradycjonalistą , mam na to świadków. Nikomu nie odmawiam głoszenia poglądów, ja je komentuję i oceniam, wedle własnego światopoglądu.

Gdybyś z tym dowcipnym i ustawiającym tekstem wszedł wcześniej, przy wynurzeniach Pilipiuka, byłoby mi w tej chwili głupiej.

dzejes - 22 Maj 2012, 22:57

Cytat
Naah, jak po bandzie, to po bandzie, nie yaoi (bo yaoi jest dziwne) a bara. : >


I ku memu wielkiemu zaskoczeniu czegoś ciekawego się w czasie tej dyskusji nauczyłem. Dzięki!

A. Pilipiuk - 22 Maj 2012, 22:58

Gustaw G.Garuga napisał/a
nie ma co milczeniem udawać, że wszyscy jesteśmy tacy sami; w pewien sposób milczenie uprawnia do fałszywego przekonania, że inni są obcy. Problem z ksenofobią (homofobią itd.) po części wynika z tego właśnie mylnego wrażenia, gdy tymczasem inni są bardzo często naszymi znajomymi.


ja to widzę tak:

a) inni są obcy. Podobni też mogą być i są obcy. Znam pewnie ok tysiąca ludzi - pozostali są mi obcy. Z tego tysiąca też spory odsetek jest mi w zasadzie obcy. Znam dwu homoseksualistów - pozostali są mi obcy. gdzie tu jakieś fałszywe przekonanie? Żyjemy wśród obcych.

nawet jak przeczytam Marksa, Lenina albo Mein Kampf i uwierzę że wszyscy mówiący tym samym jeżykiem są mi braćmi czy towarzyszami to nadal większość z nich będzie obca. A ci których trzeba będzie na rozkaz wodzów podbić i zrabować - o ci to dopiero będą obcy :twisted: a ja dla nich jeszcze gorzej :roll:

b) bardzo proszę o wyjaśnienie dlaczego ksenofobia ma być zła. Dla mnie to coś normalnego i naturalnego. Obcy to obcy. Nasz kraj był tyle razy podbijany, rabowany i chędożony, że chyba powinniśmy traktować obcych z rezerwą!?

Każdego z nas próbowano okraść, oszukać, pobić, zgwałcić etc. - że chyba naturalne jest że drzwi trzymamy zamknięte i patrzymy najpierw przez judasza zanim przekręcimy klucz w zamku?

Jestem prostym człowiekiem i naprawdę nie łapię, wiec proszę o wyjaśnienie dlaczego ksenofobia jest zła. (i pewnie będę się potem w duchu nabijał z Waszych wyjaśnień ) :?

c) sądzę że gejów jest mało. być może znacznie mniej niż sądzimy? w PRL-u w akcji "hiacynt" milicja i ubecja (czytaj ok 100 tys mundurowych + ich agentura + 50 tysięcy ubeków + 250 tyś ich kapusiów) zdołały w dwa lata wyśledzić założyć teczki zaledwie 11 tysiącom homoseksualistów. Granice są otwarte - może większość już dawno pojechała szukać "tolerancji" na zachodzie? biedroń w najlepszych latach był w stanie skrzyknąć na marsz ok 500 (+2500 "sympatyków").

Może się nie ujawniają bo ich tu po prostu nie ma? :roll:

d) a ja jestem lesbijczykiem - jak Kir Bułyczow! ;P:

jewgienij - 22 Maj 2012, 23:12

Zostawiam otwarte drzwi, kiedy idę do sklepu. Kotkę wypuszczałem na podwórko w Hucie. Nie uważam, że obcy chcą mi zrobić krzywdę. Potrafię się obronić, tak mi się przynajmniej zdaje.
Być może ksenofobia jest czymś naturalnym, instynktownym, ale żyć w wiecznym strachu przed innym, kultywować to w sobie, to już chore.

Rzecz jasna, nie oszukujmy się. W towarzystwie samych arabów czy murzynów czułbym się niezręcznie. Ale zbudowaliśmy kulturę, która powinna neutralizować naturę. Inaczej jej istnienie nie ma sensu

dzejes - 22 Maj 2012, 23:17

Gdy wydaje mi się, że poziom głupoty w tej dyskusji osiągnął maksimum, to jak na zawołanie zjawia się jakiś pisarz z tyczką w dłoni i - hyc! - ów poziom pokonuje.
dareko - 22 Maj 2012, 23:29

Bywaja takie zawody, ze co skok to rekord. :)
RD - 23 Maj 2012, 01:04

jewgienij napisał/a
Gdybyś z tym dowcipnym i ustawiającym tekstem wszedł wcześniej, przy wynurzeniach Pilipiuka, byłoby mi w tej chwili głupiej.

A konkretnie o co Ci chodzi? Andrzej gdzieś nawoływał mniejszości do ujawniania się?

A. Pilipiuk - 23 Maj 2012, 01:11

jewgienij napisał/a
Zostawiam otwarte drzwi, kiedy idę do sklepu. Kotkę wypuszczałem na podwórko w Hucie.


stara żulia swojaka nie ruszy. Ale do czasu.
Na warszawskiej Pradze to się skończyło ze 20 lat temu.

Cytat
Nie uważam, że obcy chcą mi zrobić krzywdę.


E, wszyscy to nie. Ale na pierwszy rzut oka nie odróżnisz.

Cytat
Potrafię się obronić, tak mi się przynajmniej zdaje.


zdaje Ci się :?

Cytat
Ale zbudowaliśmy kulturę, która powinna neutralizować naturę. Inaczej jej istnienie nie ma sensu


kopsnij adres gdzieście to zbudowali to się przeprowadzę :twisted:

A. Pilipiuk - 23 Maj 2012, 01:12

dzejes napisał/a
Gdy wydaje mi się, że poziom głupoty w tej dyskusji osiągnął maksimum, to jak na zawołanie zjawia się jakiś pisarz z tyczką w dłoni i - hyc! - ów poziom pokonuje.


Pilipiuk - mistrz w skoku o nahajce ;)

*

Ok czy możesz jakoś prostym i zrozumiałym jżkiem wyłożyć mi dlaczego jestem głupi?
Bo cholera jestem tak głupie że nie łapię...

A. Pilipiuk - 23 Maj 2012, 01:14

RD napisał/a
jewgienij napisał/a
Gdybyś z tym dowcipnym i ustawiającym tekstem wszedł wcześniej, przy wynurzeniach Pilipiuka, byłoby mi w tej chwili głupiej.

A konkretnie o co Ci chodzi? Andrzej gdzieś nawoływał mniejszości do ujawniania się?


zapewne chcą mi wkopać ;P:
(jak to mają w zwyczaju obcemu)
a Ty dostałeś rykoszetem ;P:

Ilt - 23 Maj 2012, 06:43

dzejes napisał/a
Gdy wydaje mi się, że poziom głupoty w tej dyskusji osiągnął maksimum, to jak na zawołanie zjawia się jakiś pisarz z tyczką w dłoni i - hyc! - ów poziom pokonuje.
Czy to nie ty przypadkiem komuś zarzucałeś chamstwo/głupotę za pisanie złośliwych onelinerów nie wnoszących nic?
hrabek - 23 Maj 2012, 07:12

A. Pilipiuk: edytuj posty, proszę. Nie pisz lawinowo jednego pod drugim. Dziękuję.
Agi - 23 Maj 2012, 07:39

dzejes napisał/a
Gdy wydaje mi się, że poziom głupoty w tej dyskusji osiągnął maksimum, to jak na zawołanie zjawia się jakiś pisarz z tyczką w dłoni i - hyc! - ów poziom pokonuje.

Proszę się powstrzymać od oceniania dyskutantów. Dziękuję.

dzejes - 23 Maj 2012, 08:46

Ilt napisał/a
Czy to nie ty przypadkiem komuś zarzucałeś chamstwo/głupotę za pisanie złośliwych onelinerów nie wnoszących nic?


Znaczy mój nie był złośliwy, był jednak dość długi jak na onelinera i z tego co pamiętam to nie zarzucałem chamstwa, ani głupoty.

Ale zasadniczo masz rację, wrzucam do ignorów dla spokoju serca.

jewgienij - 23 Maj 2012, 10:47

RD napisał/a
jewgienij napisał/a
Gdybyś z tym dowcipnym i ustawiającym tekstem wszedł wcześniej, przy wynurzeniach Pilipiuka, byłoby mi w tej chwili głupiej.

A konkretnie o co Ci chodzi? Andrzej gdzieś nawoływał mniejszości do ujawniania się?


Nie, nie nawoływał. Uprzedzając kolejne mądre i podchwytliwe pytanie, odpowiem, że nie ma też w nicku Jewgienij.
A jak nie wiesz, dlaczego, to trudno. Nie będę tego tłumaczył, bo nie jestem na etacie nauczyciela w podstawówce. Zakładam inteligencję u dyskutantów.

Andrzej, masz rację, i z żulnią nowohucką i z moimi iluzjami. Ale jeśli miałbym do wyboru żyć w wiecznym strachu, to wolę swoją iluzję bezpieczeństwa. Za dużo mam innych lęków i fobii.
I nie zamierzałem Cię kopnąć, nie bądź już aż tak arcyważny. Gadamy sobie, sam nie liczysz wszystkich słów, więc weź poprawkę na mój styl.

RD - 23 Maj 2012, 10:58

jewgienij napisał/a
Nie będę tego tłumaczył, bo nie jestem na etacie nauczyciela w podstawówce. Zakładam inteligencję u dyskutantów.

Pozostawiam bez komentarza.

Rafał - 23 Maj 2012, 11:19

Przy okazji A.Pilipiuk poruszył ciekawą kwestię obcości i mechanizmów społecznych związanych z nimi. Przypomniało mi to trochę stopniowanie obcości (najprostsza forma dyskryminacji) u Carda: Ultaning-Framling-Varelse itd. Jednak dyskryminację, pomimo tego, że jest potężnym narzędziem przystosowawczym i jako taka nie ma takiego przyłożenia etycznego jak jej się powszechnie nadaje, to mimo wszystko należy ograniczać. Dyskryminujmy ludzi nie na podstawie preferencji, koloru czy religijności, ale na podstawie tego czy to dobry czy zły człowiek, mądry czy głupi. I tyle.
RD - 23 Maj 2012, 11:27

Rafał napisał/a
Dyskryminujmy ludzi nie na podstawie preferencji, koloru czy religijności, ale na podstawie tego czy to dobry czy zły człowiek, mądry czy głupi. I tyle.

I od razu znajdą się tacy, którzy będą krzyczeć, że absolutnie nie wolno dyskryminować złych i głupich :mrgreen:

Ed: Chyba że masz na myśli, iż dyskryminować należy tych dobrych i mądrych. Ale to się mija z celem, on i bez tego mają ciężkie życie i podlegają ostracyzmowi... :wink:

Rafał - 23 Maj 2012, 11:30

Trzeba dyskryminować mądrych, bo jak inaczej będziesz wiedział z kim zgubić, a z kim lepiej znaleźć? :wink: :lol:

Editka:
Ale przecież i tak ciągle to robi nasz system prawny (penitencjarny) i szkolnictwo. :wink:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group