Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
Kai - 19 Kwietnia 2010, 19:08
Agi, dzięki za podpowiedź. Wątróbka z jabłkami wyszła przepysznie. Wpadłam w szał gotowania, właśnie smażą się żeberka, a w kolejce czeka rosół.
Agi - 19 Kwietnia 2010, 19:13
Kai, cieszę się, to również jedno z moich ulubionych szybkich dań.
Dziś ciąg dalszy zrazów zawijanych, dla odmiany z sałatą.
ketyow - 19 Kwietnia 2010, 19:30
Przez chwilę byłem pewien, że jestem w wątku dla kociarzy i powyższe dwa posty wprawiły mnie w zakłopotanie
Kai - 19 Kwietnia 2010, 19:36
ketyow, mój kot nie jada wątróbki z jabłkami <udaje_ze_nie_wie_o_co_chodzi.
robert70r. - 20 Kwietnia 2010, 17:27
Kai napisał/a | ;) <udaje_ze_nie_wie_o_co_chodzi. |
A to mądrala
Kai - 20 Kwietnia 2010, 18:37
Bo ketyow mi zawsze dokucza, z Laba mu zostało
W CH Pogoria jest wietnamska knajpa. Uzależniłam się od ich smażonego makaronu
Zgaga - 21 Kwietnia 2010, 10:04
Pierwsze truskawki. Nie takie drogie - 6 zł za kg. I smakują jak truskawki, a nie jak plastik. Dobre.
dalambert - 21 Kwietnia 2010, 10:07
Zgaga, znaczy nasze , polskie? gdzie ?
Zgaga - 21 Kwietnia 2010, 10:34
Nie wiem czy polskie. Kupiłam na bazarze na Szembeka. Ceny wahają się 12-6 zł. Na Wiatracznej widziałam za 8 zł.
merula - 21 Kwietnia 2010, 12:13
chyba spod folii one są.
Kai - 21 Kwietnia 2010, 12:44
Albo hiszpańskie. Te mają nieco inny, mniej truskawkowy, ale dość intensywny smak. Takie wielkości małych mandarynek.
Zgaga - 21 Kwietnia 2010, 13:18
Wielkości mandarynek
Te były mniejsze, trochę podłużna jak sopelki, truskawkowe.
Kai - 21 Kwietnia 2010, 17:05
Małych.
Tak 4-5 cm wzdłuż.
A teraz obżeram się polędwiczką z cebulką i kapustą młodą z wody. Polędwica jak to mięcho, ale kapuuuuuuuuuuuusta... mrrrrrr...
ketyow - 22 Kwietnia 2010, 12:21
A sobie na spóźnione śniadanie jajka na miękko zrobiłem. Jak zawsze się udały Przez chwilę miałem też ochotę na mięso, jak kot się po zlewie kręcił, ale mi się obierać nie chciało.
Zgaga - 22 Kwietnia 2010, 12:31
ketyow napisał/a | ... Przez chwilę miałem też ochotę na mięso, jak kot się po zlewie kręcił... |
Niezłe skojarzenie: kot - zwierzyna łowna, wszystko można na talerz położyć.
Kai - 22 Kwietnia 2010, 13:34
ketyow napisał/a | A sobie na spóźnione śniadanie jajka na miękko zrobiłem. Jak zawsze się udały Przez chwilę miałem też ochotę na mięso, jak kot się po zlewie kręcił, ale mi się obierać nie chciało. |
Jajkiem się z nim choć podzieliłeś?
ketyow - 22 Kwietnia 2010, 13:57
Kai, mój przewidywany czas życia na zasobach lodówki, to maksymalnie do niedzieli, kot ma swoją karmę i jak nie wypłacą stypendium lada dzień, to on się będzie musiał ze mną dzielić
Kai - 22 Kwietnia 2010, 14:06
No to będziesz mraukał Kot się podzieli, nie ma obaw, koty to milusie stworzonka.
Kruk Siwy - 22 Kwietnia 2010, 14:08
A jakbyś padł z głodu to pies zawył by się na śmierć i sąsiadów zdenerwował. Kot zaś się pożywi, bo to pragmatyk jest.
Kai - 22 Kwietnia 2010, 14:12
Ale nieświeżych i wychudzonych nieboszczyków nie jada... tak mi się zdaje.
ketyow - 22 Kwietnia 2010, 14:12
Kai, kot milusi? A to nowość, każda próba pogłaskania tej małej złośliwości kończy się podrapanymi rękami
Kruk Siwy - 22 Kwietnia 2010, 14:13
Głód najlepszą przyprawą. A poza tym dobrze skruszały właściciel kota.. mraaaau!
Kai - 22 Kwietnia 2010, 14:14
ketyow napisał/a | Kai, kot milusi? A to nowość, każda próba pogłaskania tej małej złośliwości kończy się podrapanymi rękami |
Musiałeś jej karmę podjadać Bez powodu kot nie drapie.
Kruku, ale co to za przyjemność, jedzenie bez polowania? Żeby choć uciekał...
Ziemniak - 22 Kwietnia 2010, 14:21
Jak trochę poleży to będzie i uciekał... po kawałku
Kai - 22 Kwietnia 2010, 14:22
Ale czy kot tyle wytrzyma?
No dobra, zlituję się i zmienię temat. Na obiad rosołek z grzybkami shiitake i makaronem sojowym. MUSI wystarczyć, bo dzisiaj z rana miałam odkurzaczus major. Czyli żarłam jak Pacman.
Kruk Siwy - 22 Kwietnia 2010, 14:23
Koty to dranie. Po uderzeniu atomowym zostaną koty i karaluchy. Oba równie przyjemne.
Ale wystarczy na dziś kotochwalenia.
Co by tu na obiad? Biały z dzwoneczkiem sąsiadów wygląda apetycznie. Kici kici tłuścioszku!
Kai - 22 Kwietnia 2010, 14:24
Ale jak wszystkie dranie są urocze
Agi - 22 Kwietnia 2010, 14:28
Zejdźcie już z kotów, bo mnie się obiadu odechciało, a planowałam zrobić jarzynową z młodą kalarepką i racuszki z jabłkami.
Witchma - 22 Kwietnia 2010, 14:35
Kruk Siwy napisał/a | Po uderzeniu atomowym zostaną koty i karaluchy |
Ale karaluchy tylko po to, żeby słodkie kiziaki miały się czym bawić
Zgaga - 22 Kwietnia 2010, 14:58
Agi napisał/a | Zejdźcie już z kotów, bo mnie się obiadu odechciało, a planowałam zrobić jarzynową z młodą kalarepką i racuszki z jabłkami. |
Agi, to może potrawka z kota, skoro wszystko inne Ci obrzydło?
|
|
|