Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
Kai - 13 Lipca 2010, 08:52
Muszę wypróbować czereśnie do sałaty... Podobno smakują super.
dzejes - 13 Lipca 2010, 09:09
Ozzborn napisał/a | Patrzcie jaki wnikliwy czytelnik! |
Jestem moderatorem i mam obowiązki moderatorskie
A w temacie porzeczki wyszły świetne, idealnie pasuje do nich określenie "bogaty smak".
Zgaga - 13 Lipca 2010, 10:56
Bób jest baaaaardzo dobry.
Agi - 13 Lipca 2010, 10:58
Zgaga, zgadzam się z Tobą w tej kwestii.
Kai - 13 Lipca 2010, 11:00
Zgaga, torturujesz mnie, obiecałam sobie, że po pożarciu 3 kilo pod rząd już tego nie tknę, ale coś czuję, że dzisiaj znów zahaczę o sklep, gdzie go trzymają w lodówce (nie ma nic obrzydliwszego niż zaparzony bób).
Rafał - 13 Lipca 2010, 11:07
U mnie od jakiegoś czasu panuje fasolka szparagowa z bułką tartą oraz wyroby leczopodobne (na bazie cebuli, cukinii, papryki i pomidorów w wariacjach makaronowo-kurczakowo-pieczarkowo podobnych)
Kai - 13 Lipca 2010, 11:10
Czyli letni jadłospis jak się patrzy.
U mnie jeszcze ryby doszły. Zasuwam z tekstem, a myślę o tuńczyku w lodówce...
Martva - 13 Lipca 2010, 11:17
Zrobiłam michę gazpacho, mam nadzieję że cos dla mnie zostanie jak wrócę do domu...
cherryen - 13 Lipca 2010, 16:22
Bezy. Mnóstwo bez.. i ciemno bordowe czereśnie.
dzejes - 13 Lipca 2010, 16:26
Martva napisał/a | Zrobiłam michę gazpacho |
Przepis! Chcę skonfrontować z moim
Martva - 13 Lipca 2010, 16:29
Zajrzyj na poprzednią stronę, leniu
dzejes - 13 Lipca 2010, 16:30
Ale tam ani proporcji nie ma, ani czym konkretnie przyprawiłaś... leniu!
Martva - 13 Lipca 2010, 16:38
A bo zawsze robię inaczej.
Dziś jedna spora buła pociachana w kostkę, litr soku pomidorowego (mogła być wersja pikantna, nie pamiętam), jeden świeży ogórek, jedna papryka czerwona, z sześć średnich pomidorów, mała czerwona cebula, trzy ząbki czosnku, pół pęczka natki pietruszkowej, kawałek świeżej bazylii. Wszystko rozdrobnić, zmiksować, dolać trochę oliwy i octu winnego, doprawić pieprzem czarnym i ziołowym, ziołami prowansalskimi i co tam komu jeszcze wpadnie pod łapkę. Mama narzekała że mało słone, ale zawsze narzeka Jadłam z papryką i ogórkami kiszonymi (bo małosolnymi ich już nazwać nie można).
dzejes - 13 Lipca 2010, 16:44
Sękju
Zgaga - 14 Lipca 2010, 12:44
Kalarepka, surowa, chrupiąca, rozpływa się w ustach.
Mniam.
dalambert - 14 Lipca 2010, 12:45
Zgaga, a jak Ci ten mus mrożony ananasowy wyszedł ?
Zgaga - 14 Lipca 2010, 12:52
Pycha. Nie za słodki, bo na 1 ananasa całą cytrynę dałam.
Pucek - 14 Lipca 2010, 13:58
A ja właśnie pożarłam całego melona dobrze wychłodzonego w lodówce. Może właściwsze -"wypiłam" bo to głównie słodka woda. Po powrocie z rajdu po mieście - super!
Kai - 14 Lipca 2010, 14:11
A ja mam dzisiaj przekąskę w Conieco. Skrzydełka z rożna, mniammmm...
Martva - 14 Lipca 2010, 14:46
Gazpacho, jajecznica z cukinią i pomidorem, sałata z pomidorem i oliwkami. Mraf.
Agi - 14 Lipca 2010, 16:08
Zupa jarzynowa na skrzydełkach kurzęcych. Bardzo lubię.
Godzilla - 14 Lipca 2010, 19:19
Gazpaćka Dobra bo zimna.
Kai - 14 Lipca 2010, 20:01
Jajecznica na leczo. Teraz białe wino i bób w umiarkowanej ilości.
cherryen - 14 Lipca 2010, 22:28
Prawie kupiłam dzisiaj bób. Nie jedliśmy jeszcze w tym roku.
Ciężko znoszę te upały. Wypuszczam się już na krótkie spacery/spacero-zakupy obiadowe.. ale brak poczucia komfortu w trakcie chodzenia potęguje zły odbiór wysokich temperatur. Bo nie wiem czy mi słabo z gorąca (nigdy mi nie było.. ale wszędzie straszą) czy to tylko resztki bujanki i powinnam ignorować. W większości ignoruję.. ale męczy mnie ten stan rzeczy.
Przyjemnie kwaśne, soczysto orzeźwiające nektarynki. Zajadam się.
Kai - 14 Lipca 2010, 22:30
A my przegoniliśmy pół Katowic, wydałam kasy... że nie powiem, ale Młody zadowolony i ja też. PO drodze skrzydełka z Conieco na kolację, z pizzy zrezygnowaliśmy.
Jednak na kolację najlepsze wino. Bób... jeszcze jeden dzień wytrzyma.
cherryen - 14 Lipca 2010, 22:37
Też bym się napiła wina.. tylko czerwonego półsłodkiego. Mołdawskiego lub gruzińskiego.
Kai - 14 Lipca 2010, 22:50
A ja wytrawne. Aktualnie Paso de Luz, ale zamówiłam Trebbiano.
cherryen - 15 Lipca 2010, 18:34
Na upały.. soki z cytrusów. Wychładzają organizm.
Pomarańczowy.
Co do gotowania, to nie chce mi się straszliwie przez te temperatury. Robię więc na szybko i takie dania, które nie wymuszają na mnie stania nad garnkami.
Kai - 15 Lipca 2010, 18:44
Uwielbiam, ale każdy przypłacam zgagą, więc mineralka.
Agi - 15 Lipca 2010, 18:45
Ostatnio zamiast jeść piję zmiksowanego ananasa z czerwonym grejpfrutem, po ochłodzeniu znakomite.
Nie kupuję gotowych soków, takie własnoręcznie zrobione są lepsze i nie ma po nich zgagi.
|
|
|