To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Adam Przechrzta

Navajero - 1 Wrzeœśnia 2009, 09:50

Szara opończa napisał/a
A czy Gospodarz ogladal film Eastern Promises z Viggo Aragornem Mortensenem??

Nie :)
Szara opończa napisał/a

Otoz jest tam scena walki nozem (chyba nozem bo jakies takie dziwne zakrzywione, rozmiaru palca wskazujacego) w lazni - sprawia wrazenie bardzo rzeczywistej, o ile mozna ocenic - a nie szat prast, fiku miku i 300 tys ruchow noga, reka itd...

Kerambit?

seba - "Liberatora" oglądałem - z umiarkowanym zachwytem ( mam na myśli warstwę merytoryczną). Techniki noża były przedstawione tak sobie, choć lepiej niż w przeciętnym filmie. Najlepsze dwa obrazy odnosnie noża - IMHO - to "Hunted" ( przetłumaczony na polski jako "Nożownik") i jakiś mało znany film którego nazwy już nie pamiętam ( klasa B, o ile nie C), gdzie zademonstrowano w ciekawy sposób hiszpańską szkołę noża. Generalnie rzecz biorąc nóż w filmie przedstawiany bywa kiepsko, bo to bardzo mało popularna "sztuka". Nie ma w zasadzie podręczników ( poza opisującymi podstawowe techniki), sposoby walki są do dzisiaj sekretem, jak ktoś zobaczy w realu zaawansowanego nożownika w akcji, to już raczej nikomu nie opowie co widział :) Istnieje bardzo niewiele środowisk które kultywują walkę nożem na wysokim poziomie: operatorzy sił i służb specjalnych ( ale tylko najbardziej elitarne grupy np. oddziały dalekiego zwiadu, a więc ludzie którzy muszą czasem działać bez wsparcia, kamizelek kuoodpornych, broni palnej - na głębokim zapleczu wroga), bardzo niewielki procent przestępców ( związany z tradycyjnymi szkołami walki nożem: włoskimi, hiszpańskimi, japońskimi), garstka pasjonatów... I to w zasadzie wszyscy.

Edycja.

Szara opończa - 1 Wrzeœśnia 2009, 10:11

Navajero napisał/a
Kerambit?


byc moze, ale raczej nie - ostrze wygiete prawie pod katem prostym (oczywiscie lagodnie) - z drewniana rekojescia (jak rekojesc od szydla szewskiego - takie mialem skojarzenie) - w filmie to domniemani Czeczency tego uzywaja...

a tu link: http://www.youtube.com/watch?v=32I-Nx0hdTw

Navajero - 1 Wrzeœśnia 2009, 10:33

Samoróbka, albo nóż do cięcia wykładzin :) Czeczeńcy używają normalnych noży.
Link
Nóż i scena - takie sobie. Tzn. sugestywne i dobrze zagrane, ale jeśli chodzi o realia walki nożem to kicha.

Szara opończa - 1 Wrzeœśnia 2009, 10:35

Navajero napisał/a
jeśli chodzi o realia walki nożem to kicha.


a jednak???

dzieki:)

Navajero - 1 Wrzeœśnia 2009, 10:44

Taki nóż groźnie wygląda, ale w użyciu jest mało skuteczny. Gdyby zaatakowany nie był goły, trudno byłoby go w ogóle zranić :) W realu napastnik zadawałby cięcia non - stop, dopóki ofiara nie miałaby tak porżniętych ramion, że opuściłaby je na chwilę, wtedy zaatakowałby tętnicę szyjną i finito...
dalambert - 1 Wrzeœśnia 2009, 10:50

Panowie sądzac z opisu to może być zwykły noż gospodarski używany do kastrowania tryków, knurów i byków - a że malowniczo zagięty to go Pan Reżyser zapodał do filmowej rżniętki i tyle, czyli nie ma się czym ekscytować.
Szara opończa - 1 Wrzeœśnia 2009, 10:53

Navajero napisał/a
W realu napastnik zadawałby cięcia non - stop, dopóki ofiara nie miałaby tak porżniętych ramion, że opuściłaby je na chwilę, wtedy zaatakowałby tętnicę szyjną i finito...



dzieki za tipsa:)
czy jest juz konkretna data dla Legionu?

Navajero - 1 Wrzeœśnia 2009, 11:24

Teoretycznie - październik, koniec października. A na początku przyszłego roku - długaśne opowiadanie o kanibalach z Leningradu :)
Szara opończa - 1 Wrzeœśnia 2009, 11:30

Navajero napisał/a
długaśne opowiadanie o kanibalach z Leningradu


na faktach?

Navajero - 1 Wrzeœśnia 2009, 11:37

Nie będę spojlerował :) *beep* linia fabularna jest rzecz jasna wymysłem, ale kanibalizm w trakcie blokady był faktem. Pisząc korzystałem z rosyjskich dokumentów, pamiętników i wywiadów z "blokadnikami". W Petersburgu żyje ich jeszcze sporo, mają nawet pewne ulgi, bezpłatne przejazdy itp.
seba - 1 Wrzeœśnia 2009, 11:58

Navajero napisał/a


sposoby walki są do dzisiaj sekretem, jak ktoś zobaczy w realu zaawansowanego nożownika w akcji, to już raczej nikomu nie opowie co widział :) Istnieje bardzo niewiele środowisk które kultywują walkę nożem na wysokim poziomie: operatorzy sił i służb specjalnych ( ale tylko najbardziej elitarne grupy np. oddziały dalekiego zwiadu, a więc ludzie którzy muszą czasem działać bez wsparcia, kamizelek kuoodpornych, broni palnej - na głębokim zapleczu wroga), bardzo niewielki procent przestępców ( związany z tradycyjnymi szkołami walki nożem: włoskimi, hiszpańskimi, japońskimi), garstka pasjonatów... I to w zasadzie wszyscy.
Edycja.


Moj kumpel, ktory trenuje systemy walk. Stwierdzil po przeczytaniu twojej ksiazki, że szczatkowo opisaleś rózne zagadnienia walki nożem, systeima, ale to dobrze, bo taka wiedza nie powinna byc jawna.
Czasem zalapie sie na jekieś seminarium z mistrzem za granicy(Litwa, Rosja). Najcześcej jest tak jak napisałeś w ksiażce. Tacy ludzie wygladaja niepozronie(niscy z brzuszkiem, morda żula - gdybym ich nie zobaczył w akcji, to bym nigdy nie uwierzył). A szybkość, refleks maja lepszą niż nie jeden swietnie wysportowany czlowiek. Nasi instrukotorzy(wykladowcy w szkolach policyjnych - wysportowani na maxa) sami sie od nich ucza róznych technik.
W lbn jest taki rosjanin Valenty(morda zula - ale nie chcial bym byc na miejscu idiotów, ktorzy zaatakowali by go w ciemnej uliczce) - czlowiek zagadka, niepozorny. Pytałem sie jednego znajomego instruktora o niego - powiedzial, że to lodolamacz z poczuciem rosyjskiego jumoru.

Krystian Przybysz opowiadał mi, jak kiedyś na jakims dworcu probowalo go zatakowac 2 czeczenców. Ale nie pozwolil im sie ustawic(jeden z porzodu, drugi z tyłu), zalapali, że coś nie gra i wycofali sie.

Navajero - 1 Wrzeœśnia 2009, 12:12

seba napisał/a

Moj kumpel, ktory trenuje systemy walk. Stwierdzil po przeczytaniu twojej ksiazki, że szczatkowo opisaleś rózne zagadnienia walki nożem, systeima, ale to dobrze, bo taka wiedza nie powinna byc jawna.

Dobrze, że ktoś to rozumie :) Bo dostaję regularnie zjebki od ludzi z branży, za różne różności... Nie każdy chwyta, że to nie podręcznik ;) A to nieprecyzyjnie opisałem szyk bojowy stosowany w czasie strzelaniny na schodach, nie wspomniałem ile trzeba o "krojeniu tortu" czy "czyszczeniu okien", a to za mało o nożu, czy wreszcie nie wymieniłem nazwisk prawdziwych ekspertów Sistiemy poza Kadocznikowem ;P: Ciężka dola autora :mrgreen:

Stoniu - 1 Wrzeœśnia 2009, 12:45

Poczytałem wasze opinie, uwagi o książce, to mi zaostrzyliście strasznie apetyt. Postaram się jak najszybciej nabyć książkę, celem przeczytania. Z powyższych uwag, sądzę, że nie powinienem być zawiedziony.
Navajero a walkę dłuższą bronią białą ćwiczyłeś?

Navajero - 1 Wrzeœśnia 2009, 13:16

Stoniu napisał/a
Navajero a walkę dłuższą bronią białą ćwiczyłeś?

O ile można to nazwać ćwiczeniem :) Zapoznałem się z podstawami japońskiego miecza, to wszystko. Średnio mi się podobało, no i zawsze byłem dość praktycznym człowiekiem. Prawdopodobieństwo, że będę musiał wyciąć w pień kataną oddział samurajów stojacych mi na drodze do jakiejś ślicznej gejszy, uznałem za nikłe :mrgreen:

Adashi - 1 Wrzeœśnia 2009, 18:37

Navajero napisał/a
Kerambit?
Szara opończa napisał/a
byc moze, ale raczej nie - ostrze wygiete prawie pod katem prostym (oczywiscie lagodnie) - z drewniana rekojescia (jak rekojesc od szydla szewskiego
Navajero napisał/a
Samoróbka, albo nóż do cięcia wykładzin

Chłopaki, przecież to wygląda na zwykły sierpak, mam taki w domu :lol:

Navajero - 1 Wrzeœśnia 2009, 18:50

Znaczy - uzbrojony i niebezpieczny :mrgreen:
dalambert - 1 Wrzeœśnia 2009, 22:49

Navajero, a bejsbol :?: :mrgreen:
Navajero - 1 Wrzeœśnia 2009, 22:57

Nie ćwiczyłem ;P:
seba - 2 Wrzeœśnia 2009, 14:26

Znam instruktora, ktory ćwiczy konskim batem :) :)
Ciekaw jestem techniki. Sa nawet sparingi - Bicz vs knife

dalambert - 2 Wrzeœśnia 2009, 14:41

Pnowie a gdzie takie tradycyjne bronie jak:
orczyk, kłonica, łojasówka czy sztacheta -
oj o tradycję to Wy zupełnie nie dbacie :mrgreen:

aniol - 2 Wrzeœśnia 2009, 14:45

Seba
mielismy seminarium biczowo palkowe w Krk, mozna bylo poprobowac bicz vs palka vs noz
w sumie skrocenie dystansu naje nozownikowi potezna przewage, a bol od strzala z bata da sie wytrzymac o ile nie pojdzie na twarz
acha, znam Krystiana - swietny fachowiec od majchra :D

edytka do Dalamberta:
co to łojasówka?

Navajero - 2 Wrzeœśnia 2009, 14:53

dalambert napisał/a
oj o tradycję to Wy zupełnie nie dbacie :mrgreen:

Małorolny Jakub Wędrowycz dba. Jakieś krowie łańcuchy czy cuś... :mrgreen: Nóż to bardziej miejskie narzędzie :)

dalambert - 2 Wrzeœśnia 2009, 15:06

aniol napisał/a
edytka do Dalamberta:
co to łojasówka?

łojasówka od nazwiska niejakiego górala Łojasa któren wyrwanym z płota kołkiem zatłukł w Bukowinie Tarzańskiej studenta w latach 60-tych ubiegłego wieku, powodując zresztą masowy odpływ turystów z Bukowiny i kolosalne straty w dutkach u autochtonów.
Ów kołek z płota wyrwany został z długim zardzewiałym gwoździem / który zresztą utkwił w czaszce wspomnianego studenta/ i taka kombinacja tradycyjnej ludowej białej broni zwie się właśnie łojasówką.
Dla uczczenia jej bojowego wynalazcy, nieposkromionego obrońcy gór, hal i potoków przed napływem ceprzej szarańczy :mrgreen:

Navajero - 4 Wrzeœśnia 2009, 19:31

Czego to się człowiek nie dowie... :)
dalambert - 4 Wrzeœśnia 2009, 19:35

A no,Navajero, sprawa była bardzo głośna w Polsce w pierwszej połowie lat sześćdziesiątych, czyli w czasach dla większości forumowiczów kompletnie archeologicznych :wink:
Navajero - 4 Wrzeœśnia 2009, 19:38

Przyznaję bez bicia, że wówczas mnie jeszcze na świecie nie było. Czuję się usprawiedliwony ;P:
dalambert - 4 Wrzeœśnia 2009, 19:41

Navajero, nie masz sie z czego usprawiedliwiać.
Ja tez dopiero od Ciebie dowiedziałem się co to było "kusza z magazynkiem bełtów'.
Patrz rozmówka z okazji Pierwszego Kroku, a tak a'propos jak dalsze dzieje de Sarnaca?

Navajero - 4 Wrzeœśnia 2009, 19:57

Na razie realizuję inne projekty, mam plany na przynajmniej trzy książki.
dalambert - 4 Wrzeœśnia 2009, 20:04

Navajero, plany to miej , a de Sarnaca PISZ :lol: :!:
Navajero - 4 Wrzeœśnia 2009, 21:03

Pewnie w końcu będę musiał, moja żona jest fanką księcia :)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group