Planeta małp - Co nas wk***wia, znaczy się, irytuje
gorat - 10 Stycznia 2007, 21:24
Jeśli będziecie kontynuować dyskusję, to pamiętajcie o przestrzeganiu trzeciego i dziewiątego punktu regulaminu, w szczególności dziewiątego, gdyż czasem brakuje pamięci o nich w Waszych wypowiedziach (Zerowiec).
Piech - 10 Stycznia 2007, 22:01
Cytat | *beep* mnie, ze moge spotkac na ulicy bandytow |
Cytat | Zachowales sie jak zwykly bandyta i tyle. |
Cytat | w opisanym przypadku, to ty byles bandyta. |
Cytat | Uwazasz, ze napadajac na czlowieka nie stales sie bandyta? |
dareko, z Twoich uwag pod adresem Fidela miarkuję, że nigdy nie miałeś do czynienia z bandytą. Cieszy mnie to bardzo.
Fidel-F2 - 11 Stycznia 2007, 10:39
gorat prosiłbym o wyjaśnienie. Mam, naturalnie, świadomość, że moje zachowanie było niezgodne z prawem a moje ostatnie posty w tym temacie w zasadzie pochwalają taką postawę co jest niezgodne (chyba) z regulaminem. Jednakowoż dopóki nie wywołałem kolorowych, nikt nie protestował i nie zwracał mi uwagi. Nie chciałbym wchodzić w konflikt z prawem na tym forum. Prosze o info, czy dalsze moje wypowiedzi w tym tonie będą tępione czy mogę swobodnie prezentować swe poglądy na ten temat.
Rafał - 11 Stycznia 2007, 11:08
Głos w sprawie regulaminowej.
Cytowane przez władzę artykuły brzmią:
Cytat |
3. (...) Obrażanie współdyskutantów oraz używanie słów powszechnie uznawanych za obelżywe zakończy się ostrzeżeniem i banicją!
9. Niedopuszczalne jest umieszczanie na łamach forum (...) treści faszystowskich, wulgarnych, propagujących przemoc, obrażających uczucia religijne, naruszających prawa innych osób itp.
|
Ponadto jako założyciel tematu, w pierwszym zdaniu pierwszego postu napisałem:
Cytat |
Tu może być miejsce do wylewania żalów. Jeżeli zwierzchności się przychylą, wnioskuję o dyspenzę na przekleństwa.
|
Czarny odpisał:
Cytat |
Co do dyspensy (i obejrzała Rafale), to decyzja w gestii Adminów, modzi się oczywista podporządkują.
|
decyzja najwyższego Admina:
Cytat |
jestem jak najbardziej za. Wyplujcie z siebie co was boli. Ja się też dołoże, posrany Lucas Bank
|
Przypominam, zatem, że w skrajnych przypadkach można sobie rzucić mięsem. Sprawdzałem, pomaga
Chodzi zatem o treści propagujące przemoc. I bardzo dobrze, moim zdaniem. A w ogóle ostatnio modzi zbyt miętcy się stali i nie wykorzystują swoich uprawnień. A powinni. Tyle.
Rafał - 12 Stycznia 2007, 09:55
I co taka cisza zapadła?
(nie mogłem się powstrzymać )
Anonymous - 12 Stycznia 2007, 10:03
Rafał, jak rzucanie palenia?
Dunadan - 12 Stycznia 2007, 10:07
Ja jestem zdenerwowany... ale nie tak jak myślcie. Za godzinę egzamin w sumie to powinienem się nie denerwować bo mogę egzamin pisać ile razy tylko chcę ale mimo wszystko, ehh. Życzcie mi powodzenia ( czemu nie ma egzaminów ustnych ?! )
Anonymous - 12 Stycznia 2007, 10:14
Powodzenia! Nie dziękuj.
Egzaminy ustne to samo zło
Dunadan - 12 Stycznia 2007, 10:21
łojej, a czemu zło? ja zawsze takie lubiłem. Czuję się wtedy inaczej, IMHO na więcej mnie stać wtedy...
A wiesz co Mirio?... dzięki
Rafał - 12 Stycznia 2007, 10:22
Palenie rzuciłem całkowicie i na razie odzyskuję zmysł zapachu, tzn. stwierdzam, że wszystko mi dookoła śmierdzi Nic, a nic mnie nie ciągnie chyba, że coś mnie podku... znaczy się zirytuje. Czyli średnio co godzinę . Za to przestrzegam wszystkich przed gumkami nicorette. Lecą zęby od nich. Nie chciałem wierzyć do przedwczoraj kiedy to pozbyłem się połowy górnej szóstki. Wczoraj dentysta się za głowę łapał co on ma z tym zrobić, ale to jego problem, moja biedna kieszeń, zachciało mi się właśnie papierosa.
Edit: przeczytałem kontrolnie jeszcze raz po wysłaniu tekstu i złapałem niejasność: Nicorette to zdecydowanie nie jest marka prezerwatyw.
Ziuta - 12 Stycznia 2007, 10:30
Wkurza mnie kolokwium. I 7305 dni.
Ziemniak - 12 Stycznia 2007, 10:58
Że tak dużo czy ze tak mało (dni oczywiście)
dzejes - 12 Stycznia 2007, 11:00
Ogólnie świat
Adashi - 12 Stycznia 2007, 11:26
A mnie pogoda, normalnie Chaos in WindyCity, a tu nie Chicago przecież.
Adanedhel - 12 Stycznia 2007, 11:28
W całej Polszcze tak jest. Jak rano byłem w centrum to wiatr normalnie mnie zatrzymał. Mnie, kolesia, który waży jakieś sto kilo! I jeszcze zaczęło padać
hjeniu - 12 Stycznia 2007, 11:51
Ciekawe czy Pako wychodził dzisiaj z domu
Dunadan - 12 Stycznia 2007, 11:54
a mnie nic nie wkurza przynajmniej teraz. Mirio, oplacalo sie dziekowac
Trzymcie sie w niepaleniu! nie poddawac sie
Adanedhel - 12 Stycznia 2007, 11:54
Chyba dobrze by było, żeby zabrał ze sobą sznurek
Adashi - 12 Stycznia 2007, 12:04
albo psa bo pogoda jest pod psem i można się pod nim schować jakby co
Oho właśnie wyszło słońce, zobaczymy na jak długo.
Rafał - 12 Stycznia 2007, 12:14
Fakt, wiatr deczko przesadza. Przesadził kilka drzew, zerwał przewody, bimba sobie oderwanym szyldem alteki wiszącycm na przewodach, dwa razy otwierał mi drań furtę i musiałem ją dodatkowo zamykać, a z jednego bloku zerwał kawał opierzenia - blachy stalowej, która lotem koszącym pofrunęła w nieznane. Taka blacha na wietrze ścina kilkuletnie drzewko, człowiek przy niej to... w sumie jest niezauważalny dla trajektorii lotu blachy. Kurna jak ja się podkładam
Adashi - 12 Stycznia 2007, 12:26
Cytat | Rafał lotem koszącym pofrunęła w nieznane |
To by trzeba zapytać Romka P., w końcu to spec od lotów koszących
hrabek - 12 Stycznia 2007, 13:10
a ja leze w szpitalu i wkurza mnie, ze kazali mi przyjsc na czczo na 9 rano, juz jest 13, a zanim mnie wezme, to jeszcze 3 zabiegi, wiec jak dobrze pojdzie, to pojde o 18, a juz mnie skreca z glodu... ze nie wspomne o zdenerwowaniu
Dunadan - 12 Stycznia 2007, 13:15
Fajny szpital... z internetem
Adashi - 12 Stycznia 2007, 13:17
count, ma forum w komórce
hrabek - 12 Stycznia 2007, 13:41
laptop z komorka, chociaz w zasadzie moglbym sprobowac na samej komorce... ale tam nie ma zakladek
Rafał - 12 Stycznia 2007, 13:46
Ciężko z komórki forum chodzi. Problemy z logowaniem, itd. Może spróbować teraz po przenosinach?
hrabek - 12 Stycznia 2007, 13:52
chodzi wolno, to prawda, jak to komorka. Ale problemow z logowaniem nie mialem, jak widac. Dziala jak trzeba.
Rafał - 12 Stycznia 2007, 14:01
Ty tam zdrowiej, OK?
Godzilla - 12 Stycznia 2007, 14:33
Trzymam palce za ciebie.
Pako - 12 Stycznia 2007, 16:52
Count wielki chłop jest i twardy. Da radę Trzymaj się Count
A ja dziś chodzilem tylko z kumplami, co jakby mnie podrywać z ziemi ku niebu zaczęło, było się kogo złapać. Ale nie jest źle, na ślunsku widać mniej wieje, tylko słowa wpychało z powrotem do gardła, jak się chciało coś powiedzieć.
Wkurza, wkurza niemiłosiernie, elektrotechnika. Pokręcony, popaprany i zupełnie chyba informatykowi niepotrzebny, w takim rozwinięciu jak na polibudzie, przedmiot. I szlag mnie trafia, bo nijak mi do głowy nie trafia i jak tak dalej pójdzie, to w czerwcu będę szukał nowej uczelni :/ A to nie jest kurde fajne, satysfakcję tylko dam ludziom, którzy twierdzili, że mam iść na Akademię Ekonomiczną, bo łatwiej. A ja nie chcę łątwiej, ja chcę informatykę!
|
|
|