To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Rafał Dębski

Haletha - 8 Maj 2007, 21:02

"Cień wiatru", jak słusznie zauważyłaś, zawiera zdjęcia. Zdjęcia zazwyczaj nie są złe. Natomiast ilustracje w powieściach fantastycznych bardzo często, przynajmniej w tych, które czytałam;)
gorim1 - 11 Maj 2007, 21:38

rafał obiecuję ci solennie że jeśli coś sknociłeś w gwiazdozbiorze kata, to przy najbliższej okazji krzywdę ci zrobię. Tak się dorwałem w rozjazdach dzisiejszych do książki że pękła pierwsza setka stron. Krzywda się też stanie jak po przeczytaniu okaże się że co już koniec??
Mam nadzieję że się nie boisz :mrgreen:

mawete - 12 Maj 2007, 12:50

gorim1 napisał/a
..
Mam nadzieję że się nie boisz :mrgreen:

Dobre :mrgreen: :bravo :mrgreen:

RD - 13 Maj 2007, 12:15

Jakże mogę się nie bać? Gorimie, gdybyś był ulotną panienką o wątłych kształtach, albo przynajmniej typem metroseksulanym, może nie miałbym zbytnich obaw. Ale w Twoim przypadku jest wręcz przeciwnie, więc... tak... Nawet szalony wiking musi wykazywać elementarny instynkt samozachowawczy. A ja wykazuję. Zatem jeśli coś Ci się nie spodoba, postaram się unikać Twojej osoby do chwili aż chociaz odrobinę złość Ci przejdzie :mrgreen: .
gorim1 - 16 Maj 2007, 16:03

rafale nie jest źle nie zamorduję cię przy najbliższej okazji tylko spiję :mrgreen:
a niespodziankę być może ci sprawię niedługo ale to jak mi wyjdzie

Dabliu - 17 Maj 2007, 01:37

RD napisał/a
Na okładce faktycznie są jacyś Sasi, względnie wikingowie


O ile dobrze rozpoznaję wzory na tarczach i jeden z hełmów, to na zdjęciu są chłopaki z naszego polskiego Bractwa Jomswikingów, tych z Zalewu Zegrzyńskiego...

RD - 17 Maj 2007, 10:17

... a takie zdjątko (albo bardzo podobne - nie chcę skłamać) pojawia się w różnych miejscach w sieci albo w Gazecie Rycerskiej, zatem jest dość dobrze znane miłośnikom blach i mieczy. :twisted: . Tym bardziej mnie to denerwuje.


gorim1 napisał/a
rafale nie jest źle nie zamorduję cię przy najbliższej okazji tylko spiję :mrgreen:


To już lepiej. Chociaż, biorąc pod uwagę nasze wspólne możliwości, musimy się chyba usadowić pod jakimś browarem pracującym pełną parą.

Cytat
a niespodziankę być może ci sprawię niedługo ale to jak mi wyjdzie


No weź... Mam znowu zacząć się bać? :mrgreen:

mawete - 17 Maj 2007, 10:44

Czy mogę dołączyć do tego picia? :D Usiądziemy pod Browarem Lublin numer 2 i będziemy balować :D
RD - 17 Maj 2007, 13:00

A może skoczymy do Zwierzyńca, dopóki jeszcze tamtejszy browar istnieje? Piwko stamtąd jest pychotka!
Kruk Siwy - 17 Maj 2007, 13:05

Kiedyś było ekstra... teraz już nie to odkąd Lublin go przejął. RD, karmazyna piłeś?
RD - 17 Maj 2007, 13:12

Nie piłem :( . A można gdzieś dostać/ukraść/zrabować?
Na miejscu, w Zwierzyńcu, nadal można się napić dobrego piwka o dawnym smaku. Byłem tam pod koniec sierpnia. Szkoda tylko, że nie produkują już porterów. Podobno warzyli doskonałe.

Kruk Siwy - 17 Maj 2007, 13:23

Niestety, Karmazyn jest niedostępny. Był właśnie ciemnym piwem. Robili to w poczatkach lat 90 tych na starych przepisach. Potem skasowali bo im się nie zgadzały procenty z Unią/Ustwą Anty i coś tam jeszcze. No a potem żeby się ratować podłączyli się do Browarów Lubelskich.
Niby pijalne, alez wzorem starych dziadków westchnę: to nie to!

gorim1 - 17 Maj 2007, 14:28

RD, nie wiem jeszcze czy bać się będziesz ale po privie zdecydujesz czy zacząć się bać 8)
RD - 17 Maj 2007, 14:36

Kruku
Na starym przepisie jest jeszcze robiony porter z Żywca. Do palenia ziarna używają jeszcze miedzianej maszyny. Też trzeba pić, zanim przejdą na instalację ze stali kwasoodpornej. Ostatnio odkryłem znakomity porter litewski Utenos Porteris. Polecam!

Gorimie
Po przeczytaniu priva zacząłem się naprawdę bać!!!

gorim1 - 17 Maj 2007, 15:32

RD, nie uważam żebyś miał czego ale to moje prywatne zdanie
RD - 18 Maj 2007, 12:54

Czuję się jak dziecko przed szczepionką: "To nie będzie bolało" :mrgreen: . Sam stosuję tę niezwykle zawodną i kłamliwą metodę relaksacji potomków... :twisted:
mawete - 19 Maj 2007, 18:29

Znalazłem jedna niezreczność i jeden bład.... i mam myśl. :mrgreen: - ale to juz jak przestanę byc wkur...ny.
Dabliu - 20 Maj 2007, 08:45

mawete napisał/a
Znalazłem jedna niezreczność i jeden bład.... i mam myśl. :mrgreen: - ale to juz jak przestanę byc wkur...ny.


mawete, Ty to chyba czytasz głównie w celu wyszukiwania błędów. Nie męczy Cię to...? ;P:

gorim1 - 20 Maj 2007, 09:12

mawete, ja też ale i tam pare drobnych błędów widocznych dla osób co zajmowały się zarazą w Polsce :P
dagra - 20 Maj 2007, 10:53

"Na mieście" mówią, że trzeba czytać opisy kaźni w "Gwiazdozbiorze". Że nie można ich opuścić, jak sobie planowałam, bo w nich jest... (cenzura antyspoilerowa).
Trochę mnie to niepokoi.
Bardzo mnie to niepokoi, bo ja takich kawałków to nie za bardzo mogę :?
Na szczęście, autorze, dwojga profesji jesteś. He. Więc jakby moja psychika ucierpiała, to ją na Twoją kozetkę psychologa złożę i będziesz naprawiał.
Masz kozetkę?

RD - 20 Maj 2007, 12:03

Kozetką służę :) ). Ale moim skromnym zdaniem opisów kaźni specjalnie chyba czytać jednak nie trzeba. Zreszta tylko jedna - ta na początku - jest bardziej drastyczna. Powieść chyba jakoś nie epatuje nadmiernie krwawymi kawałkami. Tak że jeśli nie lubisz podobnych scen, możesz sobie je spokojnie odpuścić. Ale to tylko mój pogląd. Mogę się mylić, bo takie rzeczy z reguły czytlenicy wiedzą lepiej.
dagra - 20 Maj 2007, 12:33

"Na mieście" mówią, że nie epatuje właśnie, wcale a wcale.
Tyle, że ja, no wiesz, nawet na myśl o zastrzykach reaguję słabowaniem.
Przeczytam i tak, bo jak mówisz - "czytelnicy wiedzą lepiej" i w dodatku czytają między wierszami i myślą nawet :wink:

mawete - 20 Maj 2007, 13:30

Dabliu napisał/a
mawete napisał/a
Znalazłem jedna niezreczność i jeden bład.... i mam myśl. :mrgreen: - ale to juz jak przestanę byc wkur...ny.


mawete, Ty to chyba czytasz głównie w celu wyszukiwania błędów. Nie męczy Cię to...? ;P:

Ja po prostu tak czytam... za dużo rzeczy w życiu czytałem w których musiałem wyłapać ewentualne nieścisłości i tak mi na starość zostało :mrgreen:

RD - 21 Maj 2007, 08:20

dagra napisał/a
Na mieście mówią, że nie epatuje właśnie, wcale a wcale.
Tyle, że ja, no wiesz, nawet na myśl o zastrzykach reaguję słabowaniem.
Przeczytam i tak, bo jak mówisz - czytelnicy wiedzą lepiej i w dodatku czytają między wierszami i myślą nawet :wink:


Moja żona nie przebrnęła przez pierwszą scenę kaźni. Opieprzyła mnie, że najpiew wstawiam kawałki, przy których ją mdli, a zaraz potem takie, przy których ryczy jak bóbr :mrgreen: . Ale mój syn jak najbarziej sobie poradził z materią. Powiedział z dumą: "Raz mnie tylko trochę zemdliło, tato!" :twisted:

RD - 24 Maj 2007, 11:28

Ponieważ prywatnie zostałem przez stowarzyszenie kilku współużytkowników nagabnięty, bardzo zresztą uprzejmie i sympatycznie, w kwestii głosowania na tekst numeru, wyjaśniam publicznie, żeby nie było wątpliwości:
Nie uchylam się, nie izoluję, ale głosuję regularnie każdego miesiąca na dwa teksty, w moim przekonaniu najlepsze. Nie wypowiadam się jednak o opkach ani nawet nie wpisuję w odpowiednim wątku krótkiej informacji o własnych typach. Takie postępowanie wynika z moich przekonań, którym niejednokrotnie dawałem już wyraz. Uważam, że jako autor nie powinienem dokonywać analizy krytycznej cudzych utwórów. Wiem doskonale, co mi w nich pasuje, a co zgrzyta, jednak moje zdanie może być wykrzywione przez pryzmat osobistych pisarskich doświadczeń. Gdybym z kolei publicznie dawał wyraz preferencjom w sposób zupełnie sygnalny, mogłoby wyglądać, że reszta tekstów jest moim zdaniem do chrzanu, co wcale nie musi być prawdą. Zaś tłumaczenie dlaczego wybrałem to a nie inne opowiadanko doprowadziłby do konieczności szerszej analizy. Tutaj zaczyna się błędne koło i konflikt poznawczy.
Autorów, na których głosuję, powiadamiam o tym po prostu privami. Tak już mam i inaczej nie będzie. :D

dagra - 24 Maj 2007, 13:24

Cytat
Raz mnie tylko trochę zemdliło, tato!

Cudności :mrgreen:
A w jakim wieku jest młodzieniec, możesz zdradzić?

RD - 24 Maj 2007, 14:23

Za niecały miesiąc skończy 12 lat. W zasadzie Gwiazdozbiór nie jest przeznaczony na jego wiek, ale zanim się zorientowałem, przeczytał. Okazało się, że zaskakująco dużo z tego wszystkiego zrozumiał.
Agi - 28 Maj 2007, 21:34

Przeczytałam "Dotyk kata" na Fahrenheicie. Zrobił na mnie duże wrażenie. Znaczy, trzeba kupić książkę.
RD - 29 Maj 2007, 08:15

Zachęcam :D . Jest o wiele lepsza od noweli. Tak przynajmniej twierdzą czytelnicy, którzy zechcieli się ze mną podzielić refleksjami.
mawete - 30 Maj 2007, 20:25

Mam "Gwiazdozbiór kata" zaczęło sie dobrze :D - zobaczymy jak bedzie dalej :D


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group