Mistrzowie i Małgorzaty - Tomasz Bochiński
Kruk Siwy - 21 Marca 2007, 09:21
Agi55, narysujesz? Bo moja wiersja hm... bardzo jest robocza.
Agi - 21 Marca 2007, 12:59
Kruku Siwy, przypomniały mi się "Tomki..." Szklarskiego. Bardzo byłam rada z możliwości podróżowania po mapie razem z bohaterami. Atlas od zawsze był moim przyjacielem, najfantastyczniejsze podróże odbywałam palcem po mapie.
Niestety nie mam talentu wystarczającego do narysowania mapy Ocalonej Krainy.
gorat - 21 Marca 2007, 13:03
A to nie Kruk twierdził, że w życiu mapki nie opublikuje, bo to czytelnik ma we własnej głowie ją tworzyć?
Kruk Siwy - 21 Marca 2007, 13:13
Tak naprawdę to żartowałem troszeczkę... Nie bardzo mam ochotę zamieszczać mapę. Ogranicza to wyobraźnię i jest obecnie nagminne i banalne. Nie wiem, może... ale szczęciem do podjęcia decyzji w tej sprawie mam jeszcze całe miesiące.
Agi - 21 Marca 2007, 13:22
Mogę zostać uznana za osobę banalną z ograniczoną wyobrażnią, ale ja lubię mapy, co wcale nie znaczy, że Kruk powinien ją dołączyć. Gdyby nie wspomniał o mapie, pewnie bym o to nie prosiła, skoro już jest, to po co ma się marnować
Kruk Siwy - 21 Marca 2007, 13:30
Agi55, nie bierz tak wszystkiego do siebie.. banalne są mapy a nie ludzie. Być może podliftowany Sen o podwójnej objętości będzie wymagał mapy... zobaczymy.
A w starym Śnie dzięki mapie uniknąłem błędów głupich - że np jadą w jedną stronę tydzień a w drugą dwa dni. Palenk i Złote Cesarstwo zawsze są na północy...
Wydaje mi się że opisałem dość plastycznie kraje tak że i bez mapy Czytelnik sobie poradzi.
A mapy... pamiętam swój zachwyt gdy odkryłem je we Władcy Pierścieni.
Potem już każdy miał nabazgrane nie istniejące krainy.
Agi - 21 Marca 2007, 13:39
Kruk Siwy, | Cytat | | Wydaje mi się że opisałem dość plastycznie kraje tak że i bez mapy Czytelnik sobie poradzi. |
Oczywiście, że opisałeś plastycznie i nie miałam problemu z poukładaniem sobie, gdzie która kraina leży. Ja po prostu lubię mapy.
Wracając jeszcze do tekstu, czy dobrze wysnułam wniosek, że Bractwo nie do końca było świetliste. Jakoś mi jezuitów przypominali, a o tych ostatnich nie mam najlepszego zdania.
Kruk Siwy - 21 Marca 2007, 13:43
Rację masz. To fanatycy. Troszkę Torquemada się kłania. Najchętniej robili "dobrze" wszystkim. Jak ktoś nie chciał to ogniem i mieczem, albo spiskiem... Gdyby to jednak były szlachetne misie to nie opanowaliby w pewnym momencie prawie połowy Ocalonej Krainy.
Anko - 21 Marca 2007, 16:20
| gorat napisał/a | | I pamiętajcie o Żerdzińskim! | A to jego nie SuperNowa wydawała?
| gorat napisał/a | | Wydali też Utkina (2002) i Domolewskiego (1998/9), | Jakoś nigdy dotąd nie słyszałam nawet o takich nazwiskach. To fantastyka? Polska?
| Kruk Siwy napisał/a | | Ziemkiewicz też, | Ów to chyba sobie bardziej popłatne zajęcie znalazł. Chociaż podobno w telewizorni miejsca nie zagrzał, może wróci na fantastyczne poletko?
| Kruk Siwy napisał/a | | Pisanie to maraton a nie sprint. | OK, każdy ma swoje tempo i Pilipiukowe to tylko jedna skrajność. Ale chyba rozumiesz, że gdy lata lecą, a tu cisza, to czasem się czytelnik zastanowi albo nawet zmartwi. Sam mówiłeś, że Kresowi nie darują (spóźnienia) kolejnego tomu szererskiego (nie wiem, kto dokładnie nie daruje, ale ktosik na pewno, skoro tak rzekłeś).
| Kruk Siwy napisał/a | Lucas Wiśniewski opublikował całkiem niezłe opowiadanko w II tomie antologii Klubu Tfurcuf.
On i Trashka Kułakowska są okropnie zajęci ale nie rezygnują z pisania. | Czyli to jednak ten sam od SFFH-owej "Straty" i tego horroru o hitlerowcach ("Cienie we mgle")... A to dobrze.
A Kułakowską kojarzę z dawnych SF-owych recenzji...
Kruk Siwy - 21 Marca 2007, 20:48
Utkina "Technomagię i Smoki" czytałem, ale nie aż przeczytałem. Jak najbardziej Polak a nawet mieszka w Wawie. Domolewski nic mi nie mówi. Zapuszczę googla - co i Tobie radzę.
Ziemkiewicz pisze aczkolwiek zdaje się że chwilowo odjechał do tzw głównego nurtu. Ale rozmawiałem z nim i nie zamierza rezygnować z fantastyki.
Kruk Siwy - 26 Marca 2007, 13:31
Tak sobie zapuściłem dzisiaj Wirtualną Polskę i zdębiałem. Pojawiła się nowa recenzja "Wyjątkowo Wrednej Ceremonii". Po roku od ukazania się książki. Recenzja bardzo pozytywna rozbawiła mnie. Jest to albowiem nie tyle recenzja co megaspojler. A jak wspomnę pierwszą recencję to tym bardziej jest śmiesznie - pani - zresztą nie głupia dała mi pięć gwiazdek na dziesięć możliwych. No pomyślkałem sobie - cienko. Potem się okazało że u Pani 10 gwiazdek to ma wyłącznie Tolkien... no ubaw po pachy.
Ech te pseudo recenzje i pseudorecenzenty...
Jak ktoś chce żeby mu zajady popękały to niech odpali Klub Literacki Litera i poszuka recenzji z WWC.
Czytałem trzykrotnie i dalej nie wiem: o czym to jest?
gorbash - 26 Marca 2007, 13:39
Kruku Siwy, przeczytalem wlasnie "Cudowny wynalazek pana Bella" - - bardzo mi sie podobalo.
Chcialem tylko zapytac - ogladales Czestotliwosc? Bo tam jest podobny motyw z ponad czasowa komunikacja.
Kruk Siwy - 26 Marca 2007, 13:51
gorbash, fajnie że Ci się podobało. Ale ja nawet nie wiem co to jest "Częstotliwość". A motyw stary jak świat...
gorbash - 26 Marca 2007, 13:55
http://www.imdb.com/title/tt0186151/ - syn rozmawia z ojcem sprzed 30 lat przez stare radio.
Bylo ostrzeganie przed wydarzeniami i rozwiniety watek "efektu motyla" - cokolwiek zmienili, gorzej sie konczylo...
Kruk Siwy - 26 Marca 2007, 14:27
Jasne. Tak jak mówiłem - motyw stary, zależy tylko jak go się rozegra..
nalli - 5 Kwietnia 2007, 17:42
Nureczko i Kruku Siwy - życzę Wam Miłości i Miłości na Waszej Życiowej Ścieżce, i niech Wam będzie słodko, zdrowo, wesoło, naj..., naj..., najcudniej.
Kruk Siwy - 5 Kwietnia 2007, 17:45
nalli, wielkie dzięki. A moja świadkowa będzie z miasta Łodzi...
mawete - 6 Kwietnia 2007, 06:48
Niech żyje baaaal....!
Do dna!
Kruk Siwy - 6 Kwietnia 2007, 08:07
I jeszcze jeden i jeszcze raz!
mawete, kiedy wreszcie przeczytasz trzeci tekst o Szmulkach? Cooo?!
mawete - 6 Kwietnia 2007, 08:09
Jak żydzi zapłacą...
//edit: pijmy szybciej bo się ściemnia...
Kruk Siwy - 6 Kwietnia 2007, 08:13
O naiwny...
mawete - 6 Kwietnia 2007, 08:14
Zapłacą... A jak nie to Jahwe im zapłaci...
Kruk Siwy - 6 Kwietnia 2007, 08:16
Ciekawe w jakiej walucie? Deszcz ognisty ? Szarancza?
mawete - 6 Kwietnia 2007, 08:17
CIACH!!!
Kruk Siwy - 6 Kwietnia 2007, 08:19
No tak. I po co pytałem. Dobra czekam aż zapłacą ciekaw Twojej opinii.
mawete - 6 Kwietnia 2007, 08:27
Pogonię ich po świętach.
A teraz "na hejnał"...
Agi - 11 Kwietnia 2007, 22:39
Kruku Siwy, zaczęłam czytać Kurierów.... Czyste SF nie jest moim ulubionym gatunkiem (zbyt małą mam wiedzę techniczną) i dlatego trochę opornie to idzie, ale akcja nabiera tempa, więc powinno być coraz lepiej. Zdradź mi proszę, czy pisząc o "odżywce antypromiennej" miałeś na myśli poczciwy płyn Lugola, czy jak to się nazywało? Tak jakoś skojarzyłam.
Kruk Siwy - 11 Kwietnia 2007, 23:09
Agi55, co prawda Kurierzy ukazali się w roku 90 tym, ale powstali w znacznej części przed 86. A dopiero po tym roku dowiedziałem się o istnieniu płynu Lugola. Tfu, świństwo niemożebne. Odżywka antypromienna to słowo wytrych. W radzieckich opowiadaniach np. występuje sporamina, która pozwala przeżyć bohaterom w radioaktywnych okolicznościach przyrody. Ot taki pomysł koczujący. Magiczne lekarstwo i udogodnienie dla mniej doświadczonych autorów.
Agi - 11 Kwietnia 2007, 23:20
Rozumiem. Wracam do lektury. Jest coraz ciekawiej.
Kruk Siwy - 11 Kwietnia 2007, 23:22
Taak. Akcja wpada w galop. Nie sądzę żebyś tak naprawdę miała kłopoty z techniką. To tylko dekoracje, jak w większości space-oper.
|
|
|