To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Co nas śmieszy?

Virgo C. - 5 Sierpnia 2010, 10:58

To było dwoje głodnych, bo moje pierwsze skojarzenie było podobne :D
Martva - 5 Sierpnia 2010, 11:35

Chal, ale to serio wygląda jak bat z rączką z pluszu w panterkę i niebieskim futrzanym dzyndzlem, w życiu bym nie wpadła że to kocia zabawka. Kot też sie schował pod fotel jak to zobaczył ;P:
ihan - 5 Sierpnia 2010, 11:40

E tam, schował. Zgrywał niedostępnego pewnie.
Chal-Chenet - 5 Sierpnia 2010, 11:56

Martva napisał/a
Chal, ale to serio wygląda jak bat z rączką z pluszu w panterkę i niebieskim futrzanym dzyndzlem, w życiu bym nie wpadła że to kocia zabawka. Kot też sie schował pod fotel jak to zobaczył ;P:

Ciekawe czy spodobałoby się mojemu kotu. :D

Martva - 5 Sierpnia 2010, 11:57

To zależy do jakich widoków go przyzwyczajasz :twisted:
Chal-Chenet - 5 Sierpnia 2010, 11:58

:mrgreen:
dalambert - 5 Sierpnia 2010, 22:57

AXN reklamki w serialikach kryminalnych
najpierw - namiętna reklama prezerwatyw.
tuż po niej - kup :!: wylewkę betonową :wink:

Fidel-F2 - 7 Sierpnia 2010, 06:36

Wczoraj Trójka proponowała uznanie Chodzenia po wodzie za dyscyplinę olimpijską. Uśmiałem się jak norka.
Godzilla - 7 Sierpnia 2010, 21:54

Podobno po japońsku chodzenie po wodzie nazywa się chapu-chapu (wymawiać ciapu ciapu).
Matrim - 8 Sierpnia 2010, 00:02

Fidel-F2 napisał/a
Wczoraj Trójka proponowała uznanie Chodzenia po wodzie za dyscyplinę olimpijską.


Izrael miałby pewny komplet medali.

Kai - 8 Sierpnia 2010, 08:17

Moja reakcja, kiedy po wizycie u znajomych zobaczyłam u siebie czerwone, swędzące bąble - już zapomniałam, jak to jest być pożartą przez komary :mrgreen:
robert70r. - 8 Sierpnia 2010, 08:58

Kai napisał/a
Moja reakcja, kiedy po wizycie u znajomych zobaczyłam u siebie czerwone, swędzące bąble - już zapomniałam, jak to jest być pożartą przez komary :mrgreen:


A co, była, ta reakcja, taka... nietuzinkowa? :mrgreen:

Fidel-F2 - 8 Sierpnia 2010, 09:45

Matrim, :mrgreen:
robert70r. - 8 Sierpnia 2010, 10:36

Właśnie się dowiedziałem, że pistolet to nie pistolet tylko... :shock: narzędzie logicznego procesu eliminacji :mrgreen:

Spoiler:

Kai - 8 Sierpnia 2010, 10:37

Bob1970r napisał/a
A co, była, ta reakcja, taka... nietuzinkowa? :mrgreen:
Ruszyłam po moje lekarstwo przeciwalergiczne, pewna, że to alergia po nadmiarze owoców morza :mrgreen:

"Jak obcas Pani buta znalazł się w szyi Batmana?".
"Znaleźliście może moje majtki? Srebrne stringi?" (to do policji)
Kocham CSI :)

Iwan - 10 Sierpnia 2010, 19:34

Dziś w robocie kumpel stwierdził że powodzie w Polsce i pożary w Rosji to kara za ukrywanie prawdy i mataczenie w sprawie Smoleńska przez władze nasze i Rosji :mrgreen:
feralny por. - 10 Sierpnia 2010, 19:50

Oczywista oczywistość.
Kai - 11 Sierpnia 2010, 08:16

Wchodzi współpracownik do pokoju:
- Pani Olu, która godzina, bo mi stanął?
Ja, jeszcze półprzytomna:
- To chyba dobrze, nie?

nureczka - 11 Sierpnia 2010, 09:12

Swego czasu, na klasówce z biologii, kolega mój, zwany Misiem, napisał:
"ślimak jest obojnakiem, ale z tego nie korzysta."

Ozzborn - 11 Sierpnia 2010, 11:40

Kai, to był legendarny tekst mojego wychowawcy z którego zbijamy się do dziś:
Lekcja trwa, wszyscy czekają na dzwonek jak na zbawienie, a pan ku przerażeniu ciągle zaczyna nowe zadania i odpytuje kolejne osoby (matma to była). I drrrrrń upragniony dzwonek, a wychowawca pełen zdumienia patrzy na zegarek i wali:
-Już dzwonek? (puka w szkiełko) TO MI STANĄŁ!
Pospadaliśmy z ławek, młodzieży 13 letniej wiele nie trzeba było :P

Agi - 11 Sierpnia 2010, 11:44

Cytat
INFORMUJEMY SZANOWNYCH KLIENTÓW
ŻE W ŚWIĘTO
WNIEBOWZIĘCIA N.M.P.
W DNIU 15.08.2010

SKLEP BĘDZIE
USTAWOWO WOLNY W HANDLU


Taką informację zobaczyłam wczoraj na moim ulubionym spożywczaku :lol:
aż ją sfotografowałam ku pamięci.

Ozzborn - 11 Sierpnia 2010, 11:47

:shock:

:lol:
Nie wiem czy śmiać się, czy załamać :roll:

Witchma - 11 Sierpnia 2010, 11:51

Ja sobie sfotografowałam tabliczkę z przystanku autobusowego przy stacji Łódź Kaliska:

Przystanek dla wysiadających tylko w kursach kończących się posiłkiem.


Czy tylko moja chora wyobraźnia podsuwa mi obraz kierowcy wcinającego tych biednych pasażerów...? I ilu zdąży wysiąść? :D

Nina Wum - 11 Sierpnia 2010, 12:43

Kierowca - pożerca - temat na niskobudżetowy film klasy E, nakręcony z ręki, zaśby obrazem sugestywnie trzęsło, Witchmo. :D Tytuł mógłby brzmieć "Snack on board".

Agi, mój spożywczy ,noszący wdzięczną nazwę Dziadek, zaskoczył mnie pewnej niedzieli.
Na drzwiach wywieszono plakat o treści mniej więcej takiej:

"Informujemy, iż począwszy od (tu data) nasz sklep bedzie nieczynny w niedziele.
Pragniemy umożliwić zarówno naszym pracownikom, jak i Klientom przeżywanie Piękna Wiary."

0____0

Kai - 11 Sierpnia 2010, 12:55

Ozzborn, widocznie ta sama szkoła. Gość jest niewyobrażalny, na serwetce z papieru ksero wcina rybki z puszki, opowiada, że mycie częstsze niż raz na tydzień niszczy pH skóry i ogólnie jest oryginał.


Co do sklepów, mam samych heretyków, we wszystkie święta czynne są nawet delikatesy (choć nie obgadując, kolejka jest wtedy nieziemska, bo widać, że szefowa sama rzadko za kasą staje :twisted: )

Martva - 11 Sierpnia 2010, 13:06

A ja rozumiem zamykanie w niedzielę, ale 'ustawowo wolny w handlu'?
ketyow - 11 Sierpnia 2010, 13:11

Agi, u nas napisane jest na Centrum Handlowym, że jest ono nieczynne, natomiast Euro znajduje się w nim i chłopaki mają normalne grafiki na ten dzień. Chyba się coś komuś pomieszało. Efekt będzie taki, że paru szczęściarzy dostanie pewnie dodatkowy dzień wolnego, oczywiście ja się do nich nie zaliczam. A wkurza mnie a propos tej daty, że w sobotę po 12h wracam koło 22 do domu, tam zrobiona przez laski impreza to nie pośpię, w niedzielę mam wolne, ale imprezy ciąg dalszy a ja w pn. na 8 do roboty i to na 12h. To się wyśpię...
nureczka - 11 Sierpnia 2010, 13:27

Dzisiejsza wizyta w bibliotece gminnej:
Ja: Szukam opowiadania "Człowiek w futerale"
Pani Bibliotekarka (po chwili stukania w klawiaturę): Nie mamy.
Ja (nieśmiało): To jest krótkie opowiadanie, więc raczej będzie w jakimś zbiorze.
PB: Aha.... Jak nazwisko autora?
Ja: Czechow.
PB (stukając w klawiaturę): Przez samo "h" czy przez "ch"?
Ja (spokojnie): "Ch".
PB: Imię autora pani pamięta?

Koniec

Ozzborn - 11 Sierpnia 2010, 13:33

a nie miała plakietki "dopiero się uczę" ;P:
Szczerze powiedziawszy to i ja nie wiem czy pamiętam Antoni?

edit: o pamiętałem :P a na naszym tomiku opowiadań w oryginale (i w stopce) stoi tylko A.P. Czechow bukwami ma się rozumieć... pewnie wydawca też nie pamiętał ;P:

Witchma - 11 Sierpnia 2010, 13:33

nureczka, myślałam, że od kiedy zapytano mnie w bibliotece, czy Zajdel to jakiś poeta, nic mnie już nie zdziwi, a tu proszę :mrgreen: :bravo


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group