Zadomowienie - powitania na forum - Avatary.
Anonymous - 8 Marca 2006, 18:17
Pako napisał/a | O ty kreaturo! Kapturek na głowie to cię nie ochroni! Zaraz kopać zacznę.. a zobaczysz, jak kuzyna na ciebie naślę, on ci dopiero pokaże.. i brata zawołam.. on w więzieniu siedział za morderstwo... a tata to na krzesło elektryczne sie dostał za mord na piętnastu zakapturzonych panienkach, co sobie myślą, żę jak ktoś jest młodszy, to go obrażać można.. a masz |
Łojojoj, ale się boję! Nie zapominaj, że ja w Pruszkowie mieszkam Kreatura, na mnie??!!! W Dzień Kobiet?
Romek P. napisał/a | Mirio, zaręczam ze smutkiem, że Logan poczucie humoru posiada na wyposażeniu. Wiem, bo czasem ćwiczy je na mnie |
Czyżby to poczucie humoru było specyficzne? Się okaże, jakie jest, jak dostanę tego bana...
Pako - 8 Marca 2006, 18:23
Miria napisał/a | Łojojoj, ale się boję! Nie zapominaj, że ja w Pruszkowie mieszkam Kreatura, na mnie??!!! W Dzień Kobiet? |
No bo kurde taka słodka kreaturka jesteś... mąż to ci dzisiaj pracowity wieczór pewnie zgotuje.. Sam pewnie kolację zrobi ,a potem powie - Miria, idź tam pozmywaj no.. a ja se mecz zobaczę
A z tym pruszkowem to cios poniżej pasa był... idę popłakać... do mamy...
Lu - 8 Marca 2006, 18:47
Rodion napisał/a | Romek P. napisał/a | Wiem, bo czasem ćwiczy je na mnie |
I co? Bardzo boli? |
Może nie tyle boli, ale Romkowi może być niewyraźnie jeśli ktoś trzyma go za piętę i buja nim w lewo i prawo po zewnętrznej stronie tarasu na Minas Nursus
Rodion - 8 Marca 2006, 18:59
Lu napisał/a | Może nie tyle boli, ale Romkowi może być niewyraźnie jeśli ktoś trzyma go za piętę i buja nim w lewo i prawo po zewnętrznej stronie tarasu na Minas Nursus |
O tak!! To jest to! Prosze innych świadków tego wydarzenia o relacje!
Jakie slowa wtedy padły, jakie gesty zostaly uczynione a przedewszystkim jakie byly blagania nieszczesnej ofiary?
Pako - 8 Marca 2006, 19:07
Romek na szczęście przeżył, ale czy będzie chętny do opowiedzenia tego? W końcu przeżycia mocne to były... Kto go tam wie...
gorat - 8 Marca 2006, 21:44
Widzę, że presja na moderatorów rośnie Ale się nie damy
W avatarze tak naprawdę jest zdjęcie jednego z podwładnych lekko przerobione - sam zresztą wyglądam naprawdę podobnie Ino nie chciało mi się zdjęć robić bo aparaty fotograficzne i fotografy się psują na mój widok
Zresztą pomyślcie: jakbym pokazał prawdziwe zdjęcie, bo byście zrozumieli, że nie żartuję z tożsamością.
Czarny - 8 Marca 2006, 22:04
Wstawiłem na "chwilkę" swą podobiznę. Zdjęcie lekko nieaktualne, to NIDZICA 2003. Teraz jestem ciut chudszy, bardziej zarośnięty (to moje wcielenie wiosenno-letnie) i bardziej siwy (wina zaobrączkowania).
Napatrzcie się, bo długo nie powisi.
Gustaw G.Garuga - 8 Marca 2006, 22:10
A mówiłeś Czarny, że avatar masz podobny. A ostrzegali mądrzy ludzie, że kłamstwo ma krótkie nogi
Rodion napisał/a | GGG, to z tylu to jakieś przelomy Jangcy, czy co? |
Blisko! Park Narodowy Zhangjiajie w prowincji Hunan.
Pako napisał/a | Kurde.. ja się czuję jak dziecko tutaj... wszyscy już małzeństwa, studenci zaawansowani ewentualnie... |
Ja wciąż w narzeczeństwie trwam I na studentów patrze już z drugiej strony biurka Ale niedługo, za pół roku wracam "w kamasze" się doszkalać
Aga - 8 Marca 2006, 22:12
Oo! Czarny się złamał!
Oo! A mówił, że podobny do swojego avatara. Nieładnie tak ludziom kit wciskać
gorat - 8 Marca 2006, 22:13
Czarny - zdrajca!
GGG: nie rozumiem emot na końcu - to chyba źle, że idziesz? :/
Aga - 8 Marca 2006, 22:15
I tym sposobem Gorat pozostaje jedynym niezłomnym. Ale nie ma ludzi niezłomnych. Są tylko nieudolnie łamani
Gustaw G.Garuga - 8 Marca 2006, 22:21
gorat napisał/a | GGG: nie rozumiem emot na końcu - to chyba źle, że idziesz? :/ |
Pisząc "w kamasze" mam na myśli dalsze studia. Na licencjacie długo nie pociągnę i zapał do nauki mam, ale kiedy pomyślę, jak to mi rozwali moje w miarę poukładane życie (dojazdy, Boże drogi, albo wręcz przeprowadzka!), to mam niewyraźną minę, o, własnie tak:
Dunadan - 8 Marca 2006, 22:22
Ojej, Czarny ma po prostu bujną wyobraźnię
A teraz trochę z innej beczki, choć związane z naszymi naturalnymi avatarami ( ciągle mi dźwięczą w głowie słowa Maxa ).
A pytanie tyczy sobowtórów. Spotkaliście kiedyś swojego sobowtóra? ja tak. Nawet dwa razy. Pierwszy raz podczas koncertu Nocnej Zmiany Bluesa ( basista wyglądął IDENTYCZNIE jak ja, tyle że 20 lat później, nawet mam zdjęcie ). Drugi raz sobowtór znalazł mnie sam, a raczej jego żona go mnie znalazła - żona działała na liście dyskusyjnej Fahrenheitu ( i chyba na forum też )... eee... To była Lahcoona? albo Foka... nie pamiętam - niemniej kiedy mi przysłała zdjęcie... znowu szok
gorat - 8 Marca 2006, 22:28
Kamasze kojarzyły mi się z mundurowymi A tak to powodzenia! Wytrzymaj!
Hehe, chcecie mnie złamać?
Max Bohdanowski - 8 Marca 2006, 22:40
Aga napisał/a | I tym sposobem Gorat pozostaje jedynym niezłomnym. Ale nie ma ludzi niezłomnych. Są tylko nieudolnie łamani |
Ha! Aktualnie gorat calkowicie odpowiada swemu statusu - istny Klapaucjusz, jak ja go zawsze sobie kojarzylem )) Akurat po tym, jak mu Trurl zrobil Wielkie Lanie
gorat - 8 Marca 2006, 22:49
Max Bohdanowski napisał/a | Akurat po tym, jak mu Trurl zrobil Wielkie Lanie |
Oj nieładnie...
Godzilla - 8 Marca 2006, 22:59
No to teraz ja. Zdjęcie z późnej wiosny.
Chwileczkę, gdzie wszyscy uciekają?!!
Max Bohdanowski - 8 Marca 2006, 22:59
Dunadan napisał/a | Ojej, Czarny ma po prostu bujną wyobraźnię
A teraz trochę z innej beczki, choć związane z naszymi naturalnymi avatarami ( ciągle mi dźwięczą w głowie słowa Maxa ).
A pytanie tyczy sobowtórów. Spotkaliście kiedyś swojego sobowtóra? |
JEszcze za komuny (mialem wtedy lat dwanascie), zobaczylem w magazynie "Zdrowie" zdjecie chlopca z plecakiem. Ja wtedy nie mialem zadnego plecaka, ale chlopiec byl tak do mnie podobny, ze poszedlem z tym magazynem do ojca i spytalem: co to ma znaczyc? Zrobiles fotomontaz?! Ojciec (ktory wtedy byl zafascynowany fotografia i pstrykal naprawo i nalewo) byl rownie zaskoczony. A wiec gdzies napewno mieszka moj sobowtor...
Inna rzecz, ktora z czasem doswiadczylem - istnieja okreslone typy twarzy. Rzecz zdumiewajaca: ludzie, majace ten sam typ twarzy, czesto maja ten sam sposob zachowania, temperament, nawet te same wady lub zalety. Sluzylem w Wojsku z chlopakiem, ktory byl uderzajaca podobizna innego znajomego z mojego miasta. Nawet twarz mial cala poryta ospa tak samo jak ow moj znajomy. Nie byly sobowtorami, ale czesto odruchowo nazywalem go imieniem tamtego - tak byli identyczni w odbiorze...
Dunadan - 8 Marca 2006, 23:07
hmmm - czyli da się ocenić ludzi po wyglądzie? nie mówie o ubiorze, schludności itp. Tylko o czystej fizjonomii.
NURS - 8 Marca 2006, 23:08
Godzilla napisał/a | No to teraz ja. Zdjęcie z późnej wiosny.
Chwileczkę, gdzie wszyscy uciekają?!! |
Kurczaki, to ty taka mała jesteś? I mamusia pozwala w klawisze nawalać, zamiast w łózeczku leżeć i grzechotnikiem, czy jak to tam zwą sie bawic?
NURS - 8 Marca 2006, 23:12
Max Bohdanowski napisał/a | Dunadan napisał/a | Ojej, Czarny ma po prostu bujną wyobraźnię
A teraz trochę z innej beczki, choć związane z naszymi naturalnymi avatarami ( ciągle mi dźwięczą w głowie słowa Maxa ).
A pytanie tyczy sobowtórów. Spotkaliście kiedyś swojego sobowtóra? |
JEszcze za komuny (mialem wtedy lat dwanascie), zobaczylem w magazynie Zdrowie zdjecie chlopca z plecakiem. Ja wtedy nie mialem zadnego plecaka, ale chlopiec byl tak do mnie podobny, ze poszedlem z tym magazynem do ojca i spytalem: co to ma znaczyc? Zrobiles fotomontaz?! Ojciec (ktory wtedy byl zafascynowany fotografia i pstrykal naprawo i nalewo) byl rownie zaskoczony. A wiec gdzies napewno mieszka moj sobowtor... |
to prawda. Istnieje ileś tam, ale wcale nie tak wiele typów wyglądu. Ja miałem kiedys taka przygode, byłem nad morzem na wakacjach. Poszedłem do knajpy na piwo, a byłem w swetrze marynarskim, takim ze szkoły. Siadam przy kontuarze, bo sporo ludzi było, a tu jakis facet podchodzi, stawia piwo, i zagaduje. coś tam gada, że robota jest, juz nie bardzo pamiętam o co mu chodziło, zacząłem mu wyjasniac, że niezupełnie jestem Kazek, a facet szczekopad zrobił piekny, potem cała knajpa mnie ogladała Ponoć wykapany Kazek, tylko głos inny. alem sie piwska ożłopał na to podobieństwo
Max Bohdanowski - 8 Marca 2006, 23:14
gorat napisał/a | Max Bohdanowski napisał/a | Akurat po tym, jak mu Trurl zrobil Wielkie Lanie |
Oj nieładnie... Obrazek
|
No czemuz nie? Zobacz sam: na Twoim avatarze widac czaszke. Ale raczej nieludzka, raczej jakiegos antropomorficznego stwora. Przypuscimy ze to jest sztuczny szkielet androidalnego gatunku. A wiec moze to byc z latwoscia egzoszkielet Klapaucjusza. Lecimy dalej z analiza Czaszka jest wyraznie zdeformowana. Zwykla kosc (wapniana, gatunku bladawcow) nie moze byc tak "elastycznie" zdeformowana. Jest to z pewnoscia czaszka, zrobiona z metalu, co odpowiada calkowicie technokosmogonii Cyberiady. Kto i w jakim celu poddal niewinna czaszke tak nienaturalnej zmianie? Widzac podpis "Klapaucjusz" pod zdjeciem, odnosimy sie z latwoscia do precedentu istniejacego, znanego jako Wielkie Lanie.
Logika sledcza w tym przypadku jest niezawodna
Lu - 9 Marca 2006, 01:23
Dunadan napisał/a | Drugi raz sobowtór znalazł mnie sam, a raczej jego żona go mnie znalazła - żona działała na liście dyskusyjnej Fahrenheitu ( i chyba na forum też )... eee... To była Lahcoona? albo Foka... nie pamiętam - niemniej kiedy mi przysłała zdjęcie... znowu szok |
To była Foka. Widziałam Fokę oraz jej męża na dwóch konwentach i muszę powiedziec ze wyglądasz zupełnie jak jej mąż...... nawet pisząc te słowa nie mam pewności czy nie jesteś przypadkiem jej męzem...
Lu - 9 Marca 2006, 01:26
NURS napisał/a | to prawda. Istnieje ileś tam, ale wcale nie tak wiele typów wyglądu. |
I prawdą jest także że te typy mają pewne wspólne zachowania - też dokonałam takich obserwacji z biegiem lat..... ciesze sie że nie jestem w tym osamotniona
A swojego sobowtóra spotkałam raz - w kawiarence Lucynka i Paulinka
Zobaczyłyśmy się i stanęłyśmy jak wryte, a potem śmiałysmy sie do siebie ukradkiem...
Iscariote - 9 Marca 2006, 07:02
Lu napisał/a | Zobaczyłyśmy się i stanęłyśmy jak wryte, a potem śmiałysmy sie do siebie ukradkiem... Cool |
... teraz już nie ma tego sobowtóra
Czarny - 9 Marca 2006, 07:09
Teraz trochę świeższe zdjęcie (z wczoraj)
Iscariote - 9 Marca 2006, 07:12
Teraz widać czemu "Czarny". Gratuluje ci brody, a mi nic a nic rosnąc na twarzy nie chce
Logan - 9 Marca 2006, 07:22
Zastanawiam się czy nie dać bardziej aktualnego zdjęcia, ale niektórzy mogliby się przestraszyć po jego ujrzeniu.
Aktualne jest z Polconu w Krakowie, robione po nieprzespanej nocy w pracy i w trakcie imprezy z z paroma mocnymi agregatami typu Ziemiański,Świdziniewski czy Kres.
Czarny - 9 Marca 2006, 07:25
A niech się boją Loganie, niech się boją......
Lu - 9 Marca 2006, 07:46
Logan napisał/a |
Aktualne jest z Polconu w Krakowie, robione po nieprzespanej nocy w pracy i w trakcie imprezy z z paroma mocnymi agregatami typu Ziemiański,Świdziniewski czy Kres. |
Czyli gorzej już nie będzie.... poproszę o aktualne
|
|
|