Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
Kai - 14 Kwietnia 2010, 12:18
A wiesz, jakie to wygodne, kiedy Ci ktoś zadzwoni, że za godzinę będzie, a Ty masz w lodówce tylko światło? Składniki do dostania w każdym sklepie a jako nadzienie nieźle sprawdza się też parówka, kiełbaska, żółty ser itp.
robert70r. - 14 Kwietnia 2010, 16:42
Kai, Czyli szybkie danie typu "coś z niczego". Takie cusie są najsmaczniejsze.
Kai - 14 Kwietnia 2010, 16:48
Żebyś wiedział - jest jeszcze wersja na słodko, zamiast ziół cukier waniliowy do ciasta, a do środka dowolne owoce i potem na wierzch bita śmietana
robert70r. - 14 Kwietnia 2010, 17:08
Kai, Mmmmmmnnnniammmmm...
Kai - 14 Kwietnia 2010, 17:13
A z jajecznicy nici muszę w robocie siedzieć.
Zgaga - 16 Kwietnia 2010, 15:16
Martva, zwracam honor - owsianka jest dobra.
Wpadła mi w ręce NesVIta owsianka z pomarańczą i czekoladą. Mniam. A jeszcze wypróbowałam kuskus z pomidorami i ziołami. Nooo...
Nareszcie jakaś alternatywa dla zupek w proszku, yum yumów itd. obrzydliwie śmierdzących. Jakiś pomysł na szybki posiłek w górach.
Kai - 16 Kwietnia 2010, 15:42
Zgaga, jakiej firmy ten kuskus i gdzie go można kupić?
Zgaga - 16 Kwietnia 2010, 15:59
Nestle Nesvita. Obok serii owsianek na słodko pojawiły się jednoporcjowe paczuszki kaszy kuskus. Na razie jadłam z pomidorami i ziołami, ale widziałam też inne.
Kai - 16 Kwietnia 2010, 16:07
mniaaaaammmmm polecę jeszcze dzisiaj do delikatesów, uwielbiam kuskus, choć nie powinnam go jeść
Zgaga - 16 Kwietnia 2010, 16:25
Bardzo mniam mnia. Też wybieram się do Reala, aby mały zapasik zrobić.
Martva - 16 Kwietnia 2010, 16:30
Zgaga napisał/a | A jeszcze wypróbowałam kuskus z pomidorami i ziołami. |
Ha, wiesz że znalazłam to dziś w sklepie? Fajny pomysł. Widziałam jeszcze wersję z warzywami.
Owsiankę w saszetkach tez widziałam, ale wole sobie sama zmieszać płatki
Zgaga - 16 Kwietnia 2010, 16:40
Martva, też w zasadzie mogę sama, ale takie wynalazki zazwyczaj kupuję, aby gdzieś w mało kuchennym miejscu mieć co zjeść, a nie dźwigać kilogramów w plecaku. Jednoporcjówki skutecznie chronią żarcie przed wilgocią.
Martva - 16 Kwietnia 2010, 16:48
Zgaga, a co w niej, tak z ciekawości? Same płatki/bakalie, czy jeszcze jakieś wynalazki typu mleko w proszku?
robert70r. - 16 Kwietnia 2010, 17:14
Dziewczyny, a co zaproponujecie jako szybkie danie popołudniowe. Tak w ogóle. Dla faceta, co ma małe zdolności kucharzowania, ale sie garnie.
Zgaga - 16 Kwietnia 2010, 17:30
Jajecznicę
Martva - 16 Kwietnia 2010, 17:30
Mówisz: szybkie, myślę: makaron. To tak na początek
Kai - 16 Kwietnia 2010, 18:35
Ziemniaki z kiełbaską i ziołami. Tyle, ze trzeba mieszać.
Zgaga, jesteś pewna, że to Nes-Vita? Ja kupilam, ale to jest Kupiec i tak jak mówilaś, dwa rodzaje owsianek i dwa rodzaje kaszki. Kusi mnie spróbować, ale już zupę mam.
ihan - 16 Kwietnia 2010, 20:17
Powtarzam z wątku kto mi powie, bo Martva podpowiada, że tu większa szansa na odpowiedź:
Pytanie do Krakowian:
Szukam dobrej, niedrogiej, z dobrym, niedrogim winem knajpy z polskim żarciem, bo goście konferencyjni zażyczyli sobie polskiego żarcia, a ja do takich knajp zdecydowanie nie chadzam (tzn. do knajp z polskim żarciem). Jakieś sugestie?
Virgo C. - 16 Kwietnia 2010, 21:08
Podejrzewam, że chłopskie/polskie jadło odapa ze względu na ceny więc chyba zostaje Ci zabrać ich do Babci Maliny, najlepiej na dziedzincu PAU
Martva - 16 Kwietnia 2010, 21:30
Miało być dobrze i z winem, nie?
merula - 16 Kwietnia 2010, 23:37
Bardzo przyjemna kolacja.
Świeża bagietka z masełkiem, łosoś, 4 rodzaje "kawioru" i do tego różowe wino.
ihan - 17 Kwietnia 2010, 09:32
Martva napisał/a | Miało być dobrze i z winem, nie? |
No właśnie, Chłopskie jadło nie jest ani smaczne, ani tanie. Gdybyśmy mieli nieograniczony budżet moglibyśmy iść do "Ogniem i Mieczem". Ehhh, wymyślili, polskie żarcie. Dobre włoskie by się znalazło.
A w temacie: świeże truskawki hiszpańskie. Słodkie, dojrzałe, pyyyycha. Możecie mi zazdrościć, albo skoczyć do sklepu i sobie kupić.
Kai - 17 Kwietnia 2010, 10:03
Truskawki planuję na poniedziałek jako osłodę najgorszego dnia tygodnia.
Spróbuję na obiad zaimitować wietnamski smażony makaron z przyprawami i krewetkami. Byle nie przesolić.
ihan, schabowy z kapustą i ziemniakami, żurek, bigos, rosół, golonko itp też się liczy za "polskie potrawy", a można je dostać praktycznie w każdej restauracji, im lepsza, tym pewnie drożej i mniej, ale nikomu nie siądzie na żołądku. Prawdziwie polskie jedzenie dla nieprzyzwyczajonych organizmów może być nieprzyjemne (przerobione na paru nacjach, kiedy szef się uparł na "polskie dania")
Fidel-F2 - 17 Kwietnia 2010, 10:06
golonka
Kai - 17 Kwietnia 2010, 10:11
Na Śląsku mówi się golonko i tego się trzymam
Kruk Siwy - 17 Kwietnia 2010, 10:13
golonko to był taki jeden folksdojcz, nikt go nie zjadł, niestety.
Kai - 17 Kwietnia 2010, 10:15
Kruk Siwy napisał/a | golonko to był taki jeden folksdojcz, nikt go nie zjadł, niestety. |
To pewnie dlatego kawał mięcha został tak spersonifikowany
No i chodzą za mną teraz te truskawki, a mam tylko mrożone
ihan - 17 Kwietnia 2010, 10:23
Kai napisał/a | ihan, schabowy z kapustą i ziemniakami, żurek, bigos, rosół, golonko itp też się liczy za polskie potrawy, a można je dostać praktycznie w każdej restauracji, |
Taaak, ale my jako "obsługa" też byśmy chętnie coś zjedli. A z tych wymienionych przez ciebie, to wolałabym poprzestać na obwarzanku. Poza tym zniechęcać ich szczególnie nie chcemy
Kai - 17 Kwietnia 2010, 10:32
No to może być problem (ja też tego nie jadam, wyjątek stanowi rosół, ale z makaronem sojowym), więc może pożenić po prostu dobrą uniwersalną kuchnię z odrobiną polskości w postaci polskiej wody mineralnej i tyle?
P.S. Przecież nawet w reklamie jest "tradycyjna polska pizza" Jak u mamy
Kupiłam te truskawki. Dobre, ale całkiem inny smak i zapach. Wolę jednak polskie.
Virgo C. - 18 Kwietnia 2010, 11:57
Martva napisał/a | Miało być dobrze i z winem, nie? |
Co do tego czy dobrze to kwestia gustu. A alkoholem tam od jakiegoś czasu mają
|
|
|