Konwenty, te fandomowe i te forumowe - Towarzyskie Spotkanie Fantastów
mawete - 14 Grudnia 2006, 14:43
W najbliższym czasie odbedzie się LOF-a, czyli Lubelskie Opijanie Fantastyki
Data: 20.12.2006 r. (środa)
Godzina: ok. 18.00
Miejsce: pub "Na Strychu"
Obecni: Marcin Wroński (+ żona ), Milena Wójtowicz (MilleniumFalcon), Nivak, Kasiek + siostra, Harkonnen2, ja. Dalej: Krzysiek Księski (szef Cytadeli Syriusza),
Spotkanie jest oczywiście otwarte dla wszystkich i wszystkich szczerze zapraszamy
Uprzedzam, będę robił zdjęcia...
//edit: wszyscy wpisani po "dalej" nic innego nie będę zmieniał.
Nivak - 14 Grudnia 2006, 15:03
Ciekawe czy MilleniumFalcon znów będzie się mnie bać? Takie miła ze mnie istotka Cicha i spokojna
Jakby co, Marcinie, nie będziemy chyba już dyskutować o Marlo, ciom?
mawete, rozumiem, że mamy przynieść to co zapomniałeś?
mawete - 14 Grudnia 2006, 15:11
Będę wdzięczny
Nivak - 14 Grudnia 2006, 15:15
Informacja o spotkaniu zawieszona również na forum NF
mawete, nie ma sprawy
MilleniumFalcon - 14 Grudnia 2006, 17:46
NivakCytat | Ciekawe czy MilleniumFalcon znów będzie się mnie bać? Takie miła ze mnie istotka Cicha i spokojna |
Sprawdzę
Nivak - 14 Grudnia 2006, 17:56
Jak taki słodki smoczek może być tak krwiożerczy w swojej wymowie? Ale na szczęście mam mojego rycerza, który mnie obroni
MilleniumFalcon - 14 Grudnia 2006, 18:25
A bo ja jestem ZŁAAAAAAAA
Zapamiętać: najpierw neitralizujemy rycerza. Zbroję wypluć, żelazo przyjmuję wyłącznie w preparatach witaminowych.
Harkonnen2 - 14 Grudnia 2006, 20:49
Hmmmm, będzie problem, bo ja jeno kimonko wdzieję i co wtedy? Jak tu jeść rycerza bez zbroi? Poza tym, ostatnio czytałem monografię Szewczyka Dratewki "De kilim es dragonis mit barankis" więc chyba jakoś sobie poradzę, tylko wiesz... woda w Bystrzycy ciut zielona... więc chyba barmanowi piwa zbraknie
MilleniumFalcon - 14 Grudnia 2006, 23:12
Oj, będzie problem. Bo widzisz, mości rycerzu, ja jestem smoczek i baranek. Dwa w jednym
A poza tym, nie lubię piwa.
Nivak - 15 Grudnia 2006, 11:00
Ja tu widzę płaszczyznę porozumienia między nami Jest dobrze, bo ja też piwa nie lubię
Kruk Siwy - 15 Grudnia 2006, 11:09
Nivak, a oddychć lubisz???? Bo ja i owszem. Picie piwa, oddychanie, seks i może jeszcze jedzenie to przecież podstawowe sprawy...
sorry za wtręt, alem nie mógł się powstrzymać mimo, że 20 tego mnie nie będzie...
Nivak - 15 Grudnia 2006, 11:14
Jak widać inne mamy priorytety w życiu Mnie picie piwa przez inne osoby nie przeszkadza, chociaż mój rycerz powinien z tym uważać, bo dla mnie piwo śmierdzi
Kruk Siwy - 15 Grudnia 2006, 11:21
Picie piwa nie jest równoznaczne z chamstwem. Rzeczywiście, piwo śmierdzi. Znaczy przetrawione piwo wąchane przez drugą osobę. A na drugi dzień... ło matko bosko!
Jak się zbombarduję to idę do "celibatki" żeby nureczki nie katować rzeźwym oddechem.
No chyba, że się znieczulimy oboje...
Nivak - 15 Grudnia 2006, 12:15
Kruk SiwyCytat | Picie piwa nie jest równoznaczne z chamstwem. | A czy ja tak napisałam?
Kruk SiwyCytat | Rzeczywiście, piwo śmierdzi. Znaczy przetrawione piwo wąchane przez drugą osobę. | Dla mnie piwo nowiutkie, dopiero co nalane do kufelka albo z dopiero co otworzonej puszki/butelki śmierdzi No ale jak pisałam, nie zabraniam pić, nawet mojemu rycerzowi
Kruk Siwy - 15 Grudnia 2006, 12:29
Uff. Ale czy niechęć do piwa rozciągasz na inne alkohole? Znaczy (pytam ze strachem) czy jesteś abstynentką?
Nic nie pisałaś o chamstwie, ale jak ktoś mówi o tym że piwo jest be to mi się przypominają czasy komuny i przedstawianie piwoszy jako lumpów spod budki z piwem.
Taki osobisty uraz.
A z Twoim rycerzem mam nadzieję sprawdzimy czy nam się piwo nie zaśmierdło...hihihi
Nivak - 15 Grudnia 2006, 12:47
Z alkoholi piję wino, ale bardziej do towarzystwa niż żeby mi jakoś mocno smakowało. Lubię miodzik produkcji mawetowej i choję Jeśli piwem można nazwać Redd'sa jabłkowego, to chyba piję też od czasu do czasu piwo
Jak znam mojego rycerza, to nie omieszka sprawdzić razem z tobą
Kruk Siwy - 15 Grudnia 2006, 12:51
Wino być dobre, miodzik cokolwiek ciężki jest, ale i to wchłaniam. mawete mnie nie poczęstował, sknera jeden.
Cóż wypada czekać kiedy się spotkamy skoro mamy już ustalone podstawy kontaktów...
A! Gin z tonicem jest też gites!
MilleniumFalcon - 15 Grudnia 2006, 13:44
E tam. Żubrówka to jest to, koniecznie z sokiem jabłkowym
Kruk Siwy - 15 Grudnia 2006, 13:51
No owszem "szarlotka" wchodzi nieźle, natomiast po samej żubrówce womituję dalej niż widzę...
Czy aby nie zeszliśmy odrobinę z tematu? hihihi!
gorat - 15 Grudnia 2006, 14:30
Hihihi
Rodion - 15 Grudnia 2006, 17:30
I czego sie gorat hihrasz ? Jakbyś nie wiedział czym sie zajmują fantaści na spotkaniach towarzyskich?
Anonymous - 15 Grudnia 2006, 19:35
A ja ostatnio wziąłem sobie do serca to, co Rodion powiedział na schodach przed konwentem:
Cytat | Wyspalibyśmy się, ale jakiś sk...l dzwonił na komórkę do trzeciej nad ranem. |
Hmmm... Nie, to nie to. O, już pamiętam:
Cytat | Nie pij bo ci nie służy. |
Swięta racja. Ostatnio tylko pifko. I nie więcej niż trzy.
Lu - 16 Grudnia 2006, 00:40
by Rodion:
Cytat | I czego sie gorat hihrasz ? Jakbyś nie wiedział czym sie zajmują fantaści na spotkaniach towarzyskich? |
Ale mu powiedziałeś
mawete - 16 Grudnia 2006, 15:42
Jak rozymiem mam dopisać wszystkich offtopiarzy do listy? I stawiają po kolejce...
mawete - 20 Grudnia 2006, 09:51
To już dzisiaj
Anonymous - 20 Grudnia 2006, 10:27
Wiemy
mawete - 20 Grudnia 2006, 10:28
Wiem, że wiecie, ale się cieszę
Nivak - 20 Grudnia 2006, 11:17
Ja też wiem i się cieszę
Anonymous - 21 Grudnia 2006, 00:21
No jak tam? W Lubli już pewnie teraz nie ma piwa.
Bo gdy fantaści piją,
W Lublinie piwa brak, wina brak, wódki brak...
MilleniumFalcon - 21 Grudnia 2006, 09:42
Krisu, spokojnie. mawete musi oprzytomnieć i fotki wstawić (tak mniej więcej w połowie spotkania sobie przypomniałam, że on te fotki rozpowszechnia, więc przestałam robić zeza i pokazywać język ).
Krótkie podsumowanko:
- obecni: Marcin i Basia Wrońscy, Kasiek bez sisostry, która się nas bała, mawete, Nivak i Harko, Achika, Dexter, Krzyś-Miś i Beata, Litwin Młodszy, no i ja. (nieznane Wam nicki to ludzie z lubelskiej Cytadeli).
- oprócz rozmów o wszystkim był tez program artystyczny, mawete i Harko najpierw tańczyli, potem śpiewali.
- piwa wiecej od nas zużyli zdaje się panowie w wieku mocno średnik okupujący stolik obok, na którym to stoliku jeden z nich zasnął.
- koło 22 towarzystwo zaczęło się rozchodzić.
I tyle. Fotki powiedzą więcej niż słowa
|
|
|