To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - David Weber: cykl o Honor Harrington

dalambert - 29 Marca 2009, 23:00

Ixolite, a ochronę jakąś wymyślili, czy jeno treecat-ochronny na każdym stole :? :wink:
Adanedhel - 30 Marca 2009, 12:00

Na razie żadnej ochrony nie ma. Treecaty działają w ostatniej chwili, jak wcześniej wykryć zainfekowanie nanobotami - nie wiadomo. Właściwie nic nie wiedzą.
Tak jak napisał Ix - na razie tylko podejrzewają, że to jednak nie Haven stało za atakami. Zwłaszcza na Torch. Bo ataki biologiczne to-nie-w-stylu-Haven. Do królowej dotarło też chyba, że Haven przy zamachu na Webstera raczej nie użyłoby kierowcy swojego własnego ambasadora.

dalambert - 30 Marca 2009, 12:24

Osobiście ostawiam następująco :
1 "Pochodnia wolności" -oprócz zamiąchu wokoło Conga czyli Torch / jakis kolejny najazd na zlecenie Messy wykonany przez jakiegoś satrapę/ to oczywiście przede wszystkim MISJA Zilwickiego i Caschata - oczywiście zakończona rozgryzieniem "wirusowego programowaniw" i wrednych wynalazków i planów Messy.
2 "Misja Honor" jedzie Honorcia do Havem zawrzeć pokój i stąd misja = oczywiście inne wątki narosłe jak rozpad Ligi i szturchanie się z nią i bunta na pograniczu ligi, a ewentualne wykrycie sposbu wirusowego programowania może spowodować, ze i Andermani na Messę się wściekną / zamach na księcia Huanga - to Messy robota - testowanie wynalazku w polowych warunkach/
No i oczywiscie dochodzenie do rozumu JKM Elżbiety III co wielu perswazji wymaga :wink:

Owca.von.Kozic - 6 Kwietnia 2009, 08:32

Czołem załoga!

No i skończyłem ostatnie stronki...
Batalia o Manticore pozostawia, o dziwo, sporo niedosytu... Maestro Weberro chyba słabiej radzi sobie z wielkimi bataliami, no i pomysł rozstrzeliwania sie na skalę hurtową w kwadrans... Dobrze, że chociaż końcówka jest "finezyjna", pojedynek 3 floty RMN z 2 i 5 flotą RN jest znacznie ciekawszy i wciągający, niż rozstrzelanie D`Orville`a.

Wcześniej jest, moim zdaniem, całkiem dobrze, romansidło tym razem jest na poziomie, wątki militarne takoż. Wymiana ciosów rajderami - mniam, zwłaszcza wpieprz, jaki śp Giscard spuścił Honorci (nareszcie!!!) to miód na republikańskie serce... Jakkolwiek osobiście żałuję, że to nie Tourville... I dlaczego Lester trafia finito do niewoli?? Mam nadzieję, że to zapowiedź jakiś ciekawych akcji politycznych, militarnych, ucieczkowych (? Cerberus z drugiej strony??) bo wykopanie z akcji najciekawszej i najbardziej szalonej postaci wśród wygwiazdkowanych szarż jakioś mi nie podchodzi.

Cóż poza tym... Republika, jak zwykle, przewagę techniczną RMN nadrabia ilością i, tym razem, jajami. Byle Webber nie przesadził, bo mimo wszystko trochę się to robi (dla mnie) niestrawne, ze RMN z Apollem może rozstrzeliwać republikanów jak chce...

p.s. - Adi, wrzuć to gdzie trzeba:
RAszyn 2009, strona ymprezy: http://www.raszyn1809.pl/

Adanedhel - 6 Kwietnia 2009, 18:30

Owca.von.Kozic napisał/a
Batalia o Manticore pozostawia, o dziwo, sporo niedosytu... Maestro Weberro chyba słabiej radzi sobie z wielkimi bataliami, no i pomysł rozstrzeliwania sie na skalę hurtową w kwadrans...

No ale to chyba z premedytacją tak musiało być. No i w tych warunkach rzeczywiście byłoby wielkie bum! i koniec.
Owca.von.Kozic napisał/a
wykopanie z akcji najciekawszej i najbardziej szalonej postaci wśród wygwiazdkowanych szarż jakioś mi nie podchodzi.

Chcesz się założyć, że to się tak nie skończy? :mrgreen:

Ixolite - 6 Kwietnia 2009, 19:28

W mordę kurczaczka, chyba muszę sobie zacząć przypominać poprzednie części cyklu, bo już pomniejsze wątki mi umykają trochę :?
Adanedhel - 6 Kwietnia 2009, 19:39

Uważasz, że Bitwa o Manticore to pomniejszy wątek? ;P:
dalambert - 6 Kwietnia 2009, 20:27

Tourville napewno nie będzie długo w pudle siedział - taka wspaniała postac znakomicie nadaję sie do wysłania do Haven z propozycją rozejmu - Hanke jeno w drugą mańkę :P
dalambert - 6 Kwietnia 2009, 21:58

dalambert napisał/a
Tourville napewno nie będzie długo w pudle siedział - taka wspaniała postac znakomicie nadaję sie do wysłania do Haven z propozycją rozejmu - HANKE jeno w drugą mańkę :P

Lynx - 6 Kwietnia 2009, 22:08

dalambert, siebie cytujesz? Miszczu, no co miszcz? :roll: :twisted: Przeczytałam BOLO :)

Edyta: literki

Ixolite - 6 Kwietnia 2009, 22:59

Adanedhel napisał/a
Uważasz, że Bitwa o Manticore to pomniejszy wątek? ;P:


Nie, ale nazwiska i powiązane z nimi wydarzenia cosik mi się bledną w pamięci.

Owca.von.Kozic - 6 Kwietnia 2009, 23:41

LESTER TOURVILLE ... BLEDNIE??!!??!!??!! :evil:
dalambert - 7 Kwietnia 2009, 08:27

Lynx, miało lecieć jako edytka / dodanie Hanke/ a poszło osobno, zaraz skasuje to pierwsze co by porządek był choć to mało eleganckie - hej wszystkim podglądaczom i Flocie. :D
Lynx - 7 Kwietnia 2009, 09:20

Owca.von.Kozic, A pamiętasz w jakich okolicznościach W. Jagiełło poznał Sonkę? ;P:
Adanedhel - 7 Kwietnia 2009, 09:29

Lynx, i jak się podobał?
Owca.von.Kozic napisał/a
LESTER TOURVILLE ... BLEDNIE??!!??!!??!! :evil:

A wiesz, bo to trzecioplanowa postać, niewielkie ma znaczenie :roll: :twisted:

Adanedhel - 7 Kwietnia 2009, 11:17

Hmm... Mam nieodparte wrażenie, że właśnie zdobyłem pełną wersję "Storm from the Shadows" :D
dalambert - 7 Kwietnia 2009, 11:33

Adanedhel, Admirale studiuj pomyślnie !
a reszta Floty:
Zgłaszć do "propozycji statusów" Postacie i Okręty z Honor i Weberwerse - do dzieła Panowie Oficerowie :!:

Adanedhel - 7 Kwietnia 2009, 19:57

Na razie oddałem materiał do analizy moim podwładnym. Pierwsza informacja - słownik postaci liczy ponad 10 stron A4 ;)
dalambert napisał/a
Zgłaszć do propozycji statusów Postacie i Okręty z Honor i Weberwerse - do dzieła Panowie Oficerowie :!:

Można zacząć przepisywać z angielskiej Wiki. Szkoda, że straciłem gdzieś swoją listę okrętów i statków. Była obszerniejsza ;P:

Lynx - 7 Kwietnia 2009, 21:41

Adanedhel, podobało się bardzo. Dziękuję admirale za sprawienie mi takowej radochy. Czy mogę się podobnie jakoś odwdzięczyć?
Adanedhel - 7 Kwietnia 2009, 21:47

Możesz mi kupić lizaka, albo po prostu na SKOFĘ przyjechać :)
Lynx - 7 Kwietnia 2009, 22:59

Masz jak w banku. Jeszcze nie wiem do końca które i co dokładnie, ale masz. :twisted:
Adanedhel - 8 Kwietnia 2009, 15:55

Zabrzmiało to groźnie ;)
Tymczasem czytam sobie Placówkę Basilisk w oryginale, i przyznaję rację Ixowi - mogłaby być lepiej przetłumaczona. Jest sporo drobnych rzeczy, które dodają całości smaczku i można je bez problemu przełożyć - ale tego nie zrobiono.

dalambert - 20 Kwietnia 2009, 22:17

Rebisy zapowiadają na ten rok z działań Imć Webera Weterana dalej Bolowerse - o Honorci ani dudu :?
Adanedhel - 21 Kwietnia 2009, 18:43

Oni często podają informację o wydaniu książki na kilka tygodni przed właściwym wydaniem, więc kto wie...
dalambert - 21 Kwietnia 2009, 19:48

OK Adanedhel, jak masz co to spojlerujj dalej , Honorcie i tak sie kupi / jak się dożyje :twisted: / :!:
gorbash - 5 Maj 2009, 16:59

Czy ktoś może mi powiedzieć o co chodzi z prędkością liczoną w 'g'? Przecie to przyśpieszenie a nie prędkość. Byłoby ok gdyby nie to że za chwilę podane zostaje przyśpieszenie w km/s^2. Czy chodzi o to że g ma małą wartość (m/s^2) i w porównaniu z Przyśpieszeniami (km/s^2) ?
Ixolite - 5 Maj 2009, 18:58

Może chodzi o kwestie techniczne, czyli możliwości kompensatorów bezwładnościowych - podawanie wartości wyrażonej wielokrotnością 1g pozwala łatwo określić z wykorzystaniem jakiej mocy, w stosunku do maksymalnej, się dana jednostka porusza.
dalambert - 5 Maj 2009, 19:00

gorbash, może kontradmirał Adanedhel, bedzie wiedzial, ja te wszystkie szybkościowo kosmiczne dyrdymaly olewam i tyż mi się podoba, mimo że zdarzają się takie kwiatki jak w "Cieniu Saganami" gdzie statek przemytniczy z Messy wlatuje do systemu Montana , w realnej przestrzeni, z szybkościa ponad 700 000 / km na sekundę czyli dobrze ponad dwie predkości światła.!!
Ale to chyba tłumoka lub redaktora wina ! :P

Adanedhel - 6 Maj 2009, 18:35

gorbash, to proste. Ponieważ wszystkie weberowe okręty mają jednakową prędkość maksymalną (0,8 c, jeśli mnie pamięć nie myli), to jak są szybkie określa się w inny sposób - właśnie przez maksymalne możliwe przyspieszenie.
Obrazowo - niszczyciel i superdrednought startują z miejsca, nie poruszając się. Po pewnym czasie osiągną tą samą prędkość, której nie przebiją. Ale niszczyciel, jako, że ma wyższe przyspieszenie, jest "szybszy".

gorbash - 6 Maj 2009, 19:16

OK. Troche mnie zmyliło podawanie prędkości (która tak naprawdę jest przyśpieszeniem) a zaraz obok przyśpieszenia.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group