To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Ulubione Filmy

Kruk Siwy - 3 Stycznia 2008, 16:00

Tyś Angelus, dama moja ulubiona, zaczyn myśli i piękna pani. Ale wampir z Ciebie jak ze mnie lewa noga biskupa.
I nie walić tu we mnie obrażaniem, bo się mogę nocnego moczenia nabawić.

banshee - 3 Stycznia 2008, 16:02

Kruk Siwy napisał/a
Jest blog Kasiek, myślę że banshee, może go poczytać z przyjemnością.


przeczytałam:)

Angelus, czekałam na Ciebie:)

Adashi napisał/a
A swoją drogą, ale dyskusja się wywiązała o wampirach, no no ;)


nieliczne z czego jestem dobra :wink:

Fidel-F2 napisał/a
wampiry to mi sie podobały w WH, niezłe holery były, w filmach zwykle blado wyglądają


wh?

Fidel-F2 - 3 Stycznia 2008, 16:02

WarHammer Fantasy Role Play
Rafał - 3 Stycznia 2008, 16:46

A ja tam sobie po raz 138 zapuszczę Rejs
Fidel-F2 - 3 Stycznia 2008, 17:06

i słusznie
banshee - 3 Stycznia 2008, 17:39

się zgodzę:)
Angelus - 4 Stycznia 2008, 10:21

Kruk Siwy napisał/a
Tyś Angelus, dama moja ulubiona, zaczyn myśli i piękna pani. Ale wampir z Ciebie jak ze mnie lewa noga biskupa.


Ej no! Proszę mnie nie pozbawiać złudzeń bo będę miała problemy z tożsamością! :twisted:
I na terapie przyjdzie mi chodzić... :(

Adashi - 20 Stycznia 2008, 11:37

LINK dla fanów Piratów z Karaibów... Jestem w szoku :shock: :wink: :mrgreen:
Hubert - 20 Stycznia 2008, 11:41

E, dziś wszyscy się czymś 'inspirują'. No i 'nasza' wersja brzmi lepiej :twisted:
Adashi - 20 Stycznia 2008, 11:45

Rzecz gustu i nie nazwałbym tego inspiracją. Jaka nasza? Że niby Verbinski, no tak patriotyzm tłumaczy wszystko :mrgreen:
Hubert - 20 Stycznia 2008, 17:46

No dlatego wziąłem te wyrazu w cudzysłów (a raczej apostrofy, shiftu mi się wcisnąć nie chciało ;) ).
Iscariote - 20 Stycznia 2008, 18:47

Łooo.. ale fajnie. Inspiracja prosto from Japan. Mówiłem już, że lubię Japonię? :)
banshee - 20 Stycznia 2008, 18:51

Iscariote, to widać :wink:
ilcattivo13 - 6 Lutego 2008, 23:53

A oto moja lista, zgrubsza podzielona na gatunki:

1. Western i przygodowe:
- jedna cała trylogia Sergia Leone: "Za garść dolarów", "Za kilka dolarów więcej" i Absolutnie mój najbardziej ulubiony film "Dobry, zły i brzydki"; i dwie pierwsze części drugiej trylogii: "Garść dynamitu" (edited) i "Dawno temu na dzikim zachodzie" (jeszcze raz dzięki za przypomnienie Fidel-F2);
- równiez z Eastwoodem :"Dwa muły dla siostry Sary", "Wyjęty spod prawa Josey Wales", "Niesamowity jeździec" i genialne "Bez przebaczenia";
- "Nazywają mnie Trinity" spaghetti-western z Budem Spencerem i Tarencem Hillem - tak, tak, wiem, że to film głupi jakich mało, ale niewiele jest filmów śmieszniejszych od tego, normalnie polewka na całego przez całe 109 minut;
- "Siedmiu wspaniałych",
- cykl przygód Indiany Jonesa,
- "Piraci" Polańskiego,
- "Karmazynowy Pirat" z Lancasterem.

2. Wojenne i wojenno-przygodowe:
- "Złoto dla zuchwałych",
- "Tylko dla orłów",
- "Działa Navarony",
- "Parszywa dwunastka",
- "Wzgórze Złamanych Serc",
- "Najdłuższy dzień" i "O jeden most za daleko",
- "Szeregowiec Ryan" (ale tylko za potwierdzony przez weterenów realizm, bo fabuła w sumie mało ciekawa),
- "Yamato" (jak wyżej).

3. Sensacja:
- cały cykl z Brudnym Harrym i "Wyzwanie" (oczywiście wszystko z Eastwoodem),
- "Porachunki" i "Przekręt" G. Ritchiego,
- "Święci z Bostonu" z kapitalnym Willemem Dafoe,
- "Subway" (mój drugi najbardziej ulubiony film - bo też nie lubię sejfów) i "Leon Zawodowiec" Luca Bessona,
- cykle "Szkalna pułapka" i "Zabójcza broń"
- "Ostatni sprawiedliwy" i "Ostatni skaut" z Willisem,
- "Zemsta" z Gibsonem.
- z cyklu o Bondzie "Licencja na zabijanie: i "The Living Daylights" z Timothy Daltonem oraz najnowsza część cyklu z Craigiem.

4. Komedia:
- "Człowiek, który wiedział za mało" (jeden z moich faworytów do tytułu najśmieszniejszego obcojęzycznego filmu ubiegłego stulecia),
- filmy Machulskiego (od Vabanku" do "Deja vu" włącznie),
- "Czacha dymi" - kolejny supergłupi film, ale za to niesamowicie zabawny, wg. mnie o wiele lepszy od wszystkich komedii z Laslie Nielsenem,
- "Żły Mikołaj" - takiego św. Mikołaja to ja rozumiem,
- kultowe filmy z Johnem Belushim, czyli "Animal House", "1941" i "Blues Brothers" - "wsyskie cy" na mojej liście "most-favorite"
- wszystko Latającego Cyrku i jego członków,a więc także "Rybka zwana Wandą" i "Lemur zwany Rollo",
- serial "Allo, Allo",
- serial "Czarna żmija",
- 3 x Szrek.

5. Fantasy, SF, P-A i horror:
- "Willow" ze świetną rolą Vala Kilmera, mój trzeci najbardziej ulubiony film,
- cykl o Conanie i "Czerwona Sonja" z Arnim,
- "Księga umarłych 3: Armia ciemności" - następny z mojej listy "most-favorite".
- "Nieśmiertelny" część pierwsza,
- "Star Wars" części 4-6,
- "Terminator 2",
- "Pamięć absolutna",
- "Blade runner",
- "Le Derniers combat" - P-A na scenariuszu Luca Bessona, najlepiej zagrany przez całość ekipy aktorskiej film jaki znam - kolejny z moich najbardziej ulubionych filmów,
- cykl o Mad Maxie, z czego druga część trafiła na moją listę "most-favorite",
- nowa wersja serialu "BattleStar Galactica",
- "Hydrozagadka" - polska klasyka,
- "Dracula" z 1979 roku z Frankiem Langellą w roli głównej - o wiele bardziej klimatyczny film od ekranizacji Coppoli,
- "Taniec wampirów" Polańskiego,
- cykl filmów i seriali "Ghost in the Shell",
- "Appleseed",
- "Gundam Wing",
- "Final Fantasy" z 2001 roku.

6. Kino samurajsko-japońskie:
- cykl o Musashim z Toshiro Mifune - absolutna klasyka gatunku,
- filmy Kurosawy, ze szczególnym uwzględnieniem: dylogii "Yojimbo" i "Tsubaki Sanjuro", "Ukrytej fortecy", "Siedmiu samurajów" i nakręconego w hołdzie dla Kurosawy i opartego na jego scenariuszu "Ame Agaru".
- "Zatoichi" z 2003 roku z Takeshim Kitano.

7. Inne:
- "Honkytonk Man" - melodramat z Eastwoodem, zawsze ryczę jak oglądam,
- "Stalker" - przykład, jak można zrobić ciekawe s-f bez żadnych efektów specjalnych,
- filmy dokumentalne z Terrym Jonesem: cykle "Medieval Lives", Crusades", "Ancient Inventions" i "Barbarians" oraz pojedyncze takie jak "The story of 1" - on również są na mojej liście "most-favorite".
- wszystko z Jackie Chanem, a zwłaszcza filmy z wytwórni "Golden Harvest", bo są kręcone na wesoło, a Jackie jako aktor zawsze sam gra najtrudniejsze sceny i w ogóle jest to mój idol.

Jeśli czegoś zapomniałem to dopiszę później...

Edit:
dopisuję jeszcze "Trainspotting". Zaprawdę powiadam Wam, skleroza nic a nic nie boli...

Fidel-F2 - 7 Lutego 2008, 00:14

ilcattivo13, jesli lubisz Sergio Leone to dziwi mnie brak w zestawie "Garści dynamitu", jesli nie oglądałeś, to szczerze polecam
ilcattivo13 - 7 Lutego 2008, 00:31

Fidel-F2 "śkleroza nie boli", o "Dawno temu na dzikim zachodzie" też zapomniałem.

ale zaraz poprawię

Iscariote - 7 Lutego 2008, 14:48

ilcattivo13 ma na liście sporo filmów, które lubię. Sporo sporo.
Ostatnio do moich ulubionych filmów dołączyły filmy Kitano (Battle Royal, Zatoichi, Brother) i filmy Jabłka Adama (Adams Aebler) i 21 Gramów

Fidel-F2 - 8 Lutego 2008, 11:40

ilcattivo13, z penoscią nie znam 'Za garść dynamitu' :P
ilcattivo13 - 8 Lutego 2008, 11:47

Fidel-F2, to dlatego ,ze nie oglądasz filmów w angielskojęzycznej wersji, a potem nie tłumaczysz sam tytułów na polski. W tym konkretnym przypadku sugerowałem się tytułem "Za garść dolarów".
A listę zaraz poprawię.

Hubert - 24 Lutego 2008, 19:55

Adashi napisał/a
LINK dla fanów Piratów z Karaibów... Jestem w szoku :shock: :wink: :mrgreen:



A ten azjatycki film jako żywo zżyna motyw muzyczny z Króla Lwa 2* :twisted: :twisted: :twisted:


*Przypomnę, że wyszedł w 1998.

Adashi - 24 Lutego 2008, 20:30

Nie mówię, że nie... nie widziałem Króla Lwa 2 :oops: :wink:
banshee - 24 Lutego 2008, 20:42

znaczy, nie jestem sama 8)
Martva - 24 Lutego 2008, 20:45

Nie widziałam dwójki, za to trójkę tak. Słabizna, ale z progejowskim przesłaniem ;P:
Taselchof - 24 Lutego 2008, 20:45

a ja widziałem i mi się nie podobał :P
Adashi - 24 Lutego 2008, 20:47

Martva napisał/a
Nie widziałam dwójki, za to trojkę tak. Słabizna z progejowskim przesłaniem

:shock: U Disney'a?

Taselchof - 24 Lutego 2008, 20:50

surykatka z guźcem :P same gejowskie tematy tam
Martva - 24 Lutego 2008, 20:53

Adashi napisał/a
:shock: U Disney'a?


Nie powiem że nie byłam zdziwiona ;)

Adashi - 24 Lutego 2008, 20:57

Aaa... pamiętam tego posta :wink:

No cóż, świat się zmienia.

Godzilla - 24 Lutego 2008, 22:32

Jakby Disney zobaczył, co teraz produkuje jego wytwórnia, w grobie by się przewrócił. I to nie jeden raz. Można by nawet pomyśleć o wykorzystaniu jego energii obrotowej celem pozyskiwania prądu.
Hubert - 25 Lutego 2008, 08:37

Adashi napisał/a
Martva napisał/a
Nie widziałam dwójki, za to trojkę tak. Słabizna z progejowskim przesłaniem

:shock: U Disney'a?


W pewnym momencie to nawet trójkąt był :twisted:

A Król Lew 2 jest duuuużo lepszy od trójki, którą koncertowo spartaczono. I ten sam reżyser miał ponoć brać się za Toy Story 3.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group