Zadomowienie - powitania na forum - Luźne rozmowy bez tematu
Rafał - 9 Marca 2006, 12:05
Uff wypuścili. Oskarżenie próbowało wmówić mi zażyłą znajomość z niejakim Januszem B. Podpadłem sądowi, dostałem ostrzeżenie że jak jeszcze raz powiem "proszę Pani" zamiast "Wysoki Sądzie" to co najmniej grzywnę zarobię.
Lu napisał/a | Jejku, nastepny leniwy który nie goli twarzy |
Ależ golę, golę, ostatnio to nawet w zeszłym miesiącu goliłem. Co zrobić jak żona tak lubi?
Cytat | Walentynki precz! Noc Kupały OK. |
Brawo, niech nam żyje i rozkwita kwiat paproci
Lu - 9 Marca 2006, 12:41
Vykosh napisał/a | Cały czas się zastanawiam czy warto jechać - koncert we wtorek - a z pracy dyspency nie dostane. A z Wawy kawalek jest... |
Ja jadę ze szczecina 10 godzin pociągiem, 6 godz na koncercie i wracam kolejne 10 godzin.
Ale jeśli nie jesteś zagorzałym fanem DM to to chyba nie ma sensu...
(Co prawda ja też nie jestem, ale traktuję to jako krajoznawczy wypad na Śląsk )
Duke napisał/a | Cholera jasna właśnie zdałem sobie sprawę z tego że jestem pantoflarzem
No jeszcze tylko nie prasuje, ale dziś ogłaszam bunt! |
O tak! Zbuntuj się! Zacznij prasować!!!
Piech: pozdrów żonkę - to musi być fajna babka
Duke - 9 Marca 2006, 12:45
Lu napisał/a | O tak! Zbuntuj się! Zacznij prasować!!! |
No f*ing way!!!
Już się zdwoniłem z kuplem po robocie idę na browara. Nie bendę zaczynał testamentu od zdania "Moja pierwsza wola"
hrabek - 9 Marca 2006, 12:47
Ja tak bylem w zeszlym roku na koncercie U2. Slask juz poznalem troche wczesniej, ale nieco inne rejony, wiec dobrze bylo odswiezyc sobie pamiec. Z daleka widzialem Minas Nursus w pewnym momencie nawet, chociaz ze to to, to dopiero pozniej sie dowiedzialem. :)
I tez fan U2 byl ze mnie zaden wtedy, ale po koncercie zostalem wielbicielem. Nawet dzidzia byla z nami, w ciepelku maminego brzuszka i jak sie okazalo zle na tym nie wyszla :)
hrabek - 9 Marca 2006, 12:48
Eee.. prasowanie przyjacielem mezczyzny. Ja prasuje, chociaz ostatnio jestem tak wypompowanny, ze nie mialem sily. Ale prasowanie to jedyny czas kiedy moge w spokoju obejrzec film i nikt nie marudzi. Ja sobie ogladam film, a moje kochanie slowa zlego nie powie, bo przeciez ciezko pracuje dla domu. Idealne polaczenie. :D
Duke - 9 Marca 2006, 13:29
count napisał/a | Eee.. prasowanie przyjacielem mezczyzny |
Dla mnie prasowanie jest swoistym Rubikonem po przekroczeniu którego zasadność posiadania żony może wydać mi się wątpliwa (panowie z dłuższym stażem wiedzą co mam na mysli)
Czarny - 9 Marca 2006, 13:35
Duke napisał/a | zasadność posiadania żony może wydać mi się wątpliwa |
Nierzadko przemyka mi ten problem po zwojach mózgowych
Rodion - 9 Marca 2006, 13:51
Czarny napisał/a | Nierzadko przemyka mi ten problem po zwojach mózgowych |
Nie zeby tak od razu sie pozbyć, w końcu przyzwyczajenie druga naturą czlowieka ( ponoc),
ale przeciez trzeba o czyś marzyc!
Duke - 9 Marca 2006, 14:18
Tja ostanio (w sobotę) wywołalem małą awanturkę zakończoną rękoczynami (dostałem szmatą po głowie). Otóz po kolacji zebrałem naczynia do zmywania, a wchodzącej do kuchni żonie znudzonym głosem (lata praktyki urzędniczej robią swoje) rzuciłem "Nie teraz kochanie- głowa mnie boli..." Wpierdol byl oczywiście za przedrzeznianie No i w niedzielę musiał być kwiatek i śniadanie do łożka na przeprosiny. Qrde ja na prawdę jestem pantoflarzem
Czarny - 9 Marca 2006, 14:31
Duke napisał/a | Qrde jana prawdę jestem pantoflarzem |
Się przemianuj na jakowąś diu..szesę, albo Larę C.
Duke - 9 Marca 2006, 14:53
Nie ma mowy! Zaczynam bunt! Jak po weekendzie się nie odezwę, znaczy się ślubna bunt stłumiła i leżę w szpitalu
Rodion - 9 Marca 2006, 14:57
Nie zapomnij opisac wrazenia dla ewentualnych naśladowców!
Pako - 9 Marca 2006, 19:04
No.. wrażenia pochłaniają wszyscy chętnie
A wy narzekacie.. a rękę dam sobie uciąć, żę bez żonek to byście płakali jak jeden Nie ma to jak być młodym i wolnym
Czarny - 9 Marca 2006, 19:27
Pako, którą rączkę wybierasz: prawą czy lewą?
Pako - 9 Marca 2006, 19:32
Lewą bierz.. prawą piszę Ale najpierw dowiedź nieprawdziwości mojej tezy. Ja na obronę mam postać mojego dziadka
Aga - 9 Marca 2006, 19:35
count napisał/a | Ale prasowanie to jedyny czas kiedy moge w spokoju obejrzec film i nikt nie marudzi. Ja sobie ogladam film, a moje kochanie slowa zlego nie powie, bo przeciez ciezko pracuje dla domu. Idealne polaczenie. |
Ja tak samo. Tylko zamiast kochania jest mama. W sumie też kochana.
Czarny - 9 Marca 2006, 19:38
A ja coroczne dwu i pół miesięczne wakacje bez żony i dzieci - i marzę o dłuższych
Pako - 9 Marca 2006, 19:55
A jak żona przeczyta... oj się będzie działo.. zbanuje na moderatora
lavojtek - 9 Marca 2006, 21:16
Przepraszam ze ja tak ni z gruchy, ni z pietruchy ale musicie to obejrzec!!!
http://www.ukrysi.abc.pl/
O ile nie widzieliscie wczesniej
Rodion - 9 Marca 2006, 21:45
Popularny filmik!
Aga - 9 Marca 2006, 22:11
Ech... Lecę się uczyć na sprawdzian - gigant z angielskiego. Wszystkie możliwe zdania warunkowe i okolicznikowe i inne takie... Po grzyba tym Anglikom tyle konstrukcji, jeżeli i tak używają tylko kilku? A uczniom to tylko życie komplikuje. Ale dobra, nie marudzę już, tylko zagłębiam się w clauses of manner, time, concession itd.
fonsztyk - 9 Marca 2006, 22:30
gut lak
Duke - 10 Marca 2006, 09:02
Hi hi bunt zakończył się moją wygraną. Początkowo było nieciekawie, bo żonka też się do buntu przyłączyła mówiąc że też nie będzie gotować i zmywać. Wtedzy wytoczyłem ciężką altylerię i zapowiedziałem, że w takim razie będziemy chodzić do mojej mamusi na obiadki Pmijając fakt że żona z teściową zaledwie sie tolerują, to jeszcze moja mamuśka za grosz nie potrafi gotować (swoją drogą jaki to handicap dla żony - cokolwiek nie ugotuje zawsze to będzie smaczniejsze). Kapitulacja była natychmiastowa i bezwarunkowa. Teraz muszę się zapisać na kurs bycia macho i wszystko wróci do normy
sulka - 10 Marca 2006, 09:16
Duke napisał/a | Kapitulacja była natychmiastowa i bezwarunkowa. |
Przygotuj sie na ciag dalszy, bitwe wygrales, ale do wygranej wojny jeszcze daleko.
Duke - 10 Marca 2006, 10:30
sulka napisał/a | Przygotuj sie na ciag dalszy, bitwe wygrales, ale do wygranej wojny jeszcze daleko |
A właśnie że nie! Groźba uzycia mamuśki spowodowała całkowitą pacyfikację W zanadrzu trzymam oddanie sporu w ręce niezależnago arbitra - czyli mojego szwagra wersja beta
Godzilla - 10 Marca 2006, 14:43
Ale dzisiaj tłok na forum, kolejny rekord pobity.
gorat - 10 Marca 2006, 14:49
O lol, rzeczywiście Dotychczas było 24 osoby gdzieś na początku lutego...
Git, fajnie jest
Romek P. - 10 Marca 2006, 15:04
Godzilla:
gorat napisał/a | O lol, rzeczywiście Shocked Dotychczas było 24 osoby gdzieś na początku lutego...
Git, fajnie jest Very Happy |
Gorat:
Cytat | Ale dzisiaj tłok na forum, kolejny rekord pobity. |
Jest nawet lepiej: mamy tyle samo osób naprawę tu dyskutujących, co np. forum NF. Ja patrzę, ile osób przekroczyło granicę 100 postów i widzę, że śmiało możemy sie bić o Złotą Patelnię
Godzilla - 10 Marca 2006, 15:22
To co, patelnie w dłoń?
Ziuta - 10 Marca 2006, 15:29
Będziecie kogoś tymi patelniami bić?
|
|
|