Mistrzowie i Małgorzaty - Tomasz Kilian
dalambert - 23 Września 2009, 09:44
Martva, taż Tequilla, wyraźnie mówi o wegetarianinach , a nie o wegetariankach - Panie naprawde z Wenus są
Martva - 23 Września 2009, 09:47
No doooobra
Toudisław - 23 Września 2009, 09:55
100 lat *
* W Celibacie
Tequilla - 23 Września 2009, 10:14
Dzięki Toudi ponoć w celibacie człowiek staje się bardziej uduchowiony
Ozzborn - 23 Września 2009, 13:14
No przerzucamy na urodziny, najlepszego!!
Tequilla - 23 Września 2009, 21:41
Dzięki Ozzborn i wszystkim jeszscze raz. Na szczęście następny raz licznik przeskoczy dopiero za rok!
joe_cool - 25 Września 2009, 11:47
wprawdzie spóźnione, ale co tam - najlepszego!
Tequilla - 25 Września 2009, 20:54
dzięki joe, mam nadzieję, że spotkamy się niedługo na jakimś konwencie, ciekaw jestem wielce co słychać w HP
P.S. Nawet mi się kilka razy śniło, chyba mi się tęskni za tamtą atmosferą ( niekoniecznie raportami )
Dabliu - 25 Września 2009, 20:59
I jeszcze najlepszego ode mnie
Pojawisz się może na Innych Sferach w łykend?
Tequilla - 25 Września 2009, 21:15
Dzięki Dabliu
Niestety nie, przestałem być wrocławianinem i teraz trudno mi tam dojechać. A żałuję Inne Sfery w zeszłym roku były całkiem sympatyczne. A my jeszcze zaległe piwko mamy? - to może ja zapytam, czy będziesz na Falkonie może?
mawete - 25 Września 2009, 21:17
Tequilla napisał/a | Dzięki Dabliu... to może ja zapytam, czy będziesz na Falkonie może? |
Widzę, że szykuje się niezły bal...
Tequilla - 25 Września 2009, 21:26
A czemu by nie...
mawete - 25 Września 2009, 21:49
No to jesteśmy umówieni. W karczmie "Pod kamerą ochrony" przedyskutujemy zawiłości matematyki wyższej, która to będzie wyższa (od nas) proporcjonalnie do ubytku płynu w wiadomych butelkach...
Dabliu - 25 Września 2009, 22:06
Tequilla napisał/a | to może ja zapytam, czy będziesz na Falkonie może? |
A będę, będę Ponoć czeka mnie tam nawet jakieś spotkanie autorskie.
Tequilla - 6 Października 2009, 09:36
Podobno w piątek nawiedzą księgarnie niejakie "Nawiedziny", a w nich moje opowiadanie "Dom nad przepaścią". Dodatkowo, z forumoautorów niejaki savikol
( a może ktoś jeszcze? jeśli nie wymieniłem to sory )
Virgo C. - 6 Października 2009, 09:44
You forgot baranek
Edit:
Nimfa bagienna też się znalazła wśród opublikowanych autorów
Tequilla - 6 Października 2009, 09:58
A to pardon - fora mi się mieszają. Już nie wiem kto na którym przebywa.
Agi - 6 Października 2009, 10:38
Tequilla, wszyscy na wszystkich
Gratuluję "Nawiedzin", na pewno sięgnę po ten tom, bo lista Autorów wielce obiecująca.
andre - 25 Marca 2010, 12:57
Skromny Tomek się nie chwali, ale wdarł się przebojem do Nieznanego świata (takie czasopismo), debiutując w aktualnym numerze.
jewgienij - 25 Marca 2010, 13:15
Super! Co to za tekst? Jest już w kioskach?
No i jakie plany?
andre - 25 Marca 2010, 14:15
w kioskach jest,sam widziałem
jewgienij - 25 Marca 2010, 19:10
Jutro kupię na pewno
jewgienij - 26 Marca 2010, 19:11
Tekst przeczytany. Bardzo ciekawy i założę się, że wiele osób zacznie sobie wizualizować cyfry i trenować mentalnie po jego przeczytaniu. Swoją drogą, losowość, przypadek itp. jak na abstrakcyjną matematykę ujawnia iście demoniczne oblicze. Rozważania Lema mi się przypomniały.
Czekam na dalsze.
BTW.
W Esensji recenzja antologii, gdzie chwalą Twoje opowiadanie jako jedno z dwóch najlepszych w zbiorze. http://www.esensja.pl/
Gustaw G.Garuga - 27 Marca 2010, 01:08
Artykuł jest, recenzja jest, a Tequilli nie ma - pisze coś poważniejszego niż posty forumowe?...
Tequilla - 28 Marca 2010, 01:55
Bawił na PYRKONIE A teraz czeka na pociąg.Dzięki za wszystkie miłeopinie z waszej strony
shenra - 28 Marca 2010, 03:31
Tequilla, jesteś mega!! Złapałeś neta Wyśpij się.
Tequilla - 28 Marca 2010, 11:31
shenra napisał/a | Tequilla, jesteś mega!! Złapałeś neta Wyśpij się. |
Dworcowa kafejka internetowa czynna całą dobę. Gdzieś się trzeba było podziać - a PKP znów swoje rekordy pobiła, pociąg jechał trzy godziny dłużej, niż powinien.. i ponoć pospieszny... ale jakoś dotarłem...
Wyśpię się po śmierci.
I dzięki wielkie za fajną zabawę. PYRKON i Lech Poznań rulezz!
A przy okazji jeśli już wspominano o artykule w Nieznanym to ciekaw jestem, czy ktoś z was miał jakieś senno-intuicyjne trafienia, bo ja z autopsji znam dwie takie historie przy czym jedna dotyczy mnie osobiście.... kiedyś przyśniły mi się liczby ( całe sześć!) z czego niestety po przebudzeniu zapamiętałem tylko trzy... no i trafiłem trójkę... ( ach, jak mi potem było żal tych trzech niezapamiętanych... )
Ciekawe byłoby zebrac takie historyjki, bo może to faktycznie dowód na to, że podświadomość potrafi działać na jakimś pozaczasowym planie, a my odbieramy tachionowe informacje z przyszłości?
shenra - 28 Marca 2010, 11:38
Tequilla napisał/a | PKP znów swoje rekordy pobiła, pociąg jechał trzy godziny dłużej, niż powinien.. i ponoć pospieszny... ale jakoś dotarłem... | Oł maj gad
A co do drugiej części. Miałam parę razy takie sny, ale jeden to było mistrzostwo świata. Konkretnie śniło mi się, że było wypracowanie z polskiego, to jeszcze czasy podstawówki no i radośnie przyszłam na nie nie mając kompletnie pojęcia co mam napisać, ponieważ żaden temat do mnie nie przemawiał. Trauma tego przeżycia była taka, że nie wyobrażałam sobie, że mogę nie wiedzieć co pisać. Obudziłam się i zaglądnęłam w książki, o których mi się śniło. Dwa dni później faktycznie miałam wypracowanie klasowe w szkole i jak usiadłam, a kobita zaczęła dyktować tematy do wyboru to mnie zatkało...były identyczne z tymi, o których śniłam Nie muszę dodawać, że spokojnie pisałam to wypracowanie
Tequilla - 28 Marca 2010, 11:49
Dobre.
I właściwie w żaden sposób nie da się tego wytłumaczyć zbiegiem okoliczności, ale naukowiec, który powie, że nic takiego, jak widzenie przyszłości nie istnieje tak właśnie będzie próbował to wyjaśnić.
Dodatkowo sen musiał być naprawdę sugestywny, skoro sięgnęłaś do prawdziwych książek i nauczyłaś się tych tematów. - co oznacza, że twoja podświadomość wiedziała, że jak ci nie pomoże to wpadniesz w tarapaty...
shenra - 28 Marca 2010, 11:57
Tequilla, byłam jej za to ogromnie wdzięczna. Generalnie problemu z wodolejstwem bym pewnie nie miała, ale jednak kilka informacji docelowych przydało się.
|
|
|