To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.

Martva - 29 Grudnia 2010, 16:03

Urbaniuki przyniosły wczoraj chlebek i dziś udało mi się upolować taki sam (dobre pięć minut biegałam wzdłuż lady z zaparowanymi okularami i szukałam który to mógł być). Chlebek nie jest specjalnie porządnym chlebkiem, bochenek jest lekki i ewidentnie farbowany, za to smakowo całkiem w porządku i ma cudownie chrupką skórkę (mielony żwir?). Przyniosłam do domu i wrąbałam 1/4, z masłem.
cherryen - 29 Grudnia 2010, 17:01

Lynx napisał/a
cherryen, pogryzam właśnie. A produkowała Pomiot, czyli kategoria łatwe. :)

To napisz jeszcze proszę czy mąka była pszenna czy kukurydziana :-)

Ja dzisiaj upiekłam ciasteczka kawowo-pomarańczowe. Przepyszne. Na pewno do powtórzenia! :-)
A wyglądają tak:


Przepis na www.beawkuchni.com
Ja zrezygnowałam z ekstraktu z wanilii (bo go zwyczajnie nie mam w kuchni, a nie chciało mi się biec do sklepu :-) ) i kawy mielonej (zamieniłam ją na rzecz rozpuszczalnej). Dodałam też więcej niż w przepisie cynamonu.

Kai - 29 Grudnia 2010, 19:27

A u mnie risotto z kurczakiem :) Chyba wszyscy je lubią.
Lynx - 29 Grudnia 2010, 19:55

cherryen, mąka pszenna ale może być i kukurydziana. A młoda mówi, że nawet powinna być kukurydziana. Przyprawy dodawać do ciasta, przed smażeniem, ale takie "obojętne" też mi smakują.
cherryen - 29 Grudnia 2010, 21:43

Lynx no właśnie do tego dążyłam, by ustalić, że z pszennej też wychodzą smaczne. Chociaż może poczekam do jutra i kupię sobie kukurydzianą. A może nie.. i zaraz pobiegnę ugniatać i piec :wink:

Nie mam mikrofalówki więc będę suszyć w piekarniku. :-)

Dzięki za potwierdzenie przepisu. Szukałam alternatywy dla sklepowych, niestety pełnych chemii...

Fidel-F2 - 30 Grudnia 2010, 06:04

Kai napisał/a
A u mnie risotto z kurczakiem Chyba wszyscy je lubią.
Martva, lubisz?
Rafał - 30 Grudnia 2010, 07:59

Nie jestem pewien czy kurczak lubi.
Martva - 30 Grudnia 2010, 11:19

Fidel-F2, nie, ale już nic nie mówiłam żeby nie było że prowokuję i jestem agresywna ;)
Kai - 30 Grudnia 2010, 13:18

Fidel-F2, a co, zapraszasz Martvą do mnie na risotto? :shock: Mogłeś powiedzieć przed faktem, bo już zjedzone.
Fidel-F2 - 30 Grudnia 2010, 14:14

facepalm
Kai - 30 Grudnia 2010, 20:05

tylko przedtem umyj ręce bo będzie wtopa.
Martva - 1 Stycznia 2011, 18:01

Czarne oliwki, kapary, sok z cytryny, natka pietruszki, oliwa, czosnek, plus eksperymentalnie po garści migdałów, słonecznika i chlust sosu chilli. Zmiksować. Dobre.
cherryen - 1 Stycznia 2011, 18:45

Nachos. z mąki kukurydzianej.
Z dobrych rzeczy:
Piekarnik przy "suszeniu" nie sprawił mi absolutnie żadnych trudności.
Udało mi się wymieszać sprawnie przyprawy (papryka słodka i ostra, sól, pieprz, tymianek). Zgniecione w moździerzu. Bardzo fajna kompozycja.
Z tych złych:
Muszę popracować nad kształtem :wink: i dojść do tego jak osiągnąć ciasto cieńsze, W niektórych miejscach ma nawet ok 4mm. Przy cieńszym rozwałkowywaniu kleiło się do deski i rozrywało na kawałki.
Nachosy są twarde. Trzeba mieć mocne zęby żeby je gryźć. :D

Jestem średnio zadowolona.

Kai - 1 Stycznia 2011, 20:12

Ślimaki na przystawkę okazały się znakomitym pomysłem - wzajemne uczenie się, jak toto jeść i nieuchronne umazanie się sosem cudownie rozluźniły atmosferę, włącznie z pysznym białym winem.
Bigos z dziczyzną i jeleniną średnio mi podszedł, podobnie "szałot" (sałatka ziemniaczana grubiej pokrojona i z parówkami), ale mile zaskoczyło mnie mleko kokosowe - wspaniale pasowało do czerwonego curry, krewetek i wodnych kasztanów.

No to następna impreza będzie wokół bouillabaise, już postanowione :D

Kasiek - 4 Stycznia 2011, 10:33

Moje sajgonki:

kapusta pekińska, marchewka, grzyby mun, pędy bambusa, papryczka chili, papryka żółta - posiekać, podsmażyć z sosem sojowym, nakładać na zwilżone papiery ryżowe, zawijać, smażyć bez tłuszczu na złoto, podawać z sosem słodko-chili :)

Wieżyczki:

Pierś z kurczaka pokroić na małe kawałki, ok 6X6 cm, grubsze fragmenty przekroić na pół. Podsmażyć. Pokroić pomidory na plasterki (najlepsze są niewielkie, wtedy pomidor niewiele wystaje za krawędzie kurczaka). Szpinak (liście) blanszujemy, dodajemy czosnek i masełko, mieszamy. Oliwki czarne kroimy w małe plasterki. Mozzarellę kroimy na plasterki (cienkie).
Układamy wieżyczki:kurczak, plasterek pomidora, odrobina szpinaku, plasterki oliwki, mozarella. Układamy na papierze do pieczenia, albo folii aluminiowej, wkładamy do piekarnika, zapiekamy, aż mozzarella się roztopi. Przepis był w wersji wegetariańskiej, z naleśnikami, ja zamieniłam to na kurczaka. Naleśniki powinny być smażone malutkie i grubsze, żeby utrzymać resztę, warstwy zresztą można układać 2, 3, w zależności od upodobania. (Z dużych naleśników można wyciąć krążki szklanką)

cherryen - 4 Stycznia 2011, 17:06

Kasiek wszystko co napisałaś baaardzo smacznie się czyta.
Będę musiała wypróbować kiedyś obydwa Twoje przepisy :-)

Kasiek - 4 Stycznia 2011, 18:36

cherryen to jeszcze lepiej smakuje niż się czyta :D
Kai - 4 Stycznia 2011, 21:08

Kasiek, jak posmarujesz papier ryżowy piwem, to są jeszcze "chrupciejsze" ;)
ketyow - 5 Stycznia 2011, 12:46

Nie będę się rozpisywał, ale wkleję po prostu przepis na kot-doga... eee... hot-kota? :mrgreen:


Kruk Siwy - 5 Stycznia 2011, 12:58

Cienki. Gdzie warzywa? Gdzie madźonez albo inne smarowidło? No i można by zrobić wersję luks ze śliweczką w mordce.
Kasiek - 5 Stycznia 2011, 13:37

Kai napisał/a
Kasiek, jak posmarujesz papier ryżowy piwem, to są jeszcze chrupciejsze ;)


O, dzięki za info, bo będę niedługo znów robić.

Kruk Siwy napisał/a
No i można by zrobić wersję luks ze śliweczką w mordce.


Zawsze mnie rozwalało to, że on chciał jeść te kotki. A ten by wyglądał cudnie ze śliwką :)

Pucek - 6 Stycznia 2011, 11:03

Makłowicz w niemieckim kurorcie pichcił ichnie knedle ( zn. parę dni temu nadali w TV), a mnie zachciało się sprawdzić. Wstrętnie tuczące, ale niezłe, i patent na skasowanie resztek:
Pół na pół czerstwa buła (rozdrobniona) pokropiona mlekiem
i rozgniecione ziemniaki
jajko
ser pokrojony w drobną kostkę
sól, pieprz, suszony szczypiorek
Wyrobić ręką, polepić knedle i smażyć pomału na maśle. Na złoto.

Ja wzięłam ser żółty, bo na tamtejszy górski szans nie mam, a kulki oturlałam w tartej bułce.
dalambert pożarł ochoczo, zwłaszcza że niezdrowe i mu takich nie wolno ;P:

dalambert - 6 Stycznia 2011, 11:58

Potwierdzam 0 to było bardzo smaczne a Martvuni polecam z całego serca , jeszcze tylko jakiś sos dobrac np. grzybowy, lub pomidorowy :D
Martva - 6 Stycznia 2011, 12:09

To wygląda tłusto, a ja mam straszliwą fazę na tłuszcze, hmmmm :)
dalambert - 6 Stycznia 2011, 12:34

To jest tłuste, smażysz na maśle w srodku serek , no i gotowane ziemniaczki, mąka bułeczka - jeno szczypiorek suszony tłusty nie jest! Ale smaczne to to jest :D :!:
Godzilla - 6 Stycznia 2011, 12:45

Pucek, ile tego tłuszczu daje się na patelnię? Żeby tylko na dnie było, czy dużo?
Pucek - 6 Stycznia 2011, 13:22

Z tego co pokazali z patelni Makłowicza - to nie za dużo, na pewno nie "głęboki tłuszcz". Ale bez specjalnego oszczędzania, czyli co komu serce dyktuje :)
Mamy i my podobny rarytas - kotlety ziemniaczane się nazywa.
Więcej ziemniaków, tarta bułka, jajko, bez sera i szczypiorku. Jako dodatek, albo same z grzybowym sosem.

dalambert - 6 Stycznia 2011, 14:38

A dziś to Pucek leci na bogato, udka kacze pieczone z jabłuszkami i śliwką, batat i dodatki stosowne :)
Godzilla - 6 Stycznia 2011, 14:42

Batat to ten słodki kartofel? Próbowałam się z nim kiedyś zaprzyjaźnić, ale się nie zaprzyjaźniłam. Jakiś mało sympatyczny się okazał. Macie na niego jakiś sposób?
dalambert - 6 Stycznia 2011, 14:44

Godzilla, właśnie taka duża słodka marchew z posmakiem brukwi, cóż próbujemy, macamy, może pod kaczuszkę przejdzie.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group