To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Tomasz Bochiński

mawete - 12 Kwietnia 2007, 07:43

"Hej ha lugola nalej,
Hej ha kielichy wznieśmy,
na chorobe popromienną
lugol jest najlepszy!" :mrgreen:

Do dna! :D

Agi - 12 Kwietnia 2007, 08:22

Do dna mawete, :mrgreen:
Agi - 14 Kwietnia 2007, 23:03

Kruku Siwy skończyłam Kurierów galaktzycznych szlaków ogólne wrażenie pozytywne, nie wiem dlaczego mnie straszyłeś. Miałeś w sumie rację - niezrozumiałe terminy sf nie przeszkadzają w odbiorze. Nasunęło mi się kolejne skojarzenie - opis sytuacji w Tengerze przed wybuchem powstania z sytuacją w Polsce czasu stanu wojennego- zbieżność atmosfery. Zresztą można sięgnąć głębiej do sytuacji przed i w chwili wybuchu Powstania Warszawskiego. Popraw mnie, jeśli się mylę.
Cieszę się, że zakończenie zostawiło nadzieję.
Zdziwiło mnie nieco zastosowanie słowa "karambol":
Cytat
Kamery ukazały go, jak oddalał się od księżyca bezwładnym karambolem

Generalnie niezłe, nie męczyłam się, fabuła wciągająca, bohaterowie nieschematyczni, Avo nawet chwilami sympatyczny.

Kruk Siwy - 14 Kwietnia 2007, 23:46

Kruk, a właściwie Tomek B. czyli młodzieniec który spłodził Kurierów ponad dwadzieścia lat temu dziękuje Ci miła Czytelniczko. Kruk Siwy patrzy na tę powieść cokolwiek bardziej krytycznie.
Wszelkie interpretacje jakich dokonałaś mają znamiona prawdopodobieństwa - ja już nie pamiętam motywacji. Rzecz pisana była bardzo intuicyjnie, hm... w sporej części nawet pod wpływem etanolu.
Sprawę karambolu spróbuje rozwikłać, jakoś podejrzewam że było to powiązane z pierwotnym znaczeniem tj. bilardowym.
Generalnie zaskoczyłaś mnie pozytywną opinią, ja widzę różne wady tej powieści. Jednak nie będę o nich mówił. Inni zapewne zrobią to z ogromną przyjemnością i satysfakcją.

Agi - 15 Kwietnia 2007, 07:14

Kruk Siwy,
Cytat
Generalnie zaskoczyłaś mnie pozytywną opinią, ja widzę różne wady tej powieści. Jednak nie będę o nich mówił. Inni zapewne zrobią to z ogromną przyjemnością i satysfakcją.

Powiem tak, w mojej prywatnej skali ocen "niezłe" odpowiada dost.+. później jest jeszcze dobre, świetne, znakomite, porywające.
Nie mogłam ocenić poprawności sztafażu sf bo, jak pisałam wcześniej, niespecjalnie znam się na tym. Fakt, kilka sytuacji, jak choćby pojawienie się Garricka na Scorpius X-21, czy też dość beztroskie manewrowanie czasem i przestrzenią wydały mi się nieprawdopodobne, ale złożyłam to karb mojej ograniczonej fantazji.

Widzisz Kruku, ja jestem trochę taka Pollyanna.... :wink:
Z tego co dotyczczas wyszło spod Twojego pióra, najbardziej podobał mi się Cudowny wynalazek pana Bella, chociaż zbiór opowiadań Wyjątkowo wredna ceremonia też pochłonęłam gładko i z dużą przyjemnością. Zdecydowanie wolę, jak nie śmigasz w podprzestrzeni.

Kruk Siwy - 15 Kwietnia 2007, 09:42

Ok.
Ale gdy śmigałem w Kurierach to skrzydełka były jeszcze wątłe. Teraz cokolwiek pewniej sie na nich unoszę i dochodzę do banalnego wniosku, że nie dekoracje a ludzie w opowieści się liczą.
Tak więc myślę, że gdy usiądę do z dawna zaplanowanej space-opery to zdołam Cię do niej przekonać.

Agi - 15 Kwietnia 2007, 09:53

Kruk Siwy,
Cytat
Teraz cokolwiek pewniej sie na nich unoszę i dochodzę do banalnego wniosku, że nie dekoracje a ludzie w opowieści się liczą.

Do takiego wniosku doszłam dawno temu. Dlatego w listeraturze interesuje mnie przede wszystkim bohater, jego charakter i motywacje. Oczywiście fabuła i język mają znaczenie, często język większe niż fabuła. Umiejętność wyczarowania właściwie użytym słowem nastroju, emocji, obrazu zawsze mnie fascynowała.

Pamiętasz, swego czasu obiecałeś mi nowe Moncki przed oficjalną premierą. Trzymam za słowo i czekam na pliki :D

Kruk Siwy - 15 Kwietnia 2007, 10:01

Słowa dotrzymuję z zasady... Monck się pisze (co za eufemizm). Całego nie wyślę - bo zabawę bym ci popsuł, ale rozdział czy dwa... z pewnością. Spodziewaj się w lato.
Agi - 15 Kwietnia 2007, 10:10

Już się cieszę :D
mawete - 15 Kwietnia 2007, 15:10

Kupiłem dzisiaj "Niech żyje Polska t.2" :D
Anonymous - 15 Kwietnia 2007, 16:03

mawete, czyżby "Żydzi" w końcu zapłacili? :D
Kruk Siwy - 15 Kwietnia 2007, 16:33

Jak dla mnie mogą i Chińczycy. Grunt że mawete ma znowu kasę na dobre książki. Hehehe.
Anonymous - 15 Kwietnia 2007, 19:59

Oszywiście :bravo :bravo Niech żyje Polska mam oba tomy na półce,obok obu Tempus fugit, ale czekają w kolejce. Porządek musi być.
Kruk Siwy - 30 Maj 2007, 12:21

Count plan mój tajny jest taki: składam w wydawnictwie powieść. Oni określają mi przybliżony termin wydania. Piszę nowy krótki tekst z udziałem grabarza. Umawiamy się z NURSEM że pchnie go na miesiąc przed terminem wydania książki.
Zamieszczanie dalszych fragmentów powieści (jeden poszedł w zbiorze opowiadań) byłoby cokolwiek nieuczciwe wobec Czytelnikow.

hrabek - 30 Maj 2007, 12:28

To jest dobry plan, zdecydowanie popieram. Chociaz moglbys napisac dwa opowiadania przed wydaniem ksiazki. I jeszcze jedno juz po wydaniu, tak z 2-3 miesiace po premierze, zeby bylo. Dobrych tekstow nigdy za wiele :D
Kruk Siwy - 30 Maj 2007, 12:35

count, to se ne da! Właśnie skończyłem Co... e barbarzyńcę znaczy. Będę go poprawiał. Robię korekty opowiadania dla Fabryki. Piszę powieść - co już mówiłem. A najpóźniej za miesiąć siadam do kolejnego opowiadania praskiego. Mam już trzy, chcę zrobić zbiorek.
Niestety (mówię to bez ironii) nie jestem Andrzejem Pilipiukiem. Rodzę w bólach, no i nie mam aż tyle czasu...

A grabarza po tej powieści to już będę miał o potąd! Po kokardę.

hrabek - 30 Maj 2007, 12:49

Eee... no dobra. To ja poczekam, az ci sie kokarda obsunie, jak w tej reklamie Tyma&Konradta :)
Anonymous - 31 Maj 2007, 10:42

Namierzyłem na Allegro książkę Kruka Siwego, więc może ktoś skorzysta, ja kaskę niestety muszę odkładać na wyjazd. Pozdrawiam krisu
http://www.allegro.pl/ite...ch_szlakow.html

mawete - 31 Maj 2007, 11:56

Kruku - szykuj imprezę... Dyrektor zatwierdził mi szkolenie :D
Kruk Siwy - 31 Maj 2007, 12:24

No i dobrze. Tak tylko widzę, że czasu będzie niewiele. Czyli niestety wypad do mnie nie ma sensu bo większą część limitu czasowego (ok.17 do ok. 21.) strawilibyśmy w drodze.
Być może skończy się w Paradoxie. Jakby była ładna pogoda to ich ogródek byłby ok. No i Agi 55 poznałaby miejsce spotkań fantastów. Po cichaczu i ukradkiem spróbowalibyśy pigwówki...
Uwaga komunikat specjalny:
TO NIE BĘDZIE SKOFA!
Koniec komunikatu specjalnego.
A ponieważ nie będzie to urządzimy spotkanie elytarne dla eylyty. Znaczy za zaproszeniami.
Kto przyjdzie niezaproszony (pamiętajcie 19 czerwca od 17 z minutami) temu urządzimy ceremonię...
Kruk z grupą wsparcia.

Agi - 31 Maj 2007, 13:14

Kruku Siwy, jestem za. My przyjezdni (Ty też już nie mieszkasz w Warszawie hihi) i przejezdni musimy się wreszcie spotkać.
Pigwówkę przemycę w czymś niepodpadającym.

Kasiek - 16 Czerwca 2007, 11:52

Niech Żyje Polska! t2. się doczekał przeczytania. :bravo Cudowny wynalazek pana Bella bardzo mi się spodobał. Ciekawe czy to dlatego że mam słabość do Skamandrytów? ;) A na poważnie to bardzo mi się podoba Twój sposób prowadzenia narracji.
Kruk Siwy - 16 Czerwca 2007, 15:34

Dzięki Kasiek, teraz będzie, że ponieważ Cię komplementowałem w innym wątku to zmuszona byłaś pochwalić moje pisanie... hihihi
Następna odsłona praskich przygód w antologii Anioły/Demony XIII FS. Pewnie gdzieś koło końca roku.
A jeżeli jesteś ciekawa to polecam numer lutowy SF z roku 2005 tam w opowiadanku głównym bohaterem jest Desant, Profesora też występuje...

Kasiek - 16 Czerwca 2007, 16:10

A faktycznie, poszukam, w lutym 2005 jeszcze SF nie czytałam.
A opowiadanie mi się podobało. I nikt mnie nie zmuszał. ;P: Ale Profesora to brzydka ksywa... Z taką starą grubą babą z wąsikiem mi się kojarzy... O Boże, to moja stara polonistka tak wyglądała. :mrgreen: I podobała mi się postać poetki. Stworzenie kogoś kogo fascynują spotkania z Tuwimem i Gombrowiczem... Kruku, czy to poprawnie politycznie? :shock: :wink:
Tak czy inaczej mi się podoba.

Kruk Siwy - 16 Czerwca 2007, 22:09

Profesora, piękna nie jest. Ale ma swoje zalety.Poprawność polityczną mam Kasiek, pewnie w tym samym miejscu gdzie Ty.
Kasiek - 16 Czerwca 2007, 22:35

A jakże. Azaliż wżdy. Ma swoje zalety. Potrafi skombinować wszystko, co ma związek z wiedzą. I potrafi wykorzystywać argument znaczącego spojrzenia. Przynajmniej tak sobie ją wyobrażam, że umie.
Kruk Siwy - 17 Czerwca 2007, 08:01

Umie! A w mordę też dać umie, choć niechętnie i raczej w ostateczności. Na Pradze się chowała...
Anonymous - 12 Lipca 2007, 16:25

Kruku, bo nikt dawno nie pytal, jak tam postepy nad ksiazka o E. Moncku? I czy jest szansa, ze bedzie wczesniej? Siem doczekac nie mogie.
Kruk Siwy - 12 Lipca 2007, 16:29

Cześć krisu, szans za wielkich nie ma. Aczkolwiek zajmuję się wyłącznie Monckiem. Piszę piąty rozdział, a jeszcze parę ich mi zostało. Staram się wyrabiać normę dzienną co nie jest łatwe jak się pracuje zawodowo...
Nic to.
Obecnie Monck i Dalambert robią za Sherlocka Holmesa i dr. Watsona.

Anonymous - 12 Lipca 2007, 16:36

Dasz rade. Zreszta wiesz, jaka masz alternatywe: pisanie albo ogrodek (vide twoje spotkanie autorskie na Falkonie :wink: ) Trzymam kciuki. Pozdro krisu.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group