Powrót z gwiazd - Dzieci - wychowanie
Fidel-F2 - 7 Stycznia 2012, 13:29
Ice napisał/a | No to doprecyzuj. | a ja mogę? To proste jest. Przemoc fizyczna jest zabroniona.
Ice, bawisz jak zwykle
dzejes - 7 Stycznia 2012, 13:30
dalambert napisał/a | na razie jesteś ideolog-teoretyk |
Jeden
Dwa
Trzy
I tak z każdą twoją wypowiedzią. Mało wartościowa, mało wnosząca do rozmowy.
shenra - 7 Stycznia 2012, 13:31
Cytat | Czy danie dziecku klapsa to musi być od razu bicie porównywane ze znęcaniem się? | dzejes napisał/a | To co ty napisałaś to nie było żadne pytanie, tylko teza zakończona znakiem zapytania - teza jakobym zrównywał maltretowanie kobiety z klapsem danym dziecku. | Gdzie tu jest jakikolwiek odnośnik do maltretowania kobiet? Zadałam konkretne pytanie, na które Ty wyskoczyłeś z dzejes napisał/a | Czy drobne wykręcenie żonie ręki to od razu znęcanie się? | Więc nie obraczaj mnie swoją nadinterpretacją.
Fidel-F2, wcale nie. Nie porównuję dania dziecku klapsa ze znęcaniem się nad żoną. Nie mówimy o wykręcaniu rąk, robieniu porządnej krzywdy, tylko o klapsie. O czymś co nie spowoduje, że dziecko straci tyłęk, rękę, głowę, zdrowie psychiczne i fizyczne.
Nie uważam klapsów za metodę wiodącą, ale też nie uważam, że jeśli zdarzy się taka sytuacja to jest koniec świata, trauma na całe życie i dramat na skalę światową.
Fidel-F2 - 7 Stycznia 2012, 13:31
Ice napisał/a | No to jako człowiek powinno też samo decydować o ewentualnych zabiegach medycznych, które mają być na nim wykonane. Prowadząc dziecko do dentysty wbrew jego woli łamiesz jego prawa.
_________________ | aha, czyli rozumiem że trzylatek może być maltretowany do woli bo mam bardzo ograniczone predyspozycje do decydowania o sobie
Ice, jesteś wielki
Ice - 7 Stycznia 2012, 13:32
Fidel-F2 napisał/a | Ice napisał/a | No to doprecyzuj. | a ja mogę? To proste jest. Przemoc fizyczna jest zabroniona.
Ice, bawisz jak zwykle |
Wykonywanie na człowieku zabiegów medycznych bez jego zgody jest również zabronione.
Fidel-F2 - 7 Stycznia 2012, 13:32
shenra, nie rób tego sobie
Godzilla - 7 Stycznia 2012, 13:34
Moim zdaniem jest to kolejna dyskusja prowadząca donikąd. Miałam jeszcze coś tam dopisać, ale to bez sensu. Dzejes mnie przegada jako prawnik, Fidel ma syna, udało mu się wychować bez klapsów, więc poczuwa się, żeby resztę społeczeństwa pouczać bądź odsądzać od czci i wiary. Obu życzę dalszego dobrego samopoczucia.
shenra - 7 Stycznia 2012, 13:34
Fidel-F2, masz rację. Dziękuję za sympatyczną wymianę zdań. Poczułam się wyjątkowo. Mam nadzieję, że jesteście z wojownikiem dzejesem zadowoleni.
EOT
Fidel-F2 - 7 Stycznia 2012, 13:35
Ice napisał/a | Wykonywanie na człowieku zabiegów medycznych bez jego zgody jest również zabronione. | czyli niepełnosprawnego umysłowo trzydziestolatka nie można bić i nie można poddawać zabiegom medycznym bez jego zgody
Ziemniak - 7 Stycznia 2012, 13:36
Godzilla, co się Fidelowi udało, to się okaże za piętnaście lat. Wychowanie dziecka kończy się, gdy jest ono samodzielne.
Fidel-F2 - 7 Stycznia 2012, 13:37
shenra, chodzi o to, że wyrażasz swoje zdanie a gdy kto prosi o jego uargumentowanie to się obrażasz
dzejes - 7 Stycznia 2012, 13:37
shenra - przeczytaj co ja napisałem i co ty napisałaś. Powoli, na spokojnie, może za godzinę, a może jutro. Ja ci teraz dam wskazówki interpretacyjne:
- ja zapytałem czym się różni bicie dziecka, od bicia dorosłego. Tylko o to, nie pisałem nic o klapsach, o znęcaniu się, nie dokonywałem żadnych innych porównań. Zadałem pytanie i to do tego nawet nie tobie je zadałem.
- nagle ty wchodzisz w rozmowę pisząc:
Cytat |
Czy danie dziecku klapsa to musi być od razu bicie porównywane ze znęcaniem się? |
Teraz pozwolę sobie zakończyć tę rozmowę.
EDIT:
shenra napisał/a | z wojownikiem dzejesem zadowoleni. |
A teraz jeszcze zamiast rozmawiać merytorycznie stosujesz klasyczne ad hominem
shenra - 7 Stycznia 2012, 13:39
Fidel-F2, pierwsza zadałam pytanie, na które nie uzyskałam odpowiedzi, ale widocznie inaczej rozumiem kulturę dyskusji.
dzejes, nie mnie zadałeś to pytanie, ale ja miałam jedno dla Ciebie, znaczy, że w Twoją dyskuję z innymi nie powinien się nikt wtrącać, bo nagle przestajesz rozumieć słowo pisane.
Ok, mam dość.
Lynx - 7 Stycznia 2012, 13:39
Sprecyzujmy może słowo kara i nagroda.
Osobiście uważam klapsa za ostateczny i ostatni argument przekonujący delikwenta o przykrych konsekwencjach niewłaściwego zachowania. Oczywiście, jeśli oinne argumenty, typu tłumaczenie i rozmowa, nie dają żadnych rezultatów.
dzejes, przemoc dla samej przemocy, dająca satysfakcję "bijącemu" jest nieodmiennie zła, niezależnie wobec kogo stosowana. O ile rozumiem dyskusja dotyczy kar i nagrod w systemie wychowania?
Ice - 7 Stycznia 2012, 13:40
Fidel-F2 napisał/a | bardzo ograniczone predyspozycje do decydowania o sobie
|
Fidel-F2 napisał/a |
niepełnosprawnego umysłowo trzydziestolatka |
O proszę, czyżbyś przestał rozumować 0-1?
Fidel-F2 - 7 Stycznia 2012, 13:42
Ice, gdybyś Ty zaczął rozumować w jakikolwiek sposób, ech... marzenie ściętej głowy
ihan - 7 Stycznia 2012, 13:42
W zasadzie może i zależy od wzorców i predyspozycji? W mojej rodzinie nie jest przyjęte bicie dzieci. Nie byłam bita ja, nie było bite kuzynostwo ani dzieci kuzynostwa. I w obrębie bicia są także klapsy. Dzisiaj, z perspektywy starej baby powiem, że niewyobrażalne dla mnie jest aby rodzice stosowali wobec mnie jakakolwiek formę przemocy fizycznej, kompletnie niewyobrażalne i wiem jak bym to będąc dzieckiem odebrała, jako kompletną stratę zaufania, a dzieci (wnioskuję także po dzieciach znajomych, trochę z nimi pogadałam w życiu) bardzo mocno odbierają i bardzo przeżywają takie nawet symboliczne klapsy. Oczywiście, może być, że nasza rodzina taka delikatna i dzieci znajomych takie delikatne, a zdarzają się osobniki wymagające bardziej.
Godzilla - 7 Stycznia 2012, 13:42
Lynx, to był punkt wyjścia, ale został sprowadzony już kilka razy do absurdu. W tej chwili precyzujesz sprawy najbardziej oczywiste i podstawowe... Zobaczymy, jakim chwytem zostaniesz zażyta.
Lynx - 7 Stycznia 2012, 13:44
Godzilla, w toku zacietrzewionej dyskusji chyba umknął dyskutantom.
Fidel-F2 - 7 Stycznia 2012, 13:46
Lynx napisał/a | Osobiście uważam klapsa za ostateczny i ostatni argument przekonujący delikwenta o przykrych konsekwencjach niewłaściwego zachowania. Oczywiście, jeśli oinne argumenty, typu tłumaczenie i rozmowa, nie dają żadnych rezultatów. | Tym samy dajesz prawo innym ludziom, wliczając w to swoje dziecko, by użyły przeciw Tobie przemocy fizycznej gdy uznają, że inne formy perswazji do Ciebie nie dotarły.
Godzilla, może być?
Edit Lynx a jeśli ten ostatni i ostateczny argument też nie zadziała?
Ice - 7 Stycznia 2012, 13:48
Fidel, co zrobisz, gdy Twoje dziecko będzie się bawiło nożem lub zapałkami? Zabierzesz mu. A jak nie będzie chciał puścić? Użyjesz swojej przewagi fizycznej?
Godzilla - 7 Stycznia 2012, 13:50
Fidel-F2, ja odpowiadam, w razie czego karnie, sama za swoje winy.
Dziecko za siebie nie odpowiada. Ja za nie odpowiadam jako jego opiekun prawny. Mam obowiązek pewnych rzeczy od niego wymagać.
Jeżeli Twój syn, pięcio- czy siedmioletni, wda się w bójkę z kolegą, rozumiem, że w trakcie tej bójki masz prawo jedynie słownie interweniować? A jeżeli wybije koledze oko, będzie płacił grzywnę z własnego kieszonkowego bądź sam pójdzie siedzieć?
Może być?
Fidel-F2 - 7 Stycznia 2012, 13:51
Ice, a co zrobisz jak Twoje dziecko będzie na trotuarze, przy pomocy siekiery, wycinało dla rozrywki nerkę jakieś staruszce?
Ice - 7 Stycznia 2012, 13:51
Fidel, nie pajacuj, tylko odpowiedz.
Godzilla - 7 Stycznia 2012, 13:52
Raju, a ta scena to jak z Pudelka!
Fidel-F2 - 7 Stycznia 2012, 13:53
Godzilla, ale mylisz pojęcia. Użycie siły fizycznej to nie to samo co stosowanie przemocy.
Fidel-F2 - 7 Stycznia 2012, 13:53
Ice napisał/a | Fidel, nie pajacuj, tylko odpowiedz. | odpowiedziałem, czego nie zrozumiałeś?
Godzilla - 7 Stycznia 2012, 13:55
Fidel-F2, więc jeżeli będziesz przeszkadzać przechodniowi na ulicy, ma on prawo użyć wobec Ciebie siły.
Ice - 7 Stycznia 2012, 13:55
Fidel, no zdefiniuj granice między użyciem siły a przemocą.
Fidel-F2 - 7 Stycznia 2012, 13:57
Godzilla napisał/a | idel-F2, więc jeżeli będziesz przeszkadzać przechodniowi na ulicy, ma on prawo użyć wobec Ciebie siły. | jakoś precyzyjniej proszę bo nie bardzo wiem do czego zmierzasz
ale owszem jeśli na przykład zabiorę mu plecak to może użyć siły
|
|
|