To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.

Kai - 13 Sierpnia 2011, 22:56

A to normalne. Wszystko sprawia przyjemność tak długo, jak długo nie musimy tego robić dla zarobku...
Lynx - 13 Sierpnia 2011, 23:10

Ale to mi nadal sprawia przyjemność, tylko nie tak wielką. No i zmęczenie. I gotowanie na polecenie, czyli nie zawsze to, co i jak bym chciała.
Agi - 13 Sierpnia 2011, 23:13

Lynx, na dłuższą metę jednak męczące?
Pamiętam, że na początku byłaś bardzo zadowolona.

Lynx - 13 Sierpnia 2011, 23:15

Agi, 13 godzin w kuchni, dzień w dzień. Nadal jestem zadowolona, tylko strasznie zmęczona.
Agi - 13 Sierpnia 2011, 23:17

No to oby sezon się skończył jak najprędzej.

U mnie dziś trochę dziwny zestaw, kotlety mielone, ziemniaki i kalafior.
Generalnie też nie mam ochoty na gotowanie, robię to bo muszę.

Lynx - 13 Sierpnia 2011, 23:19

Genialne zestawienie. Uwielbiam warzywka do mięska. A co byś powiedziała na grochówkę i naleśniki z twarogiem i dzemem na słodko?
corpse bride - 13 Sierpnia 2011, 23:49

ja bym powiedziała tak, bo lubię jedno i drugie :)

próbuję czegoś nowego - mississipi mud pie - jeśli wyjdzie dobre zamieszczę przepis na blogu. na razie się piecze i cały dom pachnie jak czekolada :)

Agi - 14 Sierpnia 2011, 00:18

Lynx napisał/a
A co byś powiedziała na grochówkę i naleśniki z twarogiem i dzemem na słodko?

Owszem, może być, ale rozdzielone na dwa dni.
Pisałam o dziwnym zestawie, bo zazwyczaj do mielonych daję buraczki, surówkę z kapusty, albo kiszone ogórki, ale miałam pod ręką świeżego kalafiora.

Kai - 14 Sierpnia 2011, 09:19

Agi, u mnie kalafior dowolnie, albo pełni rolę ziemniaków, albo im towarzyszy. Wg mnie smakowite danie.

Dzisiaj od rana gotowanie - jajka do ciasta kruchego i na hekele, a potem spróbuję zrobić śledzie z papryką według przepisu kumpla. Jak te z suszonymi pomidorami raczej mu nie wyszły, tak te z papryką wymiatają.

No i udka się marynują w czosnku. Muszę znaleźć kogoś, kto bezstronnie by mi powiedział, czy śmierdzę czosnkiem, jedząc go aż tyle. Ale wszyscy moi znajomi też tak jedzą, więc nie mam szans.

PS. Do udek będzie ryż na sypko, ale przyprawiony jak risotto. Najzwyklejszy, chyba nawet no-name by Kaufland. Ciekawe, czy wyjdzie tak jak chcę.

ivaine - 14 Sierpnia 2011, 11:59

Wczoraj po raz pierwszy zrobiłam smażone patisony. Bardzo mi zasmakowały, zagoszczą w mojej kuchni na stałe :D .
Kai - 14 Sierpnia 2011, 12:02

Przepis albo życie :D

Patisony zawsze były dla mnie mało wyraziste. Chętnie uwierzę, że jest inaczej.

U mnie owoce morza kitwaszą się z mrożonką Hortexu, to dla mnie. Za dużo mięcha zeżarłam przez ostatnie dwa dni, czas na oczyszczenie :D

Lowenna - 14 Sierpnia 2011, 12:31

Dziś na obiad będzie arbuz. I już :mrgreen: Też potrzebuję odpoczynku po ostatnim gotowaniu.
ivaine - 14 Sierpnia 2011, 12:35

Kai, patisony rzeczywiście są delikatne, ale to chyba zależy od przyprawienia.
A przepis w sumie prosty: obrać ze skórki, wydrążyć miąższ w środku, pokroić na cienkie plastry (0,5 cm), posolić i ewentualnie popieprzyć. Panierować w mące, jajku, bułce tartej i wrzucić na rozgrzany olej.

Lowenna, popieram :mrgreen: .

Kai - 14 Sierpnia 2011, 12:41

Ooo, to nie dla mnie, mnie panierka przyprawia o ciężkie problemy zdrowotne. Ale może coś wymyślę.

Hekele, udka w papryce, ryż na sypko zrobione. Farsz do pierogów się rozmraża.

merula - 14 Sierpnia 2011, 13:03

a ja zaraz wsadzam do piekarnika kacze udka a'la wędzone żeberka.
Agi - 14 Sierpnia 2011, 13:13

Robię tartę z jagodami (borówkami dla Krakusów) i bananem. Przepis z książki, zobaczymy co z tego wyjdzie.
merula - 14 Sierpnia 2011, 13:22

a ja się zastanawiam jak wykorzystać miskę borówek amerykańskich.
Martva - 14 Sierpnia 2011, 13:24

Ja bym je zjadła ;)
Kai - 14 Sierpnia 2011, 13:35

Ja też. Pod dobry film :)
Martva - 14 Sierpnia 2011, 13:38

Bu, chciałam upiec jakiś fajny chlebek i okazało się że nie mam najzwyklejszej białej mąki :(
Kai - 14 Sierpnia 2011, 13:51

Dzisiaj jeszcze kupisz, spiesz się :)
Martva - 14 Sierpnia 2011, 13:53

nie ma sensu, i tak bym nie zdążyła. Tata pojechał do Tesco, zrobi zakupy piekarnicze, chlebek się upiecze jutro.
merula - 14 Sierpnia 2011, 14:13

ja je zjadam, ale mam ochotę nieco im urozmaicić formę, a nie mam pomysłu.
Martva - 14 Sierpnia 2011, 14:17

To jest mój ulubiony dodatek do owsianki. Fajne są też w babeczkach (kupowanych jako 'korpusy deserowe') z bitą śmietaną. I zdarzało mi się je jeść z serami (jabłko, borówki, winogrona, sery pleśniowe różne, żółte też).
Lowenna - 14 Sierpnia 2011, 15:03

I naleśniki :P O pierogach nie wspominając.
Kai - 14 Sierpnia 2011, 20:54

Na pierogi się nadzienie osącza.

Ciasteczka w piecu.

A ja dojadam obiad.

dalambert - 14 Sierpnia 2011, 21:14

merula napisał/a
a ja się zastanawiam jak wykorzystać miskę borówek amerykańskich.

Zjeść - właśnie Pucek z działki wróciła , i ja boróweczki wcinam - mamy 7 wielkich krzaków - jest urodzaj. Pyszne :D

Fidel-F2 - 15 Sierpnia 2011, 15:07

Makaron z sosem kurkowym, bardzo, bardzo. Chyba się z nimi przeproszę.
merula - 15 Sierpnia 2011, 15:52

na śniadanie jajecznica z podgrzybkami była. jedyny pozytyw dzisiejszego "grzybobrania".
Kai - 15 Sierpnia 2011, 16:33

dwie michy pierogów - jedna z kapustą, druga ruskich. I z reszty nadzienia kopytka.

A ja sobie zaraz zrobię spaghetti z owocami morza.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group