To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Autostopem przez galaktykę - kosmiczne jaja albo po prostu dowcipy

aniol - 1 Stycznia 2016, 21:24

ja pierdziu ale suchar!
jak w familiadzie normalnie!
:-P

merula - 22 Stycznia 2016, 20:32


J.Wędrowycz - 4 Lutego 2016, 22:42

Podobno to prawda:
Brat uprawiał stosunek płciowy z siostrą, i tak oto siostra rzekła do niego:
-Jesteś lepszy od ojca.
-Wiem, matka mi to powiedziała - odparł z dumą brat.

Godzilla - 5 Lutego 2016, 11:58

Wędrowycz, daj spokój, dobrze?
J.Wędrowycz - 5 Lutego 2016, 12:56

Uderza, wiem. Ale egzystencja bywa...mieszana.
dalambert - 5 Lutego 2016, 13:04

J.Wędrowycz, ale dowcipas i stary i głupi :evil:
J.Wędrowycz - 5 Lutego 2016, 13:14

Ale jednak dowcip.
Luc du Lac - 5 Lutego 2016, 13:20

a ja myślałem że z życia wzięte
Rafał - 5 Lutego 2016, 13:54

Ech te nieuświadomione potrzeby.

Wędrowycz idź do kąta i się wstydź.

J.Wędrowycz - 5 Lutego 2016, 14:24

Będzie problem, bo ja w łuku elektrycznym mieszkam.
Rafał - 5 Lutego 2016, 14:40

To idź do cięciwy ;P:
J.Wędrowycz - 5 Lutego 2016, 16:30

Jużech był. Przewidziana jest jeszcze jakaś pokuta?
Fidel-F2 - 5 Lutego 2016, 16:46

J.Wędrowycz, umówiliśmy się kiedyś, że tu zamieszczamy śmieszne dowcipy, gdybyś mógł się dostosować
J.Wędrowycz - 5 Lutego 2016, 16:55

Widzę, że bardzo ci na tym zależy, więc dobrze - nie będę pryncypialny. Niechaj będzie na twoim. Lubisz to, wiem o tym.
Fidel-F2 - 5 Lutego 2016, 17:01

i tego się trzymaj
J.Wędrowycz - 5 Lutego 2016, 17:03

O to mi chodziło. Pomogłem ci, widzisz?
Adon - 5 Lutego 2016, 17:06

Wystarczy, grzecznie proszę.
bio - 5 Lutego 2016, 19:19

A kto z dyskutantów był we wojsku?
Luc du Lac - 5 Lutego 2016, 19:22

bio napisał/a
A kto z dyskutantów był we wojsku?


Żeś dowalił

Adon - 5 Lutego 2016, 19:41

Uwaga dotyczyła wszystkich.
Dyskusje w innych wątkach, tutaj proszę wyłącznie o dowcipy.

Fidel-F2 - 8 Lutego 2016, 18:11


feralny por. - 8 Lutego 2016, 18:38

:omg:
bio - 8 Lutego 2016, 22:06

We wojsku na poligonie opowiedziałem dowcip o nałogowym palaczu. Dwa plutony się turlały z radości, a dowódca ppor jednego powiedział, że jestem prymityw. Czy istotniejsze turlanie dwudziestu chłopa, czy ą ę wyształciocha po oficerskiej? Bo nie Akademii. Naprawdę, ale to naprawdę nie mam pojęcia do dziś, czyja racja była. Drugi ppor się nie wypowiadał.
Luc du Lac - 8 Lutego 2016, 23:03

Przytocz, to pomożemy w ocenie
bio - 9 Lutego 2016, 14:56

Tajemnica wojskowa.
Anonymous - 9 Lutego 2016, 16:37

spox przed nami nic się nie ukryje! ażeby szanownego pana BIO, rozluźnić dowcip o ruskim saperze. Tak więc jak wygląda ruski saper!?
jest to postać trzymająca się obiema rękoma za głowę tupiąca przed sobą, na ogół prawą nogą. tako zhe pane bijo gadajte co to se bylo bo wmusit w was marihuana i inne bijostymulante.
chyba ze ty se slaby i podlegate pod cialdini gruppen sex biostymulante.
a tra.. gawari!

dalambert - 9 Lutego 2016, 17:06

burk, no dobra, a gdzie dowcip ?
Anonymous - 9 Lutego 2016, 17:23

no dobra, nie sądzę by wujaszek bio zrobił większy przypał w wojsku niż ja. opiszę po krótce, chociaż to inne czasy i maniery.
w wieku ok 26 lat ścignęło mnie wojsko(rocznik80)a były to czasy w których każdy potencjalny pracodawca musiał zgłaszać wojsku nieobytego ze służbą kandydata. jako że uprzednio uczyłem się tu i uwdzie zaocznie, pracując jednocześnie u mojego ojca co by miał na spłatę kredytów, wojsko nie czepiało się za bardzo. potem jednak rzuciłem pracę u starego i zatródniłem się jako pomocnik stolarza w wytwórni filmów fabularnych za ok 2800 na m/c. szok rok 2006 i po posusze u starego gdzie brałem od niego tylko na fajki ciuchy i czasem na balety, takie pieniądze!
jednak.. po ok 2 tygodniach pracy.. wezwanie do wku. nie powiem , wkurzyłem się trochę.
na rozmowę zjawiłem się punktualnie. mjr m. o. (bez nazwisk..)przez ok pół godziny maglował mnie żebym podpisał mu bilet do w. po tym czasie zgodziłem się pod jednym warunkiem. podpiszę się, ale własnym pisakiem. - tak oczywiście , nie ma problemu odparł major! tak więc wyjąłem z kieszeni spodni multitoola, otworzyłem ostrze i zacząłem odcinać sobie palec u lewej ręki. myślałem z początku że odskoczy jak kość od pieczonego kurczaka..
ale nie położyłem ostrze na stawie , cisnę całym ciężarem ciała a on nie odskakuje. w tymczasie major zbladł i zaczął wstawać. spytałem czy pomoże, w sensie docisnąć . a on nic i tylko wyszedł. odpuściłem, czekam minutę dwie, nic nikt nie przychodzi, to nadrukowałem naciętym palcem swoje nazwisko na bilecie, od narożnika do narożnika. po tem wyszedłem na korytarz i stwierdziłem że idę do domu. pojawił się jakiś trepek i zaczą krzyczeć że mam nie po kolei., to ja zacząłem chlapać krwią po ścianach i suficie..
No wujaszku bio, jeśli twoje jest bardziej tajne.. to nie daj się prosić :cry:

Martva - 9 Lutego 2016, 18:52

Było
Anonymous - 9 Lutego 2016, 20:03

Cii, pobudzam bio do opowieści :wink: z tego co nie było..

Szukałem potem pracy. Wszędzie chcieli mnie zatrudniać na stałe, taka to już dobra wtedy koniunktóra była. Jednak rezygnowali z mojej kandydatury kiEdy wpisywałem tam gdzie był w kwestionariuszu stos. Do służby wojskowej, ambiwalentny- nieuregulowany. W międzyczsie dostałem wezwanie na wku w sprawie incydentu na wku.. rano zebrałem się, wsiadam w samochód i jadę. Przy wyjeździe z mojej ulicy natrafiam na coś co wygląda jak zwłoki zawinięte w prześcieradło. Nieruchawa okolica, g. Siódma rano, środek skrzyżowania.
Tak więc wysiadam, kopiękilka razy domniemane zwłoki, ale nie, za miękkie, to jednak nie zwłoki( dziwna sprawa, jak już wylądowałem w wojsku to w identyczne prześcieradła zbieraliśmy liście na rejonach by wyrzucać je potem na sterty) dojjeżdżam na komendę, po drodze kupuję GW pytam na portierni o sprawę i za poleceniem udaję się do poczekalni. Siedzę tam sobie z dwadzieścia minut i kruszeję, aż w końcu trafia mnie szlag i przysuwam sobie stolik, rozkładam gazetę i zaczynam czytać. Momentalnie następuje wezwanie na przesłuchanie. Zeznaję tylko że przysięga wojskowa jako akt prawny nie posiada mocy prawnej ponieważ jako umowa zostaje zawarta pod przymusem.
Potem długo długo nic( jakieś pół roku) i wkońcu sam zgłaszam się na wku żeby wymienili mi książeczkę wojskową na taką która nie jest posklejana krwia i wzięli mnie na służbę bo mam już dosyć pracy na czarno a kończa mi się środki. Koniec końców moja służba nie różni się wiele od służby pozostałych rekrutów, po za tym że nakażdym strzelaniu stoi na de mną jakiś harpagan. Z dzisiejszą wiedzą rozegrałbym to nieco inaczej



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group