To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Tomasz Bochiński

Kruk Siwy - 27 Stycznia 2007, 18:36

Hm. Zastanawiam się co tak naprawdę doprowadza do takiej zajadłości? I wcale nie bronię opowiadania, samo niech się broni. Każdy kto zrozumiał że to żart miał zabawę, kto nie zrozumial smutnym jest i należy mu współczuć.
Jednak skąd ta niechęć do forum SFliterki i śmiertelna powaga, te gromy godne Zeusa? Te wodospady żółci?

Fidel-F2 - 27 Stycznia 2007, 18:41

bo nagle mogą (we własnym kółku wzajemnej adoracji) wykazać sie mądrością, czujnością i błyskotliwą konstrukcją wypowiedzi
oczywiście można też brać pod uwagę niczym nie sprowokowaną zawiść i przyjemność z kopania w *beep* ale ja bym tak głęboko w to nie wchodził

hjeniu - 27 Stycznia 2007, 21:59

Ja też nie bardzo jarzę o co chodzi. Nawet jak się nie siedzi na forum non stop (jak ja np. :mrgreen: ) to jest to całkiem niezłe opowiadanie o tym jak to różne wiedźmy/sekty/kulty mogą wykorzystywać internet po to by zwabiać wyznawców/czcicieli/ofiary. Czy cóś ;P:
Kruk Siwy - 28 Stycznia 2007, 15:45

No właśnie hjeniu, oprócz chęci wywołania wesołości u Czytelników ło to chodziło..
no i wygląda na to że miałem rację - na niektórych forach grasują potwory przy nich Flako i Golonko to pikuś hehehe.

Gustaw G.Garuga - 28 Stycznia 2007, 19:57

Wszystko OK, tylko ta drwina poniżej cholernie nie w porządku:
Fidel-F2 napisał/a
draken, spadaj jak sie nie podoba, obowiązku nie ma. Brakiem finansowania będzie straszył. Umrę zaraz ze śmiechu.
( Sorry NURS, że Ci te 8zł przeganiam. )

elam - 28 Stycznia 2007, 21:21

aale, Fidel, jaki jest, kazdy widzi :)
Czarny - 29 Stycznia 2007, 07:31

elam napisał/a
ja Drakena nie rozumiem. jakie poklepywanie po plecach??


Nie wiem czemu draken obrywa za poklepywanie po plecach, o których napisałem ja a zgodził się ze mną krisu (specjalnie przejrzałem posty drakena) :shock:
Kto tu przeciw komu występuje i napada, że ośmiela się mieć własne/inne zdanie? Z którym w zupełności się zgadzam (znaczy z drakenem). Uważam, że to był błąd drukować nieśmieszną (widocznie jestem strasznym smutasem) i bardzo hermetyczną historyjkę. Jak dla mnie to jest antyreklama pisma, które drukuje tekst pod "swoich" czytelników. Oczywiście NURS jak i całe pozostałe grono użytkowników forum może mieć inne zdanie, ale moje jest takie i dodam, że nic nie łączy mnie z forum NF (nie jestem tam zarejestrowany a i zaglądam od święta jak na tym forum ktoś je zalinkuje w jakiejś sprawie). Trudno mnie więc chyba podciągnąć do kółka wzajemnej adoracji, o którym wspomniał Fidel

Kruk Siwy napisał/a
Jednak skąd ta niechęć do forum SFliterki i śmiertelna powaga, te gromy godne Zeusa? Te wodospady żółci?

Chyba mnie o to nie posądzasz Kruku :? Skorom taki niechętny, to po co przesiaduję na nim tyle czasu i nawet oceniam pozytywnie większość tekstów w piśmie.

draken - 29 Stycznia 2007, 09:01

To ja może zbiorczo.
Śmieszy mnie niesamowicie szum, który mozna wywołać jednym postem. Oto draken gromowładny przemówił i juz psuje opinie.
Ech, ludzie...
Przecież to normalne, ze podejmowane decyzje przez redaktora Szmidta nie wszystkim dogodzą. Można przejrzeć ile razy broniłem formy SFFiH przed atakami Łowcy. Więc proszę, nie jestem pisma przeciwnikiem. Wypowiadam się o zawartości numerów, kupuje (nie czytam w empiku). To, ze mi ta decyzja o zacieśnianiu związku pisma z forum nie odpowiada to moja sprawa i moje prawo o tym powiedzieć. A nie podoba się, bo nie podoba mi sie forum.
Forum to ludzie. Forum to między innymi pozbawiony kultury (przynajmniej tutaj) Fidel F-2. Kogoś dziwi, ze mnie takie zagrywki odrzucają? Hm... może się właśnie okazać że dziwi, skoro obcujecie z takimi zachowaniami na codzień. A ja niestety nie trawię tego. Dlatego nie strawię zbliżania pisma do forum. SFFiH jest w miarę ok (ciągle jeszcze kupuje, więc minusy nie przesłaniają mi plusów), ale forum mi się nie podoba. Dla mnie to osobne sprawy. To jak Andrzej Sapkowski i jego powieści. Jednego można nie cierpieć, drugie kochać. Ale gdyby mi dołączali małego sklonwanego Sapkowskiego do każdej ksiązki, to bym je przestał kupować. :wink:

Drogi redaktorze, ubawiłem się stenie widząc, zę w Twoich oczach robię "prowokację". To już nie można mieć odmiennego zdania? Zaraz się prowokuje albo produkuje szkodliwe memy. [śmiech śmiech śmiech]
Prowokacją jest zacytowana rozmowa, w temacie najlepszego opowiadania? Nie jest. Miałem niepowtarzalną okazję pokazać, że jeszcze kilku osobom takie traktowanie pisma nie odpowiada. I tyle. Mógłbym powiedzieć, ze robicie z igły widły.

IASFM? To wspaniała wiadomość!!!

Pako - 29 Stycznia 2007, 09:38

O! I na to czekałem. Draken bardzo dobrze napisał. Sam się nie mogłem nadziwić, czym sobie draken zasłużył.
Mi nie przeszkadza zacieśnienie więzi forum-pismo. Drakenowi przeszkadza i dał głos. I o to chyba chodzi, nie? Żeby dać znać co i jak, jak czuje. Powiedział i mu się dostało. Nie bardzo mogłem pojąć za co, ale milczałem, może i niepotrzebnie, a może i dobrze.
Ale się nadziwić nie mogę, ile kwasu jest mięzdy fnf a fsffh. Tam nie chodzę, bo mi nie pasuje i tyle. Ale skończcie z błotkiem panowie. Bo ja tego nie pojmuję po prostu. bo cholera idealista głupi i młody jestem, to wiem. Ale Draken po prostu powiedział co chciał.

Adashi - 29 Stycznia 2007, 09:43

Pako, zajrzyj na forum NF i poczytaj posty drakena...
draken - 29 Stycznia 2007, 09:46

Ale jakiego znowu kwasu? To, że tam jestem moderatorem i to, że nie podoba mi się atmosfera tego forum, nie oznacza, ze są kwasy. Zobacz ile osób jest aktywnych i tam i tu. Proponuję nie produkować mema o wojnie międzyforumowej. Niestety niektórzy juz zaczęli...
Czarny - 29 Stycznia 2007, 09:48

A czemu tutaj mamy się odnosić do tego co draken napisał na innym forum. Ja odnoszę się do tego co napisał tu. Jak chcesz go rozliczać z tamtych postów, to lepiej tam, bo tu ludzie ich nie znający nie wiedzą o co biega.
Adashi - 29 Stycznia 2007, 09:54

Czarny, to do mnie było? Ja nie chcę nikogo rozliczać, po co? Radzę tylko Pako, żeby zajrzał i poczytał, w celu dokładnego zbadania sprawy, ja tak zrobiłem, bo nie jestem tam zarejestrowany.
Pako - 29 Stycznia 2007, 09:57

No dokłądnie, nei mam zamiaru czytać tamtych postów drakena. Zanm te tu i dał się znać, jako całkiem bystry, mający odrębne zdanie człowiek. Czy tak jest tam? A co mnie to?
I kwas jakiś jest chyba... a może nie ma? Nie weim. Wolałbym, żeby nie było.
Ale moim zdaniem niesłusznie się tu drakenowi oberwało za jego opinię. Czarny i Rafał wyrazili bardzo podobną, a im jednak nic się nie dostało, przyjęto ich opinię. Odezwał się draken i burza. A to się kupy nie trzyma w moich oczach.

Adashi - 29 Stycznia 2007, 10:03

Oh, Pako, rób jak chcesz.

Powiem Ci jedno, jeśli nie spojrzysz na sprawę z różnych punktów, nie zbadasz jej dokładnie i zajmiesz się analizą tylko wycinka, to IMHO będziesz miał kiepski ogląd rzeczywistości. Mam nadzieję, że się nie obrazisz, bo nie było to moim celem.

Pako - 29 Stycznia 2007, 10:07

Gdzież bym się miał obrażać, trochę bardziej się trzeba postarać ;)
Ale chodzi o to, że nie wiem, jak tam pisze i mi to obojętne. Wiem, jakie zdanie wyraził tu o konkretnym tekście i o konkretnym czasopiśmie. Jest to zdanie "standalone", wypuszczone i poddane ocenie. Mi sie wydaje, że ocenie co najmniej nieslusznej i tyle.
A tam może mnie wyzywać od cymbałów brzmiących nawet, trudno, nie oceniam drakena bo i nie mnie go oceniać. Oceniam tę jedną wypowiedź.

Rafał - 29 Stycznia 2007, 10:10

Na razie umieram, wpadłem na sekundę do roboty przelewy podpisać, w dwa dni straciłem 5 kg (to jest ta dobra strona grypy jelitowej :wink: ), ale takich pierdół dawno nie czytałem, jak wyzdrowieję chyba będę musiał poprostować.
Adashi - 29 Stycznia 2007, 10:30

A ja powiem tylko :bravo Gustaw i już Gustaw zapewne się domyśli za co. Piwo stawiam przy okazji, proszę mnie trzymać za słowo. Zezwalam :D
draken - 29 Stycznia 2007, 10:54

Ponieważ docierają do mnie głosy, ze rozpętuję wojnę między forami, czego bardzo nie chcę, niniejszym wycofuję się z dyskusji i przepraszam wszystkich urażonych, dotkniętych, obrażonych etc. Nie było to moim zamiarem.
Wszystko przez generalizowanie, którego cięzko czasami uniknąć.
Proszę nie traktować mojego zdania jako zdania forum NF. Prywatnie piszę nie jako moderator stamtąd.
Zgodnie z radą Kruka Siwego - więcej luzu i życzliwości na codzień. Wrzucam na luz i pozdrawiam.

agrafek - 29 Stycznia 2007, 11:41

No proszę, wystarczy nie zaglądać na forum przez weekend, zamiast tego krzewiąc przyjaźń międzyforumową przy piffku w Krakowie, a już się takie rzeczy dzieją i mnie omijają!
Jedną rzecz chciałbym zaznaczyć, bo, być może umknęła. Jako, że drakena znam i forumowo i osobiście, a nawet zostałem z nim pewnej nocy spowinowacony (nie to, co niektórym może przyjśc do głowy! :twisted: ), a o opowiadaniu, wokół którego toczy się spór wypowiedziałem się w odpowiednim wątku w miarę pozytywnie, przypisuję sobie coś na kształt supersubiektywności zdania, ale newutralności wypowiedzi.
Kilka osób, moim zdaniem, przyjęło mylne założenie. Ani draken, ani inne poddające opowiadanie krytyce osoby nie zrobiły tego, aby komukolwiek zaszkodzić, ale przeciwnie, by pomóc (znając drakena mogę to napisać z całą odpowiedzialnością). Bo czy to się komuś podoba, czy nie, wydrukowanie tego tekstu zupełnie niewtajemniczonym czytelnikom mogło zepsuć odbiór numeru. I o tym draken napisał. Nie ze złościwości, ale by przestrzec.
Ot, i tylem chciał napisać.

Haletha - 29 Stycznia 2007, 11:46

O właśnie, już druga osoba proponuje EOT. I rzeczywiście byłoby to fajne wyjście, jako że dyskusja dawno już przestała mieć bezpośredni związek z tematem, czyli twórczością Kruka. Zainteresowani kontynuacją może by się na pv przenieśli?

A pokój na ziemi...

mawete - 29 Stycznia 2007, 11:53

Kochani... jesteście już w drugiej połowie drogi do Absolutu... tzn. przestaje rozumieć sens tej dyskusji. Komuś sie podoba opowiadanie - dobrze. Komuś sie nie podoba - też dobrze. De gustibus... Nie widze w całej rozmowie innego negatywnego argumentu poza tym, że jest to tekst pisany o forum. Lubie Kruka i lubię drakena, znam i jednego, i drugiego. I oczy zaczynają mi wychodzic na "szypułkach". Troszkę luzu Panowie (i Panie).
gorat - 29 Stycznia 2007, 14:00

O powyższej dyskusji: ...?


Mam złą wiadomość - dorwałem "Królową Alimor".
I czy jest jakaś przyczyna słabej dostępności książeczki? Niby nakład nie taki niski, a to jest chyba pierwszy egzemplarz, jaki przez cztery lata ogólnego polowania znalazłem.

Kruk Siwy - 29 Stycznia 2007, 14:05

No cóż... zapoznasz się z genialnymi tekstami TJB sprzed dwudziestu paru lat. Hm.
A zła dostępność? Nie wiem, może dlatego że wyszła tuż przed zawaleniem się rynku i całe 25 tysięcy weszło w lud. A że zbierano zazwyczaj całą serie almapresowską to i pojedyncze tytuły dorwać trudno...
Ale to tylko moje domniemanie.

Czarny - 29 Stycznia 2007, 14:13

"Królowa Alimor" ciągle się kręci po Allegro.
NURS - 29 Stycznia 2007, 14:14

draken, napisałem, ze uważam i ze jest to swoista prowokacja, bo rzuciłem okiem na forum nf i zauważyłem, nie do końca zrozumiałą dla mnie dyskusję, w której rozmawiacie, o jakichś impregnacjach na posty krytyki tutaj itp, i o prowokowaniu własnie. dlatego uznałem, że tak ostre wyrażenie opinii, jest prowokowaniem określonych reakcji. Ale pomijając ten fakt, musiałeś liczyć się z tym, że tak ostra wypowiedź, wywoła określone reakcje.
widzisz draken, mnie powiewa, czy ktos jest z forum nf, czy sffh, bo to taka róznica, jak między mieszkancem Krakowa i Szczecina. Niby należą do róznych społeczności lokalnych, ale tak naprawde są jednym - tam Polakami/ tu fantastami i to jest najważniejsze w tym równaniu. Nie liczy się kto wydrukował tekst, ale jak jest on dobry.
No i jeszcze jedno. Szacunek wobec czytelnika wymaga, by mu odpowiedziec, jesli kieruje do mnie swoje żale, a ty je skierowałeś grożąc zaprzestaniem kupowania pisma. zatem wyjaśniłem ci, co zrobiłem, dlaczego i jak to się według mnie rozwinie. Nie uważam cię za wroga, kiedyś rozmawialiśmy o paru spornych rzeczach i je sobie wyjaśniliśmy.

Kruk Siwy - 29 Stycznia 2007, 14:15

A to sprzedajna k... Królowa.

O do licha post NURSa wskoczył przed mój. Moja uwaga oczywiście dotyczy postu Czarnego.

gorat - 29 Stycznia 2007, 14:28

Niestety do Allegro jeszcze się nie przekonałem (już się zabierałem kiedyś, ale o efektach tego można sobie na forum poczytać), nadto wolę obmacać książkę przed zakupem, dlatego to tak długo trwało.
BTW "Kurierzy..." w porównaniu do "Królowej..." są nadobecni.

Kruk Siwy - 29 Stycznia 2007, 14:31

Ciekawe... bo jakość tekstu jest wprost odwrotna... Choć trudno oczywiście porównywać powieść space-operę do opowiadań fantasy.
draken - 29 Stycznia 2007, 14:36

To juz ostatni raz, mi też wypada odpowiedzieć.
Nie groziłem :shock: , informowałem. Dla mnie rachunek jest prosty - chcę dostawać fantastykę a nie rubrykę towarzyską. I jezeli nowe pismo Solarisu będzie mi dawać więcej tego co lubię/chcę, to wybór będzie oczywisty. Tym bardziej, że sam wspominasz o zacieśnieniu związku pismo-forum. To nie mój wymysł.

Wypowiedź była ostra? Jak na tzw. drugi obieg (z którego pochodziła) to raczej średnio ostra. No może trochę. Ale nie była prowokacją. Miała pokazać opinię kilku osób bez uciekania się do "a moi znajomi też tak myślą". Miałem pozwolenie zacytowania i zrobiłem to. Policz to jako 4 głosy, które wyrażają niezadowolenie z obranej linii.
I najlepsze - przecież ja wiem, ze mój głos (czy nawet 4 osób) niczego nie zmieni. Ale czy to ma oznaczać, ze wcale mam się nie odzywać?

Ponieważ zostałem wyproszony (cześć Fidel) dalsze opinie będę umieszczać na forum NF w odpowiednim wątku.

Kruku Siwy - po tym przerywniku, mam nadzieję, ze juz zasiadłeś do kontynuacji Moncka. Bo wiesz... ja czekam, żona czeka. Mam tylko nadzieję, ze moje amputowane poczucie humoru pozwoli mi się w pełni cieszyć jego lekturą (jak juz wyjdzie). [napisałem to złośliwie, czy z przymrużeniem oka?]



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group