To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - Telefony komórkowe

Pako - 15 Października 2008, 19:11

Ech, nie takie cuda jak telefon wciska się w jednoukłądowce ;) Niektóre dzisiejsze scalaki przekraczają mocą obliczeniową niegdysiejsze komputery, mają więcej pamięci niż kiedyś uważano, żę w ogóle będzie potrzebne i dają czadu z poborem mocy (głupia bateryjka wystarczy, nie elektrownia jak dawniej :P ).
A to, co trzymasz w rękach, to jest tylko to, co już weszło na rynek, idę o zakład że po laboratoriach walają się dużo lepsze cudeńka :)

Adashi - 15 Października 2008, 20:11

Rafał napisał/a
W zasadzie można go będzie wsadzić nawet do ołówka, zegarka, czegokolwiek. Zmienić się musi bateria oraz wyświetlacz.

Jak na razie ekran jest barierą w miniaturyzacji sprzętu, obojętnie czy chodzi o komórki, odtwarzacze mp3/mp4 czy nawet poniekąd laptopy (mogłyby być mniejsze niż są obecnie, ale mniejszy ekran to raz, dwa ergonomia użytkowania też nie bardzo). Nie ma możliwości by jednocześnie wyświetlacz był malutki (a co za tym idzie rozmiary samego urządzenia) i jakość była lux (znaczy jakość obrazu może i będzie ok, ale co to za frajda oglądać film na maciupeńkim wyświetlaczu). Przynajmniej do czasu aż nie opracują i nie wdrożą technologii holoprojekcji :lol: Ewentualnie e-papier może przynieść ciekawe rozwiązania na tym polu.

Sandman - 15 Października 2008, 21:13

Jest jeszcze opcja wyświetlania obrazu na czymś, lub jak w filmach sf wyświetlanie "w powietrzu" :D
Adashi - 15 Października 2008, 21:23

Sandman napisał/a
opcja wyświetlania obrazu na czymś

W autach takie HUDy na fragmencie przedniej szyby, całkiem możliwe :)

Sandman napisał/a
jak w filmach sf wyświetlanie w powietrzu

A o czym ja mówię:
Adashi napisał/a
Przynajmniej do czasu aż nie opracują i nie wdrożą technologii holoprojekcji

:wink:

Sandman - 15 Października 2008, 21:33

:shock: Ślepy człowiek, jak rany.
Pako - 15 Października 2008, 23:26

http://gadzetomania.pl/20...on-up300up300x/
to po pierwsze
po drugie: OLED
I już te dwie technologie pozwalają w realnych kategoriach myśleć o tak drastycznej miniaturyzacji sprzętu, jaki w głowie nie mieścił się pięć lat temu. na upartego mając taki ekran, dałoby się zamknąć dziesięcioletniego pcta w dzisiejszej komórce i dać mu pełnowymiarowy ekran (rozwijany oled, albo raczej taki okular, jak w linku) i pełnowymiarową klawiaturę (laserowo wyświetlana i odczytująca co klikamy, problem, że klawisze są płaskie na całego, bo to tylko światło, no ale cudów nie ma :P ).
Poczekamy, zobaczymy, ciekawe, co przyniesie przyszłość :)

Adashi - 15 Października 2008, 23:34

Pako, gadżet fajny, tyle że jakoś nie bardzo chciałoby mi się oglądać film via taki okular, czy surfować po www. Jako video-mobile-phone to owszem. Poza tym pamiętasz hełmy VR? Też się nie przyjęły za bardzo, a wieszczono mega-rewolucję np. w grach.
Pako - 15 Października 2008, 23:41

Ja wiem, ja wiem ;) Ale w sumie, jeśli dobrze zrobiony taki okular i odpowiednio tańszy od 52" telewizora :P to dałby radę, czemu nie. Tylko jakoś drugie oko przymykać :P
Ja tylko pokazuję, ze na upartego już dziś dałoby radę telefon komórkowy zamknąć w zegarku (plus zewnętrzne słuchawki, mikrofon i taki ekran, tego się nie przeskoczy jednak tak łątwo, chyba żeby do rękawa gadać).

Ziemniak - 16 Października 2008, 07:21

Moim zdaniem taki okular jest zbyt niepraktyczny, prędzej opracują ciemne okulary z systemem HUD.
hrabek - 16 Października 2008, 08:12

Sa juz w sprzedazy pierwsze pikoprojektory - malutkie projektorki, wazace po kilkadziesiat gramow, podlaczane do laptopa, dajace obraz na scianie o przekatnej kilkudziesieciu centymetrow. Mozna z powodzeniem uzywac w domu zamiast monitora, a w podrozy wystarczy ci 9-10 cali.
Pako - 16 Października 2008, 12:31

Że taki okular niepraktyczny to ja wiem. Faktycznie, okulary byłyby lepsze, na przykład w samolotach czy pociągach na dalekich trasach do zabijania nudy i nieprzeszkadzania współpasażerom. Ale to wszystko się dopiero zaczyna, i tak ogromnym osiągnięciem wydaje mi się fakt zmieszczenia efektu 52" na okularze o paru cm2 powierzchni.

A te mini, czy jak to nazwałeś pikoprojektory to jest w ogóle bajer, są już chyba nawet komórki z takimi projektorami, dają VGA, co i tka jest świetną rozdzielczością jak na komórkę. Ciekawe, jak z wytrzymałością takiego cudeńka...

hrabek - 20 Marca 2009, 16:13

Dawno nikt nic nie pisal, to moze ja cos od siebie dodam.

Dostalem wlasnie w rece HTC G1, inaczej Era G1 - pierwszy telefon z systemem Android, od Google'a. Telefon jako aparat jest duzy i ciezki, wyposazony w klawiature qwerty. Pierwsze wrazenia sa mieszane. Na plus nalezy zaliczyc rewelacyjna szybkosc dzialania systemu - chodzi o wiele szybciej od Windows Mobile. Kilka rzeczy jest bardzo fajnie rozwiazanych - np. wyjezdzajace menu, czy trzyekranowy pulpit. Ekran jest dotykowy, telefon nie ma nawet rysika (i na rysik i paznokiec nie reaguje), co jest minusem przy przegladaniu stron internetowych. I teraz najwazniejsze: bez stalego polaczenia z internetem telefon jest praktycznie bezuzyteczny (jesli oczywiscie ktos chcialby wiecej niz dzwonic i smsowac). Dopiero po podpieciu do sieci pokazuje swoja moc. Przegladarka chodzi 3 razy szybciej niz Opera/IE na Windows Mobile przy tym samym zasiegu. Praktycznie kazda aplikacja jest internetowa, wiec kazde klikniecie powoduje przesylanie danych przez siec.
Duzo latwiej niz w Windows jest podlaczyc telefon do sieci bezprzewodowej, ale nie mozna w przegladarce wpisac proxy. w WM to mozliwe.
Ale jest tez kilka rzeczy, ktore denerwuja - kiepskie wyswietlanie smsow, slaby pasek powiadomien (nie mozna kliknac po szczegoly, trzeba szukac w menu) i pare innych drobnych rzeczy. O dziwo, telefon na zywo wyglada duzo lepiej niz na zdjeciach. Z nowa wersja androida, wiele rzeczy powinno sie poprawic i kto wie, czy juz niedlugo system od google'a nie bedzie duzo lepszy od microsoftu. Ale MS tez pracuje nad nowymi windowsami - na poczatek 6.5 a niedlugo mobile 7.

A na codzien uzywam HTC touch pro - na Windows Mobile 6.1 - tez ma pelna klawiature qwerty, wiec moglem porownac. W WM na dzien dobry dostajemy o wiele wiecej, kosztem predkosci. Moj Touch Pro dzialal tragicznie - zawieszal sie, zachowywal dziwnie. Dopiero po wgraniu odpowiednio spreparowanego nieoficjalnego romu nabral stabilnosci. Teraz jestem z niego bardzo zadowolony.

Czekam, az potanieje HTC Touch HD, chociaz juz widzialem w akcji nowy telefon Toshiby G01, ktory jest jeszcze cienszy i ma jeszcze wiekszy ekran od Touch HD. Jak wejdzie do sprzedazy, to chyba sie nie powstrzymam :)

Pako - 20 Marca 2009, 17:04

To jak będziesz się chcial starego pozbyć to podeślij :P ;)
Znajomy ma Keisera, czy jak to się tam zwie, coś z HTC. Rozsuwana w bok obudowa, dotykowy ekran, qwerty. Ogólnie bajer, fajnie się z tego korzysta, chociaż do klawiatury nie jestem kompletnie przyzwyczajony. Za to samo działanie systemu faktycznie średnie, długi czas reakcji na naciśnięcie (bo ja wiem, rzędu 500ms, czyli zauważalnie długie) i kiepski aparat. Za to fajny design i stabilna obudowa, chociaż drugi kumpel z takim samym fonem już narzeka, że trzeszczy lekko.
Inny z kolei ma Omnię. I to jest to, muszę powiedzieć. Wielki, dotykowy ekran, akcelerometr, wygoda, niewielka waga. Fajnie się tym bawi, aparat też sprawia dobre wrażenie, bardzo mi się spodobał, chociaż za wiele nie miałem okazji się tym bawić.

Ja czekam na coś z oledami składanymi, jak ten telefon z targów jakichś, nie przypomnę sobie z jakich, otwierany, a w środku wielki, dotykowy ekran, bez żadnej przedzielającej go linii itp., po prostu duży ekran w komórce, o wcale niezłej jakości. To dopiero byłby hit.

Ale mówisz, że Android się sprawdza? Bo ja bym się na niego na razie nie umiał chyba zdecydować, za dużo zamieszania z tym systemem, miał być, potem premiera przeniesiona, potem jakoś ucichło i naraz bum! są telefony. A przynajmniej z mojej perspektywy tak to wyglądało. Ale mówisz, ze jest ok? Nie było widać jakichś problemów z systemem, zeby zwisy łapał, robił coś nie tak itp?

Piech - 20 Marca 2009, 17:11

To ja przy okazji o coś zapytam. Czy to prawda, że polski alfabet zużywa o wiele więcej pamięci niż angielski? Chodzi o to, że kupiłem żonie nową komórkę i okazało się, że nie można pisać SMS-ów z "ogonkami". Poradziłem jej, żeby poszła do serwisu i upomniała się o oprogramowanie zawierające polski alfabet. Ktoś inny jej jednak powiedział, że polskie literki zużywają "nawet pięć razy więcej pamięci" i przez to nawet krótkie SMS-y mogą być dzielone na części.

Nie wiem jak są kodowane polskie znaki, ale nie widzę powodu dlaczego miałyby zużywać więcej niż dwa bajty na znak, podczas gdy angielski alfabet na upartego mieści się w standardzie ASCII (jeden bajt na znak), albo też może być kodowany dwubajtowo. Więc jak jest?

Adanedhel - 20 Marca 2009, 18:20

Piech, o ile pamiętam coś takiego zdarzało się w niektórych modelach telefonów. Ale to było dawno i teraz może być nieprawdą.
Pako - 20 Marca 2009, 18:21

nie wiem do końca jak to jest, ale właśnie standardowe smsy lecą po tablicy mniej więcej jak ascii, brak ogonkow, jest tylko podstawowy alfabet, cyferki i trochę znaczków. Znaki z ogonkami w smsach zużywają podwójną ilość, z tego co pamiętam, nie pięc razy więcej. Chociaż może w nowoczesnych komórkach coś się zmieniło, ale nic mi o tym nie wiadomo. W każdym bądź razie nawet UTF, pozwalający na zakodowanie wszystkich znaków w normalnych językach (korzystających z alfabetu łacińskiego, bo taki dla mnie normalny, nic nie ujmując chińczykom i innym takim alfabetom) na 2 bajtach, czyli dwa razy więcej niż ascii.
Nie zmienia to jednak faktu, ze pisanie smsów z polskimi znakami jest nieopłacalne. Smsy nie są oficjalnymi wiadomościami, jako takie nie wymagają pełnych, poprawnych form, a dopuszczają szereg skrótów, emotek i pominięcie polskich znaków. Zresztą, mając do dyspozycji 160 znaków w podstawowym smsie i 143 bodajże w każdym następnym, o które jest rozszerzana wiadomośc, utrata dwóch znaków zamiast jednego jest juz sporą stratą, nie opłaca się po prostu tyle płacić, bo, znowu o ile się nei mylę :P , wpisanie jednego znaku z ogonkiem zmienia kodowanie całego smsa, więc mozemy wpisać tylko 80 i 72 znaki w tej wersji. Zdecydowanie za mało.

gorbash - 20 Marca 2009, 18:23

Zależy od ustawionego kodowania. Nie wiem jaki dokładnie jest sposób kodowania w telefonach (da się to przełączać w każdym razie), ale na przykładzie:
- normalnie jeden znak zajmuje jeden bajt,
- w unicodzie ten sam znak zajmuje dwa albo cztery bajty - tyle tylko że w unicodzie masz możliwość zapisania o wiele większej ilości znaków (na jednym bajcie masz 256 możliwości, na dwóch - 65536 a na czterech ponad cztery miliardy).
Jeśli masz w telefonie ustawione kodowanie "wyższe" niż jakieś najprostsze (powiedzmy ASCII), to każda literka (nieważne czy polska czy łacińska) będzie Ci pewnie zżerać więcej niż jeden znak SMSa (których masz 160).

edit:
Pako napisał/a
czyli dwa razy więcej niż ascii.

skoro ASCII jest jedno bajtowy, to dwu bajtowe kodowanie pozwala na zapisanie 256 razy więcej a nie dwa razy więcej.

Pako - 20 Marca 2009, 21:34

Ech, bo tam powinno być że zajmuje pojedyńcza literka dwa razy więcej miejsca, ale zdanie tak debilnie napisałem, że aż wstyd ;) Ale pełna racja, pozwala to na zapisanie 2^8 * 2^8 znaków, czyli 256 razy więcej, czyli owe 65536 znaków. W pełni zadowalająca dla przeciętnego polaka liczba. Ale komórkowcy zdzierają za smsy i nie opłaca się...
hrabek - 21 Marca 2009, 00:40

Jesli chodzi o polskie znaki w smsach, to wystarczy jeden znak, aby zmienilo sie kodowanie i zamiast standardowych 160 znakow, sms mogl miec tylko 70 - pozniej jest dzielony na czesci. Pierwsza rzecz, jaka robie w telefonie to wylaczenie podpowiadania polskich wyrazow, bo polskie znaki w smsie to zlo.
hrabek - 21 Marca 2009, 00:49

Pako napisał/a
Ale mówisz, że Android się sprawdza? Bo ja bym się na niego na razie nie umiał chyba zdecydować, za dużo zamieszania z tym systemem, miał być, potem premiera przeniesiona, potem jakoś ucichło i naraz bum! są telefony. A przynajmniej z mojej perspektywy tak to wyglądało. Ale mówisz, ze jest ok? Nie było widać jakichś problemów z systemem, zeby zwisy łapał, robił coś nie tak itp?


Podlaczylem Androida do swojej sieci bezprzewodowej domowej - youtube, sluchanie muzyki na zywo z netu, doslownie wszystko co sobie wymarze chodzi bezblednie. A samo podlaczenie zajelo minute, z czego 45 sekund konfigurowalem router, zeby do access listy dodac macadress telefonu, a 15 sekund wpisywanie hasla do polaczenia sie. Banalna sprawa. A w windows mobile do tej pory nie udalo mi sie polaczyc do sieci domowej.
Jesli chodzi o internet, to android jest 10 lat przed WM, jesli chodzi o reszte, to wciaz za malo jest na niego softu no i za bardzo jest uzalezniony od netu jak na polskie warunki i polskie ceny transferu danych. Ale w fazie beta jest cupcake - nastepca androida, ktory ma wiele nowych funkcji i wiele rzeczy poprawionych, wiec mysle, ze warto pilnowac androida, bo z tego co widze, to Windows 6.5 niewiele wnosi do komorek, pewnie dopiero WM7 bedzie przelomem. A wczesniej cupcake moze zaczac zgarniac rynek. No i zeby byl wiekszy wybor telefonow, bo na razie jest jeden - duzy i ciezki.

Piech - 21 Marca 2009, 00:52

Dzięki. Nieco zmądrzałem.
W imieniu żony dziękuję. Zatem ona pozostanie przy plain ASCII, a ponieważ mi nie grozi przekroczenie 70 (80?) znaków, więc nadal będę się cieszył polskimi literkami wraz z nowo odkrytą opcją T9 na odziedziczonej po żonie komórce.

wiechu - 23 Kwietnia 2009, 16:07

hrabek napisał/a
Moj Touch Pro dzialal tragicznie - zawieszal sie, zachowywal dziwnie. Dopiero po wgraniu odpowiednio spreparowanego nieoficjalnego romu nabral stabilnosci. Teraz jestem z niego bardzo zadowolony.



Hej ,
Mam to samo z moim HTC Touch Pro , również się zawiesza...Mógłbyś powiedzieć skąd wziąłeś ten nieoficjalny soft ?Byłbym bardzo wdzięczny.

hrabek - 23 Kwietnia 2009, 16:14

z XDA developers :)
Kopalnia wiedzy i softu (legalnego i darmowego) dla telefonów HTC. Adres znajdziesz w każdej wyszukiwarce.

Anonymous - 11 Lipca 2011, 22:46

Topic up.

Czas zmian nadszedł, mój stary telefon lada moment odejdzie do Krainy Wiecznych Łowów, więc chciałbym kupić nowy. Czy ktoś mógłby polecić mi dobry, niedrogi (max 300 złotych na Allegro) telefon? Nie interesują mnie bajery-srajery w stylu iPhone'a, czy inne smartfony. Chcę normalny telefon, z dobrą baterią, wytrzymały. Z netem (chyba wszystkie mają?), GPS. Żeby dzwonił i smsował. Żadnych gier nie musi być, bo telefony nie są od grania.

Coś fajnego się w tej cenie znajdzie?

Ziemniak - 11 Lipca 2011, 22:55

Żerań, a na kiego ci GPS?

Cuś takiego może?

ketyow - 12 Lipca 2011, 12:54

Jeżeli chodzi o neta, to tu wchodzi w rachubę czy to ma być GPRS jedynie czy może WiFi?
hrabek - 12 Lipca 2011, 14:03

Żerań napisał/a
Żadnych gier nie musi być, bo telefony nie są od grania.


Nie znasz się.

hrabek - 7 Grudnia 2011, 08:09

Fajną promocję zrobili w Android Markecie. Co 10 dni (o ile dobrze zrozumiałem) dawać będą 10 aplikacji/gier w cenie po 0,10$ sztuka. Można się zaposażyć w niezłe programy praktycznie za darmochę.
Link do promocji:
https://market.android.com/details?id=apps_timed_promotion&feature=banner#?t=W251bGwsMSwyLDIwMSwibnVsbC10b3BfZmVhdHVyZWRfYXBwc19fXzFfcHJvbW9fMTMyMzIyMDQ2NzI2MyJd

Iscariote - 13 Grudnia 2011, 20:10

Da się zdobyć jakiś niezły telefon komórkowy z Wi-Fi w cenie tak ok 500 zl?
Mam k800i, z którego jestem mocno zadowolony, ale już chyba odchodzi powoli do komórkowego nieba. Pisanie smsów na klawiaturze, w której zacina się 1/3 klawiszy to masakra.
I właśnie jedyne czego czesto mi w k800i brakowało to wi-fi, więc nie mam za dużych wymagań.
I żeby się wygodnie pisało, bo jestem raczej piszący niż dzwoniący. Zresztą dzwonić można byle czym ;P:

Nokia C3 odpada jak coś, nie na moje palce takie klawisze :wink:

Taselchof - 13 Grudnia 2011, 20:15

warto czekać na tą nową Nokię Lumię :?: :wink: Czy kupić Szajsuna GalaxyII z Androidem ;P: :?:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group