Ludzie z tamtej strony świata - Robert J. Szmidt aka PP NURS.
NURS - 1 Lipca 2007, 12:44
Takie są zasady the best of, dajesz, co masz najlepszego.
Nowe w drodze.
Ixolite - 1 Lipca 2007, 13:33
No wiesz, na okładce nie ma napisane "Best of", a zwykle w zbiorach opowiadań część jest stara, a część jest nowa. Wolałem się upewnić co i jak
NURS - 1 Lipca 2007, 13:36
Tak czy inaczej warto mieć ksiażeczkę
Ja czytam siebie nieustannie, to mi poprawia humor
NURS - 2 Lipca 2007, 14:38
Dzisiaj zrobiłem mały tour do net, żeby sprawdzić na ile zapowiedzi wydawcy pokrywają się z ustaleniami i dosnałem nagłego napadu REHotu, że tak pojade klasykiem.
Esensja, zapodała następującej treści zapowiedź:
http://esensja.pl/ksiazka...&idobiektu=2879
Niniejszym serdecznie pozdrawiam najpowazniejszy portal miłosników fantastyki, cytując niezapomnianego klasyka: nieważne czy piszą dobrze, czy źle, byle nazwiska nie przekręcali
Kruk Siwy - 2 Lipca 2007, 14:40
Eee... mocne. Kto Ci tego blurba pisał?
NURS - 2 Lipca 2007, 14:42
Się mnie pytasz
Blurb blurbem, ale żeby imienia własnego szatana nie potrafić odmieniać
Rafał - 2 Lipca 2007, 14:45
No ba! A to?
Całkiem spora bibliografia i dorobek literacki
NURS - 2 Lipca 2007, 14:46
A w sensie A, czy miałeś coś jednak na mysli?
Kruk Siwy - 2 Lipca 2007, 14:47
Czepiasz się. Trzeba było zmienić nazwisko na Kowal. I już byłoby łatwiej...
Rafał - 2 Lipca 2007, 14:47
nie umiem inaczej url wstawiać niż wyslij, a potem edytuj, może by go ściągnąć do tego słupka na dole przy pisaniu?
NURS - 2 Lipca 2007, 15:02
Dzięki Rafale, widzę, że dorobek mam spory. to by wyjasniało, dlaczego nikt tam nawet o moim nazwisku nie słyszał.
a propos edytowania, to nie w szybkim, tylko musisz przejśc na odpowiedz i tam to robić.
gorat - 2 Lipca 2007, 15:16
Można również ręcznie wpisać. Nic skomplikowanego, trzeba się przyjrzeć poprawnemu przykładowi.
Studnia - 2 Lipca 2007, 21:25
Ach, Herr NURS, jestem już prawie na ukończeniu zbiorku. Ostało mi się ino "Polowanie na jednorożca". I choć wszystkie poprzednie opowiadania już tam kiedyś mi się przewinęły przez łapki to nie odnoszę wrażenia wtórności. Może to dlatego, że to "the best of", a może powodem jest moja skleroza
Aczkolwiek muszę przyznać że jak zobaczyłem reklamę książki na tyle SFFIH to miałem nadzieję na kontynuację "Apokalipsy według Pana Jana"... Albo chociaż coś w tym temacie postapokaliptycznym. No ale wszystko jeszcze przed nami...
NURS - 2 Lipca 2007, 22:11
Ta okładka chyba była robiona pod Samotność anioła zgłady, bo faktycznie zero post-apo w tej książce, przynajmniej w wymiarze nuklearnym, bo w ciemnej dochodzi do impaktu.
Apokalipsa nie bedzie miała ciągu dalszego (dopóki ktoś nie zapłaci mi miliona w jakiejkolwiek walucie obowiązującej w UE oprócz forintów i koron:-) Za duzo widziałem ciągów dlaszych, które zabijały poprzednie dokonania.
niemniej klimaty falloutowe bedę kultywował.
Polowanie mam aktualnie na warsztacie, miało być opowiadanie kontynuacja, ale będzie pełnowymiarowa ksiażka, pewnie jeszcze w tym roku. Tradycyjnie, jak z Apokalipsą, opowiadanie bedzie prologiem właściwej zadymy, sam tekst zostanie tez przerobiony, chyba usadowie go bardziej czytelnie w politycznej rzeczywistości.
Adashi - 2 Lipca 2007, 22:29
Cover "the best of" pasuje do post-apo, ale w tle widać tablice (resztki tablicy), więc to zapewne tytułowy "Ostatni zjazd przed Litwą", a idzie przecież o autobahn
NURS - 2 Lipca 2007, 22:30
Myslisz, że chłopcy z tą przemyconą bronią aż taki burdel zrobili?
Adashi - 2 Lipca 2007, 22:37
Postarali się A kiedy drugi tom?
NURS - 3 Lipca 2007, 00:08
Myślę, że nieprędko (choc jest gotowy), teraz czas na coś nowego.
Studnia - 3 Lipca 2007, 00:27
No to nie pozostaje nic innego jak czekać... Zacząłem już czytać Polowanie, i już mi wpadła jedna perełka w oko. Ta o Hellboyu. Więcej nie napisze bo o mnie o spojlery oskarżą.
NURS - 3 Lipca 2007, 01:16
Spokojnie, to znany tekst, był w SFie. Ja bardzo lubię to opowiadanie. W sumie chciałem, żeby wyszło z niego coś dłuższego, ale nie było czasu, żeby sie rozpisać. Dlatego kończy się tak, jak się konczy.
Własnie sobie redaguję kolejny rozdział po finale opowiadania, mysle, że to co bedzie się działo dalej, nie bedzie ustępowało wydarzeniom juz znanym. A może nawet podciągnie poziom nieco wyżej
Studnia - 3 Lipca 2007, 08:21
NURS napisał/a | . A może nawet podciągnie poziom nieco wyżej |
No kurcze... Nie nakręcaj tak atmosfery Ojcze Redaktorze bo w połączeniu z poranną kawą grozi to awarią pompy paliwowej.
Tak około pierwszej w nocy skończyłem "Polowanie..." i tak sobie cały zbiorek podsumowałem. I taki wniosek mi się nasunął, że we wszystkich opowiadaniach mamy do czynienia ze zdradą (ewentualnie podstępem w przypadku bohaterów pozytywnych). Tylko proszę tego nie brać jako krytykę, czy zarzut monotematyczności, bo mimo tego małego wspólnego punktu nowelki są różne jak ogień i woda.
I teraz jak każdy upierdliwy czytelnik zapytam, czy można wiedzieć coś bliżej o wydaniu książki o "Polowaniu na jednorożca" (poza tym że w tym roku). No i może by tak jakiś rąbek tajemnicy na temat kultywowania klimatów falloutowych by uchylić??
NURS - 3 Lipca 2007, 11:24
Widzisz, ja mam na koncie kilkanaście opowiadań, ten wybór jest po prostu tendencyjny A może rzeczywiście najlepiej mi sie pisało o zemstach wszelkiej maści...
Polowanie w wersji powieściowej jest planowane na ten rok, jesli wszystko pójdzie dobrze, a ja wyrobię się z robotą w odpowiednim terminie. Opowiadanie stanowi punkt wyjściowy całej opowieści, co, dzięki zabiciu wszystkich bohaterów w finale rokuje kilkunastoma godzinami spokojnej juz lektury głównie o pszczółkach i kwiatuszkach
Falloutowe klimaty mam napisane w sporej większości, trzebaby jeszcze z 50-80 tyś znaków dopisac, żeby wyszła pełnowymiarowa powieść. Już to chyba tutaj wrzucałem, rzecz jest o żołnierzu z amerykańskiej bazy rakietowej, który musi przedostac się przez cały wyjałowiony z życia kontynent kilka lat po totalnej wojnie neutronowej. Taka Aleja potępienia, inspiracji się nie wypieram, aczkolwiek na motywie drogi się ona kończy (i może na jednej scenie z filmu, aby podkreślić tę inspirację)
andre - 3 Lipca 2007, 11:31
a zrobiłbyś Robert kontynuację "Mroku nad Tokyoramą"...
Studnia - 3 Lipca 2007, 11:35
NURS napisał/a | rokuje kilkunastoma godzinami spokojnej juz lektury głównie o pszczółkach i kwiatuszkach |
Wiesz... Naukę biologii zakończyłem na poziomie podstawówki (no była jeszcze ochrona środowiska w poligrafiku), i szczerze mówiąc gdy pisałeś wcześniej że podciągniesz to poziom wyżej miałem nadzieje na coś więcej poradnik dla entymologa - botanika...
Adashi - 3 Lipca 2007, 13:05
andre napisał/a | a zrobiłbyś Robert kontynuację Mroku nad Tokyoramą... |
Popieram, to moje ulubione opowiadanie NURSa
Rozumiem, że w drugim tomie znajdzie się m.in. Alpha Team?
NURS - 3 Lipca 2007, 13:08
Andre.
Mrok ma definitywne zakonczenie. Takich rzeczy nie nalezy kontynuowac. To można tylko zepsuć. Natomiast japońskie klimaty, tu jeszcze jest spore pole do eksploatacji.
Studnia.
Hmm, 300 stronicowy opis procesu rozkładu głównych bohaterów, to wyzwanie dla mistrza
Adashi - tak, Alpha powinna być w drugim tomie, ale zastanawiam się nad remsteringiem tego tekstu. Wtedy musiał wejść za opowiadanie, które wypadło z numeru, i poszedł praktycznie spod klawiatury, łącznie z tym, że w szybkim łamaniu np. wycięło się na początku linijkę, zbijając dwa zdania w jedno.
Studnia - 3 Lipca 2007, 13:17
NURS napisał/a | mm, 300 stronicowy opis procesu rozkładu głównych bohaterów, to wyzwanie dla mistrza |
To już może jakiś poradnik o bimbrownictwie, robieniu win i miodów pitnych?? Też o procesach rozkładu, a ile pożytku.
NURS - 3 Lipca 2007, 13:20
Wino z telepaty, hmmm...
To ja już może wrócę do klasyki
BTW studnia, jeśli masz jakieś uwagi na temat zbiorku, to chętnie z toba podyskutuję w tym kącie.
Studnia - 3 Lipca 2007, 13:47
Czyli takie drobne upomnienie coby zakończyć offtopa. Ni ma problima.
Co do uwag, to chciałem drążyć temat zemst, podstępów i zdrad różnistych. Ale po zanalizowaniu tego tematu, dochodzę do wniosku, że w znacznej części książek, opowiadań, i to nie tylko z kręgu s-f, fantasy, czy horroru, głównym motywem działania bohaterów jest właśnie któryś z wymienionych wcześniej czynów. Nawet jeśli nie głównym to w znacznej części napędzającym fabułę. A w przypadku Twojego zbioru, dało się to zauważyć dlatego że na pięć nowel mamy pięć różnych przykładów zdrady/podstępu (niepotrzebne skreślić). In plus trzeba zaznaczyć że za każdym razem, przynajmniej według mnie, dla świeżego czytelnika, spisek jest ujawniany na końcu jako puenta ("Cicha góra") lub w trakcie fabuły dając czytelnikowi do myślenia ("Mrok nad Tokyoramą").
Więc jak widać po moich powyższych wypocinach uwag żadnych nie mam. No chyba że są jakieś konkretne powody dla których piszesz o zdradach i podstępach. Tak czy inaczej jestem pełen uwielbienia dla Twojej twórczości.
NURS - 3 Lipca 2007, 14:11
To może być tylko paranoja
Wychodzę z bardzo podobnego założenia, jakie przedstawiłeś. Motyw przewrotności pozwala zaskoczyć czytelnika/widza i dlatego tak często się po niego sięga. A to chyba jest jeden z filarów dobrego tekstu, zaskoczyć czyms czytelnika.
|
|
|