Planeta małp - Co nas wk***wia, znaczy się, irytuje
hrabek - 5 Marca 2007, 14:32
Postaw sobie serwer mailowy w domu.
Pako - 5 Marca 2007, 14:34
Eh... kiedy nie mam kompa 24/7 włączonego, a to tak bardziej długoterminowo chcę, klientowi skrypty pokazać, co by sobie mógł potestować i w ogóle...
No i jak ustawić, żeby korzystał z innego serwera smtp nie umiem. Standardowo jest prosto:
mail() i po sprawie...a jak ustawić, żeby korzystał z smtp z gmaila na przykład, czy teogo co w domu postawię?
mawete - 5 Marca 2007, 15:01
kobiety.
Dunadan - 5 Marca 2007, 15:32
Zgubilem...
nawet nie wiem kiedy... ot, po prostu zniknal, dzis to sobie uswiadomilem... ehh, tylko ja moglem zgubic takie cos :-/ jestem cholernie na siebie wkurzony trzeba byc naprawde jakims idiota chyba...
Rafał - 5 Marca 2007, 15:49
Co to było?
Martva - 5 Marca 2007, 15:51
Wygląda na wisior na rzemyku?
Pako - 5 Marca 2007, 15:53
Siakiś bajerek wikiński, może ten wilczek, jak on się tam zwał?
Ogólnie problem z tymi ichnimi symbolami jest taki, ze strasznie odwrócone krzyże przypominają
hijo - 5 Marca 2007, 16:01
to jest jeśli dobrze pamiętam islandzkie wyobrażenie mjollnira. Dun jak wrócisz do Polski to czeka cię wycieczka do poznania, gdzieś w czeluściach mojej skrzynki z notatkami jest adres do jubilera, właśnie ze stolicy pyrlandii, który wyrabia biżuterię według wzorów muzealnych, taki wisior ze srebra kosztuje ok 65 zł
Dunadan - 5 Marca 2007, 16:27
Wiem ile kosztuje taki wisiorek... bardzo możliwe ze kupiłem od tegoż właśnie rzemieślnika ale kupno drugiego... to już nie to :-/
Tak to jest "islandzki młot Thora" choć niektórzy kręcą głową na takie pojęcie... specem nie jestem ale nazwa mi odpowiada. Jak również fakt że ten krzyż był uznawany przez Kościół - w XI wieku... a to ze przypomina odwrócony krzyż? co z tego.
Tak czy siak dzięki za info Hijo.
elam - 5 Marca 2007, 20:22
mialam serduszko z obsydianu, kupione jeszcze w podstawowce, zawsze je nosilam, w 1991 roku w Czestochowie Papiez poswiecil...
no i tydzien temu sie zgubilo. bolec - haczyk sie poluzowal i zostal na lancuszku, a serduszka niet. zorientowalam sie tydzien temu w sobote rano, wstajac z lozka. przeszukalam posciel, caly pokoj wyspezatalam, ale nie bylo. a ze nie pamietalam, czy mialam go jeszcze w piatek wieczorem, wracajac do domu - myslalam, ze zgubilam w sklepie, kiedy przymierzalam plaszczyk. nawet poszlam tam zapytac..
strasznie, strasznie mi bylo smutno.
w te sobote rano budze sie, wstaje z lozka, a tam na srodku podlogi lezy moje serduszko....
jakby z nieba spadlo, no bo skad sie tam wzielo, po tygodniu ??
moze ty tez jeszcze znajdziesz swoj mlot?
Dunadan - 5 Marca 2007, 21:00
tak, chyba od Thora :-/... ale ten przecież śpi... Ale nie tracę nadziei - o ile się nie mylę mogłem zgubić podczas terenówek, jeśli zgubiłem w bursie to się może znajdzie...
Hubert - 5 Marca 2007, 21:15
Dunadan napisał/a | tak, chyba od Thora :-/... ale ten przecież śpi... |
Thor został skasowany przez Archanioła Michała na początku pierwszego "Kłamcy".
Dunadan - 5 Marca 2007, 22:54
Tak?... no to tym bardziej Thor mi nie pomoże. Muszę się zdać na los/szczęście czy co tam jeszcze...
Fidel-F2 - 6 Marca 2007, 10:13
Dunadan, to wygląda na uzębionego penisa
Dunadan - 6 Marca 2007, 10:26
Symbol falliczny! ha! widziałem!
Alien w pierwszym Obcym też wyglądał jak penis ale to już przez Gigera... zbok jeden.
Haletha - 6 Marca 2007, 11:29
Ci na pewno ci zrobią:
http://bizuteria-srebrna.com/
http://www.asgautr.prv.pl/
Dunadan - 6 Marca 2007, 11:48
Ojej, ale już mówiłem że... to nie to samo :-/ to jest głupie ale człowiek przywiązuje się do przedmiotów...
gorat - 6 Marca 2007, 15:19
A czemu głupie? Lepiej przez to funkcjonują.
Selithira - 6 Marca 2007, 16:50
Mnie też wkurza zgubienie ulubionego wisiorka, zerwał mi się łańcuszek, a kiedy to zauważyłam, przywieszki już nie było Plaga jakaś?
Haletha - 6 Marca 2007, 18:34
Kiedyś sobie przestrzeliłam z łuku rzemyk na szyi. A wisiorek dyndał dalej. Serio:)
Dunadan - 6 Marca 2007, 18:50
Jakżeś ty to zrobiła... tzn. jak przestrzeliła... się nie da przecież...
Pako - 6 Marca 2007, 18:53
Da się, da
Mi się zdaje, że przy naciągu zahaczyła o rzemyk i rozerwała... tak w szyję sobie ciężko z łuku strzelić rzeczywiście...
Haletha - 6 Marca 2007, 19:04
W szyję ciężko, ale w tych pogłoskach o amazonkach jest ziarno prawdy... ;P
Pojęcia nie mam jak to zrobiłam, bo chyba nawet niczego nie poczułam. Niewątpliwie trafiłam cięciwą w rzemyk, więc musiałam jakoś krzywo stać. No ale mniejsza z tym, to nie jest forum o łucznictwie;)
Dunadan - 6 Marca 2007, 19:31
A, to zależy jakiej techniki używałaś
( a gdy przeczytałem twoją wypowiedź wyobraziłem sobie że strzelałaś sama do siebie i przestrzeliłaś rzemyk strzałą )
hijo - 8 Marca 2007, 23:11
A ja dziś chodzę wkur.. tzn zirytowany przez ciemnego jak dziura w latrynie zakonnika prowadzącego nauki przedślubne
Ziuta - 8 Marca 2007, 23:16
Nauki przedślubne to największy polski wynalazek w historii
BTW czytałem kiedyś o innym, nieciemnym zakonniku, który prowadzi ponoć rewelacyjne rekolekcje dla narzeczonych i młodych małżeństw. Ale znając realia, terminy zajęte do 2015.
hijo - 8 Marca 2007, 23:33
Na naukach na które teraz uczęszczam jest ponad setka ludzi z czego tylko 7 jest z parafii, w której się odbywają. to nie ma nic wspólnego z nauką, skoro cała sala wyśmiewa kolejne tezy prowadzącego, jak ktoś chce może posłuchać we wtorek o 20:15 w polskim radiu katowice
elam - 9 Marca 2007, 08:45
hijo ale po co ci to??? hajtac sie? przeciez i tak koniec swiata w 2012, nie warto....
Kruk Siwy - 9 Marca 2007, 09:31
elam, cio Ty wszystkiego trzeba spróbować...bo lepiej żałować że się spróbowało niźli że człowiekowi sie nie chciało.
elam - 9 Marca 2007, 09:34
no sprobowac mozna wszystkiego oprocz kazirodztwa i zywych dzdzownic, ale zeby tak od razu slub??
|
|
|