Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
Ilt - 2 Września 2011, 14:13
Zawiera. Natomiast negatywny wpływ to bzdura. Raz, dwa, e: trzy /e. Poza tym Azja, w której soja jest bardzo popularna, zdaje się nie mieć problemów z ilością plemników.
Martva - 3 Września 2011, 13:08
Moja matka wczoraj: te, resztki się skończyły, trzeba by coś ugotować.
I po kim ja miałam odziedziczyć stałość i łatwość podejmowania decyzji, psiakrew?
Będzie pizza, bo nie mam składników na nic innego.
Kai - 3 Września 2011, 21:41
Dostałam szlaban na kuchnię. Mam nie wchodzić.
Trochę się nie dziwię - zrobiłam gulasz segedyński, zostało mi 80 dag kapusty kiszonej, zutylizowałam wszystkie wędliny i grzybki mrożone, kapusta jest przekiełbaszona, więc musiałam dokupić białej, łeb chyba wielkości piłki lekarskiej, no to co, mielone + ryż + przyprawy i hula gołąbki, a z reszty uzupełnienie do bigosu no i... no i... chyba gości sproszę
Lis Rudy - 3 Września 2011, 21:46
Kai napisał/a | Dostałam szlaban na kuchnię. Mam nie wchodzić |
po tym co na(b)roiłaś w kuchni to się w ogóle nie dziwie
Ja bym Ci to kazał teraz zjeść.
Ilt - 3 Września 2011, 22:47
Kai, chyba rzeczywiście to jedynie rozwiązanie. Ostatecznie można spróbować porozdawać sąsiadom w ramach miłości bliźniego (z okrzykiem Fides, Spes et Caritas na ustach i błyskiem w oku, a niech się boją).
U mnie dziś zielona żupa.
250g twarogu indyjskiego (paneer).
4 duże lub 6 średnich zielonych pomidorów
4 posiekane kłącza zielonego czosnku (czosnek wyrwany za młodu zanim uformował główki/bulwy/ząbki).
6 ząbków czosnku posiekanych.
1 średnia drobno posiekana zielona papryka.
4 drobno posiekane dymki (całe, białe + zielone).
4 łyżki masła (najlepsze byłoby białe, ale, haha, w świetle nowej ustawy o ochronie zwierząt już nie będzie można go produkować/sprzedawać/kupować, dlatego zadowolimy się dowolnym).
1/2 kciuka laski cynamonu.
1/2 szklanki śmietany.
3 ziarna zielonego kardamonu.
3 goździki.
2 łyżki miodu.
1 łyżeczka garam masala.
1 łyżka pasty imbirowej (wrzucić obrany imbir + wodę do blendera).
1 liść laurowy.
1 łyżka oliwy.
1 łyżka soku z cytryny.
1 łyżeczka zielonej pasty chili.
Sól.
Rozgrzać patelnię, wrzucić pomidory i dodać odrobinę wody. Pomidory gotować przez 20 minut. Odcedzić, przelewając ciecz do miski A. Pomidory przełożyć do miski B, zmiksować. Do miski C wrzucić paneer, soku z cytryny, pastę chili, posolić i przemieszać. Na patelnię wlać oliwę, rozgrzać, wrzucić posiekany zielony czosnek, dymki i paprykę, podsmażyć, zdjąć do miski B, zmiksować. Rozgrzać masło, wrzucić wszystko poza zawartością misek, miodem, śmietaną i garam masala, podsmażyć. Dodać zawartość miski B, wymieszać, podsmażyć. Dodać wszystko, spokojnie (bo śmietana) wymieszać, podawać ciepłe.
Kai - 4 Września 2011, 14:01
Lis Rudy napisał/a | Ja bym Ci to kazał teraz zjeść. |
W sumie dietetyczne gotowanie to moja druga natura, jeśli dałam kiełbasę, to zero innych tłustości, może i masz rację, żeby chińskim zupkom z owocami morza dać odpocząć?
Jutro, jak będę mniej zakręcona, podam przepis na zmodyfikowany gulasz segedyński. Ustawia się do niego kolejka.
Martva - 4 Września 2011, 20:29
Ilt napisał/a | 250g twarogu indyjskiego (paneer). |
Jak się ma paneer do polskiego twarogu? Wiem jak się go robi mniej więcej, ale tak smakowo?
Ilt napisał/a | 4 łyżki masła (najlepsze byłoby białe, ale, haha, w świetle nowej ustawy o ochronie zwierząt już nie będzie można go produkować/sprzedawać/kupować, dlatego zadowolimy się dowolnym). |
Co to jest białe masło? Google nie bardzo wie. Chociaż w sumie jak wezmę pod uwagę zawartość nawiasu, to chyba się boję wiedzieć.
Jadłam figi. Względnie świeże, przywiezione z Chorwacji samochodem. Rrrrrany, jakie to dobre!
Jutro będą naleśniki z mozzarellą, znaczy będą ją miały na wierzchu, a w środku jeszcze nie wiem co.
Ilt - 4 Września 2011, 21:06
Martva napisał/a | Jak się ma paneer do polskiego twarogu? Wiem jak się go robi mniej więcej, ale tak smakowo? |
Smakuje jak kurczak. xD Oczywiście żartuję.
Ciężko mi powiedzieć, bo jak używam polskiego twarogu to zawsze jest tam masa ziół. Ale jak tak się zastanowić, to sam paneer IMHO smakuje jak coś pośredniego pomiędzy tofu, twarogiem, a serkiem feta.
Martva napisał/a | Co to jest białe masło? Google nie bardzo wie. Chociaż w sumie jak wezmę pod uwagę zawartość nawiasu, to chyba się boję wiedzieć. |
Białe masło to białe masło. Kiedyś słyszałem, że by je uzyskać krowę należy karmić na siłę bodajże kukurydzą. Być może to nieprawda - tu nie wiem, niezbyt mnie to interesowało, szybki gógiel wskazuje, że chyba ktoś mnie w konia zrobił.
W każdym razie kupuję je w Niemczech.
Figi są dobre. Oj dobre.
e: raz czy dwa.
Martva - 4 Września 2011, 21:12
Ilt napisał/a | Ale jak tak się zastanowić, to sam paneer IMHO smakuje jak coś pośredniego pomiędzy tofu, twarogiem, a serkiem feta. |
Dzięki, nie lubię się z większością przetworów mlecznych i cały czas się zastanawiam czy paneerem też
Ilt napisał/a | Kiedyś słyszałem, że by je uzyskać krowę należy karmić na siłę bodajże kukurydzą |
eeeee, karmienie kukurydzą na siłę brzmi trochę jak produkcja foie gras, tylko że to nie masło i nie krowa, jakby na to nie patrzeć
Lis Rudy - 4 Września 2011, 21:20
Martva napisał/a | Co to jest białe masło |
Ilt napisał/a | Białe masło to białe masło |
Zadałem sobie chwilke trudu i wyjaśnie jest taki:
"Jak rozpoznać prawdziwe masło?
Pierwszym i najważniejszym kryterium jest rzecz jasna omówiona wyżej zawartość tłuszczu. Istnieje jednak jeszcze kilka wskazówek pozwalających sprawdzić, czy mamy do czynienia z masłem – czy z jakiegoś rodzaju miksem roślinnym.
•Kolor – masło powinno być białe! Często spotykane żółte kostki są zazwyczaj sztucznie barwione i na ich opakowaniu można doszukać się oznaczenia E160. Nie jest szkodliwy, ale też i nie ma wiele wspólnego z masłem."
Masło otrzymuje się ze śmietany, śmietanki lub z krowiego mleka. Poszczególne jego rodzaje mogą różnić się między sobą zawartością tłuszczu – i to właśnie ona określa, z jakim produktem mamy do czynienia:
•minimum 82% tłuszczu – masło delikatesowe
•minimum 80% tłuszczu – masło ekstra i wyborowe
•minimum 73,5% tłuszczu – masło śmietankowe
Martva napisał/a | Kiedyś słyszałem, że by je uzyskać krowę należy karmić na siłę bodajże kukurydzą |
Ilt, wierz mi, bardzo chciałbym Cię zobaczyć karmiącego 300 kilogramową krowę na siłę kukurydzą. Nie wiem dla kogo te karmienie byłoby niezapomniane
Lynx - 4 Września 2011, 21:23
Dziwne. Jak Babcia robiła masło to ono było żółte. A Babcia miała własną krowę, którą miałam zaszczyt pasać jako dziecię. Z kuzynką pospołu. To były wakacje...
Martva - 4 Września 2011, 21:25
W sumie do smażenia w kuchni indyjskiej to by mi ghee pasowało najbardziej, ale też do uzyskania go nie trzeba nikogo karmić na siłę.
I cały czas mnie nurtuje dlaczego nie można wrzucić pomidorów z cieczą do miski B, jeśli się to tak czy tak miksuje? Mniej zmywania by było
Fidel-F2 - 4 Września 2011, 21:26
http://en.wikipedia.org/wiki/Beurre_blanc
Martva - 4 Września 2011, 21:28
Fidel-F2, takie wyjaśnienie i po polsku znalazłam, ale uznałam że na takim czymś to raczej nie bardzo dałoby się cokolwiek podsmażyć. Tak mi się wydaje, nie wiem, nie znam się, jestem młoda, niedoświadczona i nie mam poczucia smaku czy coś.
Lis Rudy - 4 Września 2011, 21:30
Lynx, widać Wasza krowina produkowała wyjątkowo tłuste mleko. Stąd żółty kolor masła. Jak kupuję w Wawie na bazarze takie ręczne masło, to ono też jest żółte a przynajmniej żółtawe.
Ale to podobna historia jak z kolorem marchewek-pierwotnie były/są takie purpurowo/pomarańczowe, a Holendrzy stwierdzili że pomarańczowe będę fajniejsze bo w ich narodowym kolorze i dłubali, dłubali aż wydłubali takie jakie są teraz czyli pomarańczowe.
No ale oni nawet prawie czarne tulipany potrafili wyprodukować, to taka marchewka dla nich to małe miki.
Fidel-F2 - 4 Września 2011, 21:35
Lis Rudy napisał/a | widać Wasza krowina produkowała wyjątkowo tłuste mleko. Stąd żółty kolor masła. | a mógłbyś szerzej naświetlić związek?
Lis Rudy napisał/a | Ale to podobna historia jak z kolorem marchewek-pierwotnie były/są takie purpurowo/pomarańczowe, a Holendrzy stwierdzili że pomarańczowe będę fajniejsze bo w ich narodowym kolorze i dłubali, dłubali aż wydłubali takie jakie są teraz czyli pomarańczowe. |
Martva, teraz doczytałem, że to do przepisu
Lynx - 4 Września 2011, 21:35
Lisie Rudy, a produkowała. Śmietany nie brakowało, a ja po dziś dzień pamiętam smak tamtego mleka. To z kartonu to ersatz.
Agi - 4 Września 2011, 21:39
Kolor masła zależy od rodzaju paszy podawanej krowom.
Latem, gdy krowy karmione są paszą zieloną masło jest bardziej żółte.
Piszę oczywiście o maśle naturalnym, a nie barwionym.
A tu jest ciekawy link.
Lis Rudy - 4 Września 2011, 21:43
Fidel-F2, a proszę Cię bardzo:
"Dlaczego marchewka jest pomarańczowa ?"
Choć trudno w to uwierzyć, marchewki nie zawsze były pomarańczowe! Dawniej ludzie jedli marchewki białe, żółte i karmazynowe. Pomarańczową barwę warzywa te zawdzięczają fantazji holenderskich ogrodników. Marchewki w tym kolorze Holendrzy wyhodowali kilkaset lat temu na cześć swego władcy nazwiskiem de Oranje, co znaczy Pomarańczowy. I tak już zostało."
Fidel-F2 - 4 Września 2011, 21:53
Lis Rudy, ja to wiem chciałem Ci tylko pokazać, że marchewki bywają wielu kolorów
a wyjaśnień co do związku domagałem się pierwszym cycatem
Ilt - 4 Września 2011, 21:57
Lis Rudy napisał/a | Ilt, wierz mi, bardzo chciałbym Cię zobaczyć karmiącego 300 kilogramową krowę na siłę kukurydzą. Nie wiem dla kogo te karmienie byłoby niezapomniane |
Dla mnie krowa to tak samo prawdziwe zwierzę, jak dajmy na przykład, jednorożec. I tak samo często ją widuję poza TV. Niestety nie wiem więc czy i jak dałoby się karmić krowę na siłę.
Martva napisał/a | I cały czas mnie nurtuje dlaczego nie można wrzucić pomidorów z cieczą do miski B |
Nie, bo się masę/papkę jeszcze podsmaża zanim zaleje się cieczą z miski A (tu następuje nerwowe sprawdzenie, czy rzeczywiście tak stoi w przepisie - bo się wystraszyłem, że jakiś błąd popełniłem, ale na szczęście wsio jest okej).
Proszę, proszę, czego to się człowiek nie dowie o marchewkach czy produkcji masła. A czemu białe masło ma inną konsystencję od żółtego (tzn. ciężej je rozsmarować)?
Lis Rudy - 4 Września 2011, 22:13
Fidel-F2, jak szukałem w necie objaśnienia kolorów tych cholernych marchewek , natknąłem się na info (trudno powiedzieć na ile wiarygodne), że o ile mleko z którego produkuje się śmietanę zawiera kilka/kilkanaście procent tłuszczu, to już w maśle następuje jego koncentracja i w zależności od tego czym była karmiona krowa, może (???) ono mieć barwę białą, kremową, żółtawą.
Agi też podała rozwiązanie które się w tą teorię wpisuje.
Kolor masła zależy od rodzaju paszy podawanej krowom.
Latem, gdy krowy karmione są paszą zieloną masło jest bardziej żółte.
Piszę oczywiście o maśle naturalnym, a nie barwionym. quote]
Pamiętam że będąc pacholęciem, kiedy moja dawno zmarła prababcia sama robiła masło, to ono też jakoś śnieżnobiałe nie było. Pewnie z powodu nie odciągania z niego śmietany zawierającej duże ilości tłuszczu, a tak dzieje się w przemysłowych mleczarniach nastawionych na zysk.
Fidel-F2 - 4 Września 2011, 22:19
ale ja prosiłem o związek pomiędzy Lis Rudy napisał/a | krowina produkowała wyjątkowo tłuste mleko | z Lis Rudy napisał/a | Stąd żółty kolor masła |
Lis Rudy napisał/a | Pamiętam że będąc pacholęciem, kiedy moja dawno zmarła prababcia sama robiła masło, to ono też jakoś śnieżnobiałe nie było. Pewnie z powodu nie odciągania z niego śmietany zawierającej duże ilości tłuszczu, a tak dzieje się w przemysłowych mleczarniach nastawionych na zysk. | że co?
Agi - 4 Września 2011, 22:19
Lis Rudy napisał/a | Pewnie z powodu nie odciągania z niego śmietany zawierającej duże ilości tłuszczu, a tak dzieje się w przemysłowych mleczarniach nastawionych na zysk. | Lisie Rudy, masło robi się wyłącznie ze śmietany. Ja technik technolog przetwórstwa mleczarskiego (z pierwszego zawodu) Ci to mówię.
Pasza, którą karmione są krowy ma zasadniczy wpływ na smak, zapach i wygląd mleka. Pisałam na ten temat pracę dyplomową.
Lis Rudy - 4 Września 2011, 22:57
Agi, Fidel-F2, poddaję się. Moja styczność z krowami i produkcją mleka jest tak niewielka, że wiedziałem że się na czymś wyłoże. Byłem święcie przekonany że masło robi się z mleka, a śmietana powstaje w innym (odrębnym procesie technologicznym).
Ale faktem jest, że masło produkowane przez moją prababcię faktycznie nie było idealnie białe, tak samo zresztą jak to kupowane pod Halą Mirowska od (chyba) 200 letnich babulinek.
Jako facet który nie ma już rodziny na wsi, nie jestem w stanie zasięgnąć informacji ze źródła, dlatego macie. Właśnie rzuciłem na ring biały ręcznik.
<ręcznik efektownie chlasnął o podłogę>
Martva - 4 Września 2011, 23:05
Ale miałeś coś pod spodem?
Martva - 5 Września 2011, 15:57
Naleśniki: ze szpinakiem oraz z kukurydzą i gęstym sosem pomidorowym. Zapieczone pod serem. Pożarłam po 1,5 każdego i nie mogę się ruszać...
Nutzz - 5 Września 2011, 16:06
Ze szpinakiem... Marzenie.
Żółta papryka, świeżutka. Chrup-chrup.
Martva - 5 Września 2011, 16:13
O, przypomniałeś mi że mam taką w lodówce i miała wylądować na pizzy, a nie wylądowała. Co za straszliwe niedopatrzenie.
Nutzz - 5 Września 2011, 16:14
Eee tam, przetwarzanie papryki w sezonie to grzech. Świeżą się powinno chrup-chrup-chrupać. A co ewentualnie zostanie to do słoika.
|
|
|