To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Polecanki czytelnicze.

Kruk Siwy - 3 Marca 2008, 12:29

Qui vivra vera.

Generalnie tendencje są takie że ludzi znużyła rzeź i rąbanka. Humor, aczkolwiek nie nachalny, przygoda, fajne laski i tacyż faceci. Lektura to ma być odpoczynek na nie ciężka praca...
Nie oceniam tylko stwierdzam fakt.

Rodion - 3 Marca 2008, 12:31

Nic tylko wypada mi sie z Tobą zgodzić Kruku.
I mieć nadzieje ze zostanie przy tym zachowana różnorodność.

Godzilla - 3 Marca 2008, 12:33

Takie kreminały na przykład. Jak dla mnie, to one są wszystkie do siebie podobne.
Witchma - 3 Marca 2008, 12:37

Rodion napisał/a
Poradniki, biografie czy kryminały?


te najnowsze kryminały kiepściutkie niestety, Chmielewska jak dla mnie skończyła się na "(Nie)Boszczyk mąż", który i tak był słaby...

Agi - 3 Marca 2008, 12:39

Chmielewską przestałam czytać po "Autobiografii", humor wyparował, a fabułka wątlutka.

Piszę, oczywiście o następnych powieściach.

Godzilla - 3 Marca 2008, 12:43

Ale po księgarniach leżą w dużych ilościach. A w każdym razie leżały jakiś czas temu.

Ja ich nie kocham, czytałam dwie sztuki i znudziłam się bardzo, ale znam takich, którzy za nimi przepadają. Widać ludzie lubią różne rzeczy.

Co do książek, o których pisał Rodion - nie dziwię się że Vimka nie schodzi, i nie dziwię się, że Zawód Wiedźma się dodrukowuje. Pierwsze smętne i nudnawe, drugie po prostu rozrywkowe, człowiek czyta i chichocze. Wolę chichotać niż się dosmucać. Dosyć mam własnych problemów. Widać inni też tak miewają.

A jak się już dosmucam, niech to chociaż będzie naprawdę wciągające, a nie nudne.

mBiko - 3 Marca 2008, 12:47

Kruk Siwy napisał/a
Kulega Rodion wyliczył kilka książek i biada - kto to kupi...

Odpowiedź: mBiko, i Legion mu podobnych.



Ale i moja Kruku "pojemność" jest ograniczona. Jak zobaczę fefnasty tytuł, który będzie się wpisywał w podobną stylistykę to powiem pass, chyba że poleci mi go ktoś, kogo opinii ufam. Tak miałem np z "Pieśnią Lodu i Ognia" Martina.



Kruk Siwy napisał/a

To tak jakby w latach 60 tych 70 tych i 80 tych ktoś krzyknął: no nie kosmos, kosmonauci, obce planety wszystko takie same, kto to kupi.



Właśnie na tym zjawisku znalazł w mojej opinii grunt rozwój fantasy, rozwój, który jak widać obecnie doprowadził do zdecydowanej dominacji. Może widzimy właśnie pierwsze sygnały kolejnego przewrotu na rynku?

Kruk Siwy - 3 Marca 2008, 12:50

To oczywiście możliwe, ale co zastąpi fantasy? Narazie - można wnioskować idzemy w kierunku czystej rozrywki ubranej w kostium "tolkienowski". Osobiście sądzę, że nadchodzi Czas Kundli. Przedziwynych mieszanek i dopiero z tego coś się zrodzi oryginalnego.
mBiko - 3 Marca 2008, 12:55

Dlatego właśnie piszę o pierwszych sygnałach Kruku. Zgadzam się z Tobą w kwestii Czasu Kundli. Takim zjawiskiem poprzedniej epoki były dla mnie "Gwiezdne Wojny". Typowe fantasy opowiedziane w sztafażu SF bardzo, bardzo technologicznego.
Martva - 3 Marca 2008, 12:56

mBiko napisał/a
Tak miałem np z Pieśnią Lodu i Ognia Martina.


Ale to jest chyba ostatnia książka którą nazwałabym 'fefnastym tytułem, wpisującym sie w stylistykę ' ;) No chyba że by sie sugerować okładką, wtedy jak najbardziej :)

mBiko - 3 Marca 2008, 13:01

Martva, ale to trzeba wiedzieć. Wyłapać coś takiego w zalewie Jordanów, Goodkindów, Donaldsonów czy innych takich jest naprawdę trudno. Czytelnik obawia się, że po pierwszych kilku stronach wpadnie w dokładnie już wytarte schematy.
Rodion - 3 Marca 2008, 13:14

no i w ten sposób wychodzi na moje. bez informacji od osoby której opinii ufamy, trudno wybrać coś naprawdę wartościowego w zalewie wspomnianych już kundli o różnej proweniencji.
Kruk Siwy - 3 Marca 2008, 13:17

Tak było zawsze po 90' roku.
Przedtem kupić te marne dwadzieścia książek ukazujących się rocznie nie było żadnym osiągnięciem.

Godzilla - 3 Marca 2008, 13:19

"Wiedźmę" i "Załatwiaczkę" jedna baba podrzuca drugiej babie, i tak to idzie...
"Jakuba Wędrowycza" też mi kiedyś ktoś podrzucił.

Dabliu - 3 Marca 2008, 16:46

Kruk Siwy napisał/a
Facet ma w Rosji milionowe nakłady, dosłownie.


Ta pani od plagiatu z filmowego Conana... jak mu tam było, temu bogatyru? Wilczarz? No... też ma w Rosji milionowe nakłady. I co? I kicha, panie dzieju. Kicha straszliwa. Pod rączkę z Eragonem.

Kruk Siwy napisał/a
Lektura to ma być odpoczynek na nie ciężka praca


Ale jak to się ma do tematu tendencji w fantastyce? Czy czytanie o rzezi i rąbance jest ciężką pracą? :wink:
Poza tym, każdy odpoczywa nieco inaczej. Jeden obejrzy telenowelę, a inny woli skoczyć do teatru... ;P:

Godzilla - 3 Marca 2008, 16:50

Może teraz ktoś się zorientował, że sporo jest takich, dla których akurat jest to ciężką pracą. Odważyli się autorzy, odważyli się wydawcy, i jakoś to idzie. A co, rzezi i rąbanki mało ci na półkach? ;P:
Kruk Siwy - 3 Marca 2008, 16:56

Dabliu, chodziło mi o lekturę z uśmiechem...
oczywiście są osobnicy którzy uśmiechają się przy drobiazgowych opisach rzezi gwałtów i zagłady cywilizacji. Była nawet ostatnio moda na epatowanie naturalizmem i ponurością i to według mnie się kończy.

Co do nakładów. Wielkość nakładów nie musi ale może być wyznacznikiem jakości. A jest z pewnością wyznacznikiem popularności.
Biblia - dzieło nie pozbawione błędów i z pewnością w wielu miejscach fantastyczne ma największy nakład wszechczasów.
Porównasz je z Eragonem albo inszym badziewiem?
Ale zejdżmy z wysokości. Taki HP naprzykład, to sprawna wypoczynkowa literatura. Udaje że straszy, ale jakże milutko... Zresztą com mial rzec to już powiedzialem a jeśli chcesz udawać żeś nie zrozumiał - Twoja sprawa.

Dabliu - 3 Marca 2008, 17:05

Godzilla napisał/a
Może teraz ktoś się zorientował, że sporo jest takich, dla których akurat jest to ciężką pracą. Odważyli się autorzy, odważyli się wydawcy, i jakoś to idzie. A co, rzezi i rąbanki mało ci na półkach? ;P:


Troszkę sobie żartuję, rzecz jasna :D
A rzezi i rąbanki też nie za bardzo lubię. Chyba że jakaś inna taka... z nerwem.
Ale i fantastyka żartobliwa też mi nie podchodzi. Nie moje klymaty, jak to się mówi.

Kruk Siwy napisał/a
Co do nakładów. Wielkość nakładów nie musi ale może być wyznacznikiem jakości.


Wspomniałem o tym, bo coś mi się o uszy obiło, że Rudazow, to w Rosji taka liga okręgowa. Ale mogę się mylić, oczywiście.

Kruk Siwy napisał/a
Ale zejdżmy z wysokości. Taki HP naprzykład, to sprawna wypoczynkowa literatura. Udaje że straszy, ale jakże milutko...


Rzekłeś. Pełna zgoda.

Kruk Siwy napisał/a
Zresztą com mial rzec to już powiedzialem a jeśli chcesz udawać żeś nie zrozumiał - Twoja sprawa.


Nic z tych rzeczy. Po prostu troszkę się obawiam tego wiedźmowato-krotochwilnego trendu. Urban Fantasy czy Elfpunk są fajne w niewielkich dawkach, ale co za dużo...

mBiko - 3 Marca 2008, 17:09

Dabliu, co za dużo, to się przeje. Samo. Jak zwykle zostanie tylko garstka pasjonatów w swojej niszy. Zupełnie jak z disco polo.
dalambert - 3 Marca 2008, 17:18

mBiko napisał/a
jak z disco polo.
co to jest to
mBiko napisał/a
disco polo.
:?:
Agi - 3 Marca 2008, 17:28

coś, co udaje muzykę
mBiko - 3 Marca 2008, 17:47

Jeżeli tego nie wiesz dalambercie, toś człowiek szczęśliwy. Nie będę tłumaczył tego zagadnienia dokładniej, gdyż chcę to Twoje szczęście ocalić.
Dabliu - 3 Marca 2008, 18:09

Przejmujący z oddali ROK WYDANIA 2008 :D
Toudisław - 28 Stycznia 2009, 10:20

Warto

1. Neal Stephenson – Diamentowy wiek. Za ciekawy obraz przyszłości. Stworzenie nowego gatunku i bardzo dobrze wykreowanych bohaterów. Ta ksiązka mnie oczarowała niesamowitą magią
2. Dan Simmons – Hiperon- Za wile ukrytych smaczkówa.. i niestandardową kreację powieści. Za cudowne chwile gdy czytając opowieści pielgrzymówb. wcielmy się w inne osoby.
3. Alfred Bester – Gwizdy Moim przeznaczeniem. Za Prawdziwego Hrabiego montehristo. Ta ksiązka jest przykładem czy kiedyś była SF
4. Keate Wilhelmi – Gdzie dawniej śpiewał ptak. Niesamowita i groźna wizja przyszłości i klonowania. Sugestywna i wiarygodna przez co jeszcze bardziej przerażająca
5. A i B Struggacy – Tutaj tylko zachwalić całokształt
6. Bułyczow – Przełęcz Osada- Porównywane do Władców much. Widzimy jak szybko może upaść cywilizacja człowieka i jak bardzo jesteśmy uzależnienie od społeczeństwa
7. S Łukjanienko Spektrum – Ciekawa wizja Obcych i innych planet
8. G.R.R Martin Tuf Wędrowiec - Powieśc przypowieść o tym jak ludzie dąrzą do destrukcji oraz jak może wyglądać zabawa w pana Boga
9. Non Stop B. Alldis jak wygląda społeczeństwo bez przeszłości i przyszłości
10. Peter Watts ślepowidzenie., Jak będzie wyglądał pierwszy kontakt. Książka jest efektem tytanicznej parcy Autora





11. 1.Bishop Akwafora- Trydno tą ksiązke opisać ona jest dziwna ale nie będziecie potarfilo o niej zapomnieć
12. 2. MacLeod Dom Burz – Oryginalny swiat i niesamowita kreacja postaci kobiecej
13. 3.Duncan Welin – dziwn ksiązka uprzedzam jej zaletą jest baaaaarzdo specyficzny język
14. 4. Tad Williams Wojna kwiatów – Ciekawy pomysł
15. 5. S Erikson Malazańska księga poległych - ?Bohaterowie i niesamowity oryginalny świat
16. 6. N. Gaiman Amerykańscy Bogowie- Wszycie wydażenia są fikcyjne i tylko Bogowie są prawdziwi
17. 7. China Mievil Blizna – Ciekawy nie konwencjonalny świat
18. 8.G.R.R Martn PLiO- dobrze napisane
19. 9. Rytułał Diaczenko- Za Fajnego Smoka I jescze lepszą dziewicę
20. Ford Fizjonomika -


A tak co IMO Warto z Polskiej fantastyki

1. Szczepan Twardoch – Obłęd rotmistrza Von Egern. Ciekawy dobrze napisany zbiorek powiązanych ze sobą opowiadań . Portrety psychologiczne bohaterów jak i język jakim posługuje się autor zasługuje na uwagę.
2. Łukasz Orbitowski Tracę Ciepło- Realistyczny i sugestywny świat, Opisany bardzo dobrym językiem. Jedna z lepszych powieści w polskiej fantastyce.
3. Jacek Dukaj Inne Pieśni- Dla osób zainteresowanych filozofią oraz kulturą antyczną polecam. Dukaj ma język trudny i wymagający uwagi ale gdy przeczytasz wszystko ci wynagrodzi
4. Jarosław Grzędowicz – Pan Lodowego Ogrodu – Głównie za jak na polskie satndart Oryginalną scenerię. Nawiązania do malarstwa i literatury. Naprawdę dobry pomysł
5. Maciej Żerdziński – Opuścić Los Raquwe niesamowita ksiązka która zjezy wam włosy na głowie. Nie jest to Horror ale ksiązka przyparwi was o dreszcz. Jezli chcecie się poczuć jak Shiofremicy to ją przeczytajcie. Ten Człowiek ma wielki talent
6. Tomasz Pacyński Wrzesień- Książka posiada wiele ukrytych przekazów i odwołań. Jest też ciekawą wizją przyszłości. Potrafi wzruszyć
7. Anna Brzezińska Grzegorz Wiśniewski. Na ziemi niczyjej. 3 świetnie napisane robiące olbrzymie wrażnie nie czytlniku nowele ( powieści )
8. Janusz A. Zajdel – Limes Inferiol. Wizja pełnej kontroli społeczeństwa. I jakie zakończenie
9. Rafał w Orkan. Debiut Powieściowy w styczniu. Ale z opublikowanych już opowiadać wynika co możemy przeczytać w książce. Czegoś takiego jeszcze w polskiej fantastyce nie było
10. Cezary Michalski. Gorsze Światy. Bardzo ciężki w obiorze zbiorek. Ale z mocnym przekazem i dobrze wykonany

Rafał - 28 Stycznia 2009, 10:57

Thx, chyba skorzystam :D
Toudisław - 28 Stycznia 2009, 10:59

Rafał napisał/a
Thx, chyba skorzystam :D

Warto ale na swoją odpowiedzialność. zresztą lista nie pełna dobrych książek jest o wile więcej

Czarny - 28 Stycznia 2009, 12:06

Toudisław napisał/a
ludzie dąrzą do destrukcji

zaczynają od nieprzestrzegania zasad ortografii? :twisted:

Toudisław napisał/a
Wszycie wydażenia są fikcyjne
:twisted:
Ozzborn - 28 Stycznia 2009, 13:01

Czarny napisał/a
Toudisław napisał/a:
ludzie dąrzą do destrukcji


zaczynają od nieprzestrzegania zasad ortografii?

pozamiatane :P

Garść tytułów ode mnie. Z pola fantastyki polecam np. wznowioną ostatnio przez Maga Trylogię Zimnego Ognia C.S. Friedman. Moim zdaniem rewelacyjny pomysł na "magię" i kilka elemntów których absolutnie się spodziewałem. Warto przeczytać, nie zdradzam nic, bo warto samemu się zaskoczyć. Mnie się akurat poszczęściło, bo kupiłem 3 tomy za cenę 1 na jakiejś wyprzedarzy nad morzem, parę lat temu. :mrgreen:
Widziałem, że ktoś wspominał cykl Goodkinda Miecz Prawdy - świetnie się czyta, z jednej strony heroic fantasy po maksie, ale z drugiej autor zawsze znajduje sposób by bohatera udupić.
Jedną z najlepszych sag fantasy jest imo Koło Czasu Roberta Jordana. Epicki rozmach, bez zbędnej patetyczności i bardzo barwny świat oraz bohaterowie. Z resztą, ciekawostka, Goodkindowi zarzuca się, że perfidnie odgapił pewne elementy (sam dostrzegłem takie podobieństwa), choć sam autor twierdzi, że Jordana nigdy nie czytał.

Z klasyki polecam moich ulubionych autorów:
1. Gabriela Garcię Marqueza. Miłośnkom fantastyki powinno spodobać się 100 lat samotności i O miłosci i innych demonach, godna polecania jest też oczywiście Miłość w czasach zarazy. Uwaga nie polecam zaczynać od innych ksiażek tego autora, bo są dosyć ciężkie i można się zrazić!
2. Vladimira Nabokova. Wiadomo najbardziej znana jest Lolita. Moim zdaniem autor prezentuje genialnie coś co nazywam studium szaleństwa. Ów motyw pojawia się poza Lolitą np. w Przejrzystości rzeczy czy w Oku

Na razie tyle, tak na począteczek :)

Gwynhwar - 28 Stycznia 2009, 13:06

Czarny, ty żyjesz! o.o
Adanedhel - 28 Stycznia 2009, 15:29

Po przeczytaniu:
Toudisław napisał/a
3. Jacek Dukaj Inne Pieśni

mam ochotę znów posprzeczać się o tę książkę.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group