Planeta małp - Co nas wk***wia, znaczy się, irytuje
hjeniu - 8 Stycznia 2007, 09:36
iPod to taki odtwarzacz mp3 tyle, że droższy
Fidel-F2 - 8 Stycznia 2007, 10:29
Wkurwił mnie dwa dni temu, pajac, który z podporządkowanej wyjechał mi przed maskę nawet nie patrząc czy kto jedzie. Wpadłem w poślizg bo było mokro i z górki, na szczęście odpuściłem i przeleciałem na przeciwny pas. Tam szczęśliwie nikogo nie było i w końcu wyhamowałem, dodatkowo korzystając z uprzejmości wysokiego krawężnika. Dogoniłem potem *beep* (gonił go też gość, który jechał za mną), zatrzymałem, wyciągnąłem z samochodu i z razem z tym drugim daliśmy mu parę razy po ryju. Jako mandat urwaliśmy mu lusterko. Za naukę trzeba płacić, może na jakiś czas mu ta lekcja wystarczy.
Adashi - 8 Stycznia 2007, 11:02
hjeniu, no i marki Apple.
Fidel, to lepsze niż Reality TV
Piech - 8 Stycznia 2007, 11:58
Fidel, miałeś rację. Czasem inaczej nie można.
Agi - 8 Stycznia 2007, 11:58
Fidel-F2, Ty tak na serio chwalisz się publicznie napaścią na człowieka, pobiciem go i zniszceniem mu mienia. Wiesz pod jakie §§ to podpada?
Fidel-F2 - 8 Stycznia 2007, 12:13
No to będę męczennikiem w słusznej sprawie.
Agi - 8 Stycznia 2007, 12:34
Nie zamierzam zawiadamiać stosownych organów, daję Ci to tylko pod rozwagę. Nie jesteśmy na Dzikim Zachodzie w XIX w. Samosąd jest passe.
Fidel-F2 - 8 Stycznia 2007, 12:40
z natury staram się być passe, jeśli co jest trendy to mnie to zwykle mierzi
ale może dostanę coć mniej bo byłem zdenerwowany i w tym sensie nie do końca jasno myślałem czyli byłem niepoczytalny? no i mała szkodliwość społeczna albo wręcz przeciwnie: mała co prawda ale użyteczność
hrabek - 8 Stycznia 2007, 12:43
Problem z takimi sytuacjami, jaka opisal Fidel jest taki, ze jesli nic sie nie stanie, to telefon na policje nie pomoze, bo oni sprawe oleja. A koles na nastepnej podporzadkowanej wyjedzie komus, kto nie bedzie mial takiego refleksu, czy umiejetnosci prowadzenia. Wiec moze w takim razie nalezaloby sformulowac pytanie: skoro to co zrobil Fidel jest zle, a wiadomo, ze pierwsze nasuwajace sie poprawne rozwiazanie jest do *beep*, to co w takim razie zrobic, zeby takiemu gosciowi przemowic do rozumu?
W tym momencie solidaryzuje sie z Fidelem.
Fidel-F2 - 8 Stycznia 2007, 12:49
dzięki count, poza tym, nawet jeśli policja nie oleje a on się nie przyzna to po pierwsze już mu w mordę dać nie mogę bo moje ryzyko rośnie mocno a dwa, będzie proces w sądzie i będę się musiał stawiać w miejscowości odległej od mojego miejsca zamieszkania o 150km, szukać świadków. I po co mi to? Zresztą jest zalecenie by do kolizji bez strat w ludziach nie wzywać policji jeno dogadywać się miedzy sobą. To się dogadaliśmy.
Adashi - 8 Stycznia 2007, 12:50
Może też być tak, że któryś z drogowych adwersarzy okaże się być uzbrojony w broń palną, były takie przypadki, zdenerwowani ludzie działają pod wpływem impulsu.
mawete - 8 Stycznia 2007, 12:52
No comments.
Godzilla - 8 Stycznia 2007, 12:52
Myśmy też tak uciekali na sąsiedni pas przed babką, która nas zepchnęła wyjeżdżając z podjazdu pod sklepem Byliśmy z dziećmi. Chwała Bogu, że tamten pas był pusty, a Modlińską TIRy jeżdżą często-gęsto. Pokazała nam przez szybę geścik "przepraszam". Ciekawe co by pokazała jakby nas TIR rozmaślił.
hrabek - 8 Stycznia 2007, 12:53
To troche nie w tym watku, ale dwa ostatnie zdania Fidela powalily mnie na kolana
mawete - 8 Stycznia 2007, 12:58
Art. 280 k.k. sie kłania. Na upartego mozna by dołożyć kilka innych. Z mojej strony EOT.
Agi - 8 Stycznia 2007, 12:59
I to jest podsumowanie całej sprawy:
Fidel-F2,
Cytat | nawet jeśli policja nie oleje a on się nie przyzna to po pierwsze już mu w mordę dać nie mogę bo moje ryzyko rośnie mocno |
Nie chodziło o to, żeby gość poniósł legalną karę, ale o to żeby "dać mu w mordę"
no coments
Fidel-F2 - 8 Stycznia 2007, 13:22
ciężko się z wami gada
jasne, że wiem, że moje działanie było niezgodne z prawem i gdyby mi to udowodniono to dostałbym znacznie więcej niż ten gość
Agi55 i nie wiem jakim cudem doszłaś do takiego wnioskuCytat | Nie chodziło o to, żeby gość poniósł legalną karę, ale o to żeby dać mu w mordę |
gdybym miał fradę z lania ludzi po mordach to bym sobie wieczorkiem wychodził na łowy, ale fakt mało mnie obchodziło czy kara ma być legalna czy też nie
rzecz w tym, że najprawdopodobniej gość by się wyłgał, nie ponosząc rzadnej kary (nawet by nie dostał w ten głupi ryj) a ja miałbym masę kłopotów, dla mnie głupkowata sprawiedliwość, prawo niestety nie jest doskonałe
mawete dlaczego 280? ja niczego nie ukradłem
Agi - 8 Stycznia 2007, 13:30
Art. 280. § 1. Kto kradnie, używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności,podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Ten art. dotyczy rozboju, a ukradłeś lusterko, sam to napisałeś. W tym przypadku wartość zabranej rzeczy nie ma znaczenia, to może być długopis za 2 złote.
Agi55 i nie wiem jakim cudem doszłaś do takiego wnioskuCytat:
Cytat | Nie chodziło o to, żeby gość poniósł legalną karę, ale o to żeby dać mu w mordę |
no przecież sam napisałeś:
Cytat | nawet jeśli policja nie oleje a on się nie przyzna to po pierwsze już mu w mordę dać nie mogę bo moje ryzyko rośnie mocno |
wytłuszczenie moje
Czarny - 8 Stycznia 2007, 13:35
A lusterko?
Fidel-F2 - 8 Stycznia 2007, 13:43
a kto powiedział,że ja ukradłem to lusterko?
ja je urwałem nogą i zostało w rowie w takim stanie, że sie do niczego już nie nadawało
Agi55 no napisałem ale chodziło o to, że uniknął by jakiejkolwiek kary a nie o to, ze lubię lać po mordach
Nadinterpretacja z Twojej strony
A poza tym mu sie należało
hjeniu - 8 Stycznia 2007, 13:43
Fidel napisz od jakiego wozu, może ktoś będzie potrzebował A tak po za tym to się z Tobą zgadzam, czasami po prostu nie da się inaczej.
Piech - 8 Stycznia 2007, 13:48
Wkurza mnie to, że w tym chorym kraju paragrafy straszą nie tych, których powinny.
Dunadan - 8 Stycznia 2007, 13:49
Ale hardkor
hrabek - 8 Stycznia 2007, 13:52
Wlasnie, jak od opla to chetnie wezme, nigdy nie wiadomo kiedy pojedzie za toba jakis nawiedzony koles, zeby ci nakopac i zabrac lusterko za kare, to od razu mialbym zapasowe
Rafał - 8 Stycznia 2007, 13:56
Iiii, tam, hardkor, normalka. Kolega kiedyś też wysiadł faceta przez okno, a tamten grzecznie zdjął okularki i schował do kieszonki na czas tłumaczenia czego nie należy robić na drogach. Potem koledze zdarzyło się samemu być pouczanym dlaczego nie wolno zimą wyprzedzać na trzeciego i też sam okularki ściągnął podchodząc do kierowcy leżacego w rowie autka. No, zdarza się.
hrabek - 8 Stycznia 2007, 14:02
Objawia sie w tym przewaga okularnikow, ktorzy maja zawsze chwile na przygotowanie sie merytoryczne do dyskusji
Adashi - 8 Stycznia 2007, 14:06
Kiedyś wysiadając z tramwaju zgiełem kolesiowi lusterko w drugą stronę, bo pacan zaparkował tak, że chyba na dach by mu wiara miała wysiąść z wagonu
mawete - 8 Stycznia 2007, 14:42
To ja poproszę, zebyście popatrzyli na jakiej podstawie czujecie się (w miarę) bezpieczni. Czy nie ma tu do czyniania (jakieś) prawo?
Fidel: IMO przekroczyłeś pewne granice, których nie wolno przekraczać. Jak ktoś przekroczy je wobec Ciebie (nie jesteś najsilniejszym i najsprawniejszym człowiekiem na świecie ) to zawołasz: "gdzie była Policja!" Jak sam przekraczasz to jest dobrze. Ot moralność Kalego. Mam nadzieję, że nie zachodzi przypadek opisany w 31 § 1
Fidel-F2 - 8 Stycznia 2007, 14:52
cóż mawete taki świat
Adashi - 8 Stycznia 2007, 14:56
ja szczerze żałuję
Fidel po coś się przyznawał
|
|
|