To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Konwenty, te fandomowe i te forumowe - Towarzyskie spotkania w Grodzie Kraka

corpse bride - 18 Listopada 2007, 18:27

ja też będę. wróciłam cało ze spaceru z kopca kogoś tam do przegorzał, więc najwyżej będę wygladać na zmęczoną, ale w kinie to nie ma takiego znaczenia w końcu.
Martva - 18 Listopada 2007, 18:35

Przejmujesz się, będzie ciemno ;P: Ja mam zamiar się ubrać ciepło, a nie ładnie, rozważam wyjęcie soczewek (ale z drugiej strony mnie szlag trafi, tyle czasu w mpk, parowanie, okropność).
O której się widzimy? Pod kasami, czy gdzie?
I szturchajcie mnie od czasu do czasu, bo zrobiłam się śpiąca ;P: A jak ostatnio byłam w kinie na filmie, to przespałam pół seansu ;P:

corpse bride - 18 Listopada 2007, 18:40

no, może dobrze by było pojawić się troche wczesniej, zeby dobre miejsca sobie zająć. przed kasami jakoś.
Koniu - 18 Listopada 2007, 23:22

Właśnie wróciłem. Nie wiem czy byliście czy nie, bo spóźniłem się ciut i do sali wszedłem jak pisarz pływał na desce dopiero, po wywalczeniu ostatniego miejsca na sali... Po seansie starałem się Was wypatrzyć i dorwać chociaż na chwilę, ale również się nie udało. Jeśli byliście to pewnie wyszliście dość szybko, bo potem czatowałem na wychodzących na końcu jakiegoś korytarza. No nic. Smutno tylko, bo Wy pewnie siedzicie teraz w jakiejś knajpce i gaworzycie w najlepsze.
mawete - 18 Listopada 2007, 23:29

Już pisałem Martvej na pw., prawdopodobnie będę na waszym zadupiu w ciagu najblizszych 2 tygodni - uzgodnienia ZUD. Będę prawqdopodobnjie wiedzieł dzień, albo 2 wcześniej (żależy na kiedy skończą projektować) jak ktoś ma ochotę piwo ze mną wypić w okolicach dworca PKP to przyjemność będzie po mojej stronie. :D
red91 - 19 Listopada 2007, 00:43

Koniu napisał/a
Właśnie wróciłem. Nie wiem czy byliście czy nie, bo spóźniłem się ciut i do sali wszedłem jak pisarz pływał na desce dopiero, po wywalczeniu ostatniego miejsca na sali... Po seansie starałem się Was wypatrzyć i dorwać chociaż na chwilę, ale również się nie udało. Jeśli byliście to pewnie wyszliście dość szybko, bo potem czatowałem na wychodzących na końcu jakiegoś korytarza. No nic. Smutno tylko, bo Wy pewnie siedzicie teraz w jakiejś knajpce i gaworzycie w najlepsze.


Kurde, chłopie jaka szkoda, wypatrywaliśmy Cię, czekaliśmy, nie znaleźliśmy, do tego pani w kasie powiedziała nam, że nie ma już biletów :cry: Nie byliśmy na seansie, tylko w knajpie na Kazimierzu. Mamy plan iść w tym tygodniu, najprawdopodobniej piątek, więc mamy nadzieję, że się pokażesz, no i oczywiście wszyscy Ci, którzy nie byli obecni.

BTW: Jak się wbiłeś na salę ?

Urien - 19 Listopada 2007, 00:46

Koniu, jednak żyjesz - spekulowaliśmy, czy nie zasiedziałeś się na jakimś cmentarzu. W knajpie byliśmy, owszem, ale nie po, a zamiast kina. Były dwa bilety - a nas sześcioro. Widać udało Ci się załapać.
Martva - 19 Listopada 2007, 10:07

Nie powiem, bardzo udany wieczór, chociaż inaczej sobie go wyobrażałam... Dwukropek, duże d.
Koniu, bo pani w kasie powiedziała: 'są ostatnie dwa miejsca w pierwszym rzędzie' a potem 'nie, już nie', a było to o 20.20. Następnym razem koniecznie trzeba sie wymienić telefonami, znaczy numerami telefonów. Żeby nie snuć potem wizji jak zrobić komuś krzywdę, żeby konał długo i boleśnie, dwukropek, duże p i średnik, nawias. Bardzo fajnie mi się z Wami gadało, a później prawie sie spóźniłam na autobus, który jechał dobre 3 minuty za wcześnie, na szczęście kierowca był przyzwoitym człowiekiem (albo dobrze sie maskował) i poczekał na mnie.

mawete: zadupie?

Słowik - 19 Listopada 2007, 10:37

To ja zadam podstawowe pytanie. Koniu, w którym byłeś kinie? :D
corpse bride - 19 Listopada 2007, 11:37

Słowik napisał/a
To ja zadam podstawowe pytanie. Koniu, w którym byłeś kinie? :D


dwukropek duże de.

a teraz bardziej merytorycznie: kiedy następne wyjście do kina? kilka faktów:
- film grają od piątku (23. list.) - do tej pory były przedpremiery
- preferujemy nie-weekend, coby tłoku nie było w kinie
- trzeba ustalić, ile osób idzie i zarezerwować bilety; wtedy spotkamy się pół godziny przed seansem i je odbierzemy

Martva - 19 Listopada 2007, 11:40

Słowik, to jest bardzo dobre pytanie, dwukropek d. A może nawet lol.

A w przyszłym tygodniu to cienko u mnie z czasem, w poniedziałek spotkanie z promotorem koło 18.00 (a będę mieć tony materiałów ze sobą), od środy do piątku zajęcia (do oporu). Dwukropek, nawias (ale nie w tę stronę co zwykle).

corpse bride - 19 Listopada 2007, 11:52

ja bym proponowała poniedziałek mimo wszystko, wieczorkiem.
red91 - 19 Listopada 2007, 13:41

Ja jestem za piątkiem, ale jakby co to się dostosuję . Dwukropek nawias.
Słowik - 19 Listopada 2007, 13:43

A ja, dla odmiany, poniedziałek. Dwukropek duże Pe.
Martva - 19 Listopada 2007, 13:45

Chyba jesteśmy hermetyczni, dwukropek duże de.
jewgienij - 19 Listopada 2007, 14:16

Coś mi się zdaje, przyjaciele, że musimy wybrać osobę odpowiedzialną za organizację tych spotkań, bo bez działań logistycznych to nawet znalezienie knajpy na floriańskiej i kupienie biletów do kina stanowi problem. Żółty chłopek kojarzący się z piłeczką tenisową, z uśmiechem w kształcie emalowanej miednicy.
W piątek nie dam rady, bo przylatuje kumpel ze Szkocji, z którym nie widziałem się od miesięcy, i chcę mu pomóc wydawać ciężko zarobione funty. Diabełek o wyglądzie kota z czerwonymi ślepiami.

corpse bride - 19 Listopada 2007, 14:27

Martva napisał/a
Chyba jesteśmy hermetyczni, dwukropek duże de.


nie jesteśmy, jewgienij załapał.

co do organizacji spotkań, to ziuta miał być od tego. ja mogę się podjąć organizacji wyjścia do kina. o ile reszta się zgodzi.

Urien - 19 Listopada 2007, 15:15

Zgadzam się. Piątek - popieram. Dwukropek pauza iks lol (czy jakoś tak).
corpse bride - 19 Listopada 2007, 16:21

hm, to w takim razie proszę się deklarować, kto jeszcze. i czy ci, co wolą piątek są w stanie pojawić się w poniedziałek ewentualnie. i do tych, co nie byli na spotkaniu lub/i nie wiedzą o co chodzi: organizujemy wyjście na film pt. 1408 (ekranizacja kinga o nawiedzonym pokoju hotelowym)

a druga rzecz, to możecie mi na pw wysłać swoje numery telefonów, co ułatwiłoby niezmiernie organizację. możecie wyrazić też zgodę (lub jej brak) na udostępnienie tegoż numeru innym forumowiczom.

Koniu - 19 Listopada 2007, 16:27

Byłem w kinie cinema city w galerii kazimierz. Bilet (ostatni) kupiłem o 20:50:23 i co najlepsze miałem miejsce w ostatnim rzędzie.
Co nie umniejsza mojej winy (znowu>.<) za spóźnienie. Przepraszam.
Ja bardziej preferuje poniedziałek.

corpse bride - 19 Listopada 2007, 17:06

a chcesz iść jeszcze raz do kina?
Koniu - 19 Listopada 2007, 17:41

Nie wydaje mi się żebym miał na tyle kasy, ale przynajmniej zaczaję się na Was pod kinem jak będziecie wychodzić i może na piwo pójdziemy.
Kruk Siwy - 20 Listopada 2007, 11:30

Przepraszam że się wtrącam... bo dla Was krakusy to drażliwy temat. A może by tak zrzutę na człowieka zwanego Koniu, ?
Jak sobie wyobrażam forumowicza krążącego pod kinem gdy inni siedzą w środku, chleją colę i zatruwają środowisko podpcornem to mi się przykro robi.
Ale może u nas w kongresówce za miętcy jesteśmy.

Słowik - 20 Listopada 2007, 11:41

Pozostaje podchwytliwe pytanie, czy film był tak dobry, żeby go oglądać jeszcze raz w przeciągu tygodnia. Bo innego problemu nie widzę, mówiąc za siebie oczywiście.
Martva - 20 Listopada 2007, 15:59

Ja, mimo ze krakuska ze szkockimi korzeniami na dokładkę, zgadzam sie z przedpiścą :)
corpse bride - 20 Listopada 2007, 19:32

dzięki za numery telefonów, tym, co wysłali. sieć się tworzy... czekam na deklaracje reszty, co do preferowanej daty. yo :)
Koniu - 20 Listopada 2007, 20:52

Przecież nie będę tam sterczał przez cały film, tylko przyjdę w okolicach końca seansu. Zwłaszcza, że drugi raz iść na niego to moim zdaniem nie ma sensu.
Ziuta - 20 Listopada 2007, 21:46

Martva napisał/a
mimo ze krakuska ze szkockimi korzeniami na dokładkę,


Wczoraj Angielka, dziś Szkotka, jutro pewnie Koburżanka ;P:

Martva - 20 Listopada 2007, 23:21

No angielsko-szkockimi, ale angielskie akurat nie maja nic wspólnego z poruszanym tematem ;)
Haletha - 21 Listopada 2007, 20:27

Na próbie śpiewu.

A gdybyście chcieli (trochę późno, wiem), jutro o 20.00 w klubie Żaczek na Oleandry jest folkowa dyskoteka prowadzona przez mój zespół. Wstęp wolny (bramkarzowi trzeba rzucić hasłem "potańcówka"). Zapraszam gorąco, bo będzie fajnie:)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group