To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Park marzeń [gry] - Najbardziej szatańska seria - Diablo 2/Diablo/Hellfire

Hubert - 5 Kwietnia 2007, 12:38
Temat postu: Najbardziej szatańska seria - Diablo 2/Diablo/Hellfire
Tak się przewija motyw Diablo 2 przez kilka dyskusji, więc pomyślałem, że wypada, aby diabełek miał własny temat. :)

Bo taki fenomen jak D2 zasługuje na własny temat.

hrabek - 5 Kwietnia 2007, 12:43

Ale o czym chcesz w tym temacie rozprawiac? Jaka to swietna gra jest? Blee...
Znaczy swietna, ale co do tego wszyscy, ktorzy gre lubia sie zgodza. To i o czym gadac?

Kruk Siwy - 5 Kwietnia 2007, 12:44

A jak nie lubią to się nie zgodzą. Na ten przykład ja.
Fidel-F2 - 5 Kwietnia 2007, 12:45

ja też sie nie zgodzę
Dunadan - 5 Kwietnia 2007, 12:46

Nigdy nie grałem...
hjeniu - 5 Kwietnia 2007, 12:46

Kruku a grałeś? BTW: Jedynka była lepsza, te dźwięki...
Słowik - 5 Kwietnia 2007, 12:48

Wolę Arcanum ;P:
hrabek - 5 Kwietnia 2007, 12:49

Kruk i Fidel: jak sie nie zgodza to raz napisza, ze sie nie zgodza i pewnie wrzuca temat do ignorowanych. Problem zalozenia tematu pozostaje.
Kruk Siwy - 5 Kwietnia 2007, 12:50

Kres mnie próbował przekonać, grałem trochę, niewiele przyznaję. Nie lubię rąbanek. Znaczy idziesz i zamiatasz - jak nie przymierzając Konan Konanides. Dlatego też Nevervinter mnie zmuliło.
Generalnie nie mówię że gra jest zła. Tylko do mnie akurat nie trafia.

count uznałem że dam jednak jakieś uzasadnienie. Ale rzeczywiście temat właśnie ląduje w ignorze.

Czarny - 5 Kwietnia 2007, 12:50

Jak się nie rozwinie to go przymkniemy. Na razie ruch jest :twisted:
Agi - 5 Kwietnia 2007, 13:20

Ja grałam i od czasu do czasu jeszcze do niej siadam. Działa tak samo, a może lepiej, jak rzucanie talerzami, a przynajmniej sprzątać nie muszę i wydawać pieniędzy na nową zastawę. :twisted:
Wiem, że dla rozładowania stresu można na przykład bić męża... :P

hjeniu - 5 Kwietnia 2007, 13:30

Korbaczem :mrgreen:
Alatar - 5 Kwietnia 2007, 13:45

Khalima. :mrgreen:
NURS - 5 Kwietnia 2007, 14:32

Khalima, to chyba Unreal?
Ixolite - 5 Kwietnia 2007, 14:35

Nudne toto, sie tylko klika w sumie, klik, klik, klik, klik i tak do zaje...chachania...
hrabek - 5 Kwietnia 2007, 14:40

...a potem kupujesz nowa myszke :mrgreen:
Czarny - 5 Kwietnia 2007, 14:48

NURS-ie Korbaczem Khalima (po uprzednim znalezieniu oka, serca i mózgu tegoż :wink: ) rozwala się kulę (zabyłem nazwy :evil: ) i otwiera Ci się wejście do Kazamatów gdzie znajdziesz Mefista :mrgreen:
Azirafal - 5 Kwietnia 2007, 15:26

Kruk Siwy napisał/a
Kres mnie próbował przekonać, grałem trochę, niewiele przyznaję. Nie lubię rąbanek. Znaczy idziesz i zamiatasz - jak nie przymierzając Konan Konanides. Dlatego też Nevervinter mnie zmuliło.
Generalnie nie mówię że gra jest zła. Tylko do mnie akurat nie trafia.


A mnei na początku niezbyt się pdoobała, jak pograłem na kompie kumpla lata temu. A z rok temu jakoś się zaraziłem i całkiem zabawne to było. A niektóre miejsca super (cała pustynia, Sanctuarium zawieszone w środku niczego z escherowskimi dróżkami, ruiny miasta w dżungli, itp.). Taka naparzanka zabawna ;)

Co do Neverwinter, to to był hack&slash, ale... Ludzie co to to wymyślali, to pomysły mieli genialne. Główny wątek był sobie gdzieśtam i nie zwracałem na niego większej uwagi. Ale te subquesty, powymyślane genialne patenty do wątków pobocznych, abstrakcyjne, a przynajmniej bardzo oryginalne pomysły... (duch lasu, który oszalał, przez co las umiera; miasteczko uwięzione poza czasem ze zbrodnią i demonem w tle; świat w szklanej kuli, który zmienia się o 180' gdy nią potrząśniesz; klasyczny detektyw ze zbieraniem informacji, odpytywaniem świadków i sądem na koniec; powracanie tysiące lat w przeszłość, by namówic konstruktorów niezniszczalnych golemów do pozostawienia w nich skazy, dzięki której uda się je pokonać w teraźniejszości... itp., itd., et cetera).

Czarny napisał/a
NURS-ie Korbaczem Khalima (po uprzednim znalezieniu oka, serca i mózgu tegoż :wink: ) rozwala się kulę (zabyłem nazwy :evil: ) i otwiera Ci się wejście do Kazamatów gdzie znajdziesz Mefista :mrgreen:


Jeeezu, ależ to po polsku debilnie brzmi wszystko :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: (tym bardziej, że tam był "Flail" czyli raczej cep niż korbacz, ale to już zupełnie inna para gumiaków ;) )

Pako - 5 Kwietnia 2007, 15:29

No dokładnie... No ja nie rozumiem, jak można tego nie wiedzieć..
A diablo fajne jest. tępa siekanka by się zdawało - a zdziałajcie postać, która na patchu 1,10 na piekle da se sama radę. Ni ma bata, nawet z łączonymi umiejętnościami. Ni ma bata i już ;)
Ale giera przednia, prawie tak dobrze ją oceniam jak fallouta ;)

edit:
Po ang to to dziwnie brzmi ;) A korbacz bardziej korbaczowi podobny niż cepowi jednak był ;)
A te nazwy mobków unikalnych były prześliczne: Czerep zagłady albo coś w tym styylu, tworzone losow, czasem się nad nimi płakalo ze śmiechu :)

Słowik - 5 Kwietnia 2007, 15:33

Neverwinter to hack&slash? Od kiedy?
A może czegoś nie wiem...

Pako - 5 Kwietnia 2007, 15:34

NwN to hack&Slash w kiepskim stylu. Znudziło mnie po jakichś pięciu godzinach, jak cała gra polegała na tym, żę klikam w moba i czekam, aż ktoś wygra, ja albo on.
W diablo się trzeba naklikać przynajmniej i nad postacią nakombinować.

gorbash - 5 Kwietnia 2007, 15:34

moim zdaniem prawie hack&slash.
Jest fabula ale generalnie kazdy quest sprowadza sie do znalezienia kogos i zrobienia mu krzywdy, lub ew. przebicia sie gdzies robiac krzywde wszystkim wokolo...

elam - 5 Kwietnia 2007, 21:08

ja kiedys gralam w diablo 1 i lubilam bardziej niz Duke nukem, w ktorego generalnie braciszek rozwalal mnie 32 razy z rzedu, kiedy gralismy w sieci.
potem braciszek przyniosl Diablo 2 i z poczatku mi sie nie podobalo. ale sie przekonalam.
nie gram duzo, nie mam zadnych gier wlasciwie... sprobowalam kiedys simsow - debilne to bylo, starcrafta - nie wciagnelo... wolfenstein - kosciotrupy mnie zalatwiaja w jakims kosciele, no nuda :)
a w Diablo moge byc amazonka, zabojczynia, czarodziejka, paladynem a nawet wielkim miesniakiem. albo wiedzminem geraltem :)


a mam pytanie takie, moze mi ktos pomoze

mam postac (amazonka Achaja :D ) juz ponad 70ty poziom...
zagralam sobie nia kiedys, jeszcze we Francji na necie - i teraz mi nie chodzi..
tzn, gra nie widzi w ogole tego save'a (przeinstalowywalam kompa i gre, ale inne savy chodza normalnie, tylko ten nie) - mozna z tym cos zrobic???

elam - 5 Kwietnia 2007, 21:09

a muzyka z diablo jest super. chociaz ta z jedynki tez byla niezla
Iscariote - 5 Kwietnia 2007, 21:30

Ja mam w radiowęźle Diablo 2 instalnięte. Jak starsza ekipa sobie pójdzie (a zaraz to nastąpi) to przejmę nie tylko komputery z CS'em ale i Diablo hahaha :twisted: <szatański śmiech iscariota xP> Wreszcie w to zagram, bo wcześniej nie było jakoś okazji :roll:
hjeniu - 5 Kwietnia 2007, 21:35

elam, save sieciowy jest na koncie BattleNet, jak go opuściłaś na długo to Ci go skasowali, skurczybyki jedne.
Hubert - 6 Kwietnia 2007, 10:30

Tak kiedyś straciłem paladyna koło 69 lvl :cry:

No to może kiedyś urządzimy sobie partyjkę na CBN (jak wygrzebię płytki)? :)

hjeniu - 6 Kwietnia 2007, 10:45

Jak tylko Tepsa zrobi coś z lagami :evil:
Homer - 6 Kwietnia 2007, 16:40

I tak najlepszy Warcraft III :) . A z RPGów Vampire The Masquarade obie części :) .

(co nie znaczy, źe pudełka po Diablach nie kurzą się u mnie na półkach).

mBiko - 6 Kwietnia 2007, 17:32

Na początku Diablo mnie nie wciągnęło. Potem trochę pograłem, skończyłem jedynkę i zająłem się innymi rzeczami. Kiedy pojawiła się dwójka sięgnąłem po nią z czystej ciekawości i się utopiłem. Zwykła rąbanka, ale jak odstresowuje. No i to zbieranie, zarówno różne dziwne przedmioty jak z Gumpa, jak i kamienie szlachetne i czaszki, które w różnych kombinacjach można ładować do broni :bravo . No po prostu miodzio.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group