To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Polowanie na Wąpierza

Rodion - 18 Czerwca 2007, 10:31

Kruk Siwy napisał/a
Oczywiście jeśli dzierży szpadel dłoń nie znająca co to wątpliwość w czynieniu dobra tym biednym nieumarłym stworom.


I tym to prostym zdaniem pogrążyłeś sie w mrocznej a złej otchłani!

Bo gdzie refleksja? Gdzie pytanie o sens? Gdzie próba zrozumienia problemów drugiej strony, bez uciekania sie do fizycznej eksterminacji?! I gdzie pytanie kto dal mi prawo do decydowania o tym co dobre a co złe? I czym jest wspomniane dobro i zło i czy zawsze jest tym samym?
Tym jednym zdaniem stawiasz sie w jednym szeregu z tymi wszystkimi bezmózgimi kreaturami, którym wystarczy krótki rozkaz: Bij! A one bez wahania go wypełnią!

Już dawno ktoś mądry ostrzegał : "Bacz byś walcząc z potworami, nie stal sie potworem!"

Pytasz czym człowiek prawy?

Za takiego się uważam.
I mimo, że zdaje sobie sprawę iż stanowisko moje jest może obarczone błędem zbyt egoistycznej i emocjonalnej oceny, to twierdzę, że Twoje działania są szkodliwe i skrajnie niebezpieczne nie tylko dla mnie ale i dla reszty ludzkości, w imieniu której tak samozwańczo tu występujesz!

Kruk Siwy - 18 Czerwca 2007, 10:41

Występuję wyłącznie w imieniu Cechu Grabarzy i Przodków moich.
Nie ma drugiej strony. Śmiało zarzuć okrucieństwo pożarnikom walczącym z ogniem w lesie.
Spostponuj ratowników górskich starających się zerwać lawiny by ludziom niewinnym na głowy nie spadły.
Towarzystwo obrony Pożarów, Lawin i Wąpierzy imienia Rodiona Niezachwianie Dzielnego. Hm.
Wąpierz różni się od innych katastrof naturalnych wyłącznie tym że potrafi mamić rozmową a czasami powłoką wielkiej urody (vide. Kasiek). Lecz moja mowa daremną jest boś Ty już w mocy nocnych łowców.

Pako - kończ te niemądre inżynierskie studia! Robota się szykuje! Falko Valiarde! Wnosząc z Twych słów nie jesteś wielbicielką krwiopijców. Przyłącz się i zabierz miecz, ten na ludzi.
Z wampirami Cech da sobie radę

Rodion - 18 Czerwca 2007, 10:53

Z jakichś nie do końca jasnych przyczyn, czyżby osobistych? Zdajesz się przesadnie demonizować wampiry. jak można porównywać działalność pojedynczych osobników, do tego rozpaczliwie walczących o przeżycie w pełnym ksenofobi i wszelakich innych zagrożeń, środowisku i niejednokrotnie deklarujących wolę integracji, choćby na uwłaszczających godności warunkach, z destrukcyjnym żywiołem pożaru czy lawiny? Czemu nie od razu potopu i wybuchu super nowej?!

Na dodatek doszło do tego czego obawiałem sie od początku!
Zaczynasz nawoływać do krucjaty!!

Kasiek - 18 Czerwca 2007, 11:01

Kruk Siwy napisał/a
Falko Valiarde! Wnosząc z Twych słów nie jesteś wielbicielką krwiopijców.


Ona nie jest fanką tych pijących sztuczną krew. Bo sama chla bez opamiętania prawdziwą :mrgreen: Toż to Renegatka czystej wody! Mangust do tego!

gorim1 - 18 Czerwca 2007, 11:02

Falka Valiarde jest też wampirkiem takoż i ja Kruk Siwy, powoli zyskujemy przewagę dość ciężką tak po za tym na twoim cmentarzu nie nocujemy
Kasiek kiedyś wierz mi dołączysz do nas posmakujesz co to znaczy prawdziwa krew a nie sztuczna chemia z natury sprzeczna z naturą

Kruk Siwy - 18 Czerwca 2007, 11:05

Ej nie. Żadnych krucjat. Przedsięwzięcie kosztowne i jak nauczyła historia mało skuteczne. Widzę tylko nadciągające zagrożenie i służby cmentarne trzeba postawić w stan pogotowia.
To tak jakbyś wiedział o zbliżającej się demonstracji górników i uruchomił służby porządkowe i oczyszczania miasta.
Jakie przyczyny osobiste? To tylko pamięć czasów gdy wampiry były plagą. Nigdy więcej. Wola wyrażana przez wampiry nie ma znaczenia. Wampir nie jest w sumie nawet istotą - tak tylko nazywamy go potocznie.
Już po raz ostatni powtarzam bo to nudne jest. Nie biegam za wampirami, nie tropię ich. Nie toleruję tylko brewerii na powierzonym mi żalniku.
A straż warto czasami powołać pod broń, gdy hieny cmentarne, szaleni alchemicy lub opętani przez siły zła ludzie wymachują żałobnikom przed nosem czym tam kto dysponuje.

Kruk Siwy - 18 Czerwca 2007, 11:09

gorim1, o do licha...
Rodion, słyszałeś? Stań po której chcesz stronie ale deklaruj się szybko bo czas wilczych zamieci i tarcz strzaskanych nadchodzi... Czas krwi i zgrozy.
Idę sprawdzić mogiły na cmentarzu. Do zmierzchu mam szansę, sprawdzić co czai się po starych grobowcach.

Rodion - 18 Czerwca 2007, 11:10

Nec Herkules... etc.

Ale Pax!

Teraz pozostaje tylko ustalić modus operandi na wypadek gdyby wspomniani żalnicy postanowili opuścić swój rezerwat w celu np. napicia sie piwa w karczmie godnej.

Kruku jak to po której stronie? Po mojej! Swojej prywaty będę w tym konflikcie bronił! Bo moja ona ci jest !!

Kruk Siwy - 18 Czerwca 2007, 11:17

Ale nie na moim cmentarzu!
A piwa zawsze napić się warto... i to zanim chwyci się za szpadel czy niuniusia. To kiedy Szanowny Opętany raczy pojawić się w Bizancjum Mieście Stołecznym?

Rodion - 18 Czerwca 2007, 11:22

Jak tylko znajdzie przystań jakowąś gdzie opłaty portowe za drakkar go nie zrujnują!
Kruk Siwy - 18 Czerwca 2007, 11:24

'To niech da znać. Jest parę tawern, które zwiedzić warto...
Rodion - 18 Czerwca 2007, 11:27

Z pewnością nie omieszkam!
Ale chyba wybaczysz jeśli gdy zjawie sie z przyczyna "opętania", to sprawdzę Cię na obecność szpadla?

Kruk Siwy - 18 Czerwca 2007, 11:31

Świńtuch! Przy ludziach?!

Do cechowej gospody "Pod Trupkiem" Cię nie zaproszę. U braci cechowej miałbym przechlapane.
A po mieście z narzędziami pracy nie chodzę. Widzialeś tokarza spacerującego z tokarką?
Nie? No właśnie.
Jakby co to z mojej grabarzówki do lokalizacji wampirzej jest całkiem blisko...

Kasiek - 18 Czerwca 2007, 11:46

Cytat
Już po raz ostatni powtarzam bo to nudne jest. Nie biegam za wampirami, nie tropię ich. Nie toleruję tylko brewerii na powierzonym mi żalniku.


Czyli jak na żalnik nie wejdziemy to nic nam się nie stanie? proponuję z tej okazji odtańczyć taniec wampirów :)

Kruk Siwy - 18 Czerwca 2007, 11:50

Z mojej strony nic. Chyba że jakiś nieumarły mnie zaatakuje... No i ni biorę odpowiedzialności za wiedżminów.Zawsze się może jakiś przypałętać...
Rodion - 18 Czerwca 2007, 12:04

Dyskryminacja! Permanentna dyskryminacja!

Zobaczymy. Jak juz dobije do brzegu to nie omieszkam o tym poinformować.

Kasiek - 18 Czerwca 2007, 14:17

http://youtube.com/watch?...now_playing_end

na ostudzenie bojowej atmosfery....

Khorne_S - 18 Czerwca 2007, 16:20

Tequilla napisał/a
i zaczęły mi różne kotołaki po głowie krążyć...


Jakie kotołaki ??
Tylko nie mow że przewodasowe :mrgreen:
Ja mam w domu 4 ślicne kotołaki i nie narzekam na nie :mrgreen: ;P:

Falka Valiarde - 18 Czerwca 2007, 19:25

Kasiek napisał/a
Falka, ale ja się natury nie wypieram. Jako wampir nie znam smaku krwi ludzkiej. Od kiedy Ultor przekazał mi symbionta, piję sztuczną. Dla mnie to jest mój naturalny pokarm, bo innego nie znam. Dlatego nie wiem, jak możesz mówić o wypieraniu się natury, skoro dla mnie właśnie sztuczna krew jest naturalna. I nie mów o poprzednich pokoleniach. Wampir nie ma przodków. :roll: :wink:


Widzisz to jest tak jak z dwoma ptaszkami zamkniętymi w klatce. Jeden w niej się urodził i są to dla niego „naturalne” warunki, drugi zaś zaznał wolności (tak, tak znowu bajka Krasickiego;P). I teraz zastanówmy się czy ten pierwszy żyje w zgodzie z naturą?
I don’t think so… Jemu zdaje się, że jest to normalne – owszem. Lecz jest to bzdura totalna. Kolejnym faktem jest, że wypuszczenie go na wolność równa się z wyrokiem śmierci…
Czemu mam nie wspominać o poprzednich pokoleniach jeśli one istnieją? Problem jest tylko w tym, że nadal pojmujesz „pokolenia” w ludzkiej mentalności, czyli rodzice, dziadkowie itd.
Lecz tak naprawdę przeszłymi Naszymi pokoleniami są wampiry które obudziły Nas dla Nocy.

Rodion napisał/a
Bo gdzie refleksja? Gdzie pytanie o sens? Gdzie próba zrozumienia problemów drugiej strony, bez uciekania sie do fizycznej eksterminacji?! I gdzie pytanie kto dal mi prawo do decydowania o tym co dobre a co złe? I czym jest wspomniane dobro i zło i czy zawsze jest tym samym?


Dobrze prawisz. Choć podejście Kruka jest „naturalne” – każdy zwierz chce się bronić przed atakiem na niego, czasem ucieczką innym zaś razem, gdy ma taką możliwość – atakiem.
Lecz jeśli będziemy mówić o prawach natury, to człowiek teraz czuje się pokrzywdzony gdyż nie jest już tym najwyższym ogniwem w łańcuchu pokarmowym.

Rodion napisał/a
Tym jednym zdaniem stawiasz sie w jednym szeregu z tymi wszystkimi bezmózgimi kreaturami, którym wystarczy krótki rozkaz: Bij! A one bez wahania go wypełnią!


Normalnie skrótowa charakterystyka Nocarzy :twisted:

Standardowo już bez urazy państwo Nocarze tu zaglądający :D

Kruk Siwy napisał/a
Falko Valiarde! Wnosząc z Twych słów nie jesteś wielbicielką krwiopijców. Przyłącz się i zabierz miecz, ten na ludzi.
Z wampirami Cech da sobie radę


Wampiry z Cechem sobie poradzą zapewne. :twisted:
Jak już zauważyłeś faktycznie nie bratam się już z niedorobionymi krwiopijcami, którzy zdradzili swoich braci! Ech… Nocarze wojne bratobójczą wywołali…
Wcześniej nie zdarzyła się taka sytuacja by wampir na wampira życie nastawał…

Kasiek napisał/a
Ona nie jest fanką tych pijących sztuczną krew. Bo sama chla bez opamiętania prawdziwą :mrgreen: Toż to Renegatka czystej wody! Mangust do tego!



Jestem Renegatiką i jestem z tego dumna! :mrgreen:


Kruk Siwy zaś co do cmentarzyka, to mnie nie musisz się obawiać. Tam raczej zbyt dobrego posiłku nie znajde... :twisted:

Kruk Siwy - 18 Czerwca 2007, 19:41

Ale spać gdzieś musisz... każdego dnia dobrze się obejrzyj. Bo gdzieś tam może stać ze szpadlem w dłoni, brudny, nieogolony spadkobierca trzydziestu pokoleń grabarzy...
Takie wampiry lubię. Niczego nie udają są bezczelne i groźne... świetnie potwierdzają konieczność kultywowania tradycji.
I stanowią znakomitą odpowiedź na jęki obrońców nieumarłych. Jednak nawet odesłanie takich stworów nie daje mi nic poza satysfakcją zawodową. Robota jak robota. Brudna dość...

Tequilla - 18 Czerwca 2007, 19:43

elam napisał/a
Tequilla - co do Eskimosow, to sie mylisz, tam jest bardzo kiepsko ze zdrowiem, wlasnie ze wzgledu na skazenie srodowiska - ich dieta uwzglednia duzo duzych ryb, stojacych na szczycie lancucha pokarmowego, a mieso tych ryb zawiera tyle metali ciezkich, ze szkoda gadac. czytalam duzy artykul kiedys w NG chyba, o chorobach eskimosow....


To mnie Elam normalnie zasmuciłaś. I jak gatunek ginący ma przetrwać, jak nawet Eskimosi, żywność zdawałoby się najczystsza, skażeni są?

Liczyć trzeba chyba tylko na rodzimych krwiopijców z rezerwatu na Wiejskiej. A więc hrabiego Adreusa Lepperusa, albo Ramanusa Giertychusa z LPRh- ( Lepiej Pij Rh-), ewentualnie Żarłosława "Vlada" Duckulę, że coś wymyślą. Nie na darmo na 4 lata załapali się do rezerwatu.

lokje - 18 Czerwca 2007, 19:51

Kruk Siwy napisał/a
Robota jak robota. Brudna dość...

Ale artystyczna bo w drewnie.

Rodion - 18 Czerwca 2007, 20:04

Normalnie zasmucasz mnie swoim tradycjonalizmem Kruku, zasmucasz!
Brudny, nieogolony z zardzewiałym szpadlem ( a gdzie dbałość o narzędzia?! )
Zamiast perymetr znakami i zaklęciami obłożyć. Woda święconą popryskać, sos czosnkowy rozpylić i mieć spokój.
Trochę takiego podejścia ekologicznego do problemu.
A Ty nic tylko eksterminacja! Tak jakbyś miał pretensje do rekina, że ma zęby i gryzie.
Może czas by porozmawiać o miejscu wampira w łańcuchu pokarmowym.

elam - 18 Czerwca 2007, 20:16

byl tu kiedys na forum link do testu, czy jest sie wampirem.
zrobilam go sobie i sie przestraszylam... :D

Kruk Siwy - 18 Czerwca 2007, 20:19

lokje, o to całkiem nowe myślenie! Podoba mi się.
Rodion, a Ty znowu? Ja nie mam pretensji do wampirów bo byłoby to głupie. Ja nawet do psów z wścieklizną nie mam pretensji, ale o tym niech się wypowie cech rakarzy. Jednakowoż nie sądzę, żeby ww cech pozwalał biegać po ulicach stadom głodnych i chorych czworonogów.
W kwestii stroju, to:
a nie brudzi się ten kto nie pracjuje
b wygląd ochlapusa i abnegata jest świetnym kamuflażem.
Jaka woda święcona, jakie czosnek?! Na miłość przodków, tego się nie stosuje od stu pięćdziesięciu lat.
Mamy inne sposoby. A jakie to tajemniczka zawodowa.

Rodion - 18 Czerwca 2007, 20:28

Tajemnice, kamuflaże, robi sie coraz ciekawiej!
Toż każdy logicznie myślący wampir będzie sie od tego Twojego cmentarzyka trzymał jak najdalej! No chyba, że jest tam coś ważnego dla wampirów?!

Kruk Siwy - 18 Czerwca 2007, 20:59

Przecież o to chodzi żeby miejsce pracy pozbawione było szkodników. A poza tym tak wiele cmentarzy obsługiwanych jest przez zwykłych kopidołów, którzy rowy kopać powinni a nie psuć renomę cechu!
Wampir ogarnięty lękiem słonecznym albo żądzą nie myśli logicznie. Szczerze mówiąc dotąd trwa dyskusja czy myśli w ogóle, czy kieruje się wyłącznie instynktem. Ale to już akademickie rozważania.
Tajemnica? Jest, pewnie że jest.
Przekonasz się kiedyś. Mam nadzieję że miną jeszcze długie lata...

gorat - 18 Czerwca 2007, 21:05

Falka Valiarde napisał/a
Standardowo już bez urazy państwo Nocarze tu zaglądający :D

Falka, poćwicz jeszcze ironię.

Falka Valiarde - 18 Czerwca 2007, 21:10

gorat napisał/a
Falka, poćwicz jeszcze ironię.


Ale czemu ironię?
Są różni ludzie czytający moje bazgroły i różnie mogą być odbierane... wolałabym uniknąć jakiś niesympatycznych sytuacji.

gorat - 18 Czerwca 2007, 21:17

Z kim? Obrońcami zwierząt? Pseudoekologami?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group