Ludzie z tamtej strony świata - Jarosław Grzędowicz
Nitj'sefni - 22 Listopada 2012, 09:42
Ja to czekam na jakieś spotkanie autorskie w Wawie, żeby zdobyć autograf na czwartym tomie. Poprzednie trzy mam podpisane, więc przydałoby się na komplecie.
EDIT: A tutaj parę słów o tomie trzecim.
Witchma - 24 Listopada 2012, 15:46
Tutaj już jest
hijo - 24 Listopada 2012, 15:52
Witchma napisał/a | Tutaj już jest | ja poczekam te kilka dni, szczególnie że znalazłem księgarnię, gdzie książka będzie zaledwie parę złotych droższa od ebooka. Przy okazji: czy ktoś wie jak będzie wydana książka; w której wersji okładki, bo wznowienia widziałem w jakimś nowym typie średnio twardym z okrągłym grzbietem.
Witchma - 24 Listopada 2012, 15:53
hijo, słyszałam, że będą dwie wersje okładki.
hijo - 24 Listopada 2012, 16:34
Witchma, oby. Bo ten nowy typ nie pasowałby mi do reszty: -)
Witchma - 24 Listopada 2012, 16:36
hijo, zerknij tutaj.
hijo - 24 Listopada 2012, 16:53
Witchma, miło z ich strony, że pomyśleli o tych co kupują od początku
Agi - 24 Listopada 2012, 17:25
Pobrałam sobie darmowy fragment, zaczyna się interesująco.
hijo - 24 Listopada 2012, 20:43
Chyba nie będę sobie robił "smaka" poczekam do piątku na całość
Agi - 24 Listopada 2012, 21:26
Tej darmówki jest dwa rozdziały. Przeczytałam bardzo szybko. Stary, dobry Grzędowicz. Warto kupić.
Agi - 25 Listopada 2012, 01:17
Kupiłam swojego pierwszego ebooka, czyli czwarty tom Pana Lodowego Ogrodu. Pierwsze sto stron za mną.
Kruk Siwy - 25 Listopada 2012, 01:53
A ktoś niedawno narzekał na Jarka G.
Rafał - 25 Listopada 2012, 02:48
No, to ja , i jak tam, daje radę?
Agi - 25 Listopada 2012, 09:33
Kruk Siwy napisał/a | A ktoś niedawno narzekał na Jarka G. |
Przecież napisałam: ja napisał/a | Stary, dobry Grzędowicz. Warto kupić. |
Czwarty tom poziomem dorównuje pierwszemu. Gdyby było inaczej nie siedziałabym nad tabletem do drugiej w nocy, a przede wszystkim nie kupiła e-booka po przeczytaniu darmowych rozdziałów.
hijo - 25 Listopada 2012, 12:15
Agi napisał/a | Kruk Siwy napisał/a | A ktoś niedawno narzekał na Jarka G. |
Przecież napisałam: ja napisał/a | Stary, dobry Grzędowicz. Warto kupić. |
Czwarty tom poziomem dorównuje pierwszemu. Gdyby było inaczej nie siedziałabym nad tabletem do drugiej w nocy, a przede wszystkim nie kupiła e-booka po przeczytaniu darmowych rozdziałów. |
No ładnie to już na pewno w piątek zaraz po pracy uderzam do księgarni
ihan - 25 Listopada 2012, 15:25
A propos, moja rozmowa z właścicielem księgarni, w której zamawiam książki:
Ja: - i co, kiedy ten Grzędowicz będzie, bo coś mi się obiło, że jakoś teraz, może bym go razem z nowymi "Krokami w nieznane" zamówiła, bo mają być po 30 listopada...
WK - Oooo, no właśnie, 30 listopada nowy PLO ma być na jakiś targach, czy coś, a już 31 listopada powinien być normalnie dostępny, tylko nie wiem jaki to będzie dzień tygodnia
Ja, zgadzając się grzecznie - Oj, też nie wiem w jaki dzień tygodnia w tym roku przypada 31 listopada
Rafał - 26 Listopada 2012, 12:48
No tak, przeczytałem te dwa pierwsze darmowe rozdziały i powiadam wam, dzieje się. Faktycznie jest jak w I tomie, nie idzie się oderwać od lektury, oj dobre to, dobre. Kupować w ciemno
Witchma - 28 Listopada 2012, 10:15
Dlaczego tak kręci nas fantasy? Pan Lodowego Ogrodu - oto kolejny dowód
Nitj'sefni - 28 Listopada 2012, 12:45
Może być ciekawie. Ja się mocno zastanawiam nad przybyciem.
fealoce - 28 Listopada 2012, 16:36
Przede wszystkim to może być dziki tłum...
Kruk Siwy - 28 Listopada 2012, 18:13
Albo pięć osób na krzyż. Widziałem już takie akcje z bardzo znanymi pisarzami.
Nitj'sefni - 28 Listopada 2012, 18:39
Ja bym z tym tłumem nie przesadzał. Na premierze trzeciego tomu nie było tak tragicznie, ale teraz to kto wie...
fealoce - 28 Listopada 2012, 18:46
Zrobili ogromną akcję reklamową i praktycznie wszędzie o tym spotkaniu piszą. Myślę, że ludzi będzie jednak sporo
Anonymous - 29 Listopada 2012, 00:18
No ja ostatnio rzadko się wypowiadam, ale okazja jest, to i powiem co nieco. Owszem, czekam na czwarty tom, ale już bez wypieków na twarzy. Rozczarowany trzecim tomem jestem. Poziom słowa w słowie u Jarka będzie zapewne jak zwykle wyśmienity i wysoki (uczta czytelnicza). Ale boje się że historia rozlezie się w szwach, jak to miało przypadek w Achai Ziemiańskiego. Niech już Jarek skończy tą opowieść, bo trochę poleciał modelem amerykańskiego pisarza: tłuc kolejne czesci sagi do ostatniego czytelnika. I nie kupuję jego tłumaczeń, że historia sie rozrosła i trzeba było dopisać kolejny tom. Pisarzem może nie jestem. Ale jedną pracę magisterską popełniłem. I musiałem się zmieścić w limicie stron. Jak nie, to recenzenci obniżali ocenę. A tu recenzentami jesteśmy my. Ciekawe jaką ocenę mu wystawimy. Bo to, że kupimy, to pewne. Sam mam zamówioną książkę w zaprzyjaźnionej księgarni tu w Belfastowie. Sama pani właścicielka jest wielbicielką polskiej fantastyki (też czeka na PLO) i z racji tego jest duży wybór Domagalskiego, Pilipiuka, Kosika, Grzędowicza, Kossakowskiej i innych teraz nie pomnę tytułów i autorów.
Agi - 29 Listopada 2012, 06:19
Zaczęłam dziesiąty rozdział (z trzynastu). Jest dobrze! Historia zdecydowanie zmierza do finału. Wyjaśniają się kolejne zagadki. Nadal narracja z różnych perspektyw.
Do piątku to już spokojnie skończę.
Bardzo, bardzo polecam.
Nina Wum - 29 Listopada 2012, 12:08
Ktoś się wybiera na to spotkanie?
corpse bride - 29 Listopada 2012, 14:00
Ja nie, ale zastanawiam się, gdzie najtaniej kupić książkę (stary format). Jak ktos ma jakieś typy, to chętnie poznam.
Czarny - 29 Listopada 2012, 14:22
Jeszcze nie wiem ile będzie kosztowała, ale madbooks.pl na wszystko prawie daje 25% zniżki.
A ja w końcu sięgnę po tę legendarną sagę, jak już będę miał komplet na półce to sobie przeczytam.
Agi - 29 Listopada 2012, 22:21
Grzędowicz jest bardzo sugestywny. Tak napisał scenę, gdy Vuko siedzi w nocy na murze i popija wino, że skusiłam się na kieliszek nalewki dla towarzystwa.
Kończę przedostatni rozdział IV tomu.
kropek - 29 Listopada 2012, 23:34
Ja nie miałem tyle cierpliwości co Ty Agi, skuszony Twoimi słowami ściągnąłem dwa rozdziały..., potem kupiłem całość i połknąłem w wieczór i dzień następny . Tyle, że był to dzień roboczy, to musiałem wieczorkiem robotę nadganiać....
Jak dla mnie naprawdę ok
|
|
|