Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
Godzilla - 6 Stycznia 2011, 14:48
Zrobiłam go kiedyś na ostro i kompletnie nie podeszło mi to zestawienie. On jest mdły i słodki, gryzł się z tymi przyprawami. Teraz widzę taki przepis:
http://listeklaurowy.blog...pieprzowym.html
i znowu mam wątpliwości, czy to się da zjeść.
Agi - 7 Stycznia 2011, 17:45
Naszła mnie dziś ochota na pierogi. Zamiast usiąść i poczekać aż przejdzie, rzuciłam się do kuchni i nalepiłam z kilograma mąki.
Do nadzienia użyłam mrożonych truskawek oraz twarogu z cukrem i odrobiną suszonej mięty.
Jestem najedzona po kokardę.
Martva - 7 Stycznia 2011, 17:50
Też się przeżarłam, zrobiłam kotleciki z soczewicy, usmażyłam do nich wczorajsze ziemniaki (niech żyje lekka dieta wegetariańska ) rozsądnie nie wypiłam potem herbaty, ale i tak miałam ochotę pójść trawić przez trzy tygodnie
Godzilla - 7 Stycznia 2011, 18:55
A ja się wczoraj zdziwiłam, bo zrobiłam coś na kształt chińskiego - wieprzowina z kapustą, porem i cebulą, w sosie jak się patrzy, na podstawie wypróbowanego kiedyś przepisu na kapustę na czerwono oraz paru przepisów na chińszczyznę różnej maści. Szok, Potwór Starszy, wybredziuch znany, zjadł i powiedział że dobre!
dalambert - 7 Stycznia 2011, 22:41
Godzilla, generalnie miałaś racje , bataty to NIE jest to
Godzilla - 7 Stycznia 2011, 23:34
No właśnie, i nie mam pojęcia co ludzie z nimi robią, że je lubią. Chyba muszą być jakieś metody, ale dotąd nie trafiłam na taką.
Kai - 9 Stycznia 2011, 13:40
Agi, ja dzisiaj się odważyłam i zrobiłam Według Twojego przepisu na ciasto, wyszły pyszne, musiałam się powstrzymać, bo kokardę to ja mam wysoko
Bataty? Uwielbiam, a ten przepis jest zbliżony do tego, jak ja je robię, choć nie całkiem to samo. Ale to trzeba lubić, jak kokos.
Godzilla - 9 Stycznia 2011, 16:22
Albo być może oliwki.
Kai - 9 Stycznia 2011, 17:06
Gdzie je kupujecie, bo od dwóch lat nie miałam przyjemności...?
Godzilla - 9 Stycznia 2011, 17:19
U mnie bataty są w Piotrze i Pawle. Bo z oliwkami chyba nie ma problemu?
Kai - 9 Stycznia 2011, 17:47
Mogę się zaoliwkować na śmierć Oczywiście, że o bataty. U nas w P&P nie ma, ale mam podejrzenia co do Intermarche. Może akurat nie trafiałam dotąd.
2:1 dla Deli Skarbek. Jest nie tylko arborio i carmaroli, ale jeszcze czerwony i do sushi, i jeszcze czerwone curry w małych torebkach. Teraz do IM będę jeździć tylko po owoce morza.
Godzilla - 9 Stycznia 2011, 18:33
U nas jeszcze Bomi jest, tylko dalej. Albo bardziej wyspecjalizowany warzywniak na którymś bazarze, taki celujący w różne cudaki.
dalambert - 10 Stycznia 2011, 22:17
Kai, u nas przed Świętami Pucek kupiła w "carskiejfurze" , ale w Tesco chyba też widziała / bataty oczywiście/
Kasiek - 13 Stycznia 2011, 13:18
Ciasto śliwkowe z kruszonką... Matko i córko z babcią na dodatek... lato w styczniu
Agi - 13 Stycznia 2011, 13:57
Kasiek, skąd surowe śliwki wzięłaś?
Wczoraj wieczorem przygotowałam saganek gołąbków w liściach włoskiej kapusty, na samą myśl ślinka mi cieknie, a radość, że nie muszę gotować dziś obiadu jest równa apetytowi.
Martva - 13 Stycznia 2011, 14:05
Agi napisał/a | skąd surowe śliwki wzięłaś? |
Obstawiam, że z zamrażarki
ilcattivo13 - 13 Stycznia 2011, 14:09
a ja, że z Lidla (RPA albo Nowa Zelandia)
Agi - 13 Stycznia 2011, 14:39
ilcattivo13 napisał/a | a ja, że z Lidla |
To jest myśl
Dawno w Lidlu nie byłam.
Kasiek - 13 Stycznia 2011, 14:58
Lidl rządzi ilcattivo 13 wygrał pochwałę wzrokową Kasieka
W zimie właściwie tylko Lidlu, kupuję warzywa-owoce, bo po 1. są, a po 2. są tanie. Poza tym uwielbiam ich tygodnie tematyczne - hiszpański, włoski, chiński...
Martva - 13 Stycznia 2011, 15:15
Ale to są takie śliwki typu węgierka? Wow
Kasiek - 13 Stycznia 2011, 16:55
Takie właśnie
Kai - 13 Stycznia 2011, 18:19
dalambert, dzięki wielkie, zakrzątnę się, jak już turbiniarze mnie uwolnili
Kasiek, mam Lidla niedaleko, ale ile razy zajrzalam było... raczej chudo. Może to znów ma regionalny charakter?
ilcattivo13 - 14 Stycznia 2011, 12:04
Kasiek napisał/a | ilcattivo 13 wygrał pochwałę wzrokową Kasieka | oj, bo się spłonię
Kai - Lidl najwyraźniej ściąga warzywa/owoce całymi statkami. Biorąc też pod uwagę, że są całkiem tani, to stąd może być tak, że możesz trafiać na momenty, kiedy towar jest po prostu wykupiony
Kai - 14 Stycznia 2011, 21:49
ilcattivo13, to bardzo prawdopodobne. Nic, zamiast batatów jutro ruskie i lasagne. Muszę się odmóżdżyć przy gotowaniu
Jedenastka - 15 Stycznia 2011, 19:38
Kai napisał/a | zamiast batatów jutro ruskie i lasagne. |
I jak?
U mnie dziś wątróbka drobiowa, smażona z cebulką i jabłkiem.
Kai - 15 Stycznia 2011, 19:42
Lasagne już gotowa, zjedzona, co nie zostało pożarte, to się mrozi. Na fali ciepła - czyli w nagrzanym piekarniku - zrobiłam rogaliki z dżemem wiśniowym - z pełnej blachy zostały trzy.
Ziemniaki ugotowane, teraz jem "swoją" kolację i chyba zaatakuję pierogi.
Agi, dzięki za przepis na ciasto, wyszły przepyszne, Młody na dzień dobry wciągnął 10 (norma to 6).
Martva - 16 Stycznia 2011, 17:22
Pieczone warzywa: marchewka, buraki, seler, pietruszka, cebula, podgotowane ziemniaki - obrane, pokrojone w słupki/półplastry, ząbki czosnku na pół; oliwa, zioła, sól, odrobina miodu i octu balsamicznego. Na talerzu posypałam jeszcze ziarnami słonecznika i natką, bo lubię. Rodzina do tego wcinała jakieś mięcho, ja wędzony ser. Mrrr.
Kai - 16 Stycznia 2011, 19:57
Wciąż siedzę i się zdumiewam, bo nie przypuszczałam, że pierogi są takie łatwe, zawsze je omijałam, uważałam, że trzeba kupę czasu... no, ale moja Maman twierdziła, że wszystko jest trudne... w końcu dlatego gotuję od 14 roku życia.
Jeszcze odgrzebię przepis na tartę z budyniem
(no i rusz się dziadu, od jutra będziesz WSPOMNIENIEM )
Jestem zachwycona ofertą różności DecoMorreno Gotowce na ciasta, jakieś makarony, siedziałam w tym IM i oglądałam.
ilcattivo13 - 17 Stycznia 2011, 21:54
flaki z pszennym chlebem z ziarnami własnego wypieku
Jedenastka - 17 Stycznia 2011, 22:17
ilcattivo13, jak wypiekasz ziarna?
A u mnie zupa grzybowa - z zielonych i szarych gąsek.
Troche tej jesieni uzbierałam i zamroziłam .
|
|
|