To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - David Weber: cykl o Honor Harrington

dalambert - 12 Wrzeœśnia 2009, 12:10

Eeee tam ?
Kruk Siwy - 12 Wrzeœśnia 2009, 12:17

Czasem nie ze swoją, bywało niegdyś...w tym był największy honor.
R4venger - 13 Wrzeœśnia 2009, 11:06

dalambert napisał/a
Za wszelka cenę / czytać PO przeczytaniu Saganami'


Zaraz przecież Saganami to jakiś spin off, czemu jest potrzebna znajomość tego tomu w głównym wątku?

Kruk Siwy napisał/a
Ja tam sypiam z żoną...


własną? ;)

dalambert - 13 Wrzeœśnia 2009, 11:19

R4venger napisał/a
spin off
po pierwsze nie wiem co to jest off spin, może łaskawie będziesz mówił po polsku, a nie używał jakiegoś murzyńskiego żargonu.
Po drugie Cienie Saganami dzieją się częściowo symultanicznie z Za wszelka cenę.
Osobiście uważam, ze większą satysfakcję czytelnikowi daje najpierw poczytanie o wydarzeniach w Gromadzie Talbot, a potem poznanie afer z szerokiego frontu i centrum królestwa :)

R4venger - 13 Wrzeœśnia 2009, 12:00

dalambert napisał/a
a nie używał jakiegoś murzyńskiego żargonu.


a co to jakieś uprzedzenia? Skąd wiesz ze nie jestem murzynem? lub przynajmniej mulatem po takiej odpowiedzi mógłbym się poczuć urażony.

Spin off to normalne angielskie słowo, w języku polskim nie występuje dokładne tłumaczenia, a używanie wielu polskich zdań do wytłumaczenia dwóch prostych słów mija się z celem. Każdy kto ogląda seriale tv musiał spotkać się z tym słowem.

http://pl.wikipedia.org/w...28mass_media%29

dalambert - 13 Wrzeœśnia 2009, 17:02

R4venger napisał/a
Każdy kto ogląda seriale tv musiał spotkać się z tym słowem

Widać oglądamy inne seriale .
R4venger napisał/a
Skąd wiesz ze nie jestem murzynem? lub przynajmniej mulatem po takiej odpowiedzi mógłbym się poczuć urażony.

A co mnie to obchodzi - mam swoje wypowiedzi przykrawać, bo może je czytać mulat- histeryk, gej- fanatyk, czy inny odęciak wrzaskliwy - :mrgreen:

Agi - 13 Wrzeœśnia 2009, 17:13

dalambercie, miarkuj nieco.
dalambert - 13 Wrzeœśnia 2009, 17:21

Agi, ależ toż nie odnoszę się do R4venger, jeno do hipotetycznej możliwości którą Szanowny R4venger, usiłował mnie zaszantażować
A gdy by był kotłowym
po schodach z kotłem ganiał :mrgreen:
To już nie wolno garnkowi przyganiać :?:

Agi - 13 Wrzeœśnia 2009, 17:28

Nie twierdzę, że pisałeś do R4vengera, ale ogólnie też miarkuj nieco. Używanie określenia "murzyński" jako synonimu dla języka angielskiego jest niestosowne i ma w tym kontekście pejoratywny wydźwięk.
dalambert - 13 Wrzeœśnia 2009, 17:37

Zaśmiecanie równie nagminne co entuzjastyczne wszystkiego co się da językiem anglo- amerykańsko- murzyńskim też jest okropne i ma nieustająco pejoratywne skutki :mrgreen:
A naprawdę tego bełkotu Angielskim nazwać NIE można :wink:

Agi - 13 Wrzeœśnia 2009, 17:42

Też nie jestem zwolenniczką zaśmiecania języka polskiego wstawkiami z innych języków, tym bardziej jeśli można napisać po polsku. Chodzi mi tylko o to, żeby nie używać słowa "murzyński" w takim kontekście.
dalambert - 13 Wrzeœśnia 2009, 18:15

OK. a tak o Honorwersum ,
To dalszy ciąg w/g mnie wiąże się tak
Góral , Fanatyk przygotowują Królową Niewolników
W służbie miecza - Cienie Saganami-
które są częściowo symultaniczne z Za wszelką cenę w której z resztą zaczyna się rysować następne poważne zagrożenie ze strony dotychczas lekceważonego wroga.
I to by było na tyle / bez spojlerów, o cholera znowu po murzyńsku ;P: /
I chalera chciałem dziś nabyć Weteranów i NIE było :!: zamówić musiałem, będę mial dopiero w piątek :(

hrabek - 8 Października 2009, 14:05

Przeczytałem Honor wśród wrogów i nie podzielam zdania dalamberta, że to jeden z lepszych tomów. Dla mnie był on najsłabszy z dotychczas przeczytanych. Przez pół książki Weber przedstawia polityczne teorie i schematy działania statków, co jest nudne i niepotrzebne, akcji jak na lekarstwo. Nieco więcej jest tego w drugiej części powieści, ale nie jest to żadna rewelacja. Pewnie, że jak dochodzi do bitki, to autor potrafi znakomicie to przedstawić, że nie można się oderwać, ale ogólnie to cały tom jest bardzo słabiutki.
dalambert - 8 Października 2009, 14:20

hrabek, coż , degustibus i tyle.
Dla mnie symultaniczna akcja / Hausman, Giskard , honor/ bardzo się sprawdziła, no i wreszcie na okręcie dowodzonym przez honorcię wreszcie się coś działo nie tylko z nią związanego / mlodzi kotra Stillman/ ale coż degutibus - czytaj dalej :D

hrabek - 8 Października 2009, 14:41

właśnie cały ten wątek ze Steilmanem był mocno naciągany. Widać było, że zrobiony na siłę, aby uwielowątkowić akcję. Słabizna, chociaż trening Aubreya był niezły.
dalambert - 8 Października 2009, 14:44

hrabek, no własnie dla Ciebie na siłę, mnie sie podobał, aczkolwiek lekko mnie trafia gdy Weber "gubi" bohaterów./ Aubrey i Lewis pojawiają się dopiero w Cieniu Saganami, a i to pobocznie.
hrabek - 8 Października 2009, 14:48

No i to jest kolejny zarzut, bo wprowadzanie tylu bohaterów i poświęcanie im sporo miejsca powinno skutkować tym, że w następnych tomach znowu się pojawiają. Tym większa byłaby strata, gdyby autor zdecydował się kogoś z nich uśmiercić. Tymczasem jest tak jak mówisz - bohaterowie pojawiają się, znikają na kilka tomów, po czym pojawiają się znowu. W zamyśle ma to pewnie stworzyć wrażenie ogromu przestrzeni, ale w zasadzie to bardziej wkurza.
No nic, zacząłem od razu W Rękach Wroga, żeby zatrzeć wrażenie po poprzednim. Mam nadzieję, że ten okaże się lepszy.

dalambert - 8 Października 2009, 14:52

hrabek, no to WIELKA flota jest i trudno by HH ciągle ciągnęła za sobą te smą grupkę ludzików.
Dla mnie to jednak czasami dowód na szerokie planowanie skoro / malutkii spijlerek/ zamach Hofenschtaufa / czy jak się zwał/ tu ledwo wspomniany przy okazji spotkania z Rabenstrangiem - okazuje się jednak czymś istotnym dopiero za parę tomów :mrgreen:

Adanedhel - 8 Października 2009, 19:52

dalambert napisał/a
Aubrey i Lewis pojawiają się dopiero w Cieniu Saganami, a i to pobocznie.

Ale rudowłosa piękność w "Burzy..." jest już pierwszym oficerem Hexapumy i idzie dalej.
hrabek napisał/a
No i to jest kolejny zarzut, bo wprowadzanie tylu bohaterów i poświęcanie im sporo miejsca powinno skutkować tym, że w następnych tomach znowu się pojawiają.

Masz ogromny świat. Setki postaci. To niewykonalne, żeby wszyscy pojawiali się choćby regularnie.
hrabek napisał/a
Tym większa byłaby strata, gdyby autor zdecydował się kogoś z nich uśmiercić.

To doczytaj do końca "Za wszelką cenę". Tam jest dopiero zabawa.

Adanedhel - 10 Października 2009, 16:16

Taki drobny konkurs...
PS. Kto zauważył błąd w jednym pytaniu konkursowym? ;P:

dalambert - 10 Października 2009, 17:18

Szukać mi się nie chce ale coś mi nie gra z tymi lokatami przy ukończeniu Akademii Saganami .
ilcattivo13 - 10 Października 2009, 18:26

Łaaa, piąty tom Starfire! A już myślałem, że trzeba będzie czekać kilka lat na kontynuację :)
Lynx - 10 Października 2009, 23:31

Z którą lokatą Honor Harrington ukończyła swój rocznik na RMN Naval Academy?
Adanedhel - 11 Października 2009, 14:44

To się akurat zgadza. Była druga.
Ktoś natomiast przekręcił nazwę pierwszego okrętu, którym dowodziła Honor.

dalambert - 11 Października 2009, 18:13

ilcattivo13 napisał/a
aaa, piąty tom Starfire!

A no a mapka uniwersum do niego to już jest zamieszczona w Weteranach = cykl Bolo ;P:

ilcattivo13 - 11 Października 2009, 19:54

dalambert, ja chyba jakiś wydawniczo opóźniony jestem ostatnio :wink: Dzięki :)
Lynx - 11 Października 2009, 20:23

Adanedhel, dzięki, nie chciało mi się po tomach szukać, a nie pamiętałam. ;P:
Adanedhel - 11 Października 2009, 20:35

Może czas odświeżyć pamięć? :P
dalambert - 26 Października 2009, 13:35

Bean Books na listopad poważnie zapowiada kolejny kawałek z uniwersum HH - tym razem cd Królowej Niewolników :)
Oj kiedy to, to Rebis raczy wydac :cry: :?:

dalambert - 14 Listopada 2009, 16:57

Podobno !? Rebis zapowiada na LISTOPAD 2009 wydanie Storm form the Saganami / po naszemu "Zarzewie wojny"/ no zobaczymy :? :?:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group