To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Seriale, seriale...

Memento - 2 Stycznia 2010, 06:02

W sylwka zrobiłem sobie maratonik z Supernatural, ostatnie pięć odcinków pierwszego sezonu ciurkiem.


Troszeczkę irytowali mnie ludzie 'przesłuchiwani' przez braci - że też nikt się nie wkurzył i wrzasnął co to, kur*a, przesłuchanie? :P Ale generalnie - było (i mam nadzieję że będzie) smerfastycznie i bomba.

Hubert - 4 Stycznia 2010, 16:39

W ten czwartek na TVP1 po 20 zaczynają emisję rimejku Nieustraszonego. Ciekaw jestem, czy nie wyjdzie z tego plastik...
Homer - 4 Stycznia 2010, 20:15

A dzień wcześniej na TVP start ''Royal Pains'' (Bananowy doktor). Trailer obiecujący :D (dużo modelek)... A poważnie, serial jest nowy i ma bardzo dobre recenzje, tak że aż się skuszę i sprawdzę...
Ozzborn - 4 Stycznia 2010, 23:14

oglądam sobie drugą serię Tudorów wreszcie... jest nieeźle.
Taselchof - 5 Stycznia 2010, 00:21

w trójce ciut gorzej ;P:
agrafek - 5 Stycznia 2010, 07:57

Ozzborn napisał/a
oglądam sobie drugą serię Tudorów wreszcie... jest nieeźle.


Naprawdę? Ja właśnie w okolicach ósmego odcinka drugiego sezonu podziękowałem serialowi. W pierwszej jeszcze coś się działo, były jakieś odniesienia do polityki jak na tamte czasy globalnej, kilka wątków istniało równocześnie. W drugim, po śmierci (mam nadzieję, że nie spoileruję ;) ) More'a serial już nie wychodzi praktycznie poza zagadnienie "kogo przeleci król i co ma na ten temat do wykrzyczenia Anna", a i wcześniej był to temat dominujący. Serii brakuje wyrazistych, interesujących postaci, bo król kazał wszystkie ściąć, a scenarzyści nie poradzili sobie ze znalezieniem ich następców. Nuda.

Słowik - 5 Stycznia 2010, 12:12

Bored to death, jedna seria, osiem odcinków. Jason Schwartzman (Darjeeling limited) nowojorski pisarz z syndromem drugiej książki usiłuje rozwiązywać zagadki jako nielicencjonowany prywatny detektyw, w tle rewelacyjny Zach Galifianakis (Kac Vegas) jako znerwicowany przyjaciel w trudnym związku, w tle obok Ted Danson (Damages) nie mniej rewelacyjny, redaktor dużego pisma, pracodawca głównego bohatera.
NURS - 5 Stycznia 2010, 14:26

The Day of the Tryffids - miniserial BBS. Zapomnieć, zakopać, nie odkopywać!
Przerobili to na coś jeszcze głupszego, niż 2012.

Khorne_S - 5 Stycznia 2010, 19:16

Mi brakuje serialów takich jak Babylon 5...gdzie z góry wiadomo że zajmie to tyle a tyle sezonów....
Z nowych to tylko podpasywał Sanctuary..a LOST...bleeeee zbyt mnie znudził..a obejrzałem aż dwa sezony...

Memento - 5 Stycznia 2010, 19:26

A mnie LOST bardzo podpasiło. W okołośrodkowych sezonach było trochę nudniej, ale wciąż jestem ciekaw jak to wszystko się skończy, kto okaże się dobrym, kto złym, a kto brzydkim. ;P:

Tymczasem - drugi sezon Supernatural na tapecie. Początek bardzo dobry.

Taselchof - 5 Stycznia 2010, 19:35

obejrzał dwa sezony chucka bartowskiego i chce więcej :mrgreen: :!: :!: :bravo
NURS - 5 Stycznia 2010, 20:24

rozciąganie seriali typu lost jest idiotyczne. mniej więcej w stylu drukowania powieści w odcinkach przez Fantastykę. Jeśli serial ma konstrukcję jak supernatural, gdzie nie trzeba śledzić uważnie akcji, tylko możan się bawić odrębnymi historiami, da się latami ciągnąć zabawe ale przy ciągłym napięciu? jak długo można się czyms pasjonowac, zważywszy na półroczne przerwy w emisji kolejnych serii?
Memento - 5 Stycznia 2010, 20:37

Zgodzi się w całej rozciągłości ktoś, kto ogląda LOST w trybie telewizyjnym, ale ktoś kto ogląda(ł) ciurkiem - nie zgodzi się absolutnie. ;o)
ilcattivo13 - 5 Stycznia 2010, 21:18

Nowiusieńkie bibis-owskie "The Day of the Triffids"... Cóż... I w GB żyją ludzie (choć najpierw i tak sprawdziłem, czy Szczerbic i spółka nie byli w to zamieszani), którym się wydaje, że "umio" poprawić dzieło genialne. W każdym bądź razie, analogia na naszego "Wiedźmina" jest jak najbardziej na miejscu.
Z oryginału, w (prawieeeee) nie zmienionym rysie, pozostała tylko postać głównego bohatera, poza tym kilka osób ma tylko te same nazwiska. Sama fabuła zmieniona w 95% - pozostały tylko: ślepota ludzi, Tryffidy i dwie czy trzy sceny (dosłownie).
Jedyne plusy filmu, to efekty specjalne i (co w dzisiejszych czasach zakrawa na cud) główna bohaterka, którą gra nieuplasyczniona chirurgicznie kobieta!
Jednak te wszystkie pozytywy i tak są zmiażdżone i zaplute przez pojawiającego się na ekranie Jasona Priestley'a... Hail to the... whatever...
Daję 2/10

Ozzborn - 6 Stycznia 2010, 11:12

agrafek, a to żeś mnie zmartwił, bo właśnie stanąłem na odcinku ze śmiercią More'a... no cóż najwyżej się będę tylko napawał scenerią i kostiumami... że o "faworytach" króla nie wspomnę ;)
Homer - 6 Stycznia 2010, 11:45

agrafek napisał/a
kogo przeleci król i co ma na ten temat do wykrzyczenia Anna

Absolutnie niesprawiedliwa i wg mnie nietrafiona ocena. Zachęcam do oglądania. Wg mnie najlepsze w II sezonie są 2 ostatnie odcinki. Mniej dramatyczny jest sezon nr 3, ale nadrabia za to ilością postaci - w 8 odcinków - 3 żony.

Matrim - 7 Stycznia 2010, 12:28

Homer napisał/a
Wg mnie najlepsze w II sezonie są 2 ostatnie odcinki


Amerykańskie seriale mają to do siebie, że w nich zawsze ostatnie dwa odcinki są najlepsze. I jednocześnie najbardziej frustrujące, bo otwierają fabułę na kolejną serię, na którą trzeba poczekać trochę :)

Memento - 7 Stycznia 2010, 15:24

Drugi sezon Supernatural z odcinka na odcinek jest coraz lepszy IMHO. Świetne były odcinki Croatoan, Crossroad Blues i The Usual Suspects, ale Playthings zdecydowanie wysunęło się na prowadzenie. Uwielbiam takie historie, :bravo dla pana wrajtera.
Khorne_S - 7 Stycznia 2010, 18:42

Mem tu się zgodzę...bo w True Blood w drugim sezonie za bardzo mi pachnie World of Darkness...coraz mniej ludzi a coraz więcej super human
Polecam Star Wars Clone Wars...leci drugi sezon..i w porównaniu do tej szmiry Tarkowskiego(nie pamietam dokładnie nazwiska wiec jakby co sorry) warto poświecić czas :mrgreen:

Taselchof - 7 Stycznia 2010, 21:26

potwierdzam dużo lepszy od filmówki w sumie :) razi mnie tylko trochę kreska i toporność postaci ;)
Ozzborn - 14 Stycznia 2010, 21:11

Od kilku dni katuję Różowe Lata Siedemdziesiąte :mrgreen: Geeeeenialny. Chyba to będzie mój drugi ulubiony komediowy po Coupling. Strasznie mi się nostalgicznie zrobiło. Chciałoby się znów mieć 17 lat i siedemnastoletnie problemy... i cholera żałuję że nie odpierdzielałem takich akcji jak oni ;P:

No i jakie tam są śliczne niunie. :D W sensie główne bohaterki.

Tequilla - 15 Stycznia 2010, 11:02

Nie dysponuję różnymi fajnymi stacjami, dlatego dopiero wczoraj obejrzałem ostatni odcinek Lost 5 - i generalnie świetny serial, czekam na szóstkę, choć wcześniej muszę wszystkie sezony obejrzeć dokładnie, bo nie łapię niektórych wątków - zacząłem oglądanie od powtórzonego 3 sezonu, a potem od razu puścili 5-tkę... :)
Memento - 15 Stycznia 2010, 11:16

Druga seria Supernatural obejrzana. Serial jest w dechę. :mrgreen: :bravo Ale trzecia seria musi trochę poczekać, bo teraz chcę obejrzeć trzecią Six Feet Under. Stęskniłem się za nie-całkiem-normalną rodzinką Fisherów. :D
Memento - 22 Stycznia 2010, 11:15

Taselchof o Six Feet Under napisał/a
niestety od 3 sezonu już mocno słabnie dodano parę lekko nurzących wątków :| ale za to końcówka :bravo :shock: szokująca

Jestem w połowie trzeciego sezonu i nie wiem co Ci nie pasuje. Wciąż bardzo dobrze się ogląda, nużących wątków nie ma, serial trzyma poziom. A jeśli chodziło Ci o to, że już nie czuć tej świeżości, odwagi i zadziorności scenarzystów - myślę że taka jest naturalna kolej rzeczy, przez pierwsze dwie serie widz się do tego przyzwyczaił, i to już nie robi takiego wrażenia jak na początku. Przyznam że nie takiego obrotu spraw oczekiwałem, ale jest akceptowalny jako logiczny ciąg dalszy tej opowieści. =)

ketyow - 22 Stycznia 2010, 12:39

Ozzborn, Różowe lata '70. to mój numer jeden z nie animowanych komediowych :) Ogólnie przed nim na podium mam chyba tylko Futuramę. A co do seriali, czekam na Lostów, kolejne odcinki Capriki, po niedawno skończonym Battlestar Galactica, może po sesji jak znajdzie się czas zajmę się wreszcie Stargate'em. Okropnie chciałbym, żeby ten śmierdzący Fox dokończył Terminatora SCC. Ale chyba nie ma co na to liczyć. Zresztą na Futuramę też raczej nie ma co liczyć - a przecież od Simpsonów lepsza.

Oglądał ktoś więcej odcinków Flash Forward? Ja obejrzałem dwa czy trzy, nie było nadzwyczajne na tamtą chwilę, ale może jednak warto?

Virgo C. - 22 Stycznia 2010, 12:45

Obejrzałem wszystkie 10 - później jest nieco lepiej, ale tizerek na końcu ostatniego odcinka narobił mi smaka na więcej :)
Memento - 23 Stycznia 2010, 20:56

Podtrzymuję to, co napisałem wcześniej o 3cim sezonie Six Feet Under. Bardzo dobry, odcinki ósmy i dziewiąty okazały się klejnotami w koronie. Przede mną jeszcze trzy. :)
Memento - 24 Stycznia 2010, 19:39

Trzeci sezon SFU obejrzany. Zbieram szczękę z podłogi.
Taselchof - 24 Stycznia 2010, 20:45

obejrz piaty nie będzie co zbierać :mrgreen:

nie pamiętam ale chyba IV i 3 były najgorsze :) szczególnie wątek męża ruth jak dla mnie za bardzo się rozwlekł podobnie siostry :)

Memento - 24 Stycznia 2010, 22:19

Ale dlaczego? Według mnie 3ci był bardzo okiej.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group