Zadomowienie - powitania na forum - Luźne rozmowy bez tematu
Zgaga - 2 Lutego 2011, 09:13
Ha. Dopiero tu dotarłam. Poczytałam sobie to co powyżej i jak zwykle mam bardzo mieszane uczucia, bo...
- Wszelkiego typu horoskopy, numerologie, które mają opisywać przyszłość, coś kłócą się z moim racjonalizmem. Z drugiej strony, jeśli się wierzy w karmę, Najwyższego i jego wyroki, to czemu i nie w to. Odwieczny problem między wolną wolą, a tym co zapisane.
- Po grzyba mi charakterystyki stwierdzające "jaka jestem". Z drugiej strony, czasami trafia się na charakterystykę i robi wielkie oczy - to o mnie. I jest śmiesznie, lub nie.
Martva - 2 Lutego 2011, 11:14
A to fakt, jak trafiłam na mój eneagram czy jak to się tam nazywa, to zrobiłam wielkie oczy, ale nie było mi do smiechu zwłaszcza że potem się okazało że Ambioryks ma to samo
Zgaga - 2 Lutego 2011, 12:50
Martva, może Ambioryks to twoje alter ego?
dalambert - 2 Lutego 2011, 12:53
Cieszcie się, ze nie Obelix
Zgaga - 2 Lutego 2011, 13:04
dalambert, ale Obelix był przesympatyczny i baaaaaardzo silny.
nimfa bagienna - 2 Lutego 2011, 13:12
I miał portki pociągnięte pod pachy.
baranek - 2 Lutego 2011, 13:13
jak jeszcze nosiłem spodnie w paski, to moja Magdalenka twierdziła, że dostrzega pewne podobieństwo...
Jedenastka - 2 Lutego 2011, 17:57
Zgaga napisał/a | Ha. Dopiero tu dotarłam. Poczytałam sobie to co powyżej i jak zwykle mam bardzo mieszane uczucia |
Odkryłaś tajemnicę mojego podpisu
Zgaga napisał/a | Wszelkiego typu horoskopy, numerologie, które mają opisywać przyszłość, coś kłócą się z moim racjonalizmem. Z drugiej strony, jeśli się wierzy w karmę, Najwyższego i jego wyroki, to czemu i nie w to. |
Wiara jest wolna Można wierzyć w co się chce.
fealoce - 3 Lutego 2011, 07:44
Agi napisał/a |
Jedenastko, zainteresowałaś mnie tematem, okazuje się, że jestem siódemką
|
Ja też, chociaż w moim przypadku by pasował tylko pesymizm i ten fragment o problemach w miłości
Kai - 3 Lutego 2011, 19:33
Dla mnie to wszystko jest w czambuł bez sensu. Bazuje na rachunku prawdopodobieństwa. Jeśli napiszę w horoskopie "dzisiejszy dzień jest dla Ciebie trudnym wyzwaniem" to na pewno spora liczba osób się pod tym podpisze i będzie zachwycona. Dla jednego to wyzwanie będzie trudnym zadaniem w pracy, dla innego choroba dziecka, jeszcze dla innego po prostu załatwienie jakiejś ważnej sprawy. Ale wrażenie "to się zgadza" pozostaje.
Godzilla - 4 Lutego 2011, 00:34
Kai, ostatnio jedyne horoskopy, na jakie się czasem natykam, sprowadzają się do rad dobrej cioci. "Skorpionie, myj zęby rano i wieczorem". "Wago, po pracowitym dniu pora na relaksującą kąpiel". "Bliźniaku, nie obgaduj kolegów za plecami". "Byku, poświęć dzisiejszy dzień na spokojną pracę". Ot, takie mądrości astrologiczne.
Jedenastka - 4 Lutego 2011, 07:50
Różne rzeczy można przeczytać. Zaczynając od początku - na przykład coś takiego:
BARAN
Wady
niecierpliwość, brak rozwagi, fanatyzm, bezmyślność, brutalność, skłonność do prowokacji i sprzeciwu, egoizm, megalomania, niestałość, rozrzutność, nadpobudliwość.
Kasiek - 4 Lutego 2011, 07:53
Wypisz wymaluj moja siostra!!!
Nie no, aż tak to nie...
Jedenastka - 4 Lutego 2011, 07:55
Czasem bywa nawet gorzej.
agnieszka_ask - 4 Lutego 2011, 13:13
A czasem lepiej
podając taka ilość cech charakteru, zawsze znajdziesz coś dla siebie/ o sobie (a bynajmniej tak Ci się wydaje).
Mój brat jest zodiakalnym Baranem. Z tego co napisałaś, mogę dopasować do niego co najwyżej dwie cechy. Za mało, żeby uznać za pewnik.
Jedenastka - 4 Lutego 2011, 13:15
agnieszka_ask napisał/a | Z tego co napisałaś, mogę dopasować do niego co najwyżej dwie cechy. |
Agnieszko, może to Baranek?
agnieszka_ask - 4 Lutego 2011, 13:18
Oczywiście, że tak. Niewinne z niego stworzonko
Jedenastka - 5 Lutego 2011, 07:03
Bo Baranki i baranki to stworzenia łagodne i niewinne.
Barany są z innej bajki.
Fidel-F2 - 5 Lutego 2011, 09:32
Wzrusza mnie przemijanie kolejnych fal skarpet.
Jedenastka - 5 Lutego 2011, 09:43
Fidel-F2 napisał/a | Wzrusza mnie przemijanie kolejnych fal skarpet. |
Dogłębnie czy tylko trochę? Opowiesz więcej o tym?
Fidel-F2 - 5 Lutego 2011, 09:45
trochę i raczej powierzchownie
Jedenastka - 5 Lutego 2011, 09:48
To dobrze. Stare fale skarpet wyrzucam. Kupuję nowe, wszystkie takie same (męskie), czyli czarne, gładkie. Takie same są dobrym wyborem bo po praniu nie trzeba dobierać ich w pary. Wszystkie do siebie pasują
Fidel-F2 - 5 Lutego 2011, 09:49
Jedenastka napisał/a | Takie same są dobrym wyborem bo po praniu nie trzeba dobierać ich w pary. Wszystkie do siebie pasują | też tak mam, poza tym jak nie pasują to też mi nie przeszkadza
Jedenastka - 5 Lutego 2011, 09:49
Mi przeszkadza, mój tatuś jest pedantem. Jestem do niego podobna.
feralny por. - 20 Lutego 2011, 14:40
Zrobiłem sobie dziś spacer "śladami łosia", tak się nazywa ścieżka wytyczona wokół rezerwatu Łosiowe Błota. Fajne miejsce, zwłaszcza jak jest mróz, bo w sumie to jednak mokradła i bywa, że jest niezłe błoto. Idę sobie więc, świeży kopny śnieg, lekki mróz, piękne słońce, słowem cudnie. Jest takie miejsce, gdzie bagno podchodzi do samej ścieżki, zamarznięte i przysypane śniegiem wygląda jak polanka. Świeże ślady nart zachęciły mnie żeby wejść na lód, przeszedłem kawałek i zauważyłem tropy łosia, no w końcu łosiowe błota. Idę po tych tropach i się zastanawiam jak stare są. Przelazłem przez kępę krzaków do następnej "polanki", rozejrzałem się, zrobiłem jeszcze kilka kroków i prawie wlazłem na na dwa łosie zjadające drzewo. Zauważyłem je dopiero jak byłem kilka metrów od nich, a niby takie duże skubańce. Łosie się nie przejęły i dalej skubały gałęzie.
Godzilla - 20 Lutego 2011, 15:45
Super, ja w naturze łosia nie widziałam. Widziałam bobra i dziki.
fealoce - 20 Lutego 2011, 15:56
Kurcze, zazdroszczę!
Jak jeszcze powiesz, że udało Ci się zrobić zdjęcia, to będę jeszcze bardziej zazdrościć...
feralny por. - 20 Lutego 2011, 16:33
fealoce, mogę Cię pocieszyć, że wychodząc z domu pomyślałem o aparacie, ale nie chciało mi się wracać
fealoce - 20 Lutego 2011, 17:13
No dobrze, w takim razie zazdroszczę Ci tylko bardzo, a nie - strasznie bardzo
mBiko - 20 Lutego 2011, 19:25
Również zazdraszczam. Do tej pory spotykałem łosie jedynie po ciemku.
|
|
|