To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Park marzeń [gry] - Najbardziej szatańska seria - Diablo 2/Diablo/Hellfire

Hubert - 18 Października 2010, 21:08

Człowieku...
Patrzysz na scenariusz z obecnego punktu widzenia. Ale jak się gra normalnie, to z łatwością można dostrzec, że scenariusz tam jest, i to całkiem niezły. Zawsze jest jakiś bos, w tym wypadku wiadomo, że to Diablo. Ale sposób w jaki dochodzi do odrodzenia rogatego, jego wędrówka - to naprawdę porządna otoczka fabularna, jak na H'n's zrobiona z wdziękiem. I z odrobiną tajemnicy. Na upartego czasami można pokazać, że twórcy postarali się o atmofserę zagrożenia. Baaa, historia miewa nawet dramatyczne momenty, po prostu gracz jest skupiony na jatce i nie zawsze to widzisz.


A poza tym shenra mądrze prawi. Słuchaj jej jak matki, jeśli chcesz wyrosnąć na dużego samuraja.

baranek - 18 Października 2010, 21:21

Moje życie ma tak skomplikowaną fabułę, że w grach to raczej cenię sobie prostotę. Odpoczywam. I jak mam trzy miesiące przerwy w graniu, to nie muszę zaczynać od początku.
Matrim - 18 Października 2010, 21:29

Szogun napisał/a
bez dobrej fabuły dla mnie żadna gra być dobra nie może

A Tetris?

Sosnechristo napisał/a
Kiedy już się zna fabułę, przestaje mieć znaczenie, ale pozostaje rozkoszna jatka.

No nie wiem. Tak dziś sobie was poczytałem i słyszę jak mi Diablo w szufladzie szura. Fabuły nie pamiętam za bardzo, więc po tylu latach może by mnie mogła zaskoczyć ponownie :)

shenra - 18 Października 2010, 21:37

Matrim napisał/a
słyszę jak mi Diablo w szufladzie szura
Lepiej się nim zaopiekuj, bo od tego szurania Ci się płyta zarysuje i już żadna fabuła Cię nie zaskoczy. :mrgreen:
baranek - 18 Października 2010, 21:40

Słuchajcie, a jak ktoś do mnie pisze, to co mam wcisnąć, żeby odpowiedzieć?
shenra - 18 Października 2010, 21:43

Na sieciówce? Oj, zapytałam, ale nie pamiętają.
Matrim - 18 Października 2010, 21:51

shenra, a kto wie, może to będzie najbardziej zaskakujące? :)
Hubert - 18 Października 2010, 22:20

Matrim, kto wie, kto wie :wink:

baranek
, to jest chyba komenda /friend msg_*nick* - ale może coś zmienili
Wciśnij enter, wpisz Help, pokażą się obowiązujące komendy.
Cholercia, może w weekend i ja odpalę Diabełka. Tylko moje płytki są już wiekowe i więcej w nich rys niż innej powierzchni...

Memento - 18 Października 2010, 22:41

Jeśli Diablo nie ma scenariusza i fabuły, to ja jestem mongolska baletmistrzyni.
Hubert - 19 Października 2010, 21:33

:mrgreen:
ilcattivo13 - 20 Października 2010, 19:06

Memento napisał/a
Jeśli Diablo nie ma scenariusza i fabuły, to ja jestem mongolska baletmistrzyni.


uważaj na Boczka. Wyposzczony ostatnio :mrgreen:

Blajn - 20 Października 2010, 20:39

Memento napisał/a
Jeśli Diablo nie ma scenariusza i fabuły, to ja jestem mongolska baletmistrzyni.


:D Ma, ma. Aczkolwiek, jeśli chodzi o grywalność, to nie wyobrażam sobie, żeby grać w Diablo samemu.

baranek - 20 Października 2010, 21:06

Kuźwa, no próbuję. Ale co mam odpisać gościowi na tekst 'tp pls', jak dodatkowo dokoła pełno jest szkieletów, które mnie tłuką?
ilcattivo13 - 20 Października 2010, 21:19

baranek - gościu ma straszne lagi na łączu tepsy i prosi ją o poprawę tego stanu rzeczy. A że w ferworze walki pisze do Ciebie... :wink:
shenra - 20 Października 2010, 21:20

Blajn napisał/a
nie wyobrażam sobie, żeby grać w Diablo samemu.
A ja jak najbardziej sobie to wyobrażam :twisted: :mrgreen:
Hubert - 20 Października 2010, 21:21

baranek, koleś prosi, żebyś otworzył teleport czy coś... O ile dobrze pamiętam ;)
shenra - 23 Listopada 2010, 14:32

Jeee, znalazłam płytkę. Radosne grafomaństwo i przednie lektury przegrały w starciu z mięśniami Barba :mrgreen:
hrabek - 23 Listopada 2010, 14:56

Ja mam instalator offline'owy ściągnięty ze strony Blizzarda. Płytki były tak mocno używane, że w końcu przestały działać. Zarejestrowałem i Blizzard mnie poratował. I to polską wersją, więc teraz jestem happy. W sumie to chyba sobie znowu zainstaluję.
shenra - 23 Listopada 2010, 15:37

A ja radośnie nowego Barba szkolę. :twisted:
Iselor - 6 Stycznia 2013, 23:05
Temat postu: Diablo+Hellfire
Diablo

Wojna między Piekłem a Niebem trwa w najlepsze. W dodatku w Piekle dochodzi do buntu. Cztery pomniejsze demony, Duriel, Andariel, Belial i Azmodan wygnały Diablo, Mefista i Baala, dotychczasowych władców, do Sanktuarium, czyli świata ludzi. Gdziekolwiek wygnańcy się pojawili, siali śmierć i zniszczenie. W końcu grupie magów, pod przewodnictwem archanioła Tyraela, udało się uwięzić Piekielną Trójcę w potężnych Kamieniach Dusz. Diablo został uwięziony głęboko w katakumbach pod klasztorem w miasteczku Tristram i tam przez wieki był pilnowany. Niestety, klasztor zaczął popadać w ruinę, a ludzie zapominali o Złu, które było tak blisko nich. W końcu Diablo przejął siłą swej woli umysł arcybiskupa Lazarusa i uczynił go swym sługą. Lazarus przyprowadził do katakumb syna króla Leorica, a Diablo przejął jego ciało i zaczął przygotowywać armię do podboju powierzchni. W tym momencie do akcji wkracza gracz. A dokładniej przybywa do Tristram, aby powstrzymać Diablo. Tak właśnie wygląda fabuła pierwszej części Diablo (w wersji super skróconej), dla tych, co jej nie znają i dla tych, co zapomnieli. Gracz ma do wyboru trzy postacie: Wojownika z ziem Khanduras, Łuczniczkę (lub lepiej: Łotrzycę - w drugim Diablo to takie fajne kobietki z łukami w pierwszym akcie, które mogą nam towarzyszyć) oraz Maga (klan Vizjerei). Postacie są tylko trzy, wybór nie wpływa w żadnym stopniu na fabułę, ale granie każdą z nich wymaga zupełnie innego podejścia.
Biorąc pod uwagę fakt, że w grze nie można biegać, wojownik może mieć duże kłopoty z pokonaniem wrogów atakujących z dystansu, jednak z tymi walczącymi w zwarciu daje sobie radę bez problemu. Oczywiście, najlepiej "robi" mieczami, toporami i innym żelastwem, ale czarów to on sobie nie za bardzo poużywa, a i z łuku strzela przeciętnie. Należy jednak pamiętać, że najlepsze zbroje i bronie są przeznaczone właśnie dla Wojownika. Wojownik potrafi naprawiać zniszczony ekwipunek.
Łuczniczka to moja ulubiona postać. Strzela z łuku szybciej niż Legolas i Robin Hood razem wzięci, w dodatku posiada nieograniczoną ilość strzał, więc można szaleć. Niestety, gdy używa łuku, jest bardziej podatna na ciosy, bo nie ma tarczy. Jednak zawsze gdy dochodziło do walki w zwarciu, szybko zmieniałem broń na miecz/ buławę/ cokolwiek innego do walki wręcz oraz tarczę i tak uzbrojony walczyłem, Łuczniczka bowiem radzi sobie całkiem nieźle używając wszelkiego typu broni jednoręcznych jak miecze, maczugi itp. Specjalną zdolnością Łuczniczki jest wykrywanie pułapek.
Ostatnią z postaci jest Mag. Nie jest to postać dla początkujących. Facet na początku ma wielkie problemy z przeżyciem, z powodu beznadziejnych umiejętności walki i bardzo małej ilości punktów życia. Jednak, gdy już uda się zdobyć mocniejsze zaklęcia, Mag sieje spustoszenie! Naprawdę, nie chciałbym, aby moja biedna Łuczniczka stanęła do walki z równopoziomowym Magiem... Magowie posiadają zdolność regeneracji ładunków w magicznych laskach.
Od strony graficznej gra prezentuje się jak na dzień dzisiejszy średnio, ale jak dla mnie (i nie tylko dla mnie), grafika w pierwszym Diablo jest o wiele bardziej czytelna niż w dwójce. Ładnie wykonana wioska Tristram, postacie i potwory. Mam zastrzeżenie jedynie do niektórych poziomów lochów oraz wyglądu wszelkich rzeczy na postaciach. Niestety, to nie Diablo 2, gdzie każda tarcza czy miecz wygląda na naszej figurce zupełnie inaczej. W tej grze występują tylko trzy rodzaje wyglądu postaci w zależności od rodzaju noszonego pancerza (lekki, średni, ciężki), trzeba jednak przyznać, że każdy z nich (zwłaszcza ostatni) jest miły dla oka.
Na szczególną uwagę zasługuje oprawa dźwiękowo-muzyczna. Dźwięki zostały opracowane naprawdę porządnie, natomiast muzyka to istna perełka, powodująca, że mroczny klimat staje się jeszcze bardziej straszny i aż ciarki na plecach przechodzą. Wiele nowszych produkcji może zazdrościć Diablo klimatu i tzw. "replayability", czyli sprawienia, że gracz po skończeniu gry, będzie chciał grać jeszcze, albo tą samą postacią od początku (zwiększając tym samym jej poziom i zdobywając artefakty) albo sprawdzić w boju inną klasę.
Niestety, największą wadą gry jest właśnie jej długość. Na skończenie gry jedną postacią potrzeba czasu od kilku do kilkunastu godzin. Diablo to znakomita gra na wyluzowanie i odpoczynek od skomplikowanych fabularnie gier typu Planescape: Torment czy Morrowind (choć to oczywiście wybitne tytuły). Diablo to najlepszy przedstawiciel (pomimo upływu lat) action-RPG/ hash'n'slash, klimatem o wiele przewyższa serię Dungeon Siege czy nawet swojego młodszego (aczkolwiek bardzo dobrego) brata.
Plusy:
+ klimat
+ muzyka
+ wciąga jak mało który tytuł
+ duża ilość przedmiotów
Minusy:
- krótka
- mało zadań pobocznych
Moja ocena: 9,5/10

Hellfire

Po wydaniu Diablo, gracze oczekiwali dodatku. Blizzard jednak nie kwapił się z tym zadaniem, koncentrując się na innych projektach. Pracę na dodatkiem do Diablo rozpoczęła więc Sierra, firma odpowiedzialna za takie hity, jak np. Gabriel Knight czy Betrayal at Krondor. W 1997 roku Hellfire ujrzał światło dzienne.
Oczywiście fabuła nie uległa żadnym istotnym zmianom. Naszym głównym wrogiem wciąż jest Diablo, ale zabić musimy też innego Demona: Na - Krula. W tym celu musimy udać się do dwóch nowych lokacji: Gniazda oraz Krypty. I tu niestety pojawił się pierwszy i na szczęście jedyny "zgrzyt". Od razu po wejściu do Gniazda widać, że zupełnie inni ludzie robili ten dodatek. Grafika jest znacznie brzydsza w tych lokacjach. W dodatku samo Gniazdo podzieliło graczy. Wygląda bowiem niczym kolonia obcych z cyklu filmów Alien. A i same potwory je zamieszkujące przypominają kosmitów rodem z filmów science fiction i nie ukrywają swoich zamiarów wobec Ziemian, które bynajmniej przyjazne nie są. Trzeba jednak przyznać, że lokacja pomimo słabej grafiki ma swój klimat, który jednak nie każdemu musi przypaść do gustu. Po przejściu Gniazda mamy dostęp do nowej lokacji: Krypty. Ta jest znacznie bardziej zbliżona klimatem do tego, co oferuje nam oryginalne Diablo, czyli ponury gotycki nastrój. Walki też toczymy z potworami rodem z fantasy, a nie sci-fi. Tutaj też przyjdzie nam się zmierzyć z Na-Krulem, którego celem jest uzbieranie mocy i pokonanie samego Diablo. Trzeba mu w tym przeszkodzić!
Poza dwoma lokacjami dostajemy oczywiście nowe przedmioty, a także nowe zaklęcia (np. Apokalipsa, której używa sam Diablo, atakująca wszystkie potwory wokół, nie zważając na ich odporności, czy Mana Shield, regenerująca manę). Nie są to jednak rzeczy aż tak istotne, by zajmować się nimi dłużej, najważniejsze jest to, że Hellfire daje nam trzy nowe postacie! Pierwszą z nich jest Mnich. Bardzo dziwna postać, niezwykle ciężka w prowadzeniu, wielu graczy jej nie lubi. Mnich bowiem zdecydowanie lepiej radzi sobie w szmacie i walcząc gołymi pięściami, niż z dużym mieczem i w zbroi płytowej. Taka jest jednak jego natura. Myślę że to dosyć dobre skrzyżowanie Wojownika i Maga. Mnisi łatwiej odnajdują ukryte przedmioty - to ich umiejętność specjalna. Druga postać (ukryta przez twórców gry, na końcu recenzji podaję info jak ją odsłonić) to Bard. Wygląda jak Łuczniczka, ale walczy zupełnie inaczej. Jej specjalizacją jest bowiem walka dwiema brońmi! Mimo że jest przez to narażona ciosy, zadaje niesamowite obrażenia dzierżąc dwie bronie. Potrafi także identyfikować magiczne przedmioty. Trzecia postać, również ukryta, to barbarzyńca. Wygląda jak Wojownik, ale jest od niego zdecydowanie silniejszy i wytrzymalszy, w dodatku owe statystyki może podnieść wpadając w szał. Wadą barbarzyńcy jest to, że punkty Energii tej postacii wynoszą 0. ZERO! Można je podnieść tylko za pomocą przedmiotów! Nadrabia to jednak tym, że otrzymuje 1% odporności na poziom.
Warto też dodać, że grać możemy na trzech poziomach trudności: Normal, Nightmare i Hell. I to już od samego początku! Oczywiście różnią się stopniem siły i wytrzymałości potworów, a także jakością przedmiotów, tak jak w drugim Diablo.
Hellfire to świetny dodatek do Diablo, bez którego nie wyobrażam sobie grania w tę grę. Każdy fan Diablo musi mieć go w kolekcji.
Plusy:
+ nowe zaklęcia, potwory i przedmioty
+ trzy nowe klasy postaci
+ dwie nowe lokacje
+ dodatkowe zadania
Minusy:
- grafika w nowych lokacjach
Obiecana porada:
Otwórz w folderze z grą plik command.txt. i wpisz w nim:
cowquest - nowe, ukryte zadanie;
theoquest - jw.;
multitest - można grać w sieci;
barbariantest - można grać barbarzyńcą;
bardtest - można grać bardem.
Linia musi wyglądać tak:
cowquest;theoquest;bardtest;barbariantest
Moja ocena: 8,5/10

Homer - 7 Stycznia 2013, 01:30

Eeee.... koniecznie trzeba jeden topic na każdą archiwalną grę z osobna? Zwłaszcza, że część się przewija (o Diablo są 2 topici). Admini whr ar u?
Matrim - 7 Stycznia 2013, 11:49

Homer, jest temat o Diablo 2 i Diablo III, ale o pierwszym chyba nie :) Łączyć wszystkich nie można, bo się poprzeplatają bez sensu, więc niech zostaną osobno.
hrabek - 10 Stycznia 2013, 10:46

Przeniosłem posty o Diablo i Hellfire tu. Nie sądzę, żeby nagle wszyscy zaczęli pisać o D1, nie ma sensu mieć osobnego trzypostowego tematu. Zmieniłem tytuł na bardziej odpowiedni.
Magnis - 19 Lutego 2013, 17:11

Nie zauważyłem tematu o Diablo2, ponieważ jest o temat trzeciej części. Gram właśnie Paladynem, który z zręcznością zabija różne maszkary, zbiera różne przedmioty i wykonuje misje. Jestem dopiero na pierwszym etapie gdzie mam zgładzić Andraniel. Fajnie się gra i potrafi wciągnąć.
Agi - 19 Lutego 2013, 17:22

Magnis, jest temat Diablo 2, zaraz tam przeniosę Twojego posta.
Ja przechodziłam wszystkimi postaciami, to naprawdę wciąga.

mesiash - 19 Lutego 2013, 17:27

Magnis, poczytaj o opcji players X. Dopiero wtedy gra jest ciekawa solo :)
Magnis - 19 Lutego 2013, 21:50

Agi napisał/a
Magnis, jest temat Diablo 2, zaraz tam przeniosę Twojego posta.
Ja przechodziłam wszystkimi postaciami, to naprawdę wciąga.


Dzięki Agi :) .

mesiash czytałem o tej sposobności gdzie wpisujesz na przykład players 1-8 i potwory stają się o wiele silniejsze oraz szybciej zdobywa się doświadczenie. Ja akurat gram na razie bez tego i dobrze mi idzie :wink: . Dotarłem już do więzienia gdzie już spuściłem łomot potworom tylko, że teraz jak schodzę na drugi poziom wiezienia to normalnie kilka razy dostanę i potrafią mnie zabić. Ale trzeba będzie poćwiczyć na wcześniejszych poziomach i polatać po podziemiach to może da radę tamte potwory pozabijać. Do tego są fajni bossowie i jeden z takich jest w zniszczonym mieście Tristan, którego trzeba mocno popukać by padł. Drugi jest w wieży gdzie schodzi się po schodkach na piąty poziom podziemi i tam się ją spotyka. Jak się ją pokona to wylatują runy oraz pozostałe przedmioty.
Gram postacią Paladyna, a do tego mam do pomocy łuczniczkę, która potrafi często pomóc w walce. Pancerz, bronie oraz amulety i pierścienie zmieniam czasami żeby moja postać stała się silniejsza.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group