To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Seriale, seriale...

Taselchof - 7 Lutego 2010, 20:00

6 sezon Losta porażający :) cieszy się człowiek że to w końcu niedługo się skończy ;P:

a Kalifornijczycy ą świetni :) szczególnie 1 sezon dwójka już niestety az tak mnie nie powaliła ;) a trzeci jak na razie także wieje nudą ;) tylko ładna dziewczyna się pojawiła :mrgreen:

Fidel-F2 - 7 Lutego 2010, 22:24

mdegorski napisał/a
Może to były dwa ostatnie, mierne sezony?
niemożliwe, ostatni raz X-files widziałem gdzieś w dugiej połowie lat 90', badziewne to było strasznie, dałem sobie spokój

Ozzborn napisał/a
Californication to jest mistrzostwo świata.
Ozzborn, no jest, w kategorii głupoty

mdegorski napisał/a
No tu się nie zgodzę, uwielbiam Californication
ale tu żadnej sprzeczności z moim zdaniem nie widzę
hrabek - 4 Marca 2010, 15:47

Burn Notice - obejrzałem dwa odcinki, więcej nie mam zamiaru. Nie znoszę produkcji, w których narrator wszystko wyjaśnia dla nieinteligentnych. Tym bardziej jak gada głupoty i już za chwilę obrazki na ekranie przeczą temu co mówił 30 sekund temu.
Fabuła zapowiada się nieźle, ale wolno się rozkręca. Bruce Campbell, który miał być magnesem przyciągającym jego miłośników, gra chyba najgorszą swoją rolę.
Ma ten serial zalety, dla których można by go oglądać, ale też zbyt wiele wad, które w ogólnym rozrachunku przysłaniają plusy.

Virgo C. - 4 Marca 2010, 15:58

Ok, na fantastyka.info nie dostałem odpowiedzi więc może tutaj lepiej będzie.

Czy ktoś oglądał Total Recall 2070 i mógłby polecić/odradzić oglądanie tegoż serialu?

Silchas - 5 Marca 2010, 00:00

Szykuje się naprawdę niezła gratka.
http://hatak.pl/news/7883...zon_Gry_o_tron/
Szkoda tylko, że trzeba będzie tyle czekać.

Taselchof - 12 Marca 2010, 22:11

http://hatak.pl/news/7936...raca_w_czerwcu/

7 lat trzeba było czekać :| ale doczekalim ;P:

Gustaw G.Garuga - 14 Marca 2010, 11:33

Z Archiwum X - serial mej młodości (niekoniecznie górnej i durnej)! Wszystkie sezony (wyłączając odcinki, które z przyczyn technicznych nie chciały się odczytać z DVD) przeleciałem na nowo w parę tygodni. To były czasy!, chciałoby się zakrzyknąć. Pamiętam, jak się raz w tygodniu (albo i rzadziej, gdy TVP uznała, że mecz czy inne badziewie jest ważniejsze) siadało wieczorem z dreszczem przebiegającym po grzbiecie, i jak na drugi dzień komentowało się w szkole, nie tylko z kolegami, ale i z nauczycielami. Ten serial to był pewien fenomen, uczący skrajnie daleko posuniętej nieufności do władz, a zarazem nie mniej daleko posuniętej ufności do zjawisk nadprzyrodzonych. W jakiś sposób mnie to uformowało, choć niekoniecznie tak, jak zamierzali twórcy ;)

Początkowe odcinki mają jeszcze bardzo mocny posmak lat 80. - szafiaste żakiety Scully, fryzury na piosenkarki MTV, kanciaste samochody, brak komórek, komputery bez znajomego windowsowskiego interfejsu... Pamiętam, że za pierwszym razem nie lubiłem odcinków ufowskich (siostra Muldera :evil: ), wolałem wszelkiej maści potwory, duchy itd. Teraz potworów i duchów wypatrywałem nadal, ale zarazem z zainteresowaniem śledziłem ogólny wątek UFO i związanej z tym konspiracji - może dlatego, że oglądanie kilku odcinków jednym ciągiem ułatwiało zadanie?

Ogółem serial broni się nadal, i to brawurowo, choć otaczająca go atmosfera już w dużej mierze wyparowała. Dynamika na linii Mulder-Scully działa jak dobrze naoliwiona maszyneria, powaga i humor, zaangażowanie i dystans odmierzone są w odpowiednich proporcjach.

Ze zdziwieniem stwierdziłem też, że odcinki postmulderowskie w ostatnich sezonach nie są tak złe, jak przez całe lata sądziłem. Przestałem oglądać serial jakoś na studiach chyba (zresztą kto dziś odtworzy chronologię wydarzeń), zniechęcony informacjami, że w kolejnych sezonach duet Mulder-Scully jest zmarginalizowany, ale teraz widzę, że to nadal niezłe (choć już jakby mniej dopieszczone fabularnie i zdecydowanie nie tak oryginalne) filmy. Uzupełniająca, a potem zastępująca głównych bohaterów para agentów nawet zdaje egzamin, ale sama nie miała szansy udźwignąć serialu. Takie życie...

Świetna podróż we wspomnienia. Okazuje się, że nie trzeba bać się powrotu do ukochanych dzieł dzieciństwa. Przynajmniej nie tym razem :)

Kruk Siwy - 15 Marca 2010, 21:27

Właśnie obejrzałem sobie pierwszy odcinek "Pacyfiku". Hm. Może coś po drugim powiem.
Duke - 16 Marca 2010, 10:54

Cytat
Właśnie obejrzałem sobie pierwszy odcinek Pacyfiku. Hm. Może coś po drugim powiem.


To ja napisze już teraz - serial zapowiada się na "Kompanię braci" na tytułowym pacyfiku. Bez wspomnień weteranów, ale zapewne z jakimiś relacjami domowymi bo trochę uwagi posięcono na pokazanie zarówno głównych bohaterów jak i ich rodzin. Pierwszy odcinek traktował o bitwie o Guadalcanal i zaprezentował to wszystko do czego nas przywyczaiły dotyczasowe produkcje z duzym budżetem - masa wygenerowanych statków, samolotów, barek desantowych. Potem też dzielni amerykanie spotykają barbeżyńskich japończyków po to aby za chwile pokazać iż sami są barbarzyńcami, co daje oczywiście jedemu z bohaterów pole do popisu aby pokazać że nie wszytscy amerykanie to bydlaki ;-)
Plus obowiązakowy motyw z falgą ...

Kruk Siwy - 16 Marca 2010, 10:59

No dobra, chwilowo niestety - jak dla mnie - Pacyfik to krok wstecz. Kompania braci miała ten posmak autentyczności. Tutaj mi trochę tego brak. Nie wystarczy ubrudzić mundury i buźki aktorów by to osiągnąć. Ale nie chcę spieszyć się z oceną. Z pewnością obejrzę całość.
Lichtenstein - 16 Marca 2010, 11:08

Niestety z Pacyfikiem* jest tak, że autorzy sięgają po niego dopiero w momencie, w którym poczuli, że już całkowicie zeksploatowali wszystkie ikoniczne bitwy w Europie (no, może poza frontem wschodnim, ale tam nie było Amerykan, więc się nie liczy), a coś dalej trzeba trzasnąć.

A szkoda, bo nieco ciekawych rzeczy też tam było. W końcu nie na co dzień montuje się maszyny do robienia lodów w łodziach podwodnych. :lol:


* Pacyfikiem-Pacyfikiem, nie Pacyfikiem-serialem.

Fidel-F2 - 16 Marca 2010, 23:20

Pacyfik odc1 - 3/4 objętości to mdławy patos i to w sporej mierze w wersji dla nastolatków. Szkoda. Zobaczymy co będzie dalej.
Fidel-F2 - 18 Marca 2010, 23:40

Usta Usta - odlot, dawno tak sie nie smiałem, Edgar na prezydenta
ilcattivo13 - 19 Marca 2010, 15:00

dwanaście odcinków "Space. Above and Beyond" za mną. Jest fajnie, choć jest duża różnica jakościowa pomiędzy odcinkami.
merula - 19 Marca 2010, 17:25

Stan gry. Miniserial BBC na Ale Kino. Po dwóch częściach z sześciu przyznam, że wciągające i ciekawe.
Memento - 20 Marca 2010, 09:26

Polsat znowu powtarza Married With Children. Ubaw po pachy, choć sporo gagów znam już na pamięć. ;)
Khorne_S - 20 Marca 2010, 22:32

Ktoś może kojarzy serial Psych ? Co to i czy warte czegoś ?
Gustaw G.Garuga - 23 Marca 2010, 03:52

Gustaw G.Garuga napisał/a
Ze zdziwieniem stwierdziłem też, że odcinki postmulderowskie w ostatnich sezonach nie są tak złe, jak przez całe lata sądziłem. Przestałem oglądać serial jakoś na studiach chyba (zresztą kto dziś odtworzy chronologię wydarzeń), zniechęcony informacjami, że w kolejnych sezonach duet Mulder-Scully jest zmarginalizowany, ale teraz widzę, że to nadal niezłe (choć już jakby mniej dopieszczone fabularnie i zdecydowanie nie tak oryginalne) filmy. Uzupełniająca, a potem zastępująca głównych bohaterów para agentów nawet zdaje egzamin, ale sama nie miała szansy udźwignąć serialu. Takie życie...

Cofam "niezłe", poprawiam na "znośne". Obejrzałem część odcinków z sezonu 2 i 3, które wcześniej nie chciały się odczytać (musiałem zainwestować w nowy napęd DVD - taki ze mnie fan :mrgreen: ) i różnica jakości jest uderzająca. Ledwo kilka odcinków ostatnich sezonów trzyma jakoś tam podobny poziom. Ot, efekt krzywej opadającej - oglądając wszystko po kolei nie zauważyłem skoku, bo się rozmył. No i przez lata miałem zakodowane, że te ostatnie odcinki to żenada totalna, więc odkrywszy, że da się je oglądać, byłem nadpozytywnie zaskoczony.

Lie to me - bardzo fajny pomysł, rozwiązywanie zagadek kryminalnych poprzez analizę mowy ciała. Niestety, takie ramy fabularne okazały się krępować scenarzystów. W drugim sezonie już nie wiedzą, gdzie deception expert Dr. Cal Lightman (Tim Roth) ma się udać, żeby uatrakcyjnić serial, i robią się głupoty, wysilenia itd. Niemniej dla co najmniej kilku odcinków warto obejrzeć.

W ogóle deszczowa zima wspaniale podnosi wskaźniki obejrzalności filmów - przez ostatnie miesiące obejrzałem więcej produkcji filmowej niż przez cały zeszły rok :mrgreen:

ilcattivo13 - 23 Marca 2010, 23:17

kolejne kilka odcinków "Space: Above and Beyond" za mną. Druga część sezonu jest zdecydowanie lepsza niż pierwsza. Fabularnie zaczyna przypominać "BSG" i wreszcie widać, że bohaterowie zmieniają się w czasie wojny.
Szkoda, że tylko 4 odcinki zostały mi do końca...

Kai - 24 Marca 2010, 07:41

SAAB... wspomnienia. Byłam zakochana w tym białowłosym... jak mu tam? :)
Na razie oglądam wszystkie CSI, NCIS oraz nowe NCIS: Los Angeles. Dużo humoru, zabawne sytuacje i ostatnio coraz bardziej się starają, jeśli chodzi o fabułę.

ketyow - 25 Marca 2010, 02:21

Ja oglądam tydzień w tydzień Caprikę i Lostów standardowo. Do tego dokleiłem Z archiwum X i kończę pierwszy sezon. Nie powiem, żeby po latach nie trzymał poziomu - może już nie straszy i nie trzyma w napięciu jak za młodu (aż tak jak za młodu - bo nie znaczy, że wcale), ale poziom nadal jest. Ogląda się przyjemnie. Obejrzałem też 10 wypuszczonych odcinków Star Gate Universe. Dodam, że poprzednich serii nie oglądałem, ale tu jest dość biednie. Głównie dlatego, że mam wrażenie, że próbują usilnie udawać BSG, którego naśladować się nie da i koniec. Nawet Caprice się nie udaje. Owszem, czekam na kolejne odcinki, chcę to oglądać, ale rewelacji nie ma. Tak naprawdę jeden tylko odcinek był naprawdę dobry, reszta to fillery. Zapychacze - aby coś było. Rzeczywiscie ciekawych postaci dwie - Rush (troche podrobka Baltara?) i Eli (dam glowe, ze wzorowany na Hurleyu z Lostow - te jego teksty z Planety Malp czy "nazywam sie Philip Fry :mrgreen: ).

Wybaczcie, ale po drodze wylaczyly mi sie polskie znaki i nie da sie ich wlaczyc do restartu przegladarki, a mam ze 40 zakladek otwartych.

ilcattivo13 - 25 Marca 2010, 10:11

rzutem na taśmę skończyłem oglądać "Space: Above and Beyond". Cały serial oceniam jako drugi najlepszy militarny serial sf ever. Szkoda, że się kończy tak jak się kończy.
ketyow - 25 Marca 2010, 15:33

ilcattivo13, ale ma zakończenie czy zwyczajnie go urwali nic nie wyjaśniając?
robert70r. - 25 Marca 2010, 18:15

Kai napisał/a
Na razie oglądam wszystkie CSI

CSI dziś na AXN... :)

ilcattivo13 - 25 Marca 2010, 19:11

ketyow - niby się kończy, ale zostawili sobie bardzo porządny fundamencik pod nową budowę :wink: Szkoda tylko, że nic z tego nie wyszło...
marekz - 27 Marca 2010, 19:52

Warto zwrócić uwagę, że na ABC wznowiona została emisja Flashforward oraz że dwa ostatnie epizody (podwójny E11-12 oraz E13) były jednymi z najlepszych w historii tego dość mdłego - po mocnym pierwszym wejściu - serialu. Zobaczymy czy da się jeszcze odbudować oglądalność.

31 marca wraca też V oraz jak do tej pory chyba najlepsze z tej trójki Fringe (od 1 kwietnia). Choć ostatni epizod Lost (E09) też wiele rzeczy pchnął do przodu i dał nadzieję, że ten serial nie zakończy się w atmosferze kompletnej klapy.

Homer - 6 Kwietnia 2010, 13:01

Fanom serialu Rzym, oraz filmu 300 polecam serial:

Spartacus: Blood and Sand - 11 odcinków już jest, będą jeszcze dwa.

Pozostając przy historii:Tudors - 4 sezon [ostatni] 2 pierwsze odcinki preair już można łapać (sam serial startuje w weekend).

Ozzborn - 6 Kwietnia 2010, 13:40

Homer napisał/a
Spartacus: Blood and Sand - 11 odcinków już jest, będą jeszcze dwa.

O mój kumpel się tym zachwyca - ale ja się boję oglądać, bo tam podobno flaczano mięsny realizm jest zachowany, tak że aż trzeba wycierać krew z monitora ;P:

Homer - 6 Kwietnia 2010, 14:14

Nie bardziej niż w 300. To raczej taka komiksowa, przerysowana nieco przemoc niźli prawdziwa. Zwłaszcza, że każde większe cięcie powoduje wizualno-komiksową fontannę krwi. Przy pierwszym oglądaniu danej sceny, jednak można zęby zacisnąć. Dobra fabuła, ciekawe zwroty akcji i wielu bohaterów, którzy są systematycznie odsiewani. Golizny sporo i seksu takoż. Propo golizny - coś dla pań. Gladiatorzy biegają praktycznie cały czas jedynie w przepaskach biodrowych, a zdarza się, że i bez dosyć często.
Taselchof - 6 Kwietnia 2010, 16:21

ostatnie odcinki Spartacusa nawet idzie oglądać ;) ale początek mocno zniechęcał ;P: fabuła też nie jest porywająca ;)

Big Bang Theory najlepszy serial komediowy jak widziałem od dawien dawna :) (od czasów Friendsów ;P: ) każdy musi obejrzeć Sheldona :mrgreen:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group