Ziuta - 30 Stycznia 2007, 14:19 Lubi ktoś de Sade'a? 
Haletho, nie przejmuj się. Ja też mam hopla z nieśmiałością. I zawsze szukam sobie pretekstów, by nie przyjść na spotkanie. Damy radę. Haletha - 30 Stycznia 2007, 14:24 Ja zawsze szukam pretekstu (i nie znajduję;>), żeby się na takim spotkaniu w ogóle odezwać... No ale skoro chcecie głupawo uśmiechniętą dekorację, to nie będę się opierać;) Więc kiedy? Ja w poniedziałek chętnie, bylebym mogła wyjść o dziewiętnastej;) A przebiorę się za Łysiaka... Ziuta - 30 Stycznia 2007, 14:27  Ciemne okulary i broda? Wesoło się robi, nie powiem.
Martva - 30 Stycznia 2007, 16:23 Haletha ja jestem bardziej nieśmiała, o! Tylko że się z tym kryję 
Kasiek - 31 Stycznia 2007, 07:59
Podpisałabym się pod tym... Tyle, że jak się poznaje fajnych ludzi to mi wynajdowanie pretekstów przechodzi bo strasznie lubię się z nimi spotykać. Fart, że na falkonie nie zwiałam w piątek. A teraz mam znajomych że ha! No i piszę do was... Orbitoski - 31 Stycznia 2007, 08:21 fajny psiak Henryk Tur - 31 Stycznia 2007, 10:49
Ostatnio u mnie Lem na topie. A jak przeczytałem Patykiewicza, to zastanawiam się, czy nie podziękować za pisanie wogóle. Haletha - 31 Stycznia 2007, 10:55 Kasiek, przekapitalne psisko. Słowik - 2 Lutego 2007, 10:18 Możemy przyjąć, że ustaliliśmy poniedziałek wieczór, Bunkier sztuki ? Haletha wychodzi o 19, Martva przychodzi o 20, jeśli dobrze zrozumiałem. To może 18:00 ? Żeby było jasne (myślę, że każdy się pod tym podpisze) zapraszamy WSZYSTKICH chętnych, niezależnie od liczby postów, statusu czy co tam komu może przyjść do głowy. Haletha - 2 Lutego 2007, 10:22 I co, mienimy się z Martvą? Dostosuję się, aczkolwiek nie jestem pewna, czy tak chcę;) Martva - 2 Lutego 2007, 10:23 I zaczynamy od najbliższego poniedziałku, tak? Ziuta - 2 Lutego 2007, 11:53 A czemu nie? Martva - 2 Lutego 2007, 12:54 A nie wiem, tylko się upewniam
Orbitoski - 2 Lutego 2007, 14:26 który poniedziałek? Martva - 2 Lutego 2007, 14:59 Właśnie tego próbuję się dowiedzieć
Najbliższy? Bo wypadałoby załozyc osobny temat, nie wszystkie krakusy tu zaglądają. Haletha - 2 Lutego 2007, 15:04 Słuszna uwaga, już się robi. Słowik - 2 Lutego 2007, 21:08 Proponuję najbliższy, a co. Tak wychodzi, że będzie to pierwszy poniedziałek miesiąca. Jeśli ma być impreza cykliczna, to może według tego klucza ? Ziuta - 2 Lutego 2007, 23:06 Ano. Cztery dni później jest pierwszy piątek, więc jakby kto co zbroił, to będzie się można wyspowiadać 
Skrypt forum wychwycił błąd i zaskrzeczał. Otóż nie zawsze po (potencjalnym) spotkaniu wypadnie pierwszy piątek miesiąca (np teraz), ale mnie chodzi o ogólną zależność. Ideę 
Haletha - 3 Lutego 2007, 10:35 Jeżeli pierwszy piątek jest pierwszy, zawsze można się wyspowiadać na zapas;) Martva - 3 Lutego 2007, 10:41 Cóż, pierwszy poniedziałek nie jest ostatnią środą, może być
Orbitoski - 3 Lutego 2007, 10:46 mniej więcej juz rozumiem Haletha - 4 Lutego 2007, 17:54 Czyli stanęło w końcu na tym, że jutro będzie posiedzenie? I ktoś na nie przyjdzie?:) Czekać pod Bunkrem o osiemnastej z SFFH w zębach? Henryk Tur - 4 Lutego 2007, 17:57 Ja jutro to nie wiem, czy zdążę. Godzina kiepska. O 16:30 kończę pracę, w domu jestem o 17:10. Musiałbym wejśc i wyjśc, aby być na czas. Ale jakby ktoś chiał o 17-tej, to zmienia postać rzeczy. Haletha - 4 Lutego 2007, 18:01 Mnie by nawet bardziej pasowało, bo przed dziewiętnastą uciekam gubiąc buty. Ale trza poczekać co inni powiedzą... Martva - 4 Lutego 2007, 18:04 No ja kończę tańczyć koło 19.45, więc jestem na miejscu parę minut po 20.00. Droga Reszto, a Wy? Ziuta - 4 Lutego 2007, 19:20 Ja przychodzę. Pewnie równo o 18, bo chwilowo nic mnie nie zatrzymuje. Jak Was rozpoznać? Henryk Tur - 4 Lutego 2007, 19:35 Ja będę, Sebastian Uznański będzie, Haletha będzie. Ziuta, wpadnij wcześniej, bo ja o 18-tej akurat się zmywam. Ziuta - 4 Lutego 2007, 19:48 Okej. Mogę w każdej chwili. Henryk Tur - 4 Lutego 2007, 19:50 Super. Do jutra więc. Będzie nas co najmniej czworo. 
Ziuta - 4 Lutego 2007, 19:53 Twoje zdjęcie, Henryku, jużem widział, więc ekipę poznam. A że Bunkier ma w miarę przezroczyste ściany, to zacznę Was wypatrywać od Bagateli. Jak stary myśliwy. |
||||||||||||||
a ja za Urbanbiuka.